Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
909 932
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M MajorKaza
+17 / 29

Najlepiej wychodzi na tym była żona. Ma wszystkie benefity posiadania męża i zero kosztów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
+8 / 22

Nie widzę logiki w tym postępowaniu. Rozstali się z jakiejś przyczyny, skoro ten facet to taki ideał to znaczy, że prawdopodobnie baba kopnęła go w dupę. Uczy synów czego? Zwiąż się z babą, zrób dzieci, pozwól żeby cię skrzywdziła, zostawiła i dalej właź jej po palcu w dupę. Rozstali się, zapomnieć i nie wkorzystywać do walki o swoje rację dzieci ani nie utrudniać kontaktu z nimi. Nie wspominać przy każdej okazji jaka to matka pi.da bo to i tamto. Rozejść się z godnością, to jest najlepsza szkoła. Ta nauka tatusia rozwodnika zrobi z nich pi.dy życiowe i chłopców do bicia, bo tak tata robił. No i to postrzeganie związku to po prostu mistrzostwo świata :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
+1 / 5

@konradstru A bo on ją cały czas kocha i zapewne chce żeby do niego wróciła. Dlaczego się rozstali? nie wiemy, może ona była głupią pindą, może on raz skoczył w bok i od tego momentu coś się skończyło. Skoro on o nią tak cały czas zabiega, to może oznaczać że coś zwalił. Oczywiście, może być też żałosnym pizzdusiem, ale miłość, jak to mówią, jest ślepa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A agabla88
0 / 12

ale slabe podejscie. w ogole czytam te komentarze i nie moge uwierzyc, ze ktos widzi cos negattwnego w jego postepowaniu. po 1 nie oceniaj nie znajac przypadku. nie wiesz dlaczego sie rozstali. znam wiele par ktore sie rozstaly bo nie bylo milosci a sama przyjazn. co zlego jest w uczeniu dzieci, ze mama to bardzo wazna osoba a jej urodziny nalezy e wyjatkowy sposob spedzic? tyle w Was wszystkivh jadu, mam wrazenie ze zazdroscicie ze sa ludzie ktorzy pptrafia sie rozstac i nadal sie szanowac a vo gorsza - byc przyjaciolmi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
0 / 2

@agabla88 Nie wnikam jaka była przyczyną rozpadu i kto zawinił i nie interesuje mnie to. Ale przeczytaj ten tekst jeszcze raz a potem jeszcze raz i może jeszcze raz. Facet po rozwodzie daje "wzorce dobrych związków międzyludzkich" i uczy "jak traktować kobiety i postrzegać związki". Uczyć zycia powinien jak najbardziej ale nie stawiać siebie za przykład i kreować na bohatera no chyba że negatywnego. Dla mnie to ideał rozwodnika hipokryty. I jak napisał @profix3 koleżka chyba dalej nie może pogodzić się ze stratą i dlatego wypisuje takie brednie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kempii
-2 / 4

@agabla88
Jak można się rozstać i żyć przyjaźni ?.
Absurdem jest rozstanie powodu dobrych relacji i przyjaźń jest formą miłości
związku i jeśli są dobrych kontaktach to nie ma sensu rozwodu a szczególnie
gdy są dzieci .
Podstawowym celem rozstania jest nie utrzymywanie żadnych kontaktów i traktowanie siebie jak śmiertelnego wroga które obowiązek ma nienawidzić cała rodzina i zakaz utrzymywania kontaktów .
Życie po rozstaniu w przyjaźni jest absurdem i po co takim razie rozwód.
Tym demotywatorze ta uczy ich życia strefie przyjaźni i zostania debilem.
Płaci jej pieniądze i zastępuje służącą i uczy życia strefie przyjaźni.
Zredukowanie siebie z roli męża lub chłopka do roli przyjaciela i można to wprost porównać do posiadania ciasta i zjedzenia ciastka i wysłuchiwanie o jej nowym partnerze .
Jedynie kobieta może wierzyć strefę przyjaźni.
Żaden facet posiadający honor nie zgodził by się takie traktowanie a jeśli tak
żyje to jest wprost prywatnym niewolnikiem i debilem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
+1 / 1

@kempii A dzieci? Dla nich też każde z rodziców ma robić z tego drugiego "śmiertelnego wroga"? - to jest właśnie brak honoru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A agabla88
+1 / 1

wierz mi, mozna sie rozstac z powodu przyjazni. sama jestem tego przykladem. zwiazek wieloletni zakonczyl sie bo nie bylo chemii, porządzania, zwiazalismy sie jako dzieci a rozstalismy sie jako przyjaciele. Do dzisiaj jestesmy super kumplami, jego zona jest moja przyjaciolka, nasze dzieci sie razem wychowuja. co prawda nie bylismy malzenstwem i nie mamy wspolnych dzieci, ale mysle ze gdyby do tego doszlo to pewnie tez tak by sie nasza historia zakonczyla.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kempii
-3 / 3

@kawanalawe
Dlatego tego powodu dzieci nie bierze się rozwodu i jedynie patologiczne
sytuację go usprawiedliwiają i specjalnie dla nich utrzymuje związek .
Dla jego utrzymania udaje się dobre relację a skrajnym przypadku pomoc specjalistów .
Przed specjalistą zostają dwa rozwiązania .
1 Wybranie się na randkę i powtórzenie zakochania na początku związku.
2 Jeśli się uda to może nastąpić powrót do kontaktów fizycznych lub udał się
1 punkt i to pozwala żyć nadal związku i akty seksualne zastępują złe emocję .
3 Udały się 1 i 2 punkty to może nastąpić urodzenie następnego dziecka które
potwierdzi powrót do relacji i te same punkty poleci specjalista.
Skrajnym przypadku jeśli przebywają osobno z jednym rodziców zakaz wspominania o drugim
i obowiązkowo osobne miejsca jak najdalej od siebie na każdej uroczystości i na początku
można udawać ignorowanie .
Dlatego trzeba zrealizować te 3 punkty.
Specjalnie utrzymują związek by nie zostawić dzieci z drugim rodzicem i stanowi pocieszenie
które pozwala utrzymać związek .
Szczególnie męska część powinna zrealizować te 3 punkty .
Sądy dają kobietą za wysokie alimenty i nie ważne czy mają dzieci czy nie i
powinni je dostawać tylko jeśli mają wspólne potomstwo i absurdem jest dawanie im pieniędzy
bez dzieci .
Promują by kobiety nie pozwalały spotykać się ich potomstwem .
Nie da się zbudować nowego związku gdy poprzedni partner często przychodzi.
Nowi partnerzy reagują negatywnie na to i przypadku zwykłego związku
poważnie trzeba się zastanowić czy warto go wchodzić skoro jej kolegą jest były partner i
sporo ma takich kolegów .
Ta kobieta nie jest zdolna do związków i ta osoba może psychologicznie chcieć zniszczyć związek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 0

@kempii Bardzo ciężko się czyta ten bełkot. I do tego to strata czasu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F frankpunk
+3 / 7

Opisane postępowanie nie ma nic wspólnego z nauczaniem szacunku. Wystarczająca lekcją szacunku byłoby zwykłe "sto lat" jeżeli akurat mają ze sobą kontakt w okolicy jej urodzin. Opisywana sytuacja to uczenie zakłamania, oszukiwania siebie i rzeczywistości. W taki sposób wychowa jedynie nieszczęśliwych ludzi tkwiacych w chorych sytuacjach "bo tak wypada".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
-2 / 4

Rozwodnik chce dawać dzieciom dobre wzorce, hehe...
widać że z niego miękka faja, dlatego się rozstali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I infideltaz
-3 / 3

Pomijając fakt,ze ta historia przewinęła sie tu kilkakrotnie dodam tylko,ze żaden z niego bohater tylko zwykły frajer. Nie jest podany powód rostania ale czego miałoby to niby nauczyć jego synów? Szacunku dla matki i kobiet? Chyba raczej słabości jako mężczyzna i uniżalczosci wobec kobiety

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolcia92
-2 / 2

Oczywiście, że żaden z niego bohater, tylko frajer i pantoflarz, który uczy synów słabości i uniżalczości wobec kobiet. Przecież skoro jest po rozwodzie, to powinien nazywać byłą żonę przy dzieciach od najgorszych, bo albo rozwód był z jej winy i nie zasłużyła lafirynda na dobre traktowanie, albo z jego winy, więc teraz nie ma prawa zachowywać się w porządku i uczyć synów szacunku do matki i kobiet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem