Albo może po prostu popełnił zwykły ludzki błąd (widać, że najpierw zwolnił), spóźnił się z podjęciem lepszej decyzji i było za późno na wycofanie się. Ale nie, lepiej myśleć, że każdy kierowca to cwaniak i sku*ysyn który chce wyruchać cały świat.
Oni mają przepis który mówi, że nie można omijać ani wymijać stojącego autobusu szkolnego aby nie rozjechać wybiegających dzieci. Jeżeli autobus się zatrzymał to wszyscy inni też mają stanąć. Zarówno ci za nim jak i ci z przeciwka.
Absolutny zakaz wymijania autobusu szkolnego. Kiedyś autobusy były wyposażone w wysówane "łapki" ze znakiem Stop, dziś migają światłami.
Na jedno wychodzi; kierowca ze*bał i nie był to błąd czy pomyłka, a zwykłe cwaniakowanie.
@maksiking9 zadaniem kierowcy autobusu jest nie zapomnieć wyłączyć świateł. Mają zmieniać przepisy, bo kierowca może czegoś zapomnieć? Te przepisy pewnie nie jedno życie uratowały.
Nie rozwijałem tematu bo nie sądziłem, że zaistnieje taka potrzeba.
W USeju kiedy autobus szkolny się zatrzymuje aby zabrać, albo wysadzić dzieci to nikt nie ma prawa do wyminąć. Po to są wysówane "łapki" i światła. Kwestia bezpieczeństwa.
@Travis222 U nas nie ma takich potrzeb. Szkoły zazwyczaj mają swoje parkingi, skąd odbierają dzieci. Dzieci są pod opieką szkoły i nauczycieli. natomiast dzieci są od małego uczone o tym jak zachowywać się podczas poruszania się w pobliżu drogi. Wypadków z dziećmi w okolicach szkół jest niewiele. Częściej dziecko wyskoczy na przejściu niż po za nim. I tu jest więcej wypadków i problemów. Mając dziecko zawsze, od momentu ,gdy zaczęliśmy chodzić gdziekolwiek zawsze pokazuję jej jak się zachować i czego przestrzegać przy poruszaniu się przy drogach.
@Travis222 Generalizujesz, co jest częste w internecie .Po pierwsze to, że komuś coś się stało (a to Twój znajomy) nie oznacza, że tak się dzieje cały czas, zawsze i wszędzie. Po drugie rezygnuje się z pasów zaraz przy przystankach i nie jest to wina kierowców ,ale systemu drogowego, który ma ograniczać takie sytuacje. Kiepska widoczność, duże zagrożenie dla pieszych. Mieszkałem przez lata przy skrzyżowaniu, na którym regularnie zdarzały się wymuszenia i wypadki. Po przebudowie i wycięciu krzaków oraz zwiększeniu widoczności wypadki się skończyły. Czy to oznacza, że nagle kierowcy stali się lepszymi? To samo dotyczy systemu drogowego. Czy na świecie panuje kult szacunku dla życia. Miałbym wątpliwości. Na pewno nie w USA, . Powiedz to tym wszystkim, których dzieci zginęły w szkole zastrzelonych rzez ich kolegów z dubeltówki czy karabiny maszynowego. Ten przepis, choć z puntu widzenia USA może być słuszny utrwala w przekonaniu rodziców, że nie musza dbać o dziecko i wychowywać go w odpowiedzialnym życiu i by troszczył się także o siebie, miał oczy do okoła głowy. Wiem, wiem, brzmi to absurdalnie, ale to także pokazuje, że trzyma się dzieci pod kloszem. Wiadomo, że dzieci nie zawsze myślą głową. Ale trzeba je uczyć zachowań, które zapewniają długie i zdrowe życie. W tym kiedy są małe pilnowanie ich. Za wychowanie i zdrowie dziecka odpowiedzialni są wyłącznie rodzice.
Albo może po prostu popełnił zwykły ludzki błąd (widać, że najpierw zwolnił), spóźnił się z podjęciem lepszej decyzji i było za późno na wycofanie się. Ale nie, lepiej myśleć, że każdy kierowca to cwaniak i sku*ysyn który chce wyruchać cały świat.
Chyba mają jakieś inne przepisy. Nie rozumiem tej sytuacji. Gdzie tu błąd?
@konradstru
To jest autobus szkolny. Kiedy stoi z migającymi światłami, nie można go wymijać. Takie są tam przepisy.
@beebear A, ok, dzięki. Jury uznaje taką odpowiedź.
@beebear Aha, to wiele wyjaśnia, bo też się zastanawiałem.
@konradstru Wyprzedzał na pasach. Może także chodzić o coś innego, ponieważ samochód który nagrywa zatrzymał się po tym jak został wyprzedzony.
Oni mają przepis który mówi, że nie można omijać ani wymijać stojącego autobusu szkolnego aby nie rozjechać wybiegających dzieci. Jeżeli autobus się zatrzymał to wszyscy inni też mają stanąć. Zarówno ci za nim jak i ci z przeciwka.
tez nie czaje dlaczego go zatrzymal
Absolutny zakaz wymijania autobusu szkolnego. Kiedyś autobusy były wyposażone w wysówane "łapki" ze znakiem Stop, dziś migają światłami.
Na jedno wychodzi; kierowca ze*bał i nie był to błąd czy pomyłka, a zwykłe cwaniakowanie.
@maksiking9 zadaniem kierowcy autobusu jest nie zapomnieć wyłączyć świateł. Mają zmieniać przepisy, bo kierowca może czegoś zapomnieć? Te przepisy pewnie nie jedno życie uratowały.
@ciarnal Odtwórz sobie filmik i spójrz jeszcze raz. Na autobusie jest wysunięta "łapka" ze znakiem stop.
Ok. To bardzo dobrze.
Nie rozwijałem tematu bo nie sądziłem, że zaistnieje taka potrzeba.
W USeju kiedy autobus szkolny się zatrzymuje aby zabrać, albo wysadzić dzieci to nikt nie ma prawa do wyminąć. Po to są wysówane "łapki" i światła. Kwestia bezpieczeństwa.
@Travis222 U nas nie ma takich potrzeb. Szkoły zazwyczaj mają swoje parkingi, skąd odbierają dzieci. Dzieci są pod opieką szkoły i nauczycieli. natomiast dzieci są od małego uczone o tym jak zachowywać się podczas poruszania się w pobliżu drogi. Wypadków z dziećmi w okolicach szkół jest niewiele. Częściej dziecko wyskoczy na przejściu niż po za nim. I tu jest więcej wypadków i problemów. Mając dziecko zawsze, od momentu ,gdy zaczęliśmy chodzić gdziekolwiek zawsze pokazuję jej jak się zachować i czego przestrzegać przy poruszaniu się przy drogach.
@Travis222 Generalizujesz, co jest częste w internecie .Po pierwsze to, że komuś coś się stało (a to Twój znajomy) nie oznacza, że tak się dzieje cały czas, zawsze i wszędzie. Po drugie rezygnuje się z pasów zaraz przy przystankach i nie jest to wina kierowców ,ale systemu drogowego, który ma ograniczać takie sytuacje. Kiepska widoczność, duże zagrożenie dla pieszych. Mieszkałem przez lata przy skrzyżowaniu, na którym regularnie zdarzały się wymuszenia i wypadki. Po przebudowie i wycięciu krzaków oraz zwiększeniu widoczności wypadki się skończyły. Czy to oznacza, że nagle kierowcy stali się lepszymi? To samo dotyczy systemu drogowego. Czy na świecie panuje kult szacunku dla życia. Miałbym wątpliwości. Na pewno nie w USA, . Powiedz to tym wszystkim, których dzieci zginęły w szkole zastrzelonych rzez ich kolegów z dubeltówki czy karabiny maszynowego. Ten przepis, choć z puntu widzenia USA może być słuszny utrwala w przekonaniu rodziców, że nie musza dbać o dziecko i wychowywać go w odpowiedzialnym życiu i by troszczył się także o siebie, miał oczy do okoła głowy. Wiem, wiem, brzmi to absurdalnie, ale to także pokazuje, że trzyma się dzieci pod kloszem. Wiadomo, że dzieci nie zawsze myślą głową. Ale trzeba je uczyć zachowań, które zapewniają długie i zdrowe życie. W tym kiedy są małe pilnowanie ich. Za wychowanie i zdrowie dziecka odpowiedzialni są wyłącznie rodzice.
Amerykanie mają bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące autobusów szkolnych: https://drivinglaws.aaa.com/tag/school-buses/
Polok cebulok już by tam nie pojeździł, a tutaj pluje się że pieszemu na pasach musi ustąpić.
Do autora tego demota:
Az idegen nyelvről történő fordítás nem mindig elegendő. Időnként meg kell magyaráznia valami mást.