Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
907 983
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar IwanBardzoGrozny
+12 / 36

Ile jeszcze musi lat minąć aby wyłączyć religię z systemu edukacji. Niech każdy co chce sobie chodzi, po lekcjach - choćby codziennie - ale litości nie w ramach szkoły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
+3 / 25

@Ktostamskadstam
Katolicyzm może sobie uczyć swoich szczytnych idei tylko po godzinach dla chętnych- nie podczas zajęć szkolnych.

Jakie masz kryterium rozsypki społeczeństwa? Niski procent katolików?

Co do mordowania ludzi w Holandii i Belgi bez zgody rodziny i pacjentów to szkoda nawet komentować te bzdury. Może w TVPiS puszczali jakieś filmy z granicy z tysiącami uchodźców z Belgii chcących się schronić przed mordercami w polskich szpitalach?

Równoległa rzeczywistość?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+7 / 25

@Ktostamskadstam
Mieszkałem w kilku krajach Europy Zachodniej i Południowej oraz w USA. Nie widziałem zaniku kultury i społeczeństwa. Jasne, każdy z krajów miał swoje problemy, ale który kraj ich nie ma? Z najmniejszym szacunkiem spotykam się w ultra-katolickiej Polsce. Nie w tych ekstremalnych sytuacjach, ale w takich codziennych. Gdzie pracujący człowiek czy przedsiębiorca jest pomiatany - przez rząd, urzędników i osoby, które żyją z zasiłków, które generuje jego pracą. Gdzie kierowca przy przejściu w ulewę rzadko się zatrzyma a raczej cię ochlapie. Gdzie kryje się przestępców, którzy dokonują zbrodni względem dzieci. A czasem nawet dzieci obwinia o namawianie...Dziwne, że każdy w Polsce jest od dziecka nauczany katolicyzmu a jest tyle nienawiści, binarności w myśleniu, złośliwości i nieuczciwości. Zarówno względem siebie jak i innych. Chyba czas coś w tym zmienić, aby Kościół zaczął spełniać rolę do jakiej został powołany. Tylko do tak radykalnego kroku trzeba zdrowego rozsądku. Wymiana kadr, zwłaszcza u góry Kościoła Biskupów Polskich byłaby jak najbardziej wskazana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2020 o 21:53

K killerxcartoon
-5 / 19

@michalSFS
Bo katolicyzm jest maską pod jaką można ukryć swoją niegodziwość i czuć się lepszym i uczciwszym od innych .. a często jeszcze bezkarnym.... A jak będziesz manifestacyjnie prezentował katolicyzm to jeszcze ksiądz będzie pokazywał ciebie jako wzór. Po mimo ze pijesz ,kradniesz, tłuczesz żonę i nie dbasz o dzieci oraz masz kochankę .....
A wszelkie cechy negatywne pozwala to przypiąć innym .. to w psychologi nazywa się projekcja... I tak większość polaków nienawidzi żydów ... Choć jet już ich tak mało są winni całemu złu świata... sam musiałem z uporem szukać żydów by ich poznać i zrobić z nimi wywiad .. i to w Krakowie gdzie jest przecież dzielnica Kazimierz. Zarzucaną im chciwość , nieuczciwość , kłótliwość , zawiść , złośliwość , podłość i małostkowość prezentuje trzy czwarte mieszkańców małych miejscowości i wis a zwąłszacz polskich Januszy biznesu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2020 o 22:28

M michalSFS
+1 / 15

@killerxcartoon
Coś w tym jest. W miejscowości, z której pochodzę mam łatkę złego człowieka i wykolejeńca, bo nie chodzę do kościoła a wprost krytykuję hipokryzję. Ludzie nawet na mojego ojca krzywo patrzą, najlepszego człowieka jakiego znam, aż naiwnego w swojej dobroci. Nie mam kochanki, nigdy nie zdradziłem - nawet dziewczyny, zajmuję się dziećmi (z synkiem do czasu pójścia do przedszkola zajmowałem się na "cały etat" pracując zdalnie), nigdy nie uderzyłem żony ani żadnej kobiety, piję bardzo rzadko, okazyjnie (przy czym nie upijam się, bo nie widzę w tym radości) ani nie kradnę. Fakt, bywam złośliwy i cięty, ale głównie w kontrreakcjach. Toksyczni teściowie wiedzą coś o tym. Wielu osobom ze znajomych pomogłem, np. w znalezieniu pracy. Nie chcę uchodzić za wzór, ale trochę wkurza, że jestem antyprzykładem. Nawet u własnej siostry, bo jej nastoletni syn najeżdża na księży. Jakbym ja był jedynym źródłem informacji:) Gdyby nie fakt, że zawalam obrzędy kościelne możnaby powiedzieć, że żyję dużo zgodniej z przykazaniami niż niejeden gorliwy Katolik:)Poniżej przykłady moich znajomych i rodziny. Mocno "religijnych"

1. Koleżanka K - znajoma ze studenckiej organizacji. Na studiach dziewczyna-zabawa, alkohol, szybka miłość, prawdopodobnie mocniejsze używki. Atrakcyjna, ale zakompleksiona i niestety strasznie głupia. Tego opisać się nie da. Teraz krzyż wielkości dłoni na szyi, szukanie diabła w Harrym Poterze, medalikach i bajkach. Główne coroczne tematy - to zagrożenia duchowe, nagonka na Owsiaka i wszystkich polityków, którzy nie należą do PiS.
2. Kolega K - w zasadzie brat cioteczny mojego dobrego kolegi. Facet wykształcony, dość inteligentny i oczytany. Z nim dyskusje bywają ciężkie, ale i pouczające. Jednocześnie typowy patriota (sam jestem, ale u mnie objawia się to w codziennych sprawach, nie przemarszach i przesadnym okazywaniu), kibic, zwolennik PiS i czynny praktykujący Katolik. Co nie przeszkadzało mu zdradzać żony. Wielokrotnie.
3. Ciocia K (to K to przypadkowo wychodzi) - Dewotka. Ogólnie człowiek dobrotliwy, nadmiernie modlący. Pomoże wszystkim, modlitwą. Modli się nawet za mnie, co przyjmuję ze spokojem, bo mi ani nie pomoże, ani nie zaszkodzi. Niestety ta modlitwa jej tak poszła w skórę, że większość czasu spędzała albo na mszach, spowiedziach, obiadkach u księdza (które robiła) i koleżankami od różańców. Na tyle, że wujek w końcu popadł w alkoholizm (oczywiście nie upraszczam tego do jednego powyższego powodu). Lata wkurzał się, że żona zaniedbuje dom i własne dzieci.
4. Koleżanka E, koleżanka żony, ale teraz i moja. Ogólnie wporzo, ale ma przypadłość: "cierń w oku bliźniego". Żonę zabrałem od toksycznych rodziców, gdy byliśmy zaręczeni. Ile ta koleżanka wywodów jej robiła, że żyje w wielkim grzechu. Konkubinacie, itp. Kilka lat minęło i wprowadziła się do chłopaka. Nawet nie narzeczonego:) Podobnych sytuacji było sporo.
5. Koleżanka M - z moich studiów. Odmienny przykład. Jest głęboko wierząca i praktykująca, ale rozwija się także w nauce. Dużo czyta, nie jest wredna i małostkowa. Nie robi krucjat i nie narzuca się z wiarą. Jest atakowana przez gorliwe środowisko:)

Co ciekawe, osoby wierzące - z postawą, którą szanuję, spotkałem na demotach (kilka), ale nie w życiu wśród rodziny i znajomych. Poza tym jednym wyjątkiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 7 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2020 o 23:03

K killerxcartoon
-2 / 10

@michalSFS
Ciocia K ..Nie zdziwił bym się że miejscowy ksiądz jest jej kochankiem....

To też są moje obserwacje.. Najciekawsze że najbardziej uczciwe osoby wierzące jakie spotkałem to protestanci...

A co do znajomych... Miałem kumpla jaki miał takie ..olewcze podejście do religii... W czasach jak religii nie było w szkołach zamiast chodzić na katechezę do kaplicy przychodził po mnie wraz z drugim kumplem i szliśmy albo grać w gałę albo grać w karty , ewentualnie gdzieś się powłóczyć. Znam go od lat, od przedszkola ... poznał żonę swojego wspólnika ..... ona się rozwiodła została jej córa a im spóła się rozpadła ... żyli na kocią łapę z 10 lat , W końcu wziął ślub ...oczywiście świecki ... W międzyczasie chyba ze 4 spółki mu się rozpadł. Kilka razy mu pomagałem jak miał problem z płynnością. Pozapożyczał się nie tylko u mnie ale u wszystkich wspólnych znajomych , znalazł se kochankę , I nagle stał się strasznie religijny, zaczął nosić krzyżyk co niedziela do kościoła , a czasami nawet kilka razy w tygodniu. Aż przyszedł kryzys w 11 padła mu firma i zbankrutował , jeszcze mnie wrabiał bym mu robił za alibi jak się nią spotykał Potem się rozwiódł po 3 latach małżeństwa , no bo jego była nie była tępą dzidą . Co akurat mnie strasznie wkurzyło bo tego nie znoszę i zerwałem z nim kontakt. Nie mam nic przeciwko rozwodom... Ale najpierw się rozstaje a potem szuka nowej żony czy dziewczyny a nie odwrotnie. Tym bardziej że stałem w UC obok niego gdy składał ślubowanie. To oznacza że był z premedytacją nieuczciwy i kłamał osobie jakiej ślubował szczerość i uczciwość. I to przez długi czas. Takiej osobie nie można zaufać , jeśli żonę oszukał, to jak oszukuje innych w tym ciebie?
A jego nagła religijność .. to były modły .. oby się nie wydało.. oby się z firma udało ..Uspokajanie swojego sumienia ze jest się dobrym gdy się robi źle i pragnienie by ktoś mu powiedział wybaczam ci...

Takie moje obserwacje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
0 / 4

@killerxcartoon
Spójrz jak mężczyzna traktuje żonę i osoby, które są mu podległe (w kontekście np.: pracy) i zależne (nawet tam, gdzie jest klientem) a będziesz wiedział o nim wszystko. Zerwałeś kontakt, zrobiłbym to samo. Mało ludzi zasługuje na zaufanie.

Zresztą kolega, któremu pomagałem w Stanach (pożyczyłem pieniądze, pocieszałem, bo płakał do ramienia za zostawioną w Polsce dziewczyną, zaczekałem na niego z wyjazdem, bo nie dostał wizy od razu) zrobił mi potem sporo brudu już po powrocie do kraju. W sumie nic groźnego, ale niesmak pozostał. Nie żałuję, bo dobrze, że "pokazał" się tak szybko.

Żyję w "starym świecie", gdzie słowo ma cholernie dużą wartość. Nie każdy to rozumie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2020 o 23:54

F konto usunięte
-3 / 3

@Ktostamskadstam Nie wiem, co bierzesz, ale to ci bardzo lasuje mózg, skoro uważasz, że katolicyzm uczy moralności i szacunku dla drugiego człowieka. Katolicyzm to hipokryzja i złodziejstwo hierarchii. O pedofilii szerzącej się w tej sekcie z litości tylko wspomnę.
Idź na odwyk! To daje się leczyć, no chyba, że jesteś księdzem... :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FightingStupidity
+3 / 19

Justysia niepotrzebnie martwi się na zapas - nie będzie miała 180 godzin religii w szkole, ponieważ są to zajęcia tylko dla chętnych, dobrowolne.
Nauka jazdy na kategorię B ma 30 godzin jazdy, nic więc dziwnego, że nauka jazdy pojazdem wolnobieżnym, jakim jest traktor, to 20 godzin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FightingStupidity
+10 / 14

@Kalion Jest to zgodne z kodeksem cywilnym: osoba nieletnia w żadnej sprawie nie decyduje sama o sobie - musi poprosić mamę albo tatę o zgodę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2020 o 22:03

avatar Jeremi978
-2 / 2

@FightingStupidity I cyk religia w środku zajęć na złość tym mały szatanistom co nie chodzą kurłaaa! ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FightingStupidity
0 / 4

@Jeremi978
Czy problem polega na tym, że dorośli uczniowie (jeżeli skończyli już 18 lat) zgubią się w szkole w czasie tej wolnej godziny lekcyjnej? Czy że są na tyle bezmyślni, że pójdą na lekcję religii, chociaż nie chcą i nie muszą, bo nie wiedzą co ze sobą począć? Bo nie bardzo rozumiem na czym polega problem religii w środku zajęć? Po prostu będą mieli wolną godzinę. Nieletnie dzieci, których rodzice nie zapisali na religię, mają w tym czasie etykę lub zajęcia w świetlicy. Więc gdzie ten problem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FightingStupidity
0 / 4

@Kalion

Zajęcia są dobrowolne, ale dla tych, którzy mogą sami decydować o sobie. Jeżeli nie obchodzi cię, że dzieci nie mogą same decydować o sobie to twój problem. To tak, jak byś powiedział, że dziecko może nie chodzić na inne zajęcia, bo nie ma ochoty, a rodzice nie mają nic do gadania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jeremi978
0 / 0

@FightingStupidity Może problemem jest to, że to trochę nie fair robić uczniom okienka, bo nie chodzą na przedmiot nieprzydatny w życiu i będący abstrakcją?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FightingStupidity
-2 / 2

@Jeremi978

Równie dobrze ktoś mógłby ocenić, że dokonywanie analiz wiersza Słowackiego lub Mickiewicza do niczego nie jest mu potrzebne w życiu, więc lekcje j. polskiego dotyczące literatury powinny odbywać się jako pierwsze lub ostatnie, gdyż nie ma zamiaru chodzić na takie zajęcia. Plan lekcji układa dyrektor szkoły razem z radą pedagogiczną. Czy sądzisz, że większość szkół w Polsce (podległa władzom samorządowym) spiskuje w celu złośliwego dokuczania uczniom okienkami? Trochę to absurdalne, nie sądzisz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2020 o 8:05

avatar Jeremi978
0 / 0

Proszę Pana! Język polski jest potrzebny aby nie narobić siary błędami ortograficznymi. Analiza czy zakuwaniu wierszy przynajmniej rozwija myślenie i pamięć. Religia natomiast zabija myślenie. Tak. Uważam, że dyrekcja celowo daje lekcje religii w środku inaczej więcej uczniow2 by sobie religię opuściło, a ich kolega pp fachu (tj. Nauczyciel religii) mógłby stracić stołek. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+6 / 8

Nauczcie rolników ekonomii i prawdziwej przedsiębiorczości.
Na co im te wszystkie skupy, które rżną ich na kasę, jeśli mogliby się gdzieś ogłosić i sprzedawać swoje produkty bez pośredników! Albo niech się zorganizują i sami otworzą skupy, po czym się dzielą pieniędzmi, znowu bez pośredników. No ale to chyba nie w socjalizmie :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
0 / 0

@kondon Rolnik w dzisiejszych czasach to biznesmen, który prowadzi dużą prywatną firmę, ekonomię wysysa z mlekiem matki, ma większą wiedzę ogólną i specjalistyczną, a w przepisach jest lepiej obcykany niż 99% użytkowników demotywatorów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 1

@Bimbol Dlatego też ciągle narzekają na ceny w skupach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+2 / 2

@kondon To nie takie proste nauczyć ich czegokolwiek. Rozmawiałam z rolniczką, której nic się nie "opłaca". Zboże NIE, świnie NIE, krowy na mięso NIE, mleko NIE...bo taki rolnik mały to co ma robić? Nikt z takim biednym rolnikiem umowy nie podpisze, sytuacja bez wyjścia. Na te argumenty odpowiedziałam. "To weźcie kogoś przedsiębiorczego, niech się zorientuje w okolicy jakie firmy spożywcze są i załóżcie spółdzielnię. Jako duża spółdzielnia możecie podpisać umowę z jakąś firmą." No i nastąpiła kolejna fala narzekań, że będą kłótnie, kto, ile, w co zainwestował i komu się należy więcej komu mniej. Czyli wniosek, rolnicy tkwią w PRL i nie potrafią inaczej niż jeździć z jedną świnką na targ. Wygodniej im siedzieć w biedzie i czekać na zasiłki z kasy państwa lub UE, to im się opłaci i nawet edukować ich nie trzeba. Wyciskają każdą złotówkę jakby te wszystkie warunki przyznawania dotacji na pamięć znali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
+6 / 18

Po pierwsze technikum obecnie ponownie trwa 5 lat, a nie 4. Po drugie reklifgia/etyka nie są przedmiotami obowiązkowymi. Jak zwykle żenujący demot z d..py.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nawrotki
+1 / 9

Prawdziwy dramat jest w tym, że ludzie klaszczą takim tępym dzidom, bo im się nie chce myśleć.
1. nauka religii nie jest obowiązkowa od początku, jak została wprowadzona do szkół. W latach dziewięcdziesiątych nie chodziłem na religię i nie miałem z tego powodu żadnych nieprzyjemności.
2. Kurs na prawo jazdy kategorii T przewiduje 20 godzin zajęć praktycznych, pani pomija 30 godzin obowiązkowych zajęć teoretycznych (uprawnienia do obsługi suwnicy zdobywałem w krótszym czasie).
3. Brak krytycznego myślenia powoduje, że inne tępe dzidy, nie mające wiedzy w temacie, zamiast poświęcić 30 sekund na sprawdzenie informacji, poświęcają sekundę na bezmyślne udostępnienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kerog
0 / 0

Było już....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P panwj
+2 / 2

Nie ma jak celowa dezinformacja.
20 h to jest jazdy ciągnikiem, ale by zrobić kurs na prawo jazdy kat. T. Ciągnikiem jak już to jeździ się na praktykach, a tych jest o 8 godzin w tygodniu+przymusowe praktyki latem.
Tak wyglądają obecnie fakty w mediach, więcej półprawd, albo kłamstw leżących na ziarnku prawdy, albo celowe FAKENEWSy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ArekWonski
+2 / 4

Po to tyle Religi, bo ksiądz na wsi to świętość, trzeba go po kolędzie wozić A ciągnikiem nie przystoi co niedzielę być w kościele bo przecież z ambony wyklnie. ksiądz na wsi to jedyna świętość więc 180 h religia nie idzie na darmo ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-1 / 1

Justysia żeby zostać rolnikiem to żadna szkoła nie wystarczy. Bycie rolnikiem to powołanie, tak jak bycie księdzem. Żaden mieszczuch nigdy nie zrozumie czym jest naprawdę ziemia, dlatego będzie opowiadał o rolnikach jakieś pierdoły kompletnie bez sensu i znaczenia, uważając ze on jest najmądrzejszy, a człowiek ze wsi jest głupcem. Nie idź tą drogą Justysia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O onkanalia
-1 / 1

spoko. ja poszedłem do mat-fiz-inf ze względu na inf. niestety miałem 8 godzin mat plus dziewiąta godzina na wychowawczej, a inf tylko 2 lekcje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dialea
0 / 0

Tere fere kuku! W moim ZSP już chyba od 2004 nie było jazdy traktorem, bo UE. Religia? Wtedy dobrowolna, a i dyrektor (potem dyrektorka) tak starali się ułożyć plan, by religia była albo pierwsza, albo ostatnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+1 / 1

Jak ktoś myśli, że rolnictwo to tylko jazda traktorem, to niech lepiej od razu sprzeda ziemię po rodzicach, bo potem będzie tylko narzekał jak to nic się nie opłaca, i nic nie chce rosnąć bo np. susza.
Jak ktoś lubi jeździć traktorem, to najlepiej niech się najmie do jakiegoś kombinatu na traktorzystę.

Tal z przekąsem można powiedzieć, że religia się przydaje, bo można wtedy wytknąć księdzu lub nawiedzonym, zidiociałym sąsiadom, że np. Jezus pozwalał zbierać zboże w szabat. ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2020 o 6:44

D Dragoo
0 / 0

Abstrahując od tego co wyżej to rolnik mam wrażenie jest kolejną grupa społeczna wręcz nietykalna. Ciągle dotowana grupa której ciągle mało. Mam kontakt z wieloma rolnikami, małymi, średnimi jak i dużymi. Mali wiadomo radzą sobie gorzej, ale są tacy co z 20 hektarów robią cuda. Ale i tak większość narzeka, że ceny niskie, że mało dopłacąją. Jak za rzepak dostają netto 1500-1700 zł/t to gadanie że mało itd. Ale jak była cena 2400-2600 zł/t (zależy od sezonu) i powiedziałem że wtedy nie narzekali to odpowiedź była tylko że taka powinna być cena. Ale już nie powie ile dostanie dotacji dodatkowo (a większość dostaje w różnych kwotach ale dostaje). Jak rolnik posieje i przyjdzie mróz czy susza od razu odszkodowanie chcą, a jak budowlaniec np. wyleje beton na stropie i mróz mu to zetnie to nikt do tego mu nie dopłaca. Tylko rolnicy maja fundowane prawko w szkole jakoś nie widziałem żeby inni mieli prawko że szkoły, tylko rolnicy mogą kupić więcej ziemi i budować na niej czy uprawiać. W Stanach byle szarak który się dorobi ma prawo kupić sobie farmę u nas jak nie masz wykształcenia rolniczego to kupisz więcej jak hektar.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem