Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
952 994
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S Szorstki89
+17 / 17

Nie skończą się, tylko te z innymi składnikami będą tańsze co dla niektórych będzie priorytetem przy wyborze. Aktualnie dostaniesz piwo z podstawowymi składnikami wazone wg starej receptury ale nie będzie ono kosztować 3 złotych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+24 / 24

Każdy niech pije to co mu smakuje, przecież nikt nie zmusza Cie do picia wyrobów piwopodobnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+8 / 8

@rafalinformatyk Cena prawdziwego piwa nie spadnie jak się zakaże nazywania piwopodobnego syfu piwem a każdy nadal będzie pił to co teraz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nyar
+5 / 5

Nawet cena piwa certyfikowanego wzrośnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karolsk8er
+25 / 31

Jestem zdecydowanie przeciw, bo dyskwalifikowało by to wszystkie piwa z dodatkami, które uważam za jedną z ciekawszych gałęzi piwowarstwa, a piwowarzy potrafią zaskoczyć swoją wyobraźnią (czasem pozytywnie, czasem mniej). Nie ma nudy w każdym razie.

Piwo jest dziedziną sztuki i nic nie powinno go ograniczać. Najpiękniejszą rzeczą w piwowarstwie jest różnorodność, mnogość stylów i sensorycznych doznań, które oferuje piwo. Między innymi poprzez użycie dodatków dane piwo może się wyróżnić.

Chęć ujednolicenia składu piwa sugeruje, że chciałbyś, żeby zawsze smakowało tak samo. Ok. Powiedzmy, że potrafię to uszanować (chociaż z trudem). Chciałem napisać, że rozumiem, ale to byłoby kłamstwo.

Zresztą po kimś, kto w składzie piwa nie wymienia drożdży, nie oczekuję zbyt wiele.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karolsk8er
+8 / 8

Jedyną regulacją co do rynku piwa, którą chciałbym, żeby wprowadzono jest konieczność podawania pełnego składu, ekstraktu oraz miejsca uwarzenia i daty rozlewu. Wtedy każdy mógłby zobaczyć, czy dane piwo nie zawiera jakiegoś szajsu, np. tańszych zamienników słodu i nie kupować, jeśli by mu to nie odpowiadało.

Ostatnio modnym trendem w piwach kratowych jest używanie aromatów. Spoko, nowy kierunek sztuki. Jednak wolałbym, gdyby informacja o użyciu aromatu była podana na etykiecie, wtedy nie ma problemu, a konsument ma świadomość, czy smak pochodzi tylko z dodatku czy z pipety, i nie kupić, jeśli nie szanuje tej drogi. Browar Deer Bear otwarcie pisze na etykietach o użyciu aromatów - szanuję. Ale np. Maltgarden czy Moczybroda nie podali tej informacji - piwa bardzo smaczne, ale jednak trochę słabo się zachowali. Te browary przyznały się po zadaniu pytania, ale jak się pomyśli, ile browarów się nie przyznaje (bo prawnie nie musi), to...

Życzyłbym sobie jeszcze podawanie nazw odmian chmielu, słodów, szczepów drożdży i paru innych rzeczach, które są raczej już fetyszem piwnego świra, a nie informacjami potrzebnymi 99% społeczeństwa pijącego piwo. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+7 / 7

@karolsk8er Zgadzam się z Tobą. Podawać skład - jak najbardziej, zmuszać kogoś do produkcji według jednego słusznego schematu - komuna.
Data rozlewu to często data ważności -1 rok. To można policzyć i wydaje mi się, że wystarczyłaby taka informacja na stronie internetowej.

Certyfikaty mogą być niezależne od państwa. Jeśli masz, autorze demota, ochotę to utwórz sobie taki sam.
Chcesz jakości? Zapłać za nią!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karolsk8er
+6 / 6

Przez takie regulacje parę ważnych stylów piwnych nie miałoby racji bytu. Może parę przykładów:
Weźmy takiego witbiera - belgijskie piwo pszeniczne, którego obowiązkowymi składnikami są kolendra, skórka pomarańczowa oraz pszenica niesłodowana. Peter Cellis byłby niepocieszony.
Gose – niemieckie kwaśne ale tradycyjnie warzone z dodatkiem soli i kolendry, w wykonaniu browarów kraftowych często z dodatkiem owoców.
No właśnie… Wszystkie piwa owocowe (nie mylić z piwami z sokiem) przestałyby istnieć. Owocowe sour ale to jedno z najlepszych piw na lato przecież. Tropical IPA potrafi być smaczna.
I najważniejsze z tego segmentu – lambiki z owocami. Setki lat tradycji macerowania owoców w piwie spontanicznej fermentacji, dojrzewającego nad doliną rzeki Zenne. Krieki, framboise, pecherese – to złożone, ciekawe, często wybitne piwa, a jednocześnie bardziej tradycyjne niż lagery z trzech (na pewno trzech?  ) składników.
Cukier lub syrop glukozowy (mylony z syropem fruktozowo-glukozowym – niesłusznie), ale nie dodany w celu dosłodzenia, tylko do powtórnej fermentacji w butelce lub podbicia ekstraktu. Praktyka często stosowana przez małe klasztorne browary trappistów oraz przy warzeniu piwa w domu. Refermentacja – wcale nie taka łatwa sztuka.
Zostając przy słodkim – laktoza musi się znaleźć w składzie milk stoutu – klasyk z Anglii.
W nowofalowych IPA często używa się płatków owsianych, które zapewniają gładką fakturę. Pożyteczny dodatek.
Wczoraj piłem Forest z Nepomucena – IPA z dodatkiem gałązek świerku, jodły i sosny. Tak, jak najbardziej jest to piwo. Innymi piwami wywodzącymi się z nurtu piwowarstwa kreatywnego są piwa z dodatkiem śledzi (Ucho od śledzie z Piwoteki), pizzy i dolarów (Evil Twin i Lervig), byczych jąder (Brokreacja). A z normalniejszych to kokos, wanilia, płatki dębowe, wszelakie owoce.
Nie było by piw korzennych (bo przyprawy), miodowych (bo miód), z kawą i herbatą. A tak lubię coffee stouty…
W 2019 roku było 2457 piwnych premier z czego 954 piwa uwarzono z dodatkami, co stanowi 38,8% piwnych premier ubiegłego roku [rys. 1].
Jednym z najlepszych piw ubiegłogo roku było Chcesz Ciasteczko? BBA z browaru Artezan. Składniki: woda, słód jęczmienny, płatki owsiane, słód pszeniczny, maliny, ziarna kakaowca, laktoza, chmiel, drożdże, wanilia. Wszystko starzone w beczkach po Bourbonie.
Jednym z moich ulubionych piw jest Dżonka Tomka z niezastąpionej łódzkiej Piwoteki. Składniki dodatkowe: płatki owsiane, laktoza, kwas mlekowy, limonki, chipsy kokosowe, imbir, chmiel lubelski, trawa cytrynowa, papryczki habanero. Wygląda jakby piwowar wrzucil do kadzi, co miał pod ręką, ale wbrew pozorom jest to przemyślana kompozycja inspirowana kuchnią tajską. Intrygujące, niesamowite, zaskakujące.

https://1.bp.blogspot.com/-SahpS3hWAOU/XhJ88OBkxhI/AAAAAAAAY6o/7ANkadtt1WwJbDZCNJoDFD_dtJ3FEOFsgCNcBGAsYHQ/s1600/2019_DODATKI.png
[rys. 1]. Dodatki w piwach w roku 2019.

Kolejny przykład - Imperium Prunum, najsłynniejsze polskie piwo. Dodatek wędzonej śliwki świetnie pożenili się z charakterem porteru bałtyckiego. Bez tego nie byłoby tak ogromnego sukcesu ani piw ze śliwką wędzoną, które niedługo po wypuście browaru Kormoran pojawiły się na rynku.
KBS Kentucky Breakfast Stout z amerykańskiego browaru Founders. Imperialny Stout z dodatkiem kawy, czekolady i wanilii, leżakowany w beczce po Bourbonie. Uważane do dzisiaj za jedno z najlepszych piw na świecie.
Teraz widzę, że nie chcesz tylko wody, słodu i chmielu (kaj drożdże?), ale nawet sprecyzowałeś, że ma być dokładnie słód jęczmienny… A co z piwami pszenicznymi, żytnimi, owsianymi. A słody specjalne (palone, czekoladowe, karmelowe, wędzone)? Łzy płyną mi z oczu, gdy sobie wyobrażam rzeczywistość bez przepięknej różnorodności, której mam szczęście doświadczać dzięki piwnej rewolucji oraz zachowaniu tradycyjnych przepisów.
Zresztą piwa z tanimi zamiennikami nie zniknęłyby z rynku. Po prostu może inaczej by się nazywały. Ale co to zmieni? Wiadoma grupa konsumentów, dla której najważniejszy jest wsp

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2020 o 13:36

F Fizdryg
0 / 0

Lubię piwo ale te wszystkie kwaśne kompozycje to nie dla mnie. Nie mówię, że ma być słodkie z sokiem czy czymś (chociaż ratlerki na orzeźwienie często piję w lecie) tylko ma być wyczuwalna gorycz. Takie mi smakuje. A teraz pozbawiając ludzi innych kompozycji (chociaż bardziej chodzi o nazwę) narzucamy im jedyną poprawną opcję piwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rainboweyes80
+2 / 2

@karolsk8er zaimponowałeś mnie ! :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+3 / 3

Są dobrej jakości piwa pszeniczne, żytnie, piwa z dodatkiem miodu, piwa z innymi przyprawami niż chmiel. Niemcy mają co prawda Reinheitsgebot(chociaż formalnie to nazwa historyczna, a teraz to się inaczej nazywa) ale dotyczy to tylko piw dolnej fermentacji. W piwach górne można spokojnie eksperymentować. Chociaż też nie wszystkim wcale to pasuje, bo to tak jakbyś wprowadził prawo mówiące, że czekolada może być tylko sporządzona z miazgi kakaowej i tłuszczu kakaowego(czyli gorzka), wszelkie inne odstępstwa są nieakceptowalne, mlecznej, cz orzechami czy bakaliami nie można by było produkować. Nie brzmi absurdalnie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 3

Momencik, a na puszcze nie jest napisany skład? Jak masz z tym problem to go po prostu nie kupuj.
Pewnie zaraz mnie zhejtują, ale co niektórzy nie potrafią pojąć że ktoś ma inny gust. Ostatnio dostałem zestaw Zlatý Pilsner z Czech. Jak dla mnie smakuje tak samo jak koncernowa perła i nie przypadła mi do gustu. Mocno się pieni, smak w sumie nie byłby zły, ale po chwili przychodzi mdła nuta, co mi akurat mooocno nie pasuje.
No ale przecież jak piwo jest droższe to zaraz musi być świetne XD...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karolsk8er
+2 / 2

@rafik54321 Podawanie pełnego składu na etykiecie to wyłącznie wola browaru. Wystarczy wymienić alergeny, poza tym nic nie trzeba.

Zlatý Pilsner to po prostu kiepskie piwo. Pij piwo z oceną 8/100 na ratebeerze, dziw się, że źle smakuje, lol... Poza tym jakie ono droższe? Chyba coś około 5 zł kosztuje, albo poniżej za półlitrową butelkę. Nie ma o czym mówić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@karolsk8er nie znam się na piwach. A jakiś "ratebeer" nic mi nie mówi.
Znowu kiedyś byłem w sklepie specjalizującym się w regionalnych rzekomo najlepszych piwach. Kupiłem to co polecił sprzedawca, bo w końcu żadna nazwa nic mi nie mówiła XD. I powiem ci że też jakiś super to nie było. Nic czym bym mógł się zachwycić.

Osobiście jestem koneserem wódki, tutaj to już ewidentnie czuję różnice w smakach, a piwa dla mnie praktycznie wszystkie to jeden czort XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 0

@rafik54321 Właśnie nie musi być. Jedynie informacja o alergenach. To jest ogólnie najdziwniejszy absurd w całym przemyśle spożywczym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karolsk8er
+1 / 1

@rafik54321 "...a piwa dla mnie praktycznie wszystkie to jeden czort" - niemożliwe. :) Za mała próba badawcza albo wybór jednego tego samego stylu lub grupy bardzo podobnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@agronomista nie wiem czy musi być, w każdym razie na szybko zrobiłem mały "research" w domu, bo akurat mam 2 różne piwa. Na obu jest skład. Druga sprawa, jak on się z prawdą zgadza (tudzież mija) XD. Chociaż na upartego, to można podważać skład wszystkich produktów :/ .

@karolsk8er czy ja wiem czy mała? W skali świata to na pewno XD. Mówiąc o piwie, miałem wciąż na myśli piwo jasne. Ciemnego nie uświadczyłem. To tak w woli ścisłości. Tutaj na pewno byłaby mocna różnica. Wszak wino białe i czerwone zupełnie inaczej smakuje, nawet jeśli to najtańszy szrot. Znowu też miałem okazję pić hasseroder (to chyba niemieckie) i mi smakowało identycznie jak koncernowa tatra XD.

Może po prostu mam jakieś słabe poczucie smaku i tyle :P . Tylko czemu wódki mi różnie smakują? Jak dla mnie Stock jedzie plastikiem. Bardzo niesmaczna wódka. Soplica jest bardzo delikatna w smaku. Zwłaszcza zimna :) . Niemalże jak zwykła, bardzo zimna woda. Krupnik już nieco inaczej. Podobny, ale coś delikatnie jakby pieprzem zaleciało XD. No można by się rozpisywać... W końcu skoro są koneserzy wina, piwa, likierów, szampanów - to czemu nie wódki? :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2020 o 20:54

avatar karolsk8er
0 / 0

@rafik54321 To prawda, wystarczy wymienić alergeny. Stąd często-gęsto napis "zawiera słód jęczmienny" i tyle z informacji. I to wystarczy, by było zgodne z prawem. Na niektórych piwach jest napisany pełen skład, bo browar może go zamieścić, choć nie musi. Szacunek, jeśli to robi.
Jeśli już podany jest pełen skład, to gwarantuję Ci, że jest zgodny ze stanem faktycznym. Gdyby Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych wykrył tego typu uchybienie, to mógłby nałożyć takie kary i mandaty, że głowa mała. Żaden browar (nie tylko browar, każdy producent jakiegokolwiek produktu) raczej nie podjąłby takiego ryzyka.

"czy ja wiem czy mała? [...] Mówiąc o piwie, miałem wciąż na myśli piwo jasne." Już wiem, że nie mała. Ona jest praktycznie żadna. Ograniczyłeś piwo tylko do jednego stylu (może dwóch - lager i pils, heh), na dodatek jednego z najbardziej bezsmakowych. Nie można oceniać piwa po jednym z ponad stu istniejących stylów, które różnią się diametralnie od siebie.

Ale teraz wierzę Ci, że wszystkie smakowały Ci tak samo, skoro piłeś piwa, które dążą do tego, by smakowały tak samo. :D Jakbyś zaliczył po przykładzie z IPA, stoutu, sour ale'a, barley wine, porteru, witbiera, RIS-a, tripla, weizena i dalej twierdził, że to wszystko to samo, to już bym się zdziwił. :) Takie podstawowe style, ale smakują kompletnie różnie. Nie mówię nawet o barrel-aged, wymrażankach czy dzikusach. 100% osób, które spotkałem, które tak uważały, też ograniczały się do jasnego eurolagera i myślały, że "piwo to piwo". Nie zawracali sobie głowy jakimiś tam stylami. Po spróbowaniu piw z RÓŻNYCH STYLÓW dopiero można wydawać takie wyroki. Ale wtedy już nikt tak nie uważa.

Nota bene Hasseröder, którego wymieniłeś to też koncerniak. Niemiecki, bo niemiecki, ale koncerniak.

Koneserzy wódki pewno istnieją. Są nawet koneserzy wody. :D Serio nie zdziwiłbym się, gdyby było jakieś forum lub grupa na facebooku, na której ludzie pisali by recenzje smaku wódki, wymieniali się rzadkimi, trudnymi do kupienia butelki itp. Są przecież wódki rzemieślnicze. Łukasz Matusik z blogu Piwolucja (bloger piwny oczywiście, ale okazyjnie sięga po inne alkohole) napisał artykuł o tym. https://piwolucja.pl/inne-alkohole/wodka-jednorodna-czy-wyczulem-roznice/

Pozdro.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@karolsk8er Aż tak dokładnie przepidów sanitarnych nie znam :) .

"Nie można oceniać piwa po jednym z ponad stu istniejących stylów, które różnią się diametralnie od siebie." - a jak ja mam oceniać skoro mam takie a nie inne doświadczenia? Nie robię z siebie żadnej wyroczni czy prawdy objawioniej. To moja subiektywna opinia na podstawie prywatnego doświadczenia :P .

Reszta nazw które wymieniłeś absolutnie nic mi nie mówi XD... Ale co tam, nie każdy musi się na wszystkim znać.

Bardziej dziwi mnie że o koneserach wina się słyszy, piwa rzadziej ale też się słyszy, ale już o wódce, rumie czy innych potężniejszych alkoholach to już nie bardzo :P .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszkwilant
+1 / 1

Harnaś zawsze zostanie Harnasiem, nie zniszczycie go!!11

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jk1970
-1 / 3

Zgadzam się w 100%,ale żeby to dotyczyło też innych produktów spożywczych np. chleba, wędlin itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
-2 / 4

Zeby szybciej wyszlo dodaja żółci zwierzecej opr.kilku piw np pilzner urqel czy jakos tak

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
0 / 0

Mhm, i wtedy "piwopodobne" będą sprzedawane w cenie "normalnych", z certyfikatem za łapówkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sarron
+1 / 1

A co z piwem pszenicznym?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trepan
0 / 0

Raz wydasz 300zł i masz domowy browar. Cena składników jest rzędu 2zł (nawet mniej jak kupisz brewkit, na 50 butelek 50-100zł plus cukier/dekstroza) za piwo i uwarzysz co zechcesz. Dla co ambitniejszych: jeśli mały browar w domu na gotowe zestawy to mało, zawsze możesz dokupić kadź i samemu robić słód. Chmiel, jęczmień, drożdże i wszystko co trzeba jest dostępne nawet w spejlanych odmianach i gatunkach. Zwolennikiem udziwniaczy nie jestem, ale większość pilsów dostępnych na rynku to chmiel, woda, słód. Gorzej z jakością. Drugi największy grzech po niskiej jakości to goryczka w piwie, które nie ma chmielu. Jak to się robi? Bycza żółć i inne dodatki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
+1 / 1

Chmiel nie jest niezbędnym składnikiem piwa. Jest bardzo popularny, ale nie jest wymagany przy produkcji. Zapomniałeś za to o drożdżach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KudlatyRyj
-1 / 1

Piwo z Jabłonowa mocne ma tylko te 3 składniki i kosztuje 3 zł za 0,9l

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alarma
+4 / 4

Kolejny, który będzie ustalał porządek świata, bo uważają, że tylko on jest mądry na tym świecie.

Po pierwsze: niech każdy sobie piję co chce, co ci do tego, że ktoś piję koncerniaka. Obecnie wolny rynek pozwala ci na to, że możesz wypić jasnego lagera za 2-4zł, możesz wypić piwo kraftowe za kilkanaście złotych, albo jak się bardzo postarasz możesz kupić i za kilkadziesiąt złotych. Twój wybór i wszystkich wolnych jednostek. Daj ludziom żyć.

Po drugie: koncerny i tak będą tworzyć takie same trunki, które po prostu będą miały na etykiecie jakąś inną przyjętą nazwę. Czy ludzie będą kupować te droższe piwa? Sądzę, że w takim samym stopniu jak teraz.

Po trzecie: jeśli nasi kochani prawodawcy wezmą się za definicję piwa, to udupią pewnie z połowę stylów piwnych.

Po czwarte: piwa koncernowe zawierają w wielu przypadkach te trzy składniki, więc nie wiem o co chodzi.

Po piąte: istnieją piwa, które zawierają również inne składniki, a są dobrymi piwami z wyższej półki. Je też chcesz udupić regulacjami?

Pozwólcie ludziom żyć jak chcą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adawo
0 / 0

A piwo pszeniczne? Poza tym, proszę się dedukować co kryje się w definicji piwa i podpowiem, że piwo z kukurydzy to też piwo. Jak chcesz pić piwo o jakim piszesz, to pijesz czeskie czy niemieckie z uznanych browarów, tam masz pewność, że lager to lager, pilsner to pilsner i każdy jest uwarzony zgodnie z recepturą tych gatunków (i tam faktycznie masz tylko słód jęczmienny, chmiel i wodę).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
+3 / 3

Spróbuj czasem czegoś lepszego niż harnaś, to zobaczysz, że w dobrym piwie są też inne skladniki. Wiele świetnych piw ma inne słody niż tylko jęczmienny. Demot bez sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
+1 / 1

@pawel1148
Swoją drogą bez drożdży piwa nie będzie więc te trzy składniki i tak nie wystarczą.
Czas warzenia jest raczej określony dla danego stylu. Ważniejsza jest jakość składników i jakość samego procesu produkcyjnego. Owszem z tych czterech podstawowych składników można świetne piwa zrobić manewrując chmielami i drożdżami ale jest tyle stylów, że szkoda byłoby się ograniczać tylko do nich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
+1 / 1

Myślę, że nikt by nie chciał pić czegoś z tych trzech składników. Piwa bez drożdży nie da się uwarzyć, nawet bezalkoholowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

Oczywiście można by było wprowadzić klasyfikację "napoje piwne" i "wyroby piwopodobne", ale po co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pff96
0 / 0

Ciekawy jestem czy człowiek zamieszczający taki post kiedykolwiek pił takie naturalne piwo bez chemi,
mnie się zdarzyło i męczyłem je dobre 2 h :D TO JEST NIE PITNE chyba ze ktos jest prawdziwym koneserem . . .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Widar708
0 / 0

rafa nie myje d.upy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ToXiCNaChI
0 / 0

Autor jest za wprowadzeniem czegoś co funkcjonowało i może jeszcze funkcjonuje w Niemczech tj. niemieckie prawo czystości (rasowej).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2020 o 15:13