Hohoho, bogacz będzie rozdawał pieniądze potrzebującym zamiast zostawić je swoim dzieciom. Jaka to super-hiper postawa. Nic tylko przyklaskiwać.
Tylko warto poczytać dalej. Craig ma pierwszą córkę, którą ma z byłą żoną, drugą córkę, którą ma z obecną żoną oraz jest ojczymem syna obecnej żony. Także mi się zdaje, że te jego stwierdzenie o dziedziczeniu nie jest kierowane wyłącznie jakąś ideowością tego aktora.
@RetronV11 otóż dlatego, że aby strugać samodzielnego i samodzielnie budującego swój majątek, to trzebaby uczciwie rzecz biorąc zaczynać od kołyski, bo nie jest sztuką zarobić samemu milion, jeśli się od rodziców dostało przygotowanie i start jak mało kto inny. Nie zawsze trzeba dostać pieniądze w spadku, czasem wystarczy pozycja, wykształcenie, umiejętności albo w ogóle gotowa firma.
@7th_Heaven
Możesz spełnić swoją zachciankę, sprawdzając bez problemu w internecie ile MILIONÓW dostał za poszczególne części Bonda.
Jak również za inne hollywoodzkie hity, w jakich występuje od dobrych kilkunastu lat.
@RetronV11 Piszę "chciałabym wiedzieć" a ty się mnie pytasz skąd wiem :)
@Gats Napisałam "od kołyski" bo ta część życiorysu mnie interesuje, nie punkt zwrotny kariery. Dlaczego akurat to jest moim zdaniem ważne to opisałam wyżej.
@7th_Heaven
Demot mówi o oszczędnościach które najprawdopodobniej zarobił jako DOROSŁY, a nie odziedziczył.
Jeśli nic nie odziedziczył, tylko sam do wszystkiego doszedł, o co masz pretensje?
Poza tym, to, że ktoś miał jedno wychowanie, nie znaczy, iż powinien powielać takie same wzorce.
Strasznie zero-jedynkowo postrzegasz sytuację.
Albo miliony monet od kołyski.
Albo zarabianie od kołyski:)
Bo nie można po prostu mieć NORMALNEGO ŻYCIA w trakcie którego zrobimy karierę i zdobędziemy majątek:)
Nie, nie da się, zabronione. Nie ma ludzi którzy wyszli z biedy i pozakładali firmy. Wszystko musieli odziedziczyć.
Już od kołyski.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 marca 2020 o 6:58
@7th_Heaven "Chciałabym wiedzieć jak od kołyski dochodził do wszystkiego sam.'' to zabrzmiało jakbyś kpiła z jego decyzji o przekazaniu majątku, ale może faktycznie źle to odebrałem.
@Gats ALe gdzie ty w moim wpisie widzisz jakieś pretensje?? napisałam, że chciałabym wiedzieć, jak dochodził do wszystkiego od kołyski, bo tylko taki okres daje jakiś pogląd na sytuację, nic mi nie mówi fakt, że zdobył ileś tam mln za rolę Bonda. Chciałabym wiedzieć jak dotarł do takiej sławy. Czy to było dzieło przypadku, pomyślnych okoliczności, czy jakiś innych czynników, w których nie wiemy. Pomyślałam o tym ponieważ przypomniał mi się Piotr Kraśko, który lamentował kiedyś jak on to zbudował swoją karierę sam na własnych ciężkich trudach, zapomniał tylko dodać, że był paniczem wpływowych rodziców. Craig takowym paniczem nie był, ale nie wierzę za bardzo w historie z bajek Disneya, gdzie kopciuszki zostają księżniczkami. W Hollywood nie ma dobrych wróżek ani magii. Dlatego ciekawi mnie jego historia. Ciekawi mnie także, czy on dostał cokolwiek od rodziców w spadku, bo jeżeli jego rodzice poświęcili mu wszystko co mieli, choćby nawet nie mieli za wiele, to lekko wieje teraz z jego strony Mc Kwaczem.
Idioci w to wierzą... założy fundację a jego potomkowie znikną w jej zarządzie i udziałowcach dzięki temu ie będą tak widoczni publicznie... Tak robi większość bogaczy ....
@killerxcartoon: to wcale nie jest taki głupi pomysł - z jednej strony zapewniają stałe, solidne dochody, z drugiej - mają pewność, że dzieciątkom nie odbije palma i nie przepuszczą całego majątku, jak to się zdarzało wcześniej.
Niestety takie twierdzenie jest idiotyczne. Po pierwsze każdy kto ma dzieci chce by im żyło się lepiej i by nie musieli tak tyrać jak my. Po drugie i to ważniejsze by wychować dzieci na ludzi którzy po odziedziczrniu kasy nie roztrwonią jej ale pomnożą, a z tym już jest problem.
Cóż, i tak im już dużo dał. Na pewno maja porządne wykształcenie, dostawały kase na samorozwój(pasje, zajęcia dodatkowe), wiec już dostały dobry start... Mógłby im chociaż jakieś zdjęcia zostawić czy sygnet...
A sprawdził ktoś może, ile jego dzieci od niego już dostały? Bo 125 milionów sobie może i zachował, ale jak dał dzieciom porozkręcać biznesy, to mogą mieć więcej od niego.
To wcale nie jest taka nowa postawa, ani taka odosobniona. Jak wskazuje historia BARDZO RZADKO dzieci potrafiły zrobic coś sensownego z odziedziczonym pokaźnym majątkiem. Reguła to balanga, rozpierdziel i rujnowanie sobie życia.
Stąd pomysł na "start zero" - rodzic zapewnia dzieciom finansowanie wykształcenia i utrzymanie do końca nauki (a w przypadku elitarnych szkół to są niemałe kwoty) a potem "kopa w plecy" i radź sobie.
Dziedziczenie to jedna z niewielu cech, odróżniająca ludzi od zwierząt. Każdy normalny człowiek chce swoim potomkom umożliwić start w życie chociaż ciut łatwiejszy, niż miał sam.
Dzieciom można dać kręgosłup moralny, wykształcenie. Może nawet godne mieszkanie na start w życie jeśli jest za co. Może nawet zainwestować w biznes dziecka pieniądze mimo ryzyka. Zgadzam się jednak z tym że nie można z dziecka zrobić pieniędzmi inwalidy i sprawić, że przez drugą i trzecią dekadę życia będą myśleć że wszystko spada z powietrza
Ja tam np. chciałbym, żeby moje dziecko miało lepiej w życiu. Mam kredyt hipoteczny, który jeżeli szczęśliwie uda mi się spłacić, to mój syn będzie miał łatwiejszy start o dom.
Hohoho, bogacz będzie rozdawał pieniądze potrzebującym zamiast zostawić je swoim dzieciom. Jaka to super-hiper postawa. Nic tylko przyklaskiwać.
Tylko warto poczytać dalej. Craig ma pierwszą córkę, którą ma z byłą żoną, drugą córkę, którą ma z obecną żoną oraz jest ojczymem syna obecnej żony. Także mi się zdaje, że te jego stwierdzenie o dziedziczeniu nie jest kierowane wyłącznie jakąś ideowością tego aktora.
Chciałabym wiedzieć jak od kołyski dochodził do wszystkiego sam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2020 o 17:21
@7th_Heaven Dlaczego od kołyski? Jego dzieci nie będą chyba nadal w kołysce kiedy umrze.
@RetronV11 otóż dlatego, że aby strugać samodzielnego i samodzielnie budującego swój majątek, to trzebaby uczciwie rzecz biorąc zaczynać od kołyski, bo nie jest sztuką zarobić samemu milion, jeśli się od rodziców dostało przygotowanie i start jak mało kto inny. Nie zawsze trzeba dostać pieniądze w spadku, czasem wystarczy pozycja, wykształcenie, umiejętności albo w ogóle gotowa firma.
@7th_Heaven Znasz jego biografię ? Skąd wiesz ,że nie doszedł do tego samodzielnie?
@7th_Heaven
Możesz spełnić swoją zachciankę, sprawdzając bez problemu w internecie ile MILIONÓW dostał za poszczególne części Bonda.
Jak również za inne hollywoodzkie hity, w jakich występuje od dobrych kilkunastu lat.
Proszę, żeby nie było za trudno:
https://www.filmweb.pl/person/Daniel.Craig
https://film.dziennik.pl/news/artykuly/411146,daniel-craig-najlepiej-oplacanym-bondem-w-historii.html
https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2016/09/05/daniel-craig-150-milionow-za-bonda/
"I tak, za dwa kolejne filmy o Bondzie, Craig ma otrzymać aż 150 milionów dolarów, czyli po 75 milionów za każdy z filmów. Jest to kwota absolutnie rekordowa, ale widać Sony zależy na tym, by pozostał on jeszcze na swoim stanowisku."
@RetronV11 Piszę "chciałabym wiedzieć" a ty się mnie pytasz skąd wiem :)
@Gats Napisałam "od kołyski" bo ta część życiorysu mnie interesuje, nie punkt zwrotny kariery. Dlaczego akurat to jest moim zdaniem ważne to opisałam wyżej.
@7th_Heaven
Demot mówi o oszczędnościach które najprawdopodobniej zarobił jako DOROSŁY, a nie odziedziczył.
Jeśli nic nie odziedziczył, tylko sam do wszystkiego doszedł, o co masz pretensje?
Poza tym, to, że ktoś miał jedno wychowanie, nie znaczy, iż powinien powielać takie same wzorce.
Strasznie zero-jedynkowo postrzegasz sytuację.
Albo miliony monet od kołyski.
Albo zarabianie od kołyski:)
Bo nie można po prostu mieć NORMALNEGO ŻYCIA w trakcie którego zrobimy karierę i zdobędziemy majątek:)
Nie, nie da się, zabronione. Nie ma ludzi którzy wyszli z biedy i pozakładali firmy. Wszystko musieli odziedziczyć.
Już od kołyski.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2020 o 6:58
@7th_Heaven "Chciałabym wiedzieć jak od kołyski dochodził do wszystkiego sam.'' to zabrzmiało jakbyś kpiła z jego decyzji o przekazaniu majątku, ale może faktycznie źle to odebrałem.
@Gats ALe gdzie ty w moim wpisie widzisz jakieś pretensje?? napisałam, że chciałabym wiedzieć, jak dochodził do wszystkiego od kołyski, bo tylko taki okres daje jakiś pogląd na sytuację, nic mi nie mówi fakt, że zdobył ileś tam mln za rolę Bonda. Chciałabym wiedzieć jak dotarł do takiej sławy. Czy to było dzieło przypadku, pomyślnych okoliczności, czy jakiś innych czynników, w których nie wiemy. Pomyślałam o tym ponieważ przypomniał mi się Piotr Kraśko, który lamentował kiedyś jak on to zbudował swoją karierę sam na własnych ciężkich trudach, zapomniał tylko dodać, że był paniczem wpływowych rodziców. Craig takowym paniczem nie był, ale nie wierzę za bardzo w historie z bajek Disneya, gdzie kopciuszki zostają księżniczkami. W Hollywood nie ma dobrych wróżek ani magii. Dlatego ciekawi mnie jego historia. Ciekawi mnie także, czy on dostał cokolwiek od rodziców w spadku, bo jeżeli jego rodzice poświęcili mu wszystko co mieli, choćby nawet nie mieli za wiele, to lekko wieje teraz z jego strony Mc Kwaczem.
Idioci w to wierzą... założy fundację a jego potomkowie znikną w jej zarządzie i udziałowcach dzięki temu ie będą tak widoczni publicznie... Tak robi większość bogaczy ....
@killerxcartoon: to wcale nie jest taki głupi pomysł - z jednej strony zapewniają stałe, solidne dochody, z drugiej - mają pewność, że dzieciątkom nie odbije palma i nie przepuszczą całego majątku, jak to się zdarzało wcześniej.
gada bzdury
Niestety takie twierdzenie jest idiotyczne. Po pierwsze każdy kto ma dzieci chce by im żyło się lepiej i by nie musieli tak tyrać jak my. Po drugie i to ważniejsze by wychować dzieci na ludzi którzy po odziedziczrniu kasy nie roztrwonią jej ale pomnożą, a z tym już jest problem.
N
Kit mu w ucho. Najgorszy James Bond jakiego oglądałem.
Powinien grywać parobków przerzucających gnój widłami.
Cóż, i tak im już dużo dał. Na pewno maja porządne wykształcenie, dostawały kase na samorozwój(pasje, zajęcia dodatkowe), wiec już dostały dobry start... Mógłby im chociaż jakieś zdjęcia zostawić czy sygnet...
Głupie gadanie. Nienaturalna wręcz postawa. Mało chwalebna .
A sprawdził ktoś może, ile jego dzieci od niego już dostały? Bo 125 milionów sobie może i zachował, ale jak dał dzieciom porozkręcać biznesy, to mogą mieć więcej od niego.
To wcale nie jest taka nowa postawa, ani taka odosobniona. Jak wskazuje historia BARDZO RZADKO dzieci potrafiły zrobic coś sensownego z odziedziczonym pokaźnym majątkiem. Reguła to balanga, rozpierdziel i rujnowanie sobie życia.
Stąd pomysł na "start zero" - rodzic zapewnia dzieciom finansowanie wykształcenia i utrzymanie do końca nauki (a w przypadku elitarnych szkół to są niemałe kwoty) a potem "kopa w plecy" i radź sobie.
@BrickOfTheWall Bo z reguły rodzice tych dzieci byli bardziej zajęci pomnażaniem majątku niż wychowaniem.
Gupi chooj.
och taki postępowy... a tak na serio to jakieś źródło? zanim go ocenicie?
Dziedziczenie to jedna z niewielu cech, odróżniająca ludzi od zwierząt. Każdy normalny człowiek chce swoim potomkom umożliwić start w życie chociaż ciut łatwiejszy, niż miał sam.
Dzieciom można dać kręgosłup moralny, wykształcenie. Może nawet godne mieszkanie na start w życie jeśli jest za co. Może nawet zainwestować w biznes dziecka pieniądze mimo ryzyka. Zgadzam się jednak z tym że nie można z dziecka zrobić pieniędzmi inwalidy i sprawić, że przez drugą i trzecią dekadę życia będą myśleć że wszystko spada z powietrza
Jeśli jego dzieci kochają ojca tak samo jak on je kocha to się nie dziwię.
Może po prostu nie lubi swoich dzieci, albo podejrzewa, że nie są jego? :)
Ja tam np. chciałbym, żeby moje dziecko miało lepiej w życiu. Mam kredyt hipoteczny, który jeżeli szczęśliwie uda mi się spłacić, to mój syn będzie miał łatwiejszy start o dom.
A co to zmieni czy popieram, czy nie? Jego hajs, jego dzieci, jego sprawa.