@psuj11 Jak strzelisz minetę i przy okazji wyliżesz tyłek swojej lasce (czy tam chłopakowi - postęp), to też nie masz oporów by po chwili pocałować ją z języczkiem :)
Oczywiście żartuję, ale nie popadajmy w paranoję, nie słyszałem by ktoś umarł od tego że pies po twarzy polizał. :)
PS. Znam takich, co lata całe karmią swojego psa widelcem którym właśnie jedzą posiłek i żyją zdrowi.
@Puszkin72 Prześledź sobie prasówkę i zobaczysz, że takie przypadki się zdarzają. To jest zwierze. Odbije mu, coś mu się ubzdura, coś mu się pomyli i zaatakuje.
Co z tymi ludźmi. Wrzucisz psa bawiącego się z dzieckiem to narzekają. Wrzucisz politykę, narzekają jprd. Co nie wrzucisz narzekają. A do panów powyżej, czasami przychodzi do nas szwagierka z synkiem który bawi się z moim psem. Colie więc mimo, że jest dobrze wychowany to nie spuszczam z nich oczu. Potrafię doskonale odczytać mojego psa z wyprzedzeniem. Trzeba tylko obserwować zwierze. Nie chodzi o brak zaufania. Po prostu wiem kiedy coś mu nie pasuje albo kiedy osoba mu nie przypasowała. Mając psa trzeba nauczyć się czytać jego zachowanie. Ktoś kto nagrywa prawdopodobnie zna tego psa bardzo dobrze i potrafi go czytać. Najgorzej jak zostawi się dziecko z psem bez opieki. Wtedy pies rządzi. Zawsze
@Uhtred
Dokładnie. Sytuacja, kiedy pies na oczach właściciela atakuje dziecko bez ostrzeżenia, to jest rzadkość. Zdarza się, ale jest bardzo rzadkie i najczęściej ogranicza się do złapania za rękę, albo i ugryzienia w rękę. Niegroźnego, aczkolwiek nieprzyjemnego. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby pies na oczach właściciela dostał szału i zadał poważne obrażenia. W pogotowiu mieliśmy przypadek, gdzie 4 latek został pogryziony bardzo poważnie. Właściciel twierdził, że pilnował dziecka. Potem się okazało, że rzeczywiście pilnował: z okna. I jak zauważył pierwsze oznaki zdenerwowania psa to wybiegając z domu było już za późno. Pies już przeszedł do ataku. A, ważnej rzeczy zapomniałem: dzieciak ganiał psa z kijem i pies zmęczony schował się do budy. A dzieciak nie odpuścił. A podejrzewam, że w sytuacji jakichkolwiek oznak agresji tego psa wystarczyłoby na niego warknąć. Mój pies tak ma. Jak zaczyna warczeć i się na niego krzyknie, od razu jest spokój i można bezpiecznie pouczyć dziecko, że pies się denerwuje.
@Wertyko Polskie społeczeństwo jest przewrażliwione co widać po ocenach. Nie mają własnych doświadczeń i bazują na opowieściach z internetow albo nie wiem skąd. Powołam się na najpopularniejszy temat w 2020 roku czyli korona wiadomo co. Najpierw był śmiech z Chin, później np z Anglików i Włochów. Oburzenie że rząd nic nie robi. Jak rząd zaczął robić to wielkie oburzenie. A teraz już wszyscy mają wszystko gdzieś. Ech czasami brak mi słów. Dlatego rzadko ostatnio tu zaglądam. Za dużo jadu. Wszystkim wszystko przeszkadza. Wszyscy już wszystko wiedzą. Ja wiem z własnego doświadczenia że psa trzeba obserwować jak bawi się z dzieckiem. Wiele zależy również od rasy. Miałem kiedyś owczarka niemieckiego z którym dzieci mogły robić dosłownie wszystko. Teraz mam pięknego colie który jest naprawdę ułożony ale ma zupełnie inne usposobienie. Potrafię zauważyć kiedy się denerwuje i zanim się wkurzy, przywołam go albo każe mu iść na miejsce. Kolejna rzecz której połowa psiarzy nie ogarnia, pies musi mieć swoje miejsce, jak człowiek, masz dość idziesz tam, gdzie możesz odetchnąć. Mógłby tak pisać i pisać. Dzięki za normalny komentarz. Ostatnio rzadko się tutaj to zdarza hehe
5 minut temu jaja i odbyt sobie lizal,teraz dziecko
@psuj11 Jak strzelisz minetę i przy okazji wyliżesz tyłek swojej lasce (czy tam chłopakowi - postęp), to też nie masz oporów by po chwili pocałować ją z języczkiem :)
Oczywiście żartuję, ale nie popadajmy w paranoję, nie słyszałem by ktoś umarł od tego że pies po twarzy polizał. :)
PS. Znam takich, co lata całe karmią swojego psa widelcem którym właśnie jedzą posiłek i żyją zdrowi.
@fiorehencerbin jestem pod wrażeniem trafności Twojej odpowiedzi, tylko czy ten kretyn psuj11 ,cokolwiek zrozumie..
A później nagłówki pies pogryzł półroczne dziecko.
@tawarisz12 jakim cudem udało ci się przeżyć tyle lat bez mózgu....
@Puszkin72 Prześledź sobie prasówkę i zobaczysz, że takie przypadki się zdarzają. To jest zwierze. Odbije mu, coś mu się ubzdura, coś mu się pomyli i zaatakuje.
Co z tymi ludźmi. Wrzucisz psa bawiącego się z dzieckiem to narzekają. Wrzucisz politykę, narzekają jprd. Co nie wrzucisz narzekają. A do panów powyżej, czasami przychodzi do nas szwagierka z synkiem który bawi się z moim psem. Colie więc mimo, że jest dobrze wychowany to nie spuszczam z nich oczu. Potrafię doskonale odczytać mojego psa z wyprzedzeniem. Trzeba tylko obserwować zwierze. Nie chodzi o brak zaufania. Po prostu wiem kiedy coś mu nie pasuje albo kiedy osoba mu nie przypasowała. Mając psa trzeba nauczyć się czytać jego zachowanie. Ktoś kto nagrywa prawdopodobnie zna tego psa bardzo dobrze i potrafi go czytać. Najgorzej jak zostawi się dziecko z psem bez opieki. Wtedy pies rządzi. Zawsze
@Uhtred
Dokładnie. Sytuacja, kiedy pies na oczach właściciela atakuje dziecko bez ostrzeżenia, to jest rzadkość. Zdarza się, ale jest bardzo rzadkie i najczęściej ogranicza się do złapania za rękę, albo i ugryzienia w rękę. Niegroźnego, aczkolwiek nieprzyjemnego. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby pies na oczach właściciela dostał szału i zadał poważne obrażenia. W pogotowiu mieliśmy przypadek, gdzie 4 latek został pogryziony bardzo poważnie. Właściciel twierdził, że pilnował dziecka. Potem się okazało, że rzeczywiście pilnował: z okna. I jak zauważył pierwsze oznaki zdenerwowania psa to wybiegając z domu było już za późno. Pies już przeszedł do ataku. A, ważnej rzeczy zapomniałem: dzieciak ganiał psa z kijem i pies zmęczony schował się do budy. A dzieciak nie odpuścił. A podejrzewam, że w sytuacji jakichkolwiek oznak agresji tego psa wystarczyłoby na niego warknąć. Mój pies tak ma. Jak zaczyna warczeć i się na niego krzyknie, od razu jest spokój i można bezpiecznie pouczyć dziecko, że pies się denerwuje.
@Wertyko Polskie społeczeństwo jest przewrażliwione co widać po ocenach. Nie mają własnych doświadczeń i bazują na opowieściach z internetow albo nie wiem skąd. Powołam się na najpopularniejszy temat w 2020 roku czyli korona wiadomo co. Najpierw był śmiech z Chin, później np z Anglików i Włochów. Oburzenie że rząd nic nie robi. Jak rząd zaczął robić to wielkie oburzenie. A teraz już wszyscy mają wszystko gdzieś. Ech czasami brak mi słów. Dlatego rzadko ostatnio tu zaglądam. Za dużo jadu. Wszystkim wszystko przeszkadza. Wszyscy już wszystko wiedzą. Ja wiem z własnego doświadczenia że psa trzeba obserwować jak bawi się z dzieckiem. Wiele zależy również od rasy. Miałem kiedyś owczarka niemieckiego z którym dzieci mogły robić dosłownie wszystko. Teraz mam pięknego colie który jest naprawdę ułożony ale ma zupełnie inne usposobienie. Potrafię zauważyć kiedy się denerwuje i zanim się wkurzy, przywołam go albo każe mu iść na miejsce. Kolejna rzecz której połowa psiarzy nie ogarnia, pies musi mieć swoje miejsce, jak człowiek, masz dość idziesz tam, gdzie możesz odetchnąć. Mógłby tak pisać i pisać. Dzięki za normalny komentarz. Ostatnio rzadko się tutaj to zdarza hehe