ZrytyRyj 12 sierpnia 2020 o 8:18 +2 / 4 Tak jakby buty miały w tym przypadku znaczenie...no chyba, że narciarskie. Ale uśmiałem się setnie Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S shindleria 13 sierpnia 2020 o 12:37 +3 / 3 Ja kiedyś trochę podochocony grałe w ping ponga siekierą bo był stół, były piłeczki, ale zabrakło paletki. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Trepan 13 sierpnia 2020 o 13:02 +1 / 1 @shindleria pffff amator. Siekierą to się w domu gra w baseball, ale tylko gdy zamiast piłki masz żarówki. Tak, zdemolowaliśmy hawirę, ale zabawa była przednia :) Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milamber84 13 sierpnia 2020 o 12:39 +2 / 2 ale miał farta z tą bramką.... centymetry już by nigdy nie wytrzeźwiał... Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Paszeko 13 sierpnia 2020 o 17:19 +1 / 1 Daaawno temu Wojciech Pijanowski w jednym ze swoich programów ubrał dwóch gości w płetwy i dał im do gry piłeczkę pingpongową. To był widok! Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Moher_przez_samo_h 27 marca 2024 o 0:33 0 / 0 Kolega kiedyś robinsonadę zakończył ciemieniem w słupek bramki. Był trzeźwy, ale i tak przeżył. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Tak jakby buty miały w tym przypadku znaczenie...no chyba, że narciarskie. Ale uśmiałem się setnie
Ja kiedyś trochę podochocony grałe w ping ponga siekierą bo był stół, były piłeczki, ale zabrakło paletki.
@shindleria pffff amator. Siekierą to się w domu gra w baseball, ale tylko gdy zamiast piłki masz żarówki. Tak, zdemolowaliśmy hawirę, ale zabawa była przednia :)
ale miał farta z tą bramką.... centymetry już by nigdy nie wytrzeźwiał...
Daaawno temu Wojciech Pijanowski w jednym ze swoich programów ubrał dwóch gości w płetwy i dał im do gry piłeczkę pingpongową. To był widok!
Kolega kiedyś robinsonadę zakończył ciemieniem w słupek bramki. Był trzeźwy, ale i tak przeżył.