Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
634 657
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
L Liliazalia
+14 / 32

Co ma wspólnego wolny dostęp do broni z dziećmi? Dzięki darmowej broni, można tych dzieci skutecznie bronić, na przykład przed księdzem pedopilem, czy handlarzem organami, albo zbokiem zza granicy.
Przestańcie się czepiać firm fastfoodowych. To durni rodzice karmią nieodpowiedzialnie swoje dzieci. Od kiedy to dwulatek, sam chadza do MCdonalda, ma swoje pieniądze i kupuje sobie frytki i burgera. Madce nie chce się stać przy garach, woli iść do taniej knajpy, niż wpoić dzieciakowi dobre nawyki żywieniowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
-5 / 29

@Liliazalia Niektórzy właśnie tak robią wpadając z AK-47 do szkoły i strzelając do wszystkiego co się rusza. To właśnie tego dotyczy "obraz". Ale ty i tak wiesz lepiej, a jeśli to niezgodne z faktami... tym gorzej dla faktów!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Liliazalia
+9 / 19

@Oriolus Ile osób tyle interpretacji. Opis dotyczy "darmowej broni." albo raczej łatwego do niej dostępu. Owszem strzelaniny w szkołach się zdarzają, ale dzięki łatwemu dostępowi do broni, można również powstrzymać napastnika. Na wyspie Utoya, ofiar byłoby znacznie mniej, gdyby uczestnicy mieli ze sobą broń. Bandyta nigdy nie zaatakuje kogoś kto jest silniejszy i lepiej uzbrojony od niego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+8 / 12

@Liliazalia , @Oriolus , problem ze statystykami w tym przypadku polega na tym, że bardzo łatwo znaleźć statystyki opisujące ilość ofiar z użyciem broni palnej, ale nie znajdzie się żadnych statystyk opisujących, ile ofiar i przemocy zostało dzięki broni palnej zaniechanych.

A co do faktów: statystycznie w USA więcej dzieciaków topi się w prywatnych basenach , niż umiera z broni palnej. To co? Reglamentujemy baseny?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
-4 / 14

@Liliazalia Nie można powstrzymać napastnika, ponieważ jest oficjalny zakaz wnoszenia broni na campus czy do szkół i kościołów. Oczywiście agresor mimo zakazu wchodzi z bronią. Przypomnę wydarzenie z Teksasu (a więc miejsca, gdzie na jednego obywatela przypada ponad 2 jednostki broni (wliczając niemowlaki) gdy bandzior w kościele zastrzelił 28 osób a został zastrzelony przez policję dopiero kilka godzin później. Dostęp do broni jak widać nie pomógł.

@Arbor A gdybyś zechciał wskazać źródło tych statystyk?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2020 o 11:16

avatar Arbor
-1 / 7

@Oriolus ,

"W 1997 roku 550 dzieci w wieku do dziesięciu lat poniosło w USA śmierć na skutek utonięcia w przydomowym / ogrodowym basenie (dane te nie obejmują wanien łazienkowych, jacuzzi, pływalni miejskich, publicznych rozlewisk tudzież innych naturalnych akwenów wodnych). Dla porównania w tym samym czasie 175 dzieci z tego samego przedziału wiekowego zginęło na skutek postrzału z broni palnej (większość incydentów to były zabójstwa). Ważny jest kontekst dla tych liczb. Levitt pisze, że w 1997 roku z grubsza sześć milionów gospodarstw domowych wyposażonych było w basen, co po przekalkulowaniu dało jedno tonące dziecko rocznie na jedenaście tysięcy basenów. Broń palną posiadało natomiast około 45-50 milionów domostw, co oznacza, że w 1997 roku przeciętne dziecko było statystycznie dwadzieścia kilka razy bezpieczniejsze w domu z bronią niż w domu z basenem. Jeżeli zamiast “uzbrojonych” gospodarstw domowych użyje się przelicznika w postaci sztuk broni w obiegu – tak jak zrobili to autorzy – wówczas prawdopodobieństwo padnięcia ofiarą przypadkowego, śmiertelnego wystrzału ze strzelby czy pistoletu okaże się jeszcze mniejsze." - dane przeanalizowali Steven Levitt, ekonomista z Uniwersytetu Chicagowskiego, oraz partnerujący mu dziennikarz śledczy, Stephen Dubner, a wyniki opublikowali w jednym z podrozdziałów bestsellera “Freakonomics” w 2009 roku.

"Nie można powstrzymać napastnika, ponieważ jest oficjalny zakaz wnoszenia broni na campus czy do szkół i kościołów."

Rozwiązanie jest proste- znieść "strefy wolne od broni". :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
-3 / 13

@Arbor Słuszną koncepcję przedstawiasz: czołg w każdym domu! pistolet w każdej kieszeni. Ty mu zwrócisz uwagę żeby założył maseczkę a on zamiast dać ci w mordę (tak jak to dzieje się teraz) wywali w ciebie cały magazynek! Alleluja i do przodu!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-2 / 8

@Oriolus , a jak skomentujesz fakt, że więcej dzieci ginie w basenach domowych, niż od broni palnej? Nijak? Nie powinniśmy zakazać, a przynajmniej ograniczać budowy basenów na posesjach prywatnych? Nie??? Dlaczego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BartoszNowacki
+2 / 10

@Arbor proponuje, byś zobaczył ile jest ofiar i ataków z bronią w ręku w miejscach z łatwym dostępem w porównaniu z ograniczonym dostępem.
Ile osób ginie od broni palnej w Polsce, a ile w porównywalnym stanie w USA z wolnym dostępem do broni?
Inna sprawa, że jeśli chcesz mieć pożytek z broni palnej, to musisz umieć się nią posługiwać, jak i nie mieć problemów natury emocjonalnej. Jeśli na swojej drodze spotkasz nożownika, masz dużo większą szanse na przeżycie bez broni niż z pistoletem, którego nie umiesz obsługiwać automatycznie , intuicyjnie i bez emocji. .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
0 / 12

@BartoszNowacki , właśnie dlatego w krajach ze swobodnym dostępem do broni, jest też kultura broni i człowiek uczy się z nią od dziecka obchodzić.

Są też inne statystyki: W krajach trzeciego swiata, w których jest znacznie mniej samochodów, ginie też mniej ludzi w wypadkach samochodowych. Czyż to nie dobry przykład za ograniczaniem dostępu do pojazdów mechanicznych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BartoszNowacki
-1 / 7

@Arbor w sumie sam sobie odpowiedziałeś. Właśnie dlatego, że jest więcej aut, to ginie więcej dzieci (i nie tylko dzieci) w wyniku ich użycia. Analogicznie jest z bronią. Niestety, raz wprowadzona broń (auto) jest ciężkie do jego wycofania. A u nas nie ma nawet kultury jazdy na rowerze, a ty byś chciał, by była kultura obsługi broni palnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-1 / 9

@BartoszNowacki , jeszcze 80 lat temu w Polsce była kultura broni, i to z tradycjami. Już wtedy jednak pan władza o nazwie Sanacja bardzo bruździł normalnym Polakom. Potem przyszli Niemcy i bolszewicy i narzucili nam jedyny słuszny paradygmat- Polacy na broń nie zasługują. Nie mają kultury jazdy na rowerze, a co dopiero obchodzenia się z bronią. ;)

I wybacz, może coś źle zrozumiałem, ale wydaje mi się, że logiczną konsekwencją twojego wywodu jest wniosek, że lepiej by było, gdyby samochodów nie było, bo mniej ludzi by ginęło w wypadkach. Czy tak?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
-1 / 5

@Oriolus Tylko, że fakty są takie, ze im łatwiejszy dostęp do broni tym trudniej jej bezkarnie użyć i każdy potencjalny morderca musi mieć to na uwadze. Jak taki terrorysta wpada do np. kościoła podczas mszy i strzela to zaraz uzbrojeni wierni faszerują go kulami. Jak wierni nie mają broni to sobie taki strzela bezkarnie. Jak nie wierzysz to poczytaj o incydencie w White Settlement w Teksasie. Sam sobie odpowiedz co by było gdyby na mszy nikt nie był uzbrojony. A przykład z tą szkołą to trafiony, ale chyba kulą w płot. Jakby personel szkolny był uzbrojony to zaraz taki delikwent z kałachem za długo by sobie nie postrzelał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
0 / 4

@warszawiaczanka Po pierwsze, to tylko życzeniowa demagogia. Zakładasz, że każdy wierny posiada spluwę, którą zna lepiej od własnych dzieci, umie się nią posługiwać i jest na tyle odporny psychicznie aby strzelić innemu człowiekowi w twarz (licząc się np. z tym, że rykoszet czy przypadkowo wystrzelona przez niego kula zabije niewinnego człowieka). Życie jest inne. Zdarza się, że napastnik polegnie podczas napadu jednak większość uchodzi z życiem pozostawiając ofiary. O tym przypadku (Teksas) pisałem wyżej.
Po drugie, porównaj ilu wiernych zastrzelił napastnik w Teksasie i inne wszystkie przypadki z kraju gdzie dostęp do broni jest "full wypas" a ile ofiar podobnych zdarzeń było w Polsce.
Po trzecie, jeśli chcesz posiadać broń, złóż wniosek, poddaj się badaniom (również psychiatrycznym), zdaj egzaminy (również praktyczny) i kupuj!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2020 o 20:03

B Brolupc
+1 / 1

Rozumiem że masz dowód na to że ta broń pochodziła z legalnego źródła a nie z czarnego rynku? To staram się wpoić ludziom przeciwnym powszechnemu posiadaniu broni. Ktoś kto nie powinien tej broni posiadać, zdobędzie ja na lewo. A ktoś rzeczywiscie adekwatny do jej posiadania nie moze bo to czy tamto. Wiesz jaki problem jest dostać w Polsce pozwolenie chociażby na broń sportowa? Masakra! A teraz dam do myślenia...jak myslicie? Jaka dostępność była do broni np przed II wojna ? Jak się potrafili Polacy nią posługiwać? A jak jest teraz ? Nie ma już nawet zasadniczej służby. Ile Polaków potrafi w miarę celnie strzelać? Ilu potrafiło by walczyć w tych czasach w partyzantce? Obawiam się że w tych czasach nie powtórzyli byśmy tych powstań. I nie lodzcie się że następna wojna nie nastąpi ;] i zauważcie gdzie te wojny przeważnie się przetaczają.... Dla tego chodzę na strzelnice. Uważam że każdy mężczyzna powinien umieć się posługiwać bronią. Koniec tych wywodów. Teraz prostacko!... Polska Pany!!!!!! xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johndoe_
-1 / 3

@Oriolus Po pierwsze kłamiesz. Jeśli piszesz o strzelaninie w Sutherland Springs to napastnika unieszkodliwił cywil, instruktor strzelectwa: https://en.wikipedia.org/wiki/Sutherland_Springs_church_shooting Nie ma też żadnego ogólnego zakazu wnoszenia broni do kościołów. A po drugie to śmieszny jesteś. Sam napisałeś że agresora nie można unieszkodliwić jeśli uczciwym ludziom nie wolno gdzieś wnosić broni. Rozwiązanie po Twojemu: zakazać cywilom noszenia broni wszędzie! Gratulacje za logikę, widać, że trenowana w PRLowskiej mundurówce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
-1 / 1

@johndoe_ Po pierwsze troszkę grzeczniej, bo tylko rozmawiamy. Jeśli nie umiesz się opanować to idź na ustawkę kiboli a nie wyżywaj się tutaj.
Po drugie, W całym kościele nikt nie miał broni, w Teksasie gdzie każdy (łącznie z niemowlakami) ma ponad 2 jednostki. Musiał ktoś dobiec z drugiego końca miasta i jak widać nie zapobiegł masakrze a napastnik zginą w trakcie ucieczki ponad 10 km dalej. Zostało zabitych 27 osób. Jak to pogodzić ze stwierdzeniem, iż dajcie nam broń i zanim napastnik pociągnie za spust będzie martwy, nafaszerowany ołowiem, bo każdy do niego strzeli?
Jak widać to u Ciebie logika szwankuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johndoe_
-1 / 1

@Oriolus Grzeczność według Ciebie to jak rozumiem zakaz wytykania Ci oczywistego kłamstwa? Ja trochę inaczej rozumiem savoir-vivre. Jak ktoś bezczelnie kłamie żeby uzasadnić swoją bałamutną tezę to mówię mu to w twarz. Skłamałeś że napastnika zabiła policja, kłamiesz też teraz że cywil który rozwiązał problem "musiał dobiec z drugiego końca miasta" (w rzeczywistości mieszkał po drugiej stronie ulicy). Skłamałeś także jakoby w Teksasie był jakiś ogólny zakaz wnoszenia broni do kościołów. Na szczęście nic takiego nie ma, więc wiele prób strzelanin kończy jakiś uzbrojony wierny. Na przykład tę https://www.bbc.com/news/world-us-canada-50952443 . W Sutherland Springs niestety nikt z wiernych nie miał broni, dlatego ofiar było więcej. Jeśli to jest argument za czymkolwiek, to tylko za tym, żeby częściej nosić broń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
0 / 0

@johndoe_ Jasne, mieszkał na przeciwko kościoła ale gdy wyjmował broń z sejfu (po usłyszeniu strzałów, które brzmiały jak pukanie w okno) to jego córka wsiadła w samochód i jeździła po okolicy aby zobaczyć co się dzieje.
www.texasmonthly.com/articles/stephen-willeford-sutherland-springs-mass-murder

Jak się mogło zdarzyć, że nikt w kościele nie zastrzelił napastnika? Przypomnę, mówimy o Teksasie, gdzie na każdego mieszkańca przypada ponad 2 jednostki broni.
A co do "bezczelnych kłamstw" to weź na wstrzymanie. Mogę się mylić, źle przetłumaczyć, czegoś nie wiedzieć ale na pewno nie będę kłamać aby udowodnić swoje racje. Pomijając kwestie uczciwości czy moralności, to po prostu zbyt łatwo to sprawdzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johndoe_
-1 / 1

@Oriolus Aha, więc naciągasz rzeczywistość zupełnym przypadkiem, wcale nie po to żeby udowodnić swoje chore racje o potrzebie zrobienia z ludzi niewolników. Śmieszy mnie takie podejście do dyskusji, że kiedy ktoś zdemaskuje Twoje kłamstwo (albo nawet freudowską pomyłkę) to zamiast przeprosić, zarzucasz tej osobie brak kultury. Był taki fajny demot o tym po aferze taśmowej https://demotywatory.pl/4512242/Tak-wlasnie-wyglada-podejscie-rzadu-w-sprawie-afery-tasmowej

Wyobraź sobie że niezależnie ile "jednostek broni" (swoją drogą demaskuje Cię sam ten milicyjny żargon) przypada na mieszkańca, może się zdarzyć że w miejscu X akurat nikogo z bronią nie będzie. Jeśli to jest argument za czymkolwiek, to tylko za popularyzacją noszenia broni wśród jej legalnych posiadaczy. Twoja argumentacja przypomina taką: facet umarł na przystanku na zawał bo nikt z przechodniów akurat nie miał przy sobie telefonu żeby zadzwonić po pogotowie. Logika Oriolusa: należy utrudnić dostęp do telefonów, bo znaczy że są nieskuteczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
-1 / 1

@johndoe_ Moja logika jest taka: Broń służy do zabijania. Tylko do zabijania. Jeżeli każdy idiota będzie miał do niej dostęp to ilość ofiar wzrośnie. Przykładem są statystyki śmierci spowodowanej przez broń w Polsce i np. USA. Broń nie daje zwiększonego bezpieczeństwa. Jeśli masz głęboką potrzebę posiadania broni, zdaj egzaminy, poddaj się badaniom i po uzyskaniu zezwolenia ją sobie kup.
Jeśli ilość broni zwiększy się w społeczeństwie i każdy w kieszeni będzie nosił "klamkę" to przestępczość się nie zmniejszy tylko zbrutalizuje. Bandzior idący na robotę nie zrezygnuje ze swego fachu, nie pójdzie do roboty na budowę. On wyposaży się również w broń i zamiast w ciemnym zaułku zażądać od ciebie portfela, licząc się z tym, że masz również broń najpierw strzeli ci w plecy a potem opróżni kieszenie. Do tego dojdą osoby niezrównoważone jak te strzelające w kościołach, campusach, kinach czy centrach handlowych jak te w USA. Dojdą również zdenerwowani sąsiedzi czu kierowcy BMW, którzy potrafią urwać ci lusterko za to, że śmiałeś na nich zatrąbić. Mając pistolet załatwią to skuteczniej.
Statystyki są powszechnie dostępne i ilość osób zastrzelonych w takich USA jest kolosalna, ale ty i tak powiesz, że tam ludzie są bezpieczniejsi, bo mają broń. I skończ te personalne wycieczki, bo świadczą one o braku argumentów merytorycznych.
A liczenie broni na "jednostki" nie jest charakterystyczne tylko dla służb mundurowych. Ludzie inteligentni mają bogatszą wiedzę i słownictwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johndoe_
-2 / 2

@Oriolus Hoplofobiczne bajki które opowiadasz, jak zwykle bez konkretów, nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości. Broń, jak sama nazwa wskazuje, normalnym ludziom służy do OBRONY, A ludzie bardzo grzecznieją kiedy jej posiadanie jest powszechne. Przestępczość w USA jest spowodowana przez getta wykluczonych z mniejszości etnicznych a nie przez broń. Dowód: najbezpieczniejsze stany USA to New Hampshire, Maine i Vermont, gdzie broń jest bardzo łatwo dostępna, obowiązuje "constitutional carry", czyli nie ma żadnych pozwoleń, nawet na ukryte noszenie. Natomiast cechą która odróżnia te stany od innych jest brak wspomnianych gett. W Europie najbezpieczniejsze kraje to Norwegia, Szwajcaria, Czechy, Słowenia i Chorwacja. W każdym z nich jest dużo więcej broni niż w Polsce, a w tych dwóch ostatnich nawet tej powojennej nielegalnej, bez żadnej kontroli państwa, tyle że w rękach zwykłych ludzi a nie tylko przestępców.
Przeczytaj sobie w słowniku definicję pojęcia argument ad personam, bo chyba go nie rozumiesz. Demaskowanie kłamstw nim nie jest.
W języku polskim słowo "jednostka" ma wiele różnych zastosowań, ale to konkretne jest bardzo charakterystyczne dla milicjantów, ubeków, weteranów LWP i innej postkomunistycznej szumowiny. Normalni ludzie którzy traktują broń jak zwykły użytkowy przedmiot piszą o sztukach czy egzemplarzach a z "jednostkowców" się śmieją.
Co do Polski to zapewne dobrze wiesz że problem nie leży w badaniach i egzaminie (to każdy normalny i zmotywowany człowiek powinien bez większych problemów przejść), tylko w "istotnej potrzebie posiadania broni". Chęć zapewnienia sobie bezpieczeństwa wedle milicji nią nie jest. To znaczy jest, ale tylko dla krewnych i znajomych królika. Zwykły człowiek musi udawać sportowca, kolekcjonera, myśliwego albo instruktora i ponosić związane z tym koszty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
-1 / 1

@johndoe_ Argumentacja typowa dla lobbysty producentów i handlarzy bronią: broń służy do obrony!
A że w wyniku jej użycia zostaje na chodniku trup (nawet napastnika) to nie oznacza, że służy do zabijania.
W USA wysokie statystyki przestępstw, wypadków, nieuzasadnionego użycia wynika z rozwarstwienia społeczeństwa i gett meksykanów/murzynów/chińczyków/arabów/mormonów/Armii Zbawienia/sekty "tarzających się i gubiących guziki", generalnie tam po prostu są źli ludzie, którzy strzelają do innych ludzi. W Polsce takich złych ludzi nie ma i my będziemy grzeczni.
Dzisiaj zdecydowana większość napadów i innych przestępstw w Polsce odbywa się bez użycia broni, mimo, że jak mówią lobbyści przemysłu zbrojeniowego przestępca zawsze dostęp do broni ma. Rocznie mamy ok. 20 zdarzeń z wykorzystaniem broni (w tym wypadki przy czyszczeniu, samobójstwa mundurowych itp.) - dane o ile pamiętam z 2014 roku ale sobie sprawdź i w razie czego skoryguj. Jesteś przekonany, że ten wskaźnik się nie zmieni jeśli w każdej drogerii będziesz mógł kupić kałacha i wiadro amunicji?
A co do "kłamstw", to naprawdę sobie odpuść, bo bzdury gadasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2020 o 9:11

J johndoe_
-1 / 1

@Oriolus Kiedy uczciwi ludzie nie mają broni, na chodniku też często zostaje trup, tylko że ofiary. Szkoda czasu na dyskusję z Tobą, jak zwykle zero konkretów, jedyne argumenty jakie wypisujesz to Twoje fobie. Napisałem Ci gdzie konkretnie w USA jest bezpiecznie i jak tam wygląda prawo do posiadania broni, a Ty pleciesz swoje bzdury o Armii Zbawienia. W New Hampshire jest 1 morderstwo rocznie na 100k mieszkańców, w Maryland (najbardziej restrykcyjny stan pod względem noszenia broni) jest 10 razy więcej, "Zdarzenia z bronią" mnie nie interesują (jak się ich tak boisz to oddaj swoją do depozytu i odeślij czerwoną książeczkę do WPA ze stosownym wyjaśnieniem). Mnie interesuje minimalizacja przemocy, a tej w Europie jest najmniej w krajach gdzie broni w prywatnych rękach jest dużo. PS. Cały czas mnie śmieszy jak uparcie "bzdurami" nazywasz przyłapanie Cie na (świadomym bądź nieświadomym) kłamstwie. Dawaj dalej, lubię się pośmiać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2020 o 16:28

avatar Oriolus
-2 / 2

@johndoe_ Ile tych trupów na chodniku zostaje w Polsce?

cyt.:" W New Hampshire jest 1 morderstwo rocznie na 100k mieszkańców"

Chcesz powiedzieć, że w Polsce przytoczone przez ciebie wskaźniki są wyższe? Na pewno?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+7 / 11

Darmowej broni? Co za debil to pisal a tlumaczace nie sprawdzil?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pantharhei
-1 / 1

@Xar Nie wyzywamy ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Planck
+1 / 1

@pantharhei Nie piszmy bzdur, to nie będzie wyzwisk... Darmowa broń? Co to za humbug?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elpiwo
-4 / 8

@takj Własnie nic o najskuteczniejszych pedofilach cwelebrytach i sodomitach klapki na oczach "fajna" rzecz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+6 / 10

Wszystko fajnie. Mam problem z trzecim i piątym zdjęciem, a do pewnego stopnia też z szóstym.

Trzecie: Można mieć różne opinie na temat amerykańskich żołnierzy, ale jeżeli chodzi o dzieci, to fakt jest taki, iż właśnie w ludzie z krajów toczących z Ameryką wojnę, wykorzystują dzieci w wojnie. Obecność dzieci bardzo często hamuje działania wojskowe wojsk amerykańskich do zera. Czy to źle czy dobrze, niech każdy oceni w swoim sumieniu.

Piąte: statystycznie rzecz biorąc więcej dzieci w USA pada ofiarą utopienia się w basenie, niż ofiarą legalnej broni palnej. Dlaczego zamiast basenu na zdjęciu znajduje się facet wyglądający, jak pseudokryminalista/terrorysta? Mówimy tu przecież o legalnym dostępie do bronie, nie nielegalnym.

No i szóste: pierwszymi "winowajcami" otyłości u dzieci są przede wszystkim rodzice i to do nich należy zadanie wychować swoje dzieci na normalnych posiłkach, a nie zabierać je 5 razy w tygodniu na cheeseburgera z podwójnym serem i podwójnymi frytkami z dolewką Coca-Coli. McDonald nikogo siłą nie zmusza do stołowania się u nich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BartoszNowacki
+2 / 4

@Arbor odnośnie piątego - co innego wypadki, co innego świadoma działalność. Nie kupujesz basenu, by utopić dziecko, jest to zawsze wypadek. Inaczej to może wyglądać w przypadku teściowej, ale to nie te statystyki ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-2 / 4

@BartoszNowacki , myślę, że ludzie nie kupują również broni, żeby powystrzelać własną dziatwę. Mogę się jednak mylić...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BartoszNowacki
+3 / 3

@Arbor swoją nie, ale inną jak najbardziej. Ile dzieci jest topiona w basenach, a ile dzieci jest zastrzelona przez osobę do nich strzelającą (pomijam przypadkowe wypadki z bronią)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-3 / 3

@BartoszNowacki , statystyki podałem wyżej, warto przeczytać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E everever
+5 / 5

Nie przywiązujcie się do opisu jaki dał autor demotywatora. Po pierwsze sztuki nie można tłumaczyć tak dosłownie. Po drugie opis tworzył ktoś tłumacząc z angielskiego, a nie zna tego języka i kiepsko myśli do tego, stąd pomyłka w tłumaczeniu słowa "free", które oznacza "swobodny" lub "darmowy".

Naturalnie duchowny nie symbolizuje konkretnie duchownego katolickiego, a duchownych wszelkich religii, tak jak postać odnosząca się do fast foodów nie wskazuje konkretnie McDonaldsa, a branżę takich szybkich restauracji w ogóle.

Akurat jeśli chodzi o ten ostatni przykład to nie zgadzam się z nim, restauracja nie jest winna otyłości wśród dzieci, to rodzice podejmują decyzje o tym czy tam pójść, jak często to robić i ile kupić itd.

Może przydałaby się właśnie siódma postać: rodzica - który nie chroni dziecka przed księdzem pedofilem, źle zabezpieczoną bronią, życiem w biedzie, gównianym żarciem itd..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
-4 / 4

A gdzie ofiary grupy w której jest największa nadreprezentacja pedofilów - czyli ofiary homoseksualistów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
0 / 0

Darmowa broń? Serio? A może raczej strzelaniny w szkołach? Dowiedz się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
+1 / 1

A to tam sie bron dostaje za darmo? I nie bron zabija a czlowiek. Tak samo mozemy powiedziec, ze noze trzeba zakazac, bo mozna nimi pozabijac.

Idziemy dalej- wojak nie jest odpowiedzialny za wojny a rzadzacy. Co wiecej dzisiaj wojna nie wyglada jak np. w Wietnamie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bergara308
-1 / 1

W Stanach Zjednoczonych jest darmowa broń? Jadę tam!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+1 / 1

to na szóstym zdjęciu nie powinien być klaun z McDonald, tylko rodzice. Ogólnie przesłanie fajne, ale nie trafione tutaj

Odpowiedz Komentuj obrazkiem