No przynajmniej w końcu będą siebie nazywać po imieniu. W moim doświadczeniu, policja NIGDY nie służyła ludziom.
Ba, przykład sprzed kilku dni. Moja siostra (kilka lat temu) rozwiodła się z mężem alkoholikiem. Owy ex nakręca dzieci przeciw niej, do tego stopnia, że siostrzenica uciekła z domu.
Udało się ją znaleźć na przystanku. Co ma do tego policja? To że radiowóz stał kilkanaście metrów dalej i się nie zainteresował że 11latka, stoi sama, o godz 18tej, na dodatek z torbami.
Mało tego? Jak ją znaleźliśmy to siostrzenica nie chciała wsiąść do auta i w sumie trzeba było ją siłą do niego wsadzić. To również policja olała - a przecież policjant powinien założyć że to porwanie. Brawo policja...
@damianszefo popatrz jak to musiało wyglądać ze strony policji. Widzi dziecko, same, na przystanku, z torbami - co to znaczy? Potem widzą kilka dorosłych osób które wciąga dziecko do auta. No jakby nie patrzeć, normalne to nie jest. Policja właśnie miała OBOWIĄZEK się tym zainteresować i temat olała.
Sprawa rodziców, jest tutaj totalnie NIEISTOTNA, bo właśnie powinna być wyjaśniana.
I akurat moja siostra nie próbuje odcinać dzieci od ojca, co właśnie raczej powinna uczynić, prawdopodobnie wyjedzie sprawa o odebranie mu praw rodzicielskich. A to że on jest idiotą - co zrobisz? Debil, alkoholik, hazardzista - jak stolec na bucie, możesz wytrzeć, umyć a i tak śmierdzi.
A jak kiedyś mi ktoś ukradł od roweru koło, to jakoś policja potrafiła mnie zatrzymać i spisać za to że szedłem z rowerem bez koła pod pachą :/ . A chyba rower to mniej poważna sprawa niż dziecko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 listopada 2020 o 9:06
Wy macie dwa problemy.
Policja reaguje - krzyk, naruszanie prywatności, przekraczanie uprawnień..
Policja nie reaguje - krzyk, policja nic nie robi...
1. Policja nie stanowi prawa, także nie miejcie pretensji o durne przepisy do policji.
2. Po tych wszystkich akcjach i oskarżaniach policji, ja się nie dziwię, że wolą "nie widzieć" co się dzieje.
3. Jak w każdym zawodzie znajdą się czarne owce, które powinno się natychmiast zwolnić, ale nie można wszystkich do jednego wora wsadzać.
@Qaziku Chodzi głównie o to JAK i na CO policja reaguje. Reaguje brutalnie i bezwzględnie wobec totalnie drobnych spraw, a jednocześnie olewa sprawy poważne. TU jest problem.
Przeszedłeś w miejscu niedozwolonym, przekroczysz prędkość o 15km/h, wypijesz piwo na ulicy - to masz policję na karku. Zgwałciłeś kogoś, okradłeś sklep, skopałeś kogoś - eee tam, kiedyś się go złapie.
Polska policja wyspecjalizowała się w łapaniu najmniejszych drobiazgów, zwykle drobnych naruszeń, nierzadko popełnianych przypadkiem (tak jak sprawa nastolatka który źle nabił bułki w sklepie).
Takich najłatwiej ukarać, bo policja wie, że taka osoba nie poleci na skargę do komendanta, nie ma "pleców" w komendzie stołecznej itp. A statystyka nie odróżnia czy kradzież była na 5zł czy na 5 mln zł.
Policja jest pierwszym frontem prawnym, to oni odpowiadają za wstępną interpretację przepisów. Bo ich, na służbie w terenie nikt bezpośrednio nie nadzoruje. Nie mają kamery na czole i mikrofonu pod pyskiem (a by się przydało).
Zresztą, daleko szukać. Kiedy ja, dziś jadę swoim prywatnym autem i chcę np pomóc siostrze (która nie mieszka ze mną) przykładowo zawieźć ją do sądu, to oboje musimy mieć maseczki w aucie, bo pandemia. Ale pracuję jako kierowca, widzę MASĘ policji na ulicach i w 90% przypadków, policjanci nie mają założonych maseczek w radiowozie. Czyli że niby 90% partnerów w policji mieszka razem? XD. No sorka.
Dla mnie policjanci cierpią na syndrom Chucka Norrisa, strażnika Teksasu, wydaje im się że wolno im wszystko, że oni są prawem i jacy to oni nie są super mocni.
Nie dalej niż kilka dni temu, jadąc drogą przyuważyłem za sobą granatowe BMW, od razu wiedziałem że to policja (specjalnie szybko do mnie dojechali), więc jechałem mega przepisowo, nawet zwolniłem poniżej dozwolonej prędkości i pomimo iż mogli mnie wyprzedzić - co ty. Uczepili się jak psiego ogona. Ewidentnie wzięli mnie na celownik, jechali za mną dobre 3km przez miasto :/ . Wtedy jakiś koleś nas wyprzedził z dość grubą przesadą w prędkości, to się radiowóz za nim puścił, tylko że akurat wtedy, panowie niebiescy wyprzedzili mnie NA PASACH! Brawo psy.
W tym roku było trochę rozmaitych protestów i rozmaitych działań policji. Tylko raptem krzyk podniósł się dopiero niedawno kiedy policja zaczęła reagować na protestach tzw. strajku kobiet tak jak robiła to wcześniej na innych protestach.
Mam wrażenie że policja stała się nagle zła bo "biją naszych". Jak bili nie naszych było ok.
@Bimbol Zapominasz, że ci "nie nasi" potrafią podpalić mieszkanie, wybijać szyby, niszczyć auta zaparkowane przy ulicy lub palić opony w celu zademonstrowania, jak bardzo są patriotami (kibole, narodowcy)lub jak bardzo zależy im na zachowaniu swoich przywilejów(górnicy). Nasi, to ci, którzy chcą wreszcie żyć w normalnym kraju, gdzie polityk ci w łóżko czy w macicę nie zagląda, i którzy sprzeciwiają się takiej władzy, która nas wszystkich(także ciebie) chce całkowicie ubezwłasnowolnić, inwigilować, i zmusić do wyznawania jedynej słusznej wiary i jedynej słusznej partii. Jeśli nadal nie widzisz różnicy, to mi cie po prostu zal.
@LUPUS1962
Nie bierz tak bardzo do siebie tych "naszych" i "nie naszych". Mój wpis nie dotyczy samych protestów tylko "moralności Kalego". Raz policja zła raz dobra, raz łamanie prawa jest ok, innym razem niedopuszczalne.
I nie łudź się że cokolwiek się zmieni gdy odjedzie PiS. Ten "kalizm" obserwuję praktycznie całe życie, ze strony zwykłych ludzi jak i ze strony ludzi na stanowiskach.
@Bimbol Widzisz, tak właśnie jest, ze policja jest raz zła raz dobra. Sam korzystałem z pomocy policji (w błahej sprawie - znalazłem ranną pustułkę, schronisko miejscowe nie chciało jej przyjąć, dzięki przypadkowemu patrolowi skierowali mnie z tym ptakiem do weterynarza, który się nim zajął), nie boję się z nimi rozmawiać lub poprosić o pomoc, (bywało też jako kierowca). Ale nie daję przyzwolenia na jednakowe traktowanie przez służby bandy rozrabiaków i chuligaństwa, i branie takiej samej miarki dla ludzi bezsilnych wobec durnych poczynań rządu, którzy jedyne co mogą, to wyjść na ulice by zaprotestować. i policja, która nie zezwala na samowolkę chuligańską jest dobra, a ta, która pacyfikuje na rozkaz rządu ludzi broniących praw obywatelskich(w tym twoich i moich) słusznie jest porównywana do OMONu czy ZOMO.
@LUPUS1962
Sorry Winnetou, ale jeśli łamane jest prawo to policja jest od tego żeby pilnować jego przestrzegania, a nie wybierania sobie komu pozwalają je łamać a komu nie. A tak właśnie było przez ostatnie dwa miesiące.
Natomiast porównywać do OMONu i ZOMO może tylko ktoś kto nie wie o czym mówi. Polska policja, nawet mimo pokazu siły podczas marszu niepodległości, w porównaniu z wymienionymi formacjami jest po prostu potulna.
@Bimbol Oczywiście, z tą "potulnością" masz rację. Porównanie jest pod katem, komu służy ta policja - obywatelom, czy rządowi. Jeśli protest jest pokojowy, co najwyżej rzuca się mięsem pod adresem rządu i jego władcy, i zarzuty łamania prawa są na siłę dopasowywane do stanu faktycznego, to taka policja działa nie "to protect and serve", lecz w obronie i na rozkaz zdesperowanego i przerażonego odzewem na swoje działania rządu. może poza jakimiś jednostkowymi przypadkami generalnym zarzutem jest tak naprawdę "nieposłuszeństwo obywatelskie", które w przypadku tych akurat protestów jest jak najbardziej uzasadnione. Ja akurat jestem dumny z dzisiejszej młodzieży, ze nie pozwala aktualnym władcom (władcom, nie władzom - bo to ogromna różnica) nie zauważyć ich sprzeciwu. A wracając do różnicy miedzy władzą a władcą - władzę się wybiera, ale musi ona uwzględniać też obywateli o innych poglądach. władca nie musi - aczkolwiek tacy, którzy nie uwzględniają, często kiepsko kończą. "Sic transit tyrannis" zdarzyło się nie raz i nie dwa. A nie chciałbym, żeby doszło do rozlewu krwi, bo pierwsza ofiara pociągnie następne - jesteśmy zbyt podzieleni(co jest zresztą zasługą obecnego władcy), i zbyt zadziorni jako naród, by taki obrót spraw nie skończył się bardzo źle w tym kraju.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 listopada 2020 o 22:22
No przynajmniej w końcu będą siebie nazywać po imieniu. W moim doświadczeniu, policja NIGDY nie służyła ludziom.
Ba, przykład sprzed kilku dni. Moja siostra (kilka lat temu) rozwiodła się z mężem alkoholikiem. Owy ex nakręca dzieci przeciw niej, do tego stopnia, że siostrzenica uciekła z domu.
Udało się ją znaleźć na przystanku. Co ma do tego policja? To że radiowóz stał kilkanaście metrów dalej i się nie zainteresował że 11latka, stoi sama, o godz 18tej, na dodatek z torbami.
Mało tego? Jak ją znaleźliśmy to siostrzenica nie chciała wsiąść do auta i w sumie trzeba było ją siłą do niego wsadzić. To również policja olała - a przecież policjant powinien założyć że to porwanie. Brawo policja...
@damianszefo popatrz jak to musiało wyglądać ze strony policji. Widzi dziecko, same, na przystanku, z torbami - co to znaczy? Potem widzą kilka dorosłych osób które wciąga dziecko do auta. No jakby nie patrzeć, normalne to nie jest. Policja właśnie miała OBOWIĄZEK się tym zainteresować i temat olała.
Sprawa rodziców, jest tutaj totalnie NIEISTOTNA, bo właśnie powinna być wyjaśniana.
I akurat moja siostra nie próbuje odcinać dzieci od ojca, co właśnie raczej powinna uczynić, prawdopodobnie wyjedzie sprawa o odebranie mu praw rodzicielskich. A to że on jest idiotą - co zrobisz? Debil, alkoholik, hazardzista - jak stolec na bucie, możesz wytrzeć, umyć a i tak śmierdzi.
A jak kiedyś mi ktoś ukradł od roweru koło, to jakoś policja potrafiła mnie zatrzymać i spisać za to że szedłem z rowerem bez koła pod pachą :/ . A chyba rower to mniej poważna sprawa niż dziecko.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 listopada 2020 o 9:06
Wy macie dwa problemy.
Policja reaguje - krzyk, naruszanie prywatności, przekraczanie uprawnień..
Policja nie reaguje - krzyk, policja nic nie robi...
1. Policja nie stanowi prawa, także nie miejcie pretensji o durne przepisy do policji.
2. Po tych wszystkich akcjach i oskarżaniach policji, ja się nie dziwię, że wolą "nie widzieć" co się dzieje.
3. Jak w każdym zawodzie znajdą się czarne owce, które powinno się natychmiast zwolnić, ale nie można wszystkich do jednego wora wsadzać.
@Qaziku Chodzi głównie o to JAK i na CO policja reaguje. Reaguje brutalnie i bezwzględnie wobec totalnie drobnych spraw, a jednocześnie olewa sprawy poważne. TU jest problem.
Przeszedłeś w miejscu niedozwolonym, przekroczysz prędkość o 15km/h, wypijesz piwo na ulicy - to masz policję na karku. Zgwałciłeś kogoś, okradłeś sklep, skopałeś kogoś - eee tam, kiedyś się go złapie.
Polska policja wyspecjalizowała się w łapaniu najmniejszych drobiazgów, zwykle drobnych naruszeń, nierzadko popełnianych przypadkiem (tak jak sprawa nastolatka który źle nabił bułki w sklepie).
Takich najłatwiej ukarać, bo policja wie, że taka osoba nie poleci na skargę do komendanta, nie ma "pleców" w komendzie stołecznej itp. A statystyka nie odróżnia czy kradzież była na 5zł czy na 5 mln zł.
Policja jest pierwszym frontem prawnym, to oni odpowiadają za wstępną interpretację przepisów. Bo ich, na służbie w terenie nikt bezpośrednio nie nadzoruje. Nie mają kamery na czole i mikrofonu pod pyskiem (a by się przydało).
Zresztą, daleko szukać. Kiedy ja, dziś jadę swoim prywatnym autem i chcę np pomóc siostrze (która nie mieszka ze mną) przykładowo zawieźć ją do sądu, to oboje musimy mieć maseczki w aucie, bo pandemia. Ale pracuję jako kierowca, widzę MASĘ policji na ulicach i w 90% przypadków, policjanci nie mają założonych maseczek w radiowozie. Czyli że niby 90% partnerów w policji mieszka razem? XD. No sorka.
Dla mnie policjanci cierpią na syndrom Chucka Norrisa, strażnika Teksasu, wydaje im się że wolno im wszystko, że oni są prawem i jacy to oni nie są super mocni.
Nie dalej niż kilka dni temu, jadąc drogą przyuważyłem za sobą granatowe BMW, od razu wiedziałem że to policja (specjalnie szybko do mnie dojechali), więc jechałem mega przepisowo, nawet zwolniłem poniżej dozwolonej prędkości i pomimo iż mogli mnie wyprzedzić - co ty. Uczepili się jak psiego ogona. Ewidentnie wzięli mnie na celownik, jechali za mną dobre 3km przez miasto :/ . Wtedy jakiś koleś nas wyprzedził z dość grubą przesadą w prędkości, to się radiowóz za nim puścił, tylko że akurat wtedy, panowie niebiescy wyprzedzili mnie NA PASACH! Brawo psy.
Bandyci to rozwalają polskie ulice i nielegalnie blokują ruch w ost. miesiącu. Policja to nie bandyci a BARANKI. Za łagodni
W tym roku było trochę rozmaitych protestów i rozmaitych działań policji. Tylko raptem krzyk podniósł się dopiero niedawno kiedy policja zaczęła reagować na protestach tzw. strajku kobiet tak jak robiła to wcześniej na innych protestach.
Mam wrażenie że policja stała się nagle zła bo "biją naszych". Jak bili nie naszych było ok.
@Bimbol Zapominasz, że ci "nie nasi" potrafią podpalić mieszkanie, wybijać szyby, niszczyć auta zaparkowane przy ulicy lub palić opony w celu zademonstrowania, jak bardzo są patriotami (kibole, narodowcy)lub jak bardzo zależy im na zachowaniu swoich przywilejów(górnicy). Nasi, to ci, którzy chcą wreszcie żyć w normalnym kraju, gdzie polityk ci w łóżko czy w macicę nie zagląda, i którzy sprzeciwiają się takiej władzy, która nas wszystkich(także ciebie) chce całkowicie ubezwłasnowolnić, inwigilować, i zmusić do wyznawania jedynej słusznej wiary i jedynej słusznej partii. Jeśli nadal nie widzisz różnicy, to mi cie po prostu zal.
@LUPUS1962
Nie bierz tak bardzo do siebie tych "naszych" i "nie naszych". Mój wpis nie dotyczy samych protestów tylko "moralności Kalego". Raz policja zła raz dobra, raz łamanie prawa jest ok, innym razem niedopuszczalne.
I nie łudź się że cokolwiek się zmieni gdy odjedzie PiS. Ten "kalizm" obserwuję praktycznie całe życie, ze strony zwykłych ludzi jak i ze strony ludzi na stanowiskach.
@Bimbol Widzisz, tak właśnie jest, ze policja jest raz zła raz dobra. Sam korzystałem z pomocy policji (w błahej sprawie - znalazłem ranną pustułkę, schronisko miejscowe nie chciało jej przyjąć, dzięki przypadkowemu patrolowi skierowali mnie z tym ptakiem do weterynarza, który się nim zajął), nie boję się z nimi rozmawiać lub poprosić o pomoc, (bywało też jako kierowca). Ale nie daję przyzwolenia na jednakowe traktowanie przez służby bandy rozrabiaków i chuligaństwa, i branie takiej samej miarki dla ludzi bezsilnych wobec durnych poczynań rządu, którzy jedyne co mogą, to wyjść na ulice by zaprotestować. i policja, która nie zezwala na samowolkę chuligańską jest dobra, a ta, która pacyfikuje na rozkaz rządu ludzi broniących praw obywatelskich(w tym twoich i moich) słusznie jest porównywana do OMONu czy ZOMO.
@LUPUS1962
Sorry Winnetou, ale jeśli łamane jest prawo to policja jest od tego żeby pilnować jego przestrzegania, a nie wybierania sobie komu pozwalają je łamać a komu nie. A tak właśnie było przez ostatnie dwa miesiące.
Natomiast porównywać do OMONu i ZOMO może tylko ktoś kto nie wie o czym mówi. Polska policja, nawet mimo pokazu siły podczas marszu niepodległości, w porównaniu z wymienionymi formacjami jest po prostu potulna.
@Bimbol Oczywiście, z tą "potulnością" masz rację. Porównanie jest pod katem, komu służy ta policja - obywatelom, czy rządowi. Jeśli protest jest pokojowy, co najwyżej rzuca się mięsem pod adresem rządu i jego władcy, i zarzuty łamania prawa są na siłę dopasowywane do stanu faktycznego, to taka policja działa nie "to protect and serve", lecz w obronie i na rozkaz zdesperowanego i przerażonego odzewem na swoje działania rządu. może poza jakimiś jednostkowymi przypadkami generalnym zarzutem jest tak naprawdę "nieposłuszeństwo obywatelskie", które w przypadku tych akurat protestów jest jak najbardziej uzasadnione. Ja akurat jestem dumny z dzisiejszej młodzieży, ze nie pozwala aktualnym władcom (władcom, nie władzom - bo to ogromna różnica) nie zauważyć ich sprzeciwu. A wracając do różnicy miedzy władzą a władcą - władzę się wybiera, ale musi ona uwzględniać też obywateli o innych poglądach. władca nie musi - aczkolwiek tacy, którzy nie uwzględniają, często kiepsko kończą. "Sic transit tyrannis" zdarzyło się nie raz i nie dwa. A nie chciałbym, żeby doszło do rozlewu krwi, bo pierwsza ofiara pociągnie następne - jesteśmy zbyt podzieleni(co jest zresztą zasługą obecnego władcy), i zbyt zadziorni jako naród, by taki obrót spraw nie skończył się bardzo źle w tym kraju.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2020 o 22:22
a do mnie policja się nie przyczepia chociaż parę razy mogli. Podczas interwencji też się dogadywałem. Szanuje ich a oni mnie