@perskieoko pamiętam jeszcze ze studiów, jak znajomi na kierunku wyobrażali sobie zajęcia z brydża sportowego. Mniej więcej wyglądało to tak, siadają 4 osoby, leją do szklanek dobry alkohol, odpalają cygara i zaczynają grać, rozkoszując się używkami. Dodatkowo wszyscy poubierani bardziej wyjściowo. W praktyce chyba odróżnialiśmy się tylko ubiorem, nigdy na zajęciach nie pojawiła się osoba ubrana w dres. Pod koniec semestru wpadliśmy na pomysł zagrania w barze. Udało się osiągnąć cały stereotyp, poza tytoniem, nikt nie palił. Ale zabawa dalej na tym samym poziomie, tyle że zdjęcie ktoś wrzucił na grupę, jako spotkanie graczy.
@y0u
W brydżu sportowym mało się udzielałem, ale w takim z alkoholem (nigdy nie paliłem), to wiele dni i nocy. Przed erą komputerów była to chyba jedyna gra przy której zapominało się o spaniu.
Jakby nauczyli się brydża, to odzwyczailiby się od spania.
@perskieoko pamiętam jeszcze ze studiów, jak znajomi na kierunku wyobrażali sobie zajęcia z brydża sportowego. Mniej więcej wyglądało to tak, siadają 4 osoby, leją do szklanek dobry alkohol, odpalają cygara i zaczynają grać, rozkoszując się używkami. Dodatkowo wszyscy poubierani bardziej wyjściowo. W praktyce chyba odróżnialiśmy się tylko ubiorem, nigdy na zajęciach nie pojawiła się osoba ubrana w dres. Pod koniec semestru wpadliśmy na pomysł zagrania w barze. Udało się osiągnąć cały stereotyp, poza tytoniem, nikt nie palił. Ale zabawa dalej na tym samym poziomie, tyle że zdjęcie ktoś wrzucił na grupę, jako spotkanie graczy.
@y0u
W brydżu sportowym mało się udzielałem, ale w takim z alkoholem (nigdy nie paliłem), to wiele dni i nocy. Przed erą komputerów była to chyba jedyna gra przy której zapominało się o spaniu.
@perskieoko Dokładnie. Nie raz i nie dwa katowaliśmy w brydża do białego rana. Potem kawa, prysznic i na uczelnię.
Pewnie grają w szachy, na pieniądze.
@bartoszewiczkrzysztof "Jeśli wygrasz, możesz się przespać z moją żoną. Jeśli przegrasz dajesz kluczyki od traktora"
@7rybek
1. Patrzę na zdjęcie.
2. Indie
amator... wystarczyłoby wprowadzić podatki i składki, a nikt nie miałby czasu i pieniędzy na nałogi
zmarli wstali z grobów i tak dalej
To seksoholicy. Jeden wali konia a drugi posuwa królową.