Sąd:
– Stanowisko powoda?
Powód:
– Podtrzymuję pozew.
Sąd:
– Stanowisko pozwanej?
Pozwana:
– Dróżnik przejazdów kolejowych….
„To nieprawda że ja nie daję żonie żadnych pieniędzy, że nic nie płacę. Płacę jej co miesiąc 150 złotych, to znaczy MOPR za mnie płaci”
Sprawa o wyrąb drzewa z lasu:
Sąd:
– Co oskarżony robił tego dnia w lesie?
Oskarżony:
– Spacerowałem.
Sąd:
– Z piłą motorową oskarżony spacerował?
Oskarżony zdumiony:
– Tak, z piłą motorową spacerowałem
Na posiedzeniu o zarządzenie wykonania kary w sprawie o znęcanie pokrzywdzona zeznaje, że skazany ją nachodził i straszył gazem, jednocześnie stawiając przed Sądem ten gaz w postaci rexony w kulce
Sprawa o jazdę po pijaku.
– Ja nie piłem wysoki sądzie.
Sąd: – Ale badania krwi mówią co innego.
Oskarżony: – Bo ja dezodorantu użyłem.
Sąd: – Ale jak sie użyje dezodorantu, to w badaniu krwi to nie wychodzi.
Oskarżony: – Ale ja dezodorantu doustnie użyłem
Rozprawa karna, zeznaje prostytutka:
– „Panie sędzio, zobaczy Pan jakie dali nam byle jakie łachy do noszenia” (pokazuje sędziemu stringi i stanik).
Sędzia: – „W sprawie ubioru roboczego właściwy jest sąd pracy”
które to są te śmieszne?
@ubooot jedynie komentarz @adamis62
Kiedys byłem w sądzie charakterze świadka. Sąd pyta na wstępie o dane, m.inn. o wiek. Od zawsze mam z tym problemy, i muszę to sobie policzyć, więc milczę licząc w myślach. Sąd pyta: " Czy świadek nie wie ile ma lat?" A ja na to z uśmiechem: " Wysoki sądzie, to się co roku zmienia" . Skład sędziowski z trudem powstrzymywał się przed chichotem, ale ogólnie było wesoło.
Ale gnioty.
Myślałem, że już nic słabszego od sucharów Strasburgera nie ma.
Myliłem się.