Mam już dość tych WSZYSTKICH bilbordów. Bez względu na to, która strona je robi. Takie jak te z demota spotkamy tylko w cywilizowanych miastach, w bastionach PISu spotkamy te antyaborcyjne i homofobiczne. Ale wszędzie jest też pełno bilbordów reklamowych.
W innych krajach "jakimś cudem" ludzie żyją bez bilbordów. Można je spotkać ewentualnie przed jakimiś wyborami.
Jedyna różnica jest taka, że bilbordy nawołujące do tolerancji finansowane są z własnej kieszeni organizacji, a te nawołujące do nienawiści finansuje PIS za nasze podatki.
Zainwestuj w wizyte u psychiatry. Jak slogan kochajcie sie mamo i tato jest homofobiczny. Zainwestuj w encyklopedie co to plec fizyczna. A na koniec dowiedz sie ze to prywatny sponsor a nie pis za to ta akcja co wklejasz jest sponsprowana przez sponsorow platformy obywatelskiej.
Mamy dosyc baranow po gimbazie , którzy sie wypowiadaja na kazdy temat , a z biologii mysla ze pantofelek to rodzaj buta.
Ps bycie homo to nie choroba, a wybór bo nie jest to wrodzone- czyli zgadzasz sie na jego skutki tak jak wytatuowanie sobie chu** na czole. Dosadnie bys zrozumial. Przeciw zwyklym osobom ze skłonnością do x-x nic nie mam. Za to kolorowa kasta ma na celu zakłócenie zycia innym ludziom i chaos by w kraju tylko narzekac. Idz bron praw do DE to ci armatka wodna wytlumacza co to covid.
Jakby kuwa tylko dzieci LGBT były niekochane. Jprdl!
NIE! To nie jest główny problem. Znacznie większy problem jest w tym że dzieci bywają odrzucane przez rodziców którzy są dysfunkcyjni. TO jest olbrzymi problem. Takich rodziców są miliony i to w samej Polsce ;( .
Problemem jest patologia rodzinna. Powszechny alkoholizm. A rząd temu przyklaskuje i wręcza fundusze na chlanie w postaci 500+.
Ja, jako osoba DDA, jestem mega wściekły na taki stan rzeczy. I serio, osoby które mają wielki ból tyłka, że rodzina niespecjalnie chce ich znać bo są homo, to pikuś, w porównaniu do osób które chcą się wyrwać z rodzin dysfunkcyjnych i patologicznych.
@rafik54321 Za każdym razem to samo. Nigdy nic nie można zrobić dla jakiejś określonej grupy osób, żeby zaraz druga nie zaczęła drzeć piz*y, że a co z nami, a co z tymi, a co z tamtymi, czemu sa pomijani?! No ciężko jest zrobić akcję, która uwzględni caly przekrój pokrzywdzonych osób, a kto w pierwszej kolejności zasługuje na jakąś akcję billboardową - to już kwestia względna. Faktem jest, że dzieci są odtrącane przez rodziców, jeśli wyznają im swoją homoseksualną orientację. Faktem jest, że takie dzieci są wyśmiewane i szykanowane. Faktem jest, że takie osoby częściej cierpią na depresję, częściej mają myśli samobójcze i w skrajnych przypadkach - popełniają samobójstwa. Było głośno w zeszłym roku o tych przypadkach. Mój dorosły już kuzyn po tym jak wyznał, że ma partnera, większość rodziny od niego się odsunęła, a ojciec powiedział, że nie chce go znać. To nie są wyimaginowane problemy, więc jaki trzeba mieć tupet, żeby zamiast poprzec słuszną sprawę, to zaraz trzeba wołać o atencję, bo haloooo, ja mam DDA, mnie też trzeba pomóc. Fajnie - zorganizuj zbiórkę, jak ci ludzie odpowiedzialni za tę akcję. Podeślij link - coś wrzucę. Ale niech to się nie odbywa na zasadzie konkursu kto w życiu najgorzej. Wszyscy wiemy co to ból, wszyscy wiemy co to odtrącenie, wszyscy wiemy co to prawdziwa depresja. Zamiast więc wspierać jeden drugiego, to my w j*banym ku*widołku musimy zawsze podkładać jeden drugiemu nogę i organizować wyścigi kto w życiu gorzej. Ogarnij się.
@vojan nie. To nie o to chodzi. Chodzi o zajmowanie się najpierw najpoważniejszymi problemami, a potem tymi o mniejszej skali. To rozsądne.
Problem alkoholizmu w Polsce jest od dekad, DEKAD! I nie dotyczy 1% społeczeństwa, tylko od 10 do 20%.
Dodatkowo akcja mówi "rodzice kochajcie mnie", ale dlaczego jest tam jakiś dziwny dopisek o LGBT? Nie byłoby go i bym się nie czepiał.
Poza tym, dzieci homo, to dobre, jak już to nastolatkowie, bo dzieci w zasadzie nawet nie wiedzą czym jest seksualność jako taka, a gdzie tu mowa o definiowaniu własnej orientacji :P .
Częściej? U osób DDA, depresja to lekko 60% grupy. LEKKO.
A jaki trzeba mieć tupet, aby urządzać parady równości szykanujące osoby heteroseksualne? Jaki trzeba mieć tupet, ale wystawiać na piedestał osoby homoseksualne? Możemy tak odbijać piłeczkę.
Prawda jest taka, że ZAWSZE znajdzie się ktoś, kto nie będzie ciebie akceptował z tych czy innych powodów. Dresiarzowi wystarczy fakt że nie urodziłeś się na jego osiedlu, aby obić ci pysk.
Jeśli homoseksualiści CHCĄ być akceptowani, to po prostu nie powinni się obnosić ze swoją orientacją. Po prostu sobie żyć i tyle.
Zresztą, mam dość tłumaczenia innym jak dużym problemem jest patologia społeczna w Polsce, normalnie tylko się do trumny kłaść.
@rafik54321 Sorry ale ciężko się czyta takie pieprzenie. Jest tam dopisek LGBT, bo na tym polega akcja - wspiera dzieci LGBT neiakceptowane przez rodziców. Gdzie parady równości szykanują osoby heteroseksualne? Czy Ciebie obraża nawet tęczowa torebka na ulicy? Nie Ty decydujesz co jest ważniejszym problemem. To i tak nie jest akcja zorganizowana z pieniędzy publicznych. To jest prywatna akcja i tu nie ma kolejności. Jest jakaś grupa osób, której bliskie sa problemy osób LGBT, więc naturalne, że ta grupa zajmie się zbiórka pieniędzy na akcje pomagające osobom LGBT. Każdy może zorganizować dowolną zbiórkę. Czy Ty tak samo się czepiałeś, kiedy pan prywaciarz od okien obsrał cały kraj billboardami typu "kochajcie się mamo i tato" czy tymi słynnymi "płodo billboardami"? Czy tak samo robiłeś raban, gdy po miastach jeździły furgonetki potepiające aborcję czy osoby LGBT? Czy tak samo martwiłeś się, że sa większe potrzeby niż plucie na gejów? Jeśli tak - to prosze, pokaż mi te komentarze. Bo jeśli wtedy milczałeś, to tera znie masz k... żadnego je**anego prawa wszczynać lament, że och, o nas DDA się nie pamięta. Akcji walczących z alkohlizmem, narkmanią było bez liku - wystarczy przejrzeć Google, wystarczy przypomnieć sobie stare reklamy. Ale dla takich jak Ty to nie nieważne - można by 100 takich akcji przeprowadzić i jedną dla dzieci LGBT, a Ty i tak powiesz "Co mnie obchodzą dzieci LGBT, są większe problemy!" Końcże z Tobą dyskusję, bo znam Ciebie, znam Twoje komentarze i widzę, że motywem głównym płynącym z Twoich wypocin jest hejt i niechęć do gejów i pewnie wszystkie co wspólnego z lewactwem. Nie ma w tym żadnej empatii, wrażliwości, jest tylko potrzeba żeby moje było na wierzchu, a nie ich.
@rafik54321 Problem w tym, że przez obnoszenie się ze swoją orientacją debile w Polsce rozumieją jako trzymanie się za rękę dwóch chłopaków.
Seksualność to coś, co objawia się już w wieku nawet 12 lat. W wieku 16 chyba nie trudno jest stwierdzić, że nie jest się hetero, gdy podkochuje się w osobie o tej samej płci.
Nie wiem, w jaki sposób parady równości szykanują osoby hetero. Co, pomachają kolorowymi flagami, przez trzy godziny trzeba będzie pojechał na około i już że kogoś urażają.
To racja, że problemów w naszym kraju jest dużo, ale to nie oznacza, że nie powinno się nie mówić o tych mniej ważnych, bo są gorsze.
Widziałem w Warszawie ten bilbord i może będę się czepiał ale w oczy rzuciła mi się jedna rzecz. Mianowicie, na bilbordzie wielkimi literami wypisana jest prośba/wołanie o miłość. Poniżej drobnym drukiem dopisana jest informacja, że "80% nastolatków LGBT nie jest akceptowana przez swoich rodziców".
W moim odczuciu kochać =/= akceptować. Jeżeli rodzic nie akceptuje szemranych znajomych dziecka to znaczy, że go nie kocha? Czy jeżeli rodzic nie akceptuje decyzji dziecka o cięciu się żyletką to znaczy, że go nie kocha? Albo gdy rodzic nie akceptuje decyzji dziecka, żeby przy -10* zimą wyjść z domu w krótkich spodenkach i koszulce na ramiączkach to jest to oznaka braku miłości?
To, że dziecko LGBT nie jest akceptowane przez rodziców nie musi oznaczać, że rodzice dziecka nie kochają. Oznacza to bardziej to, że w oczach rodziców jest to coś niewłaściwego co należy zmienić. Tu oczywiście można się kłócić, że przecież co rodzicom do tego, że nie można na siłę zmieniać czegoś co jest naturalne. Pytanie czy LGBT jest czymś naturalnym czy jest konsekwencją jakiś bodźców na etapie rozwoju. No i na koniec pytanie, dlaczego akurat tylko LGBT ma powodować automatyczna akceptację rodziców bo jest czymś naturalnym a jakieś inne zachowania dziecka jakoś nikt nie tłumaczy, że są one czymś naturalnym i rodzic powinien akceptować je a nie zmieniać na siłę.
@qwesta123 jak widać większość tutejszych użytkowników to dzieci które tego nie rozumieją.
Bo jak każdy małolat, myślą że wszystkie rozumy pozjadali i są najmądrzejsi.
@qwesta123 Brak akceptacji zachowań szkodliwych jest wyrazem miłości dlatego,że to element wychowania. Rodzic nie może zaakceptować,że jego dziesięcioletnie dziecko pali i bierze narkotyki właśnie dlatego,że go kocha bo to są zachowania autodestrukcyjne. Tak samo jako rodzic nie może zaakceptować,że dziecko jest agresywne i bije innych dlatego,że takie zachowanie prędzej czy później odbiją się na przyszłości dziecka. Natomiast rodzic,który nie akceptuje dziecka o innej orientacji nie robi tego z miłości tylko z głęboko zakorzenionej indoktrynacji albo braku zrozumienia. To tak jakby nie akceptować dziecka bo ma inny kolor włosów niż chcieli rodzice. Jeśli rodzic nie akceptuje części dziecka,której to dziecko nie może zmienić i nie ma na nią wpływu to tak jakby rodzic wypierał się dziecka. To czyni gigantyczne szkody w psychice. Tym bardziej,że seksualność a więc również orientacja uwidaczniają się dopiero na pewnym etapie dojrzewania więc dziecko jest wygłupione. Do pewnego momentu rodzice go kochają, akceptują i wszystko gra a nagle patrzą na niego inaczej, zaczynają się go wstydzić jakby był kryminalistą. Dziecko czuje,że coś w nim sprawia,że rodzice są zawiedzeni. To nie jest postawa godna rodzica.
" Pytanie czy LGBT jest czymś naturalnym czy jest konsekwencją jakiś bodźców na etapie rozwoju. " Drugie nie wyklucza pierwszego i nadal dziecko nie ma na tym żadnej kontroli. Tak jak nie ma się kontroli nad kolorem oczu czy byciem leworęcznym. Mimo wszystko nikt nie miałby wątpliwości, że rodzic nie akceptujący rudego dziecka albo leworęcznego dziecka jest rodzicem wyrodnym. Czemu w przypadku orientacji jest inaczej? Bo nasza kultura tak nam wpoiła? W innych krajach wpaja się,że dziewczynki nie mogą się uczyć. Tamtejsi rodzice na pewno uważają,że zakazując dziewczynce pójścia do szkoły robią coś dobrego. To,że coś jest akceptowalne nie znaczy,że jest przejawem miłości rodzicielskiej albo troski. Czasami to po prostu kulturowe pranie mózgu.
@qwesta123 Oni to mają od zawsze, że mieszają i plątają tolerancję, akceptację i afirmację. Ale nie naprawisz tego, bo tak im pasuje w przekazie.
Zresztą jak z jednym czy drugim pogadasz to nie oczekuje tolerancji czy akceptacji tylko afirmacji - chce by jego orientacja była pochwalana i promowana. Nawet zwykłej obojętności nie zniosą (typu, mam to gdzieś, po co mi to mówisz?). Ale to mowa o tych walczących z tych różnych ruchów, podkreślam żeby nie generalizować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 kwietnia 2021 o 22:58
Ta akcja powinna zostać zakazana bo promuje
Fikcję która nie istnieje i dzieci nie mają seksualności.
Celem jest rozdawanie im na koszt antykoncepcji a później dla każdego aborcja też finansowana przez każdego.
Sprowadzenie islamu lub obcych rasowo do Polski, legalizacja wszystkich praktyk seksualnych.
Homo zachowania na istnieją
Są fikcją wykreowaną by
Środowiska skrajnie
Liberalne i komunistyczne
Mogły narzucić swoją
Chorą wizję likwidacji
Wolności gospodarczej i
Religijnej.
Takie osoby mają uszkodzoną
Psychikę od zachowań
narcystycznych, molestowania,
Odbiło im przez rozwód rodziców
Jeśli był bez żadnych patrologii.
Te osoby powinny naprawić swoje
Zachowania przez celibat kapłański
Lub zwykły, brać leki na stłumienie
Popędu lub kastracja, terapia grupowa.
Zwykle małżeństwo które naprawi
Go fizycznie i potwierdzi że jest
Zdrowy fizycznie i porzuci te
Zachowania bo odczuł fizyczne
Zachowania które są typowe dla
Kobiet i są dla nich naturalne.
Wmawiają kobietą zachowania
Homo bo są z natury biseksualne
Bo faceci nie chodzą razem do
Toalety, nie chodzą razem do
Szatni i nie pokazują swojego
Ciała, nie dotykają swojego ciała
Podczas mycia, nie pokazują
Swojego ciała podczas ubierania,
Nie pokazują sobie czułości,
Nie dotykają się podczas snu.
Kto dopuścił by takie homofobiczne bilbordy się pojawiły w przestrzeni publicznej? Jak można tak nachalnie sugerować, że dziecko ma mamę i tatę? Dlaczego dzieci mające dwie mamy albo trzech tatusiów są dyskryminowane? Czy one nie chcą być kochane?
Bo przecież wiadomo, że jak rodzic homofob zobaczy taki bilboard, to od razu zmieni poglądy. Nie kocha - widzi bilboard - i już kocha. Normalnie magia. Szkoda, że autorzy tej akcji nie wpadli na to, że przeznaczając te same pieniądze na pomoc niekochanym dzieciom mogliby faktycznie zrobić coś dobrego.
A ci dalej walczą ze sobą nawzajem bilboardami, plakatami etc. i zaśmiecają przestrzeń publiczną. Krzyczą i płaczą w niebogłosy. Jedni i drudzy. Jak tak bardzo chcecie sobie utrzeć nosa, to może zamiast durnych bilboardów weźcie siekiery, kije bejsbolowe i wyjaśnijcie sobie raz na zawsze swoje racje. Bo to się nidgdy nie skończy. A lewa strona przebija samą siebie w prowadzeniu fikcyjnej, urojonej wojenki z prawicą.
Wszyscy homo jakich znam pochodzą z dysfunkcyjnych domów. Jest to sierota bez rodziców, osoby z rozwiedzionymi rodzicami, dzieci gdzie kwitła przemoc i alkohol. A i jest osoba gdzie miłość rodziców zastępowała kasa od nich. Tak więc hasło kochajcie się mamo i tato ma szansę uratować kilka takich zagubionych istot.
Mam już dość tych WSZYSTKICH bilbordów. Bez względu na to, która strona je robi. Takie jak te z demota spotkamy tylko w cywilizowanych miastach, w bastionach PISu spotkamy te antyaborcyjne i homofobiczne. Ale wszędzie jest też pełno bilbordów reklamowych.
W innych krajach "jakimś cudem" ludzie żyją bez bilbordów. Można je spotkać ewentualnie przed jakimiś wyborami.
Jedyna różnica jest taka, że bilbordy nawołujące do tolerancji finansowane są z własnej kieszeni organizacji, a te nawołujące do nienawiści finansuje PIS za nasze podatki.
Zapoznaj się kto finansuje antyaborcyjne a dopiero potem zabieraj głos.
Zainwestuj w wizyte u psychiatry. Jak slogan kochajcie sie mamo i tato jest homofobiczny. Zainwestuj w encyklopedie co to plec fizyczna. A na koniec dowiedz sie ze to prywatny sponsor a nie pis za to ta akcja co wklejasz jest sponsprowana przez sponsorow platformy obywatelskiej.
Mamy dosyc baranow po gimbazie , którzy sie wypowiadaja na kazdy temat , a z biologii mysla ze pantofelek to rodzaj buta.
Ps bycie homo to nie choroba, a wybór bo nie jest to wrodzone- czyli zgadzasz sie na jego skutki tak jak wytatuowanie sobie chu** na czole. Dosadnie bys zrozumial. Przeciw zwyklym osobom ze skłonnością do x-x nic nie mam. Za to kolorowa kasta ma na celu zakłócenie zycia innym ludziom i chaos by w kraju tylko narzekac. Idz bron praw do DE to ci armatka wodna wytlumacza co to covid.
Jakby kuwa tylko dzieci LGBT były niekochane. Jprdl!
NIE! To nie jest główny problem. Znacznie większy problem jest w tym że dzieci bywają odrzucane przez rodziców którzy są dysfunkcyjni. TO jest olbrzymi problem. Takich rodziców są miliony i to w samej Polsce ;( .
Problemem jest patologia rodzinna. Powszechny alkoholizm. A rząd temu przyklaskuje i wręcza fundusze na chlanie w postaci 500+.
Ja, jako osoba DDA, jestem mega wściekły na taki stan rzeczy. I serio, osoby które mają wielki ból tyłka, że rodzina niespecjalnie chce ich znać bo są homo, to pikuś, w porównaniu do osób które chcą się wyrwać z rodzin dysfunkcyjnych i patologicznych.
@rafik54321 Za każdym razem to samo. Nigdy nic nie można zrobić dla jakiejś określonej grupy osób, żeby zaraz druga nie zaczęła drzeć piz*y, że a co z nami, a co z tymi, a co z tamtymi, czemu sa pomijani?! No ciężko jest zrobić akcję, która uwzględni caly przekrój pokrzywdzonych osób, a kto w pierwszej kolejności zasługuje na jakąś akcję billboardową - to już kwestia względna. Faktem jest, że dzieci są odtrącane przez rodziców, jeśli wyznają im swoją homoseksualną orientację. Faktem jest, że takie dzieci są wyśmiewane i szykanowane. Faktem jest, że takie osoby częściej cierpią na depresję, częściej mają myśli samobójcze i w skrajnych przypadkach - popełniają samobójstwa. Było głośno w zeszłym roku o tych przypadkach. Mój dorosły już kuzyn po tym jak wyznał, że ma partnera, większość rodziny od niego się odsunęła, a ojciec powiedział, że nie chce go znać. To nie są wyimaginowane problemy, więc jaki trzeba mieć tupet, żeby zamiast poprzec słuszną sprawę, to zaraz trzeba wołać o atencję, bo haloooo, ja mam DDA, mnie też trzeba pomóc. Fajnie - zorganizuj zbiórkę, jak ci ludzie odpowiedzialni za tę akcję. Podeślij link - coś wrzucę. Ale niech to się nie odbywa na zasadzie konkursu kto w życiu najgorzej. Wszyscy wiemy co to ból, wszyscy wiemy co to odtrącenie, wszyscy wiemy co to prawdziwa depresja. Zamiast więc wspierać jeden drugiego, to my w j*banym ku*widołku musimy zawsze podkładać jeden drugiemu nogę i organizować wyścigi kto w życiu gorzej. Ogarnij się.
@vojan nie. To nie o to chodzi. Chodzi o zajmowanie się najpierw najpoważniejszymi problemami, a potem tymi o mniejszej skali. To rozsądne.
Problem alkoholizmu w Polsce jest od dekad, DEKAD! I nie dotyczy 1% społeczeństwa, tylko od 10 do 20%.
Dodatkowo akcja mówi "rodzice kochajcie mnie", ale dlaczego jest tam jakiś dziwny dopisek o LGBT? Nie byłoby go i bym się nie czepiał.
Poza tym, dzieci homo, to dobre, jak już to nastolatkowie, bo dzieci w zasadzie nawet nie wiedzą czym jest seksualność jako taka, a gdzie tu mowa o definiowaniu własnej orientacji :P .
Częściej? U osób DDA, depresja to lekko 60% grupy. LEKKO.
A jaki trzeba mieć tupet, aby urządzać parady równości szykanujące osoby heteroseksualne? Jaki trzeba mieć tupet, ale wystawiać na piedestał osoby homoseksualne? Możemy tak odbijać piłeczkę.
Prawda jest taka, że ZAWSZE znajdzie się ktoś, kto nie będzie ciebie akceptował z tych czy innych powodów. Dresiarzowi wystarczy fakt że nie urodziłeś się na jego osiedlu, aby obić ci pysk.
Jeśli homoseksualiści CHCĄ być akceptowani, to po prostu nie powinni się obnosić ze swoją orientacją. Po prostu sobie żyć i tyle.
Zresztą, mam dość tłumaczenia innym jak dużym problemem jest patologia społeczna w Polsce, normalnie tylko się do trumny kłaść.
@rafik54321 Sorry ale ciężko się czyta takie pieprzenie. Jest tam dopisek LGBT, bo na tym polega akcja - wspiera dzieci LGBT neiakceptowane przez rodziców. Gdzie parady równości szykanują osoby heteroseksualne? Czy Ciebie obraża nawet tęczowa torebka na ulicy? Nie Ty decydujesz co jest ważniejszym problemem. To i tak nie jest akcja zorganizowana z pieniędzy publicznych. To jest prywatna akcja i tu nie ma kolejności. Jest jakaś grupa osób, której bliskie sa problemy osób LGBT, więc naturalne, że ta grupa zajmie się zbiórka pieniędzy na akcje pomagające osobom LGBT. Każdy może zorganizować dowolną zbiórkę. Czy Ty tak samo się czepiałeś, kiedy pan prywaciarz od okien obsrał cały kraj billboardami typu "kochajcie się mamo i tato" czy tymi słynnymi "płodo billboardami"? Czy tak samo robiłeś raban, gdy po miastach jeździły furgonetki potepiające aborcję czy osoby LGBT? Czy tak samo martwiłeś się, że sa większe potrzeby niż plucie na gejów? Jeśli tak - to prosze, pokaż mi te komentarze. Bo jeśli wtedy milczałeś, to tera znie masz k... żadnego je**anego prawa wszczynać lament, że och, o nas DDA się nie pamięta. Akcji walczących z alkohlizmem, narkmanią było bez liku - wystarczy przejrzeć Google, wystarczy przypomnieć sobie stare reklamy. Ale dla takich jak Ty to nie nieważne - można by 100 takich akcji przeprowadzić i jedną dla dzieci LGBT, a Ty i tak powiesz "Co mnie obchodzą dzieci LGBT, są większe problemy!" Końcże z Tobą dyskusję, bo znam Ciebie, znam Twoje komentarze i widzę, że motywem głównym płynącym z Twoich wypocin jest hejt i niechęć do gejów i pewnie wszystkie co wspólnego z lewactwem. Nie ma w tym żadnej empatii, wrażliwości, jest tylko potrzeba żeby moje było na wierzchu, a nie ich.
@vojan Pięknie podsumowane.
@gencndps "Piękne podsumowanie" xD chyba sobie jaja robisz
@rafik54321 Problem w tym, że przez obnoszenie się ze swoją orientacją debile w Polsce rozumieją jako trzymanie się za rękę dwóch chłopaków.
Seksualność to coś, co objawia się już w wieku nawet 12 lat. W wieku 16 chyba nie trudno jest stwierdzić, że nie jest się hetero, gdy podkochuje się w osobie o tej samej płci.
Nie wiem, w jaki sposób parady równości szykanują osoby hetero. Co, pomachają kolorowymi flagami, przez trzy godziny trzeba będzie pojechał na około i już że kogoś urażają.
To racja, że problemów w naszym kraju jest dużo, ale to nie oznacza, że nie powinno się nie mówić o tych mniej ważnych, bo są gorsze.
Widziałem w Warszawie ten bilbord i może będę się czepiał ale w oczy rzuciła mi się jedna rzecz. Mianowicie, na bilbordzie wielkimi literami wypisana jest prośba/wołanie o miłość. Poniżej drobnym drukiem dopisana jest informacja, że "80% nastolatków LGBT nie jest akceptowana przez swoich rodziców".
W moim odczuciu kochać =/= akceptować. Jeżeli rodzic nie akceptuje szemranych znajomych dziecka to znaczy, że go nie kocha? Czy jeżeli rodzic nie akceptuje decyzji dziecka o cięciu się żyletką to znaczy, że go nie kocha? Albo gdy rodzic nie akceptuje decyzji dziecka, żeby przy -10* zimą wyjść z domu w krótkich spodenkach i koszulce na ramiączkach to jest to oznaka braku miłości?
To, że dziecko LGBT nie jest akceptowane przez rodziców nie musi oznaczać, że rodzice dziecka nie kochają. Oznacza to bardziej to, że w oczach rodziców jest to coś niewłaściwego co należy zmienić. Tu oczywiście można się kłócić, że przecież co rodzicom do tego, że nie można na siłę zmieniać czegoś co jest naturalne. Pytanie czy LGBT jest czymś naturalnym czy jest konsekwencją jakiś bodźców na etapie rozwoju. No i na koniec pytanie, dlaczego akurat tylko LGBT ma powodować automatyczna akceptację rodziców bo jest czymś naturalnym a jakieś inne zachowania dziecka jakoś nikt nie tłumaczy, że są one czymś naturalnym i rodzic powinien akceptować je a nie zmieniać na siłę.
@qwesta123 jak widać większość tutejszych użytkowników to dzieci które tego nie rozumieją.
Bo jak każdy małolat, myślą że wszystkie rozumy pozjadali i są najmądrzejsi.
@qwesta123 Brak akceptacji zachowań szkodliwych jest wyrazem miłości dlatego,że to element wychowania. Rodzic nie może zaakceptować,że jego dziesięcioletnie dziecko pali i bierze narkotyki właśnie dlatego,że go kocha bo to są zachowania autodestrukcyjne. Tak samo jako rodzic nie może zaakceptować,że dziecko jest agresywne i bije innych dlatego,że takie zachowanie prędzej czy później odbiją się na przyszłości dziecka. Natomiast rodzic,który nie akceptuje dziecka o innej orientacji nie robi tego z miłości tylko z głęboko zakorzenionej indoktrynacji albo braku zrozumienia. To tak jakby nie akceptować dziecka bo ma inny kolor włosów niż chcieli rodzice. Jeśli rodzic nie akceptuje części dziecka,której to dziecko nie może zmienić i nie ma na nią wpływu to tak jakby rodzic wypierał się dziecka. To czyni gigantyczne szkody w psychice. Tym bardziej,że seksualność a więc również orientacja uwidaczniają się dopiero na pewnym etapie dojrzewania więc dziecko jest wygłupione. Do pewnego momentu rodzice go kochają, akceptują i wszystko gra a nagle patrzą na niego inaczej, zaczynają się go wstydzić jakby był kryminalistą. Dziecko czuje,że coś w nim sprawia,że rodzice są zawiedzeni. To nie jest postawa godna rodzica.
" Pytanie czy LGBT jest czymś naturalnym czy jest konsekwencją jakiś bodźców na etapie rozwoju. " Drugie nie wyklucza pierwszego i nadal dziecko nie ma na tym żadnej kontroli. Tak jak nie ma się kontroli nad kolorem oczu czy byciem leworęcznym. Mimo wszystko nikt nie miałby wątpliwości, że rodzic nie akceptujący rudego dziecka albo leworęcznego dziecka jest rodzicem wyrodnym. Czemu w przypadku orientacji jest inaczej? Bo nasza kultura tak nam wpoiła? W innych krajach wpaja się,że dziewczynki nie mogą się uczyć. Tamtejsi rodzice na pewno uważają,że zakazując dziewczynce pójścia do szkoły robią coś dobrego. To,że coś jest akceptowalne nie znaczy,że jest przejawem miłości rodzicielskiej albo troski. Czasami to po prostu kulturowe pranie mózgu.
@rafik54321 No proszę, jaka samokrytyka :)
@qwesta123 Oni to mają od zawsze, że mieszają i plątają tolerancję, akceptację i afirmację. Ale nie naprawisz tego, bo tak im pasuje w przekazie.
Zresztą jak z jednym czy drugim pogadasz to nie oczekuje tolerancji czy akceptacji tylko afirmacji - chce by jego orientacja była pochwalana i promowana. Nawet zwykłej obojętności nie zniosą (typu, mam to gdzieś, po co mi to mówisz?). Ale to mowa o tych walczących z tych różnych ruchów, podkreślam żeby nie generalizować.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2021 o 22:58
Walka na bilbordy trwa.
To jakaś promocja kazirodztwa? trochę się juz gubię co jest na topie w tym nowym alfabecie na L.
Mi się podoba tęczowi sami ogarnęli że rodzina to mama tata i dzieci, kozacko się sami zaorali i zasiali
LGBT zrobiło z siebie widowisko polityczne, i teraz za to płaci.
Ta akcja powinna zostać zakazana bo promuje
Fikcję która nie istnieje i dzieci nie mają seksualności.
Celem jest rozdawanie im na koszt antykoncepcji a później dla każdego aborcja też finansowana przez każdego.
Sprowadzenie islamu lub obcych rasowo do Polski, legalizacja wszystkich praktyk seksualnych.
Homo zachowania na istnieją
Są fikcją wykreowaną by
Środowiska skrajnie
Liberalne i komunistyczne
Mogły narzucić swoją
Chorą wizję likwidacji
Wolności gospodarczej i
Religijnej.
Takie osoby mają uszkodzoną
Psychikę od zachowań
narcystycznych, molestowania,
Odbiło im przez rozwód rodziców
Jeśli był bez żadnych patrologii.
Te osoby powinny naprawić swoje
Zachowania przez celibat kapłański
Lub zwykły, brać leki na stłumienie
Popędu lub kastracja, terapia grupowa.
Zwykle małżeństwo które naprawi
Go fizycznie i potwierdzi że jest
Zdrowy fizycznie i porzuci te
Zachowania bo odczuł fizyczne
Zachowania które są typowe dla
Kobiet i są dla nich naturalne.
Wmawiają kobietą zachowania
Homo bo są z natury biseksualne
Bo faceci nie chodzą razem do
Toalety, nie chodzą razem do
Szatni i nie pokazują swojego
Ciała, nie dotykają swojego ciała
Podczas mycia, nie pokazują
Swojego ciała podczas ubierania,
Nie pokazują sobie czułości,
Nie dotykają się podczas snu.
Ok. Fajnie. A teraz przetłumacz to na polski.
Kto dopuścił by takie homofobiczne bilbordy się pojawiły w przestrzeni publicznej? Jak można tak nachalnie sugerować, że dziecko ma mamę i tatę? Dlaczego dzieci mające dwie mamy albo trzech tatusiów są dyskryminowane? Czy one nie chcą być kochane?
Bo przecież wiadomo, że jak rodzic homofob zobaczy taki bilboard, to od razu zmieni poglądy. Nie kocha - widzi bilboard - i już kocha. Normalnie magia. Szkoda, że autorzy tej akcji nie wpadli na to, że przeznaczając te same pieniądze na pomoc niekochanym dzieciom mogliby faktycznie zrobić coś dobrego.
było umieścić nie tylko ze wszystkich miast ale wszystkie ze wszystkich miast!
Komuś się pomerdała tolerancja z akceptacją. Można kochać swoje dziecko, jednocześnie nie akceptując jego stylu życia.
A ci dalej walczą ze sobą nawzajem bilboardami, plakatami etc. i zaśmiecają przestrzeń publiczną. Krzyczą i płaczą w niebogłosy. Jedni i drudzy. Jak tak bardzo chcecie sobie utrzeć nosa, to może zamiast durnych bilboardów weźcie siekiery, kije bejsbolowe i wyjaśnijcie sobie raz na zawsze swoje racje. Bo to się nidgdy nie skończy. A lewa strona przebija samą siebie w prowadzeniu fikcyjnej, urojonej wojenki z prawicą.
g.. burza za 3..2..1..
ps. sporo na Śląsku tych bilbordów
Czekam na podobne plakaty z synkami - złodziejami, albo córeczkami - prostytutkami.
jednak mamo i tato, a nie rodzic jeden i rodzic 2? a co z osobami które są w rodzinach par jednopłciowych ?
Wszyscy homo jakich znam pochodzą z dysfunkcyjnych domów. Jest to sierota bez rodziców, osoby z rozwiedzionymi rodzicami, dzieci gdzie kwitła przemoc i alkohol. A i jest osoba gdzie miłość rodziców zastępowała kasa od nich. Tak więc hasło kochajcie się mamo i tato ma szansę uratować kilka takich zagubionych istot.
W życiu bym się nie domyślił o co tu chodzi. Chyba za mało oglądam telewizji (wcale nie oglądam od wielu lat;-))
"LGBT" nie jest terminem zastępczym do "homoseksualizm"