Rzeczywiście w Indiach miał miejsce taki eksperyment.
Nie montuje się żadnego urządzenia tylko prosty filtr, który ma zatrzymać cząstki stałe. W ramach eksperymentu, z odzyskanej sadzy wyprodukowano łącznie około 150 litrów atramentu.
Czemu eksperyment nie wypalił? Wyobraźmy sobie miliony kierowców, którzy codziennie mają czyścić taki filtr, żeby odzyskać garść sadzy. W krajach, gdzie ludzie mają bardziej przyziemne zmartwienia, niż przyszłość planety.
Jeszcze jeden bezużyteczny gadżet - kto dziś używa pióra do pisania.
Ocho, jeszcze jeden odprysk po primaaprylisowy do nas dotarł
Rzeczywiście w Indiach miał miejsce taki eksperyment.
Nie montuje się żadnego urządzenia tylko prosty filtr, który ma zatrzymać cząstki stałe. W ramach eksperymentu, z odzyskanej sadzy wyprodukowano łącznie około 150 litrów atramentu.
Czemu eksperyment nie wypalił? Wyobraźmy sobie miliony kierowców, którzy codziennie mają czyścić taki filtr, żeby odzyskać garść sadzy. W krajach, gdzie ludzie mają bardziej przyziemne zmartwienia, niż przyszłość planety.