@AIkanaro
Tak, z prawem to sprawa może być dyskusyjna, bo zdarzają się absurdy. Można przyczepić się:) Generalnie jednak każdy raczej ogarnął, o co mi chodziło w wypowiedzi. W sumie może dałoby się to zamknąć w "krzywdzie".
@Xar a my sobie możemy uważać że instytucja kościoła jest zbędna i zawód księdza/biskupa powinien być usunięty. My możemy mieć jego zdanie w D i on nasze też może mieć.
@Banasik a czy świat spędza czas na przekonywaniu Cię, że zupa owocowa jest prawdziwym powołaniem każdego mężczyzny, jeszcze pożałujesz, że jej nie jadłeś lub że jesteś skrajnie niedojrzały, skoro w tym wieku jej nie chcesz jeść? No widzisz. A jeśli chodzi o bezdzietne kobiety, to świat z jakiegoś powodu próbuje, irytując te bezdzietne z wyboru i potwornie raniąc te bezdzietne z losu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 czerwca 2021 o 16:28
@Inspiron mam nadzieję, że nie spotka jej żaden problem przez konflikt z współpracownicami. Niestety, wiele kobiet jest okrutnych w tematach dziecięcych i nigdy nie zrozumiałam dlaczego, z moich doświadczeń szczególnie starsze kobiety, co może wynikać z różnicy mentalności między pokoleniami, dzisiejsze ma inne priorytety niż pokolenie obecnych babć.
@Banasik tego pouczania w ogóle nie powinno być, zacznijmy od tego. Czy mam dzieci czy nie, to niczyj interes i naprawdę nie ma potrzeby, żebym się każdej babci w okolicy tłumaczyła co robię, z kim i dlaczego.
@Rhanai
Ludzie uważają, że mogą i powinni wtrącać się do życia innych. To poniekąd ciekawe zjawisko. Stąd takie podejście? Na jakiej podstawie uważają, że mają prawo do tego? Dlaczego uważają, że ich powinno być na wierzchu? Często przyłapuję się na tym, że wielu ludzi po prostu nie rozumiem:)
@Rhanai . Nie mów mi jak TY chcesz żyć. Bo niby czemu ma służyć ten plakat? Nie wystarczy ci, że odpowiesz tym którzy cię nagabują i musisz jeszcze trąbić o tym na cały świat?
@Banasik Dziecko to nie zupa owocowa do jednorazowego przełknięcia:) i chyba nikt nie wmawia ci, że spożywanie tej zupy jest celem nadrzędnym twojego życia? Ludzie potrafią dopiec, zarówno rodzina jak i znajomi, oczywiście w dobrej wierze: D. Sama nie wiem, co gorsze - ciotki i bezdzietne kuzynki 50+, czekające na malutkiego słodkiego siostrzeńca/bratanka, który zaczyna je wkur***ć po pierwszym roku życia (bo ma swoją wolę i nie jest już "taki słodki" kiedy się złości) czy obdarowani dziećmi znajomi - na zasadzie "ja mam przeje***e, to ty też musisz mieć". Kto chce niech ma, kto nie chce niech korzysta z życia i cieszy się wolnością. Ja nie chcę mieć, nie mam i bardzo mi z tym dobrze:)
@Rhanai Co do zupy owocowej to raczej nie, ale jeśli z tej perspektywy popatrzeć na społeczność LGBT i to co się odwala to teraz spójrz na kampanie odnośnie LGBT przez pryzmat tego co napisałaś ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 czerwca 2021 o 13:23
@mam2koty . Zgadzam się z tym co piszesz. Tylko absurdalne jest to, że ktoś nie chce by wtrącano się w jego życie i... robi na temat swojego życia plakat i kolportuje go na cały świat.
@Inspiron i bardzo dobrze zrobiła. Najgorsze że takie rury potem będą się czuły wielce obrażone i poszkodowane a w pracy może mieć problemy ze współpracą z takimi żmijami. Przecież takie nękanie o dzieci kwalifikuje się pod przemoc psychiczną.
@michalSFS bo są bezczelni, bo ich życie jest do D i uważają że uratują biedną duszyczkę jeśli poradzą jej to samo, czego same nie posłuchały lata temu i żałują, bo są zadrosne że bezdzietna ma czas dla siebie a one nie...
Ten plakat to apel do ameb aby zajęły się swoim życiem zamiast wtrącać się w czyjeś. Ktoś może być po prostu zmęczony tym, że co rusz dostaje pytania w stylu "a kiedy dziecko" mimo że tłumaczy setki raz to samo, czy "a dlaczego nie masz" i wytłumaczenie "bo nie chcę" nie mieści się w głowie takiej ameby. To jest wręcz atak, bo zamiast zrobić zadanie w pracy, jesteś bombardowany takimi docinkami nie mającymi nic wspólnego z rzeczywistością. I musisz na to odpowiedzieć, bo przecież życie w grupie wymaga komunikacji, a gdy masz dość, i powiesz głośno że mają się odpapierniczyć od ciebie, to się jeszcze takie ameby obrażają że jak śmiałeś być dla nich niemiły, co za cham z ciebie, nic dziwnego że dzieci nie masz pewnie chory jakiś czy coś. A potem potrafią z czystej złośliwości - bo odstajesz od reszty grupy brakiem potomków - robić na złość czy podrzucać w pracy świnie.
@Banasik to nie zawsze jest latwe. Sluchuanie non stop o tym samym jest meczace, a nie wszyscy sa na tyle asertywni, zeby na takie uwagi odpowiadac. Plakat ma na celu uwrazliwic ludzi na fakt, ze nie wszystko mozna ludziom powiedziec i ze to nie jest ich sprawa.
Pamietam jak poszlismy z chlopakiem do znajomych i jeden z nich zaczal nam trajkotac o tym, ze nie mamy jeszcze dzieci, ze najwyzszy czas. To bylo 24 godziny po tym jak poronilam.
@Inspiron Ja usłyszałam, że jestem bezpłodna, ale nie chcę się przyznać, więc udaję, że nie lubię i nie chcę mieć dzieci. Więc dziś byłam tak bardzo bezpłodna, że miałam ochotę krzyknąć przez płot do córki sąsiada, że ma zamknąć ryj, bo siedzę w ogrodzie z gazetą, aby się śpiewem ptaków raczyć, a nie jej wyciem i krzyczeniem o wszystko.
@Inspiron Dziewczynka jest wymagająca, ale i rodzice uznają tylko zimny chów. Niby się mówi "nie noś, bo przyzwyczaisz", ale w badaniach naukowych już wyszło przecież, że brak noszenia i przytulania odbija się na zdrowiu psychicznym dzieci bardziej niż się tego oczekiwało. Dziecko nawet kilkumiesięczne wdrukowuje sobie uczucie porzucenia i braku uwagi i reaguje później bardziej emocjonalnie na nawet najmniejszy brak uwagi ze strony otoczenia. Ja rozumiem iwiem wiele z zakresu psychologii dziecięcej, bo lubię ten temat, ale sama dzieci nie chcę mieć. Jestem typem osoby, która lubi czasem poleżeć brzuchem do góry lub wyjść w świat i nie myśleć, o której musi być w domu. Jutro na przykład jadę załatwić coś na mieście i jedną recz mam od drugiej oddaloną o 6 godzin. Więc posiedzę nad morzem, zjem w restauracji obiad, może pójdę do muzem, na space, a może do kina. Nie wiem, ale będzie fajnie ;)
@BlueAlien Teraz to się nazywa "dorabianie ideologii do pierwotnych instynktów" :D. Musicie zrozumieć że tu nie ma żadnego przymusu. Jest przyczyna i jest skutek. A sutek będzie takie że będzie was coraz mniej... Demograficznie zaleje nas kultura gdzie kobiety mają mniej praw i mają rodzić dzieci...
Wyjaśnij mi, jaka jest różnica między spłodzeniem dziecka z kimś z innej kultury gdzie "kobieta ma mniej praw i ma rodzić dzieci" a spłodzeniem go z jakimś Sebą, który też uważa, że kobieta "ma rodzić dzieci, by nas ta wyżej wymieniona kultura nie zalała"? Co to być? Wojna plemion? A kobieta w tym wszystkim to dobro materialne, bez prawa do decydowania o sobie, gdzie ma rodzić bo to jej obowiązek? Mentalnie się od tej dzikszej kultury nie różnicie. Ba u nas kobieta może stosować antykoncepcję, więc ryzyko ciąży z gwałtu w wykonaniu jakiegoś Ahmeda czy innego Habibi jest znikome.
Dałeś nam wybór między dżumą a cholerą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 czerwca 2021 o 15:24
@BlueAlien Nie zamierzam nakłaniać Cię do zmiany zdania To twój wybór co zrobisz ze swoim życiem. Poza tym jeśli nikomu nie przekażesz swoich wartości i przekonań to i tak odejdą razem z Tobą.
To nie ja dałem taki wybór takie są realia :/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 czerwca 2021 o 15:45
Wartości przekazuje się chociażby poprzez wykłady, couchingi, książki i trafiają one do szerszego grona osób niż 3 bonbelki.
I bardzo dobrze, że nie chcesz mnie nakłonić do zmiany zdania, bo to nie jest twoja sprawa. W ogóle nie rozumiem jakim trzeba być betonem żeby uważać, że ma się prawo do decydowania o życiu obcej osoby, że ma się prawo nakłaniać ją do zmiany SWOJEGO zdania na czyjeś zdanie, jeśli sprawa dotyczy jej życia xD a jak widzę w komentarzach to pełno tu takich.
Rozumiem i nie dziwię się: Macierzyństwo nie kojarzy się z niczym dobrym. Zmiany ciała, wahania nastroju, bój przy porodzie i kilka późniejszych lat wyciętych z życiorysu, problem z miejscem w żłobkach i przedszkolach. Kobiety chcą cieszyć się życiem, a nie żyć w uwięzi. Coraz mniej kobiet decyduje się na dzieci - macierzyństwo nie ma dobrej reputacji, a zakaz aborcji w Polsce dodatkowo przysparza stresu.
.
@Czarzasty życie z jednym i konkretnym facetem też jest uwięzią godzącą w to co jak zgaduję miałeś na myśli pisząc "cieszenie się życiem". Funfact: każdy rodzaj odpowiedzialności przyjęty na barki jest jakąś formą ograniczeń. Zmieniła się po prostu nieco narracja, teraz odpowiedzialność za siebie, za kogoś, to kajdany. Kiedyś po prostu dorosłość i dojrzałość.
@kanapekr
I vice versa.....
Jakoś najwięcej znam pobożnych prawilnych co zdradzają swoje kobiety iż zachowują się wobec nich mega okrutnie próbując wywołać u nich poczucie winy zamiast samemu walnąć kawę na ławę wolę tamtą nie chcę z tobą być to moja wina.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2021 o 19:08
@NWOhell no dobrze ale po co mi to piszesz? Wspomniałem o związku z facetem ze względu na temat demota, ale jeśli potrzebujesz podkreślenia tego to tak, wszyscy biorący na bark odpowiedzialność za innych powinni przestrzegać tego czego się zobowiązali.
@kanapekr tak, życie z jednym facetem, który pije, bije, obraża, zdradza, tylko dlatego, że są dzieci i to jedyny żywiciel rodziny bo matka zajmuje się małymi dziećmi, to uwięzienie godzące w honor kobiety. Brak dzieci = brak smyczy z toksycznym facetem.
@BlueAlien ok fajnie, ale po co mi to wszystko piszecie? mój koment nawiązywał do tego cytatu: "kobiety chcą cieszyć się życiem, a nie żyć na uwięzi". Odniosłem się bezpośrednio do tych słów, że wchodzenie w relację z kimkolwiek, niezależnie od tego czy to znajomość płytka czy głęboka, jest zawsze jakąś formą odpowiedzialności (uwięzi) za tamtą i wobec tej osoby. No najprostszy i najwyraźniejszy przykład to taki, że jak facet chodzi z daną kobitką to już nie powinien podwalać się do innych, a zwłaszcza nie powinien iść do łóżka, coś w tym stylu.
A tu niektórzy leją żale, że w niektórych związkach faceci są okropni. Tak, bywają, podobnie jak kobiety. Co z tego? jaki to ma związek z tym co piszę? Opisuję pewną społeczną regułę a dostaję w odpowiedzi, że niektórzy ich nie przestrzegają. No wiadomo, zawsze będą tacy którzy nie przestrzegają reguł, jaka by ona nie była. Gdzie jest clue?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 czerwca 2021 o 15:04
Różnica jest taka, że jak facetowi coś się nie podoba, to może od kobiety odejść (i w drugą stronę tak samo)
Ale dziecka nie wyrzucisz sobie na śmietnik jak ci się znudzi opieka nad nim bądź jego charakter nie spełnia twoich oczekiwań.
@Xar wpisz sobie w google "eksperyment na myszach"
I porównaj z tym co się dzieje. Większość po przeczytaniu opisu widzi podobieństwo pomiędzy wynikami eksperymentu i tym co się dzieje w naszym otoczeniu.
Jednym z efektów końcowych była niechęć samic do posiadana potomstwa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2021 o 12:07
@slagen Chodzi ci zapewnie o eksperyment Calhouna. Ale trudno z niego wyciągnąc jakieś poważne wnioski, bo jest pewien mały problem. Mianowicie na początku zamknięto 4 pary (8 sztuk) myszy i one się najpierw gwałtownie się rozmnażały potem rozmnażanie ustało i cała populacja wymarła. Problem polega na tym że Calhoun nie dostarczał nowej puli genetycznej do eksperymentu. W wyniku czego następne pokolenia rodziły się z związków kazirodczych. Co w znacznej mierze przyczyniło się do głupienia, podobne rzeczy wiedzieliśmy już wcześniej z historii np. Cezar kaligula czy neron. https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Calhouna
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2021 o 11:28
@kikurenty ten eksperyment powtarzany był wielokrotnie z różnej wielkości populacją początkową i na różnych gatunkach gryzoni. Wynik zawsze był ten sam.
No i do bzykania nie trzeba być geniuszem.
Jest sporo artykułów gdzie część autorów uważa że te same zasady obowiązują rozwinięte społeczeństwa ludzi a część uważa że jednak nie. Mnie zwyczajnie przekonali ci, którzy widzą podobieństwa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2021 o 11:44
@slagen "No i do bzykania nie trzeba być geniuszem."Aż przypomniał mi się film "idiokracja". Niestety to jest największym nieszczęściem ludzkości że najszybciej rozmnażają się debile. Co do eksperymentu na myszach masz trochę racji że jest to jedna z przyczyn załamania sie demografii w krajach zachodu. Ja uważam że większy wpływ ma socjalizm czyli nadmierna opieka państwa. Przykładowo po II WŚ Europa przodowała w dzietności, pomimo ze podnosiła się z gruzów i brakowało wszystkiego. W momencie jak się odbudowała i zaczęła się socjalizować to przyrost poszedł w przepaść. W ogóle przyczyn niechęci do posiadania dzieci jest bardzo wiele i jest to b. złożony problem i ciężko go wyjaśnić na myszach. Wiem to po sobie. Nie wychowywałem się w bogatej rodzinie, nigdy nie byłem rozpieszczany przez życie, w większości mam pod górkę, jestem praktykującym Katolikiem i nie chce mieć dzieci bo nie czuje takiej potrzeby.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2021 o 14:51
A jeśli byłoby to jakieś zaburzenie, to jeśli dana kobieta jest bez dziecka szczęśliwa, to może i być zaburzona. Nie szkodzi przecież tym ani sobie ani otoczeniu.
@slagen gryzonie nie mają takiego rozumu jak ludzie, chcą się bzykać to się bzykają, a nie dlatego, że chcą dzieci. Ludzie mają tę świadomość i kiedy nie chcą dzieci to się zabezpieczają a jak chcą to się starają o dziecko. Stwierdzenie "samice gryzoni nie chciały się rozmnażać" to daleko idące wnioski. Prędzej "nie chciały uprawiać seksu".
Typowy facet myśli, że zna kobiety, ich potrzeby i naturę bardziej, niż one same siebie i on lepiej wie, co dla kobiety jest najlepsze xd lata wychowywania na pana i władcę robi swoje.
@BlueAlien spokojnie. Nie krytykuję tej kobiety.
W opisie eksperymentu jest wiele podobieństw z przemianami w krajach rozwiniętych. Niska dzietność to tylko jedno z wielu.
Są dobre artykuły na ten temat, które łatwo znaleźć
Poza tym wyższość ludzi nad innymi zwierzętami ogranicza się głównie do umiejętności tworzenia bardziej skomplikowanych narzędzi. I kilka innych podobnych, przydatnych, umiejętności ale większość pozostałych mają też inne zwierzęta mieszczące się w czołówce pod względem inteligencji. Na ten temat też są dobre opracowania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 czerwca 2021 o 20:16
Wiele osób nie nadaje się na rodzica i nie ma w tym nic złego. Dzieci potrafią dać tak czadu, że człowiek bez twardej psychy mógłby pęknąć lub wyrządzić krzywdę dziecku. Lepiej jak ludzie będą mieć dzieci, jak będą chcieli je mieć, a nie bo wypada, lub wszyscy mają to ja też.
@IzaakGrundstein wez sie nie odzywaj w tematach o ktorych nie masz pojecia, bo sie tylko somieszasz. Pula genetyczna to wszystkie geny w populacji i nie maja one zwiazku z rozrodem xD
Nie tylko kobiety mają ten problem. U mężczyzn też tak jest. Co prawda "pouczanie" zazwyczaj nie wychodzi od rówieśników, jednak często jest nacisk szczególnie rodziny na wnuki, bo przecież inni mają czy coś tam.
@Nighthawk7 Właśnie miałem o tym wspomnieć. Facetom wciska się ciągle, że powinni znaleźć sobie jakąś pannę i narobić dzieci w młodym wieku aby dziadkowie mieli kogo bawić. Ja celowo ograniczam niepotrzebne kontakty z rodziną, bo mam zwyczajnie dość ciągłych pytań tego typu. Tym bardziej, że nie zależy to ode mnie.
Miałam o tym wspomnieć. Wiem że faceci też padają ofiarą takich tekstów, różnica taka, że kobiety nieco częściej i o ile facet powie że nie chce i koniec, amebom jadaczka się zamyka, tak w przypadku kobiety jest podejrzenie, że ma coś z głową. Najgorsze, że takie osoby potrafią bardzo zranić i wkurzyć swoją wścibskością a jednocześnie jak im się dosadnie powie, że mają się odwalić, to już obraza majestatu i to ty jesteś ten zły. I to ty musisz kombinować żeby z tego bagna wyjść, a te ameby żyją całe i zdrowe i mają wywalone. Niepotrzebne męczybuły.
@BlueAlien To tak nie działa. Ja to słyszę od lat przy praktycznie każdej rozmowie i każdym spotkaniu. Ciągle liczą na to, że coś się już zmieniło i ciągle się dopytują o wszystko. Najbardziej irytujące jest ciągłe przeświadczenie, że przecież tyle panien by było chętnych. No i co z tego? Nie zamierzam skazywać siebie na życie z kimś, kto mi nie odpowiada, mam duże oczekiwania i z tej dużej grupy chętnych mało która spełnia moje oczekiwania. Problem tkwi głównie w tym, że odpowiadający mi typ charakteru też nie czuje potrzeby pogoni za związkami i realizuje się w innych dziedzinach, przez co tak trudno jest poznać kogoś odpowiedniego. Kiedyś nawet szukałem, korzystałem ze stron randkowych i tak dalej, ale to tylko marnowało mój czas i nic z tego nie wynikło. Też bym chciał, żeby coś się kiedyś znalazło, ale takie ciągłe męczenie i wywieranie presji w żaden sposób mi nie pomaga, a jedynie zniechęca do dalszych działań.
No i fajnie, ale co to ma do tematu i czemu nawiązuje do incelskiego narzekania na kobiety że "leco na hajs i furę"? Chyba kogoś pieką poślady bo dostał kosza za brak prawka...
Temat jest o posiadaniu dzieci a nie prawa jazdy a ja odniosłam się do zdania "nie ujmuje mi męskości". Takie ciche kompleksy tu wyczuwam :)
Jeśli facet dał kosza bo chciał mieć dzieci to nie jest to nic złego, byliby nieszczęśliwi że sobą, więc nie widzę tu powodu do bólu tyłka. Ludzie dobierają się w pary znając swoje poglądy na ten temat.
"To nie znaczy że jestem gorszą kobietą" - GŁOŚNE kompleksy wyczuwam:)
Gdyby tych pań nie zabolało nie tworzyłyby takiej kampanii więc to one dzwonią i one mają kompleksy:)
Społeczeństwo narzuca nam pewne role kulturowe w ramach których i kobiety, i mężczyźni mają określone cele do wykonania.
I albo się w nie wpasujemy, albo nie:)
Od kobiety wymaga się
bycia matką - między innymi.
Od mężczyzny
utrzymania rodziny
naprawiania wszystkiego w domu
posiadania prawa jazdy - między innymi.
Ale nie słyszałem o jakiejkolwiek kampanii medialnej gdzie mężczyźni dumnie nawoływaliby
NIE CHCĘ MIEĆ PRAWA JAZDY
NIE CHCĘ UTRZYMYWAĆ RODZINY
NIE CHCĘ NAPRAWIAĆ WSZYSTKIEGO W DOMU
Serio chciałabyś mieć w domu bezrobotnego nieroba typu Ferdek Kiepski który nic nie robi BO ON TEGO NIE CHCE?
To teraz jak Ci już wytłumaczyłem jak krowie na rowie zrozumiałaś intencję stojącą za moim pierwszym postem?
Bycie matką/ojcem to konstrukt społeczny i możemy się w niego wpasować albo nie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 czerwca 2021 o 16:28
Od kiedy to są kompleksy, a nie zwyczajnie mają po prostu dość słuchania pieprzenia głupich ludzi?
Kompleks to coś z czym się walczy, a więc taka bezdzietna jeśli ma kompleksy to dlatego że chce mieć dzieci a nie może
Jeśli nie chce - nie jest to żaden kompleks.
No właśnie - społeczeństwo narzuca kobietom rodzenie dzieci, więc trzeba odwagi, by się przeciwstawić. To nie jest więc kompleks.
I to nic złego orzeciwdtswic się złemu głupiemu społeczeństwu.
Nie, nie chciałabym, ale mam ten wybór, nie zabraniam innym facetom być nierobami.
Tymczasem wielu facetów nie będzie z kobietami nie chcącymi mieć dzieci a i tak mają ból doopy, że takie kobiety istnieją.
Dlatego porównanie prawa jazdy do bycia matką jest płytkie i bez sensu.
1. «zespół wyobrażeń, pragnień, odczuć itp. tkwiących w podświadomości człowieka, nieakceptowanych przez niego, przejawiających się w różnego rodzaju obawach, zahamowaniach itp.»
Tak, te kobiety z kampanii NIE AKCEPTUJĄ TKWIĄCEJ W ICH GŁOWACH DEFINICJI KOBIECOŚCI POLEGAJĄCEJ NA POSIADANIU DZIECKA, walczą z tą definicją, obawiają się jej:)
Wszystko się zgadza, podręcznikowa definicja:)
To nie jest przeciwstawianie się społeczeństwu tylko kompleks - DZIEWUCHY muszą się przekonywać nawzajem że są pełnowartościowymi kobietami:)
To jest kompleks bo człowiek który ma wywalone na oczekiwania społeczne nie musi sam siebie przekonywać o swojej wartości:)
"No właśnie - społeczeństwo narzuca kobietom rodzenie dzieci, więc trzeba odwagi, by się przeciwstawić."
A społeczeństwo narzuca mężczyznom że muszą wszystko umieć, wszystko potrafić i nie okazywać słabości dlatego ja jestem odważnym bohaterem przeciwstawiającym się GŁUPIEMU SPOŁECZEŃSTWU i nie zrobię mu na przekór prawa jazdy:)
Sama widzisz jak to pokracznie brzmi, aż sama zaśmieszkowałaś że CICHE KOMPLEKSY:)
No zobacz, podwójne standardy - facet walczący ze społeczeństwem jest zakompleksiony ale kobieta to już bohaterka:)
Generalnie kończę dyskusję bo jak przejrzałem profil na FB DZIEWUCH to jest on krańcowo odmienny ideologicznie - i logicznie - od moich przekonań.
Grafika wg której ABORCJĘ ROBI SIĘ, ABY NIE BYĆ W CIĄŻY - bo ciąża nie czyni nikogo rodzicem.
To co czyni rodzicem, to kiedy stajemy się rodzicami?
One usprawiedliwiają aborcję deprecjonując płód jakby to była jakaś cysta albo pieprzyk na skórze, wrzód ropiejący.
Dehumanizacja płodu któremu bije serce i który pobiera składniki pokarmowe z ciała MATKI.
Jak sama widzisz, wszystko układa się w logiczną całość - ciąża to ciężar który trzeba zrzucić aborcją.
I aby przekonać samą siebie że dobrze postępuję i nadal jestem kobietą tworzę infografikę w której walę po oczach swoimi kompleksami:)
Tragedia, przejrzyj ten ich profil i sama się zastanów jakiej postawy ideologicznej bronisz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2021 o 5:50
@Gats
Ty tak serio? Czy ty masz jakieś zabużenie, nie wiem, Aspergera? Myślałam, że to logiczne, że oboje wiemy, czym jest kompleks, i że stwierdzenie "z czym się walczy" tyczy się tego, że kompleks sprawa, że albo zmienia się myślenie na jego temat, albo poprawia się coś w sobie, by samego siebie akceptować, a bezdzietność z wyboru temu przeczy, ponieważ potrzeba bycia bezdzietną wyklucza się z potrzebą poprawy stanu swojej bezdzietności na dzietność (co nastąpiłoby, gdyby to byłby kompleks chociażby "bycia niespełnioną kobietą" który często występuje u kobiet bezpłodnych).
Zaleciało żelazną logiką i upartością w dążeniu do wklejenia jakiejś definicji, a w rozmowie w 4 oczy z drugą osobą nie sypie się definicjami naukowymi na prawo i lewo a dyskutuje na temat dość luźno.
"NIE AKCEPTUJĄ TKWIĄCEJ W ICH GŁOWACH"
To nie w ich głowach, a w głowach reszty społeczeństwa tkwi ten obraz, one z tym walczą, by ludzie nie widzieli w nich wybrakowanych i gorszych kobiet, skoro one są spełnione. A to dlatego, ponieważ umniejsza się im w pracy czy rodzinie, traktuje je jak biedne sierotki, to uwłaczające. Nie przekonują siebie, tylko innych ludzi, to jest apel do dzbanów takich jak osobniki chociażby pod tym demotem piszący komentarze w stylu: " Natura na różne sposoby ogranicza reprodukcję osobników z wadliwymi genami." czy "Twoi przodkowie są z Ciebie dumni." albo "na starość będziesz uczyła się ukraińskiego i oglądała majdan w Warszawie." Czyli oczywiście dogryzanie.
Daj już spokój z tymi definicjami, ty byś wszystko w rozmowach wylinkował defincjami, nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
"No zobacz, podwójne standardy "
Skoro już obaliłam tezę kompleksów, to tu nie ma co odpowiadać. BTW - facet, który nie chce prawka, nie jest zakompleksiony, po prostu ma wywalone. Jeśli chce ale za 10 razem nadal nie zdał, to wtedy może być zakompleksiony, że inni mają.
No i fajnie, każdy ma swoje poglądy, one swoje, ja swoje, ty swoje. Nie wiem skąd brak poszanowania w tej materii. Ale to nie dotyczy już tego demota, co one tam o aborcji piszą, bo to osobny temat.
"Dehumanizacja płodu któremu bije serce i który pobiera składniki pokarmowe z ciała MATKI" - z tego wynika, że teoretycznie płód to pasożyt.
"zastanów jakiej postawy ideologicznej bronisz."
Moja postawa ideologiczna to antynatalizm proekologiczny, oraz obrona swojego ciała przed ciałami obcymi. O ile, mimo że wygodniej byłoby mi wyrwać płoda ze swojego organizmu, i gdyby była taka opcja na życzenie legalna to bym z niej skorzystała, to nie walczę o aborcję na życzenie a w istniejącej sytuacji w kraju uznaję, że biorę odpowiedzialność za swój czyn na współ z facetem, oczywiście jeśli inne środki zawiodą. Chętnie bym się również pozbawiła płodności na życzenie, i to uważam za ważniejsze, niż aborcja na życzenie. Jednak również uważam, że jeśli płód będzie chory i nie przeżyje bądź będzie "nierodozwinięty" to lepiej go usunąć, dla dobra wszystkich. To samo ciąża zagrażająca życiu bądź powstała w wyniku gwałtu (także małżeńskiego) - bo to już nie jest odpowiedzialność tej kobiety, ona tu jest ofiarą i powinna mieć możliwość obrony swojego organizmu przed ciałem obcym, jakim jest płód po gwałcicielu.
@BlueAlien
"Daj już spokój z tymi definicjami, ty byś wszystko w rozmowach wylinkował defincjami, nadgorliwość gorsza od faszyzmu."
Jakby nie moje linki to dalej byś nie wiedziała co to alimenty na małżonka:)
"a w rozmowie w 4 oczy z drugą osobą nie sypie się definicjami naukowymi na prawo i lewo a dyskutuje na temat dość luźno."
W rozmowie w 4 oczy jakby mi laska na pytanie
- Hej Kasiu, a wy z chłopakiem to dzieci planujecie
odpowiedziała
- Nie chcę mieć dzieci! To nie znaczy, że jestem gorszą kobietą!
Uznałbym ją za creepa:)
NIE CHCĘ MIEĆ DZIECI! ALE NIE JESTEM GORSZĄ KOBIETĄ - ona chce przekonać kogoś czy siebie tą autoafirmacją?:)
Nie ma w Polsce na razie bykowego więc jak niby to złe społeczeństwo zmusza kobiety do rodzenia?
Bo ciotka Klotka na imieninach jest namolna?
Czy wujek Czesio po paru kieliszkach śmieszkuje?
Jesteście dorośli, parę razy odpowiedzieć
NIE CHCĘ MIEĆ DZIECI BO NIE ZNALAZŁAM ODPOWIEDNIEGO PARTNERA
NIE CHCĘ MIEĆ DZIECI BO NIE BĘDZIE ZA CO ICH UTRZYMAĆ.
Trochę sprytu życiowego. Nie wiem kto się przejmuje marudzeniem rodziców, nastolatkowie?
Problemem nie jest presja na posiadanie dzieci ale takie skonstruowanie systemu, gdzie ludzie przez brak bezpieczeństwa finansowego rezygnują z posiadania dzieci, które chcieliby mieć. Kradnie nam się ~80% dochodu i nie bardzo wiadomo na co. Mamy niskie pensje, a jedyną alternatywą na posiadanie własnego małego mieszkanka jest zadłużenie się do końca żyć. A nikt normalny biorąc pod uwagę obecną sytuację nie będzie się w to pakował.
Innych ludzi to widać że obchodzi - od rodziny przez koleżanki w pracy bo ameby w internecie piszące, że "to zaleje nas islam i wtedy będziesz zmuszona rodzić" czy "to wtedy nasza cywilizacja umrze, twoi rodzice będą dumni"
No i ja to szanuję. Natura na różne sposoby ogranicza reprodukcję osobników z wadliwymi genami. Część jest bezpłodna, część homoseksualna, częśc ma pewne psychiczne opory do płodzenia potomstwa. Wszystkich ich łączy wspołny mianownik - w przytłaczającej ilosci przypadków nie przekażą genów, co prawdopodobnie ewolucyjnie wyjdzie ludzkości na plus.
Racja, powinno się skończyć z presją na posiadanie dzieci. Jak ktoś nie chce to nie. Pytania "a dlaczego" to idiotyzm. Proponuję takim osobom odpowiadać w kontrze:
- współczuję, że masz dzieci
- musisz być samolubna że sprowadziłaś na ten świat innego człowieka dla własnego widzimisię
- musisz mieć smutne życie bez czasu dla siebie, w kupie pieluch
- a kiedy czas bez dzieci?
- musisz mieć jakieś zaburzenie, skoro lubisz dzieci
- jesteś chora że masz tak dużo dzieci?
- pożałujesz, że urodziłaś
- sensem życia jest samorozwój, a nie prymitywne rozmnażanie
I inne odwrócone wypowiedzi ameb.
Jednak ten demot jest prawdziwy także patrząc w sekcję komentarzy.
Jednym słowem można powiedzieć, że niektórzy komentujący mają takie zdanie "kij że jestem mężczyzną i nigdy nie urodzę,.nie będę czuć bolu, ryzykować życiem, wstawać w nocy i się poświęcać siedząc zamkniętym w czterech ścianach a więc nigdy nie zrozumiem tego, czym kierują się bezdzietne kobiety. Nie obchodzi mnie, jakie są ich poglądy, co one czują i czego potrzebują - i tak masz rodzić nam nowych podatników, to twój obowiązek kobieto z którego nie zrezygnujesz tak łatwo. Albo będziesz rodzić islamistom i Ukraińcom, albo Polakom - wybierz mądrze! Nie urodzenie dziecka to zdrada narodu! Kobiety powinno się ubezwłasnowolnić i zmusić do produkcji potomstwa inaczej nasz kraj upadnie! Gardzę kobietami które nie chcą mieć dzieci i ich podświadomie nienawidzę za to, że są krnąbrne i mają własne zdanie, zamiast się słuchać panów i władców czyli mężczyzn. Trzeba takim wjechać na ambicję, wzbudzić poczucie winy tym , że są nieposłuszne i egoistyczne oraz złe, a także wmawiając im, że są chore, nienormalne i ich przodkowie się za nich będą wstydzić. Wartością kobiety jest jej macica!"
A po co przymuszać czy namawiać?
Każdy ma prawo żyć jak chce jeśli nie łamie prawa i nie krzywdzi innych.
@michalSFS Wyjąłeś mi to z ust. Myślę tak samo. Żyj i pozwól żyć innym. Tylko tyle i aż tyle.
@michalSFS powiedz to pewnemu arcybiskupowi ktory poczuwa sie do mowienia kobieta ze maja rodzic i wuj
@Xar kobietom, a nie kobietą, pora się nauczyć.
@Xar
takie jego zdanie i ma do niegp prawo. Ty mozesz miec inne.
@michalSFS Z tym nie łamaniem prawa to bym się nie rozpędzał... O bykowym słyszałeś?
@AIkanaro
Tak, z prawem to sprawa może być dyskusyjna, bo zdarzają się absurdy. Można przyczepić się:) Generalnie jednak każdy raczej ogarnął, o co mi chodziło w wypowiedzi. W sumie może dałoby się to zamknąć w "krzywdzie".
@Xar a my sobie możemy uważać że instytucja kościoła jest zbędna i zawód księdza/biskupa powinien być usunięty. My możemy mieć jego zdanie w D i on nasze też może mieć.
A kogo to obchodzi? Ja np. nie lubię zupy owocowej, też mam zrobić o tym plakat i powiadomić cały świat?
@Banasik a czy świat spędza czas na przekonywaniu Cię, że zupa owocowa jest prawdziwym powołaniem każdego mężczyzny, jeszcze pożałujesz, że jej nie jadłeś lub że jesteś skrajnie niedojrzały, skoro w tym wieku jej nie chcesz jeść? No widzisz. A jeśli chodzi o bezdzietne kobiety, to świat z jakiegoś powodu próbuje, irytując te bezdzietne z wyboru i potwornie raniąc te bezdzietne z losu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2021 o 16:28
@Rhanai . Nie zauważyłem, a mam wokół siebie takie bezdzietne kobiety. Więc chyba nie "świat" a twoje otoczenie.
@Banasik bo to nie dla Ciebie przeznaczone są takie uwagi, zwykle "pouczanie" odbywa się w miarę dyskretnie.
@Inspiron mam nadzieję, że nie spotka jej żaden problem przez konflikt z współpracownicami. Niestety, wiele kobiet jest okrutnych w tematach dziecięcych i nigdy nie zrozumiałam dlaczego, z moich doświadczeń szczególnie starsze kobiety, co może wynikać z różnicy mentalności między pokoleniami, dzisiejsze ma inne priorytety niż pokolenie obecnych babć.
@Rhanai . Jeśli "pouczanie" odbywa się dyskretnie to i replika powinna być dyskretna.
@Banasik tego pouczania w ogóle nie powinno być, zacznijmy od tego. Czy mam dzieci czy nie, to niczyj interes i naprawdę nie ma potrzeby, żebym się każdej babci w okolicy tłumaczyła co robię, z kim i dlaczego.
@Rhanai . Zgadzam się. Ale w drugą stronę to już nie działa?
@Banasik w jaką drugą stronę? Że mam nie mówić Ci, jak masz żyć? Toż Ci nie mówię.
@Rhanai
Ludzie uważają, że mogą i powinni wtrącać się do życia innych. To poniekąd ciekawe zjawisko. Stąd takie podejście? Na jakiej podstawie uważają, że mają prawo do tego? Dlaczego uważają, że ich powinno być na wierzchu? Często przyłapuję się na tym, że wielu ludzi po prostu nie rozumiem:)
@Rhanai . Nie mów mi jak TY chcesz żyć. Bo niby czemu ma służyć ten plakat? Nie wystarczy ci, że odpowiesz tym którzy cię nagabują i musisz jeszcze trąbić o tym na cały świat?
@Banasik Dziecko to nie zupa owocowa do jednorazowego przełknięcia:) i chyba nikt nie wmawia ci, że spożywanie tej zupy jest celem nadrzędnym twojego życia? Ludzie potrafią dopiec, zarówno rodzina jak i znajomi, oczywiście w dobrej wierze: D. Sama nie wiem, co gorsze - ciotki i bezdzietne kuzynki 50+, czekające na malutkiego słodkiego siostrzeńca/bratanka, który zaczyna je wkur***ć po pierwszym roku życia (bo ma swoją wolę i nie jest już "taki słodki" kiedy się złości) czy obdarowani dziećmi znajomi - na zasadzie "ja mam przeje***e, to ty też musisz mieć". Kto chce niech ma, kto nie chce niech korzysta z życia i cieszy się wolnością. Ja nie chcę mieć, nie mam i bardzo mi z tym dobrze:)
@Rhanai Co do zupy owocowej to raczej nie, ale jeśli z tej perspektywy popatrzeć na społeczność LGBT i to co się odwala to teraz spójrz na kampanie odnośnie LGBT przez pryzmat tego co napisałaś ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2021 o 13:23
@mam2koty . Zgadzam się z tym co piszesz. Tylko absurdalne jest to, że ktoś nie chce by wtrącano się w jego życie i... robi na temat swojego życia plakat i kolportuje go na cały świat.
@Inspiron i bardzo dobrze zrobiła. Najgorsze że takie rury potem będą się czuły wielce obrażone i poszkodowane a w pracy może mieć problemy ze współpracą z takimi żmijami. Przecież takie nękanie o dzieci kwalifikuje się pod przemoc psychiczną.
@michalSFS bo są bezczelni, bo ich życie jest do D i uważają że uratują biedną duszyczkę jeśli poradzą jej to samo, czego same nie posłuchały lata temu i żałują, bo są zadrosne że bezdzietna ma czas dla siebie a one nie...
@Banasik
Ten plakat to apel do ameb aby zajęły się swoim życiem zamiast wtrącać się w czyjeś. Ktoś może być po prostu zmęczony tym, że co rusz dostaje pytania w stylu "a kiedy dziecko" mimo że tłumaczy setki raz to samo, czy "a dlaczego nie masz" i wytłumaczenie "bo nie chcę" nie mieści się w głowie takiej ameby. To jest wręcz atak, bo zamiast zrobić zadanie w pracy, jesteś bombardowany takimi docinkami nie mającymi nic wspólnego z rzeczywistością. I musisz na to odpowiedzieć, bo przecież życie w grupie wymaga komunikacji, a gdy masz dość, i powiesz głośno że mają się odpapierniczyć od ciebie, to się jeszcze takie ameby obrażają że jak śmiałeś być dla nich niemiły, co za cham z ciebie, nic dziwnego że dzieci nie masz pewnie chory jakiś czy coś. A potem potrafią z czystej złośliwości - bo odstajesz od reszty grupy brakiem potomków - robić na złość czy podrzucać w pracy świnie.
@BlueAlien . I taka ameba ma problem z kilkoma koleżankami, a drze japę do milionów ludzi. Logiczne.
@Banasik
Ty naprawdę jesteś taki czy udajesz?
@Banasik to nie zawsze jest latwe. Sluchuanie non stop o tym samym jest meczace, a nie wszyscy sa na tyle asertywni, zeby na takie uwagi odpowiadac. Plakat ma na celu uwrazliwic ludzi na fakt, ze nie wszystko mozna ludziom powiedziec i ze to nie jest ich sprawa.
Pamietam jak poszlismy z chlopakiem do znajomych i jeden z nich zaczal nam trajkotac o tym, ze nie mamy jeszcze dzieci, ze najwyzszy czas. To bylo 24 godziny po tym jak poronilam.
@Inspiron Ja usłyszałam, że jestem bezpłodna, ale nie chcę się przyznać, więc udaję, że nie lubię i nie chcę mieć dzieci. Więc dziś byłam tak bardzo bezpłodna, że miałam ochotę krzyknąć przez płot do córki sąsiada, że ma zamknąć ryj, bo siedzę w ogrodzie z gazetą, aby się śpiewem ptaków raczyć, a nie jej wyciem i krzyczeniem o wszystko.
@Inspiron Skoro to jej siostra, to znaczy, ze obie mają dobre geny :D
@fafefka ciekawe co tych ludzi obchodzi twoja płodność xD Ja kiedyś usłyszałam, ze skoro nie chce mieć dzieci, to powinnam iść do zakonu XDDD
@Inspiron Dziewczynka jest wymagająca, ale i rodzice uznają tylko zimny chów. Niby się mówi "nie noś, bo przyzwyczaisz", ale w badaniach naukowych już wyszło przecież, że brak noszenia i przytulania odbija się na zdrowiu psychicznym dzieci bardziej niż się tego oczekiwało. Dziecko nawet kilkumiesięczne wdrukowuje sobie uczucie porzucenia i braku uwagi i reaguje później bardziej emocjonalnie na nawet najmniejszy brak uwagi ze strony otoczenia. Ja rozumiem iwiem wiele z zakresu psychologii dziecięcej, bo lubię ten temat, ale sama dzieci nie chcę mieć. Jestem typem osoby, która lubi czasem poleżeć brzuchem do góry lub wyjść w świat i nie myśleć, o której musi być w domu. Jutro na przykład jadę załatwić coś na mieście i jedną recz mam od drugiej oddaloną o 6 godzin. Więc posiedzę nad morzem, zjem w restauracji obiad, może pójdę do muzem, na space, a może do kina. Nie wiem, ale będzie fajnie ;)
Darwin byłby za was dumny kobietki :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2021 o 17:17
@NTFS A z Ciebie niestety nie.
@TomorrowNeverKnows Minusujcie minusujecie widać du*pa zabolała :)
@NTFS a niby czemu miałaby zaboleć? Jedynie co mnie boli to głupota ludzka i uleganie pierwotnym instynktom i dorabianie do nich ideologii.
@BlueAlien Teraz to się nazywa "dorabianie ideologii do pierwotnych instynktów" :D. Musicie zrozumieć że tu nie ma żadnego przymusu. Jest przyczyna i jest skutek. A sutek będzie takie że będzie was coraz mniej... Demograficznie zaleje nas kultura gdzie kobiety mają mniej praw i mają rodzić dzieci...
@NTFS
A mnie to tak bardzo wszystko jedno.
Wyjaśnij mi, jaka jest różnica między spłodzeniem dziecka z kimś z innej kultury gdzie "kobieta ma mniej praw i ma rodzić dzieci" a spłodzeniem go z jakimś Sebą, który też uważa, że kobieta "ma rodzić dzieci, by nas ta wyżej wymieniona kultura nie zalała"? Co to być? Wojna plemion? A kobieta w tym wszystkim to dobro materialne, bez prawa do decydowania o sobie, gdzie ma rodzić bo to jej obowiązek? Mentalnie się od tej dzikszej kultury nie różnicie. Ba u nas kobieta może stosować antykoncepcję, więc ryzyko ciąży z gwałtu w wykonaniu jakiegoś Ahmeda czy innego Habibi jest znikome.
Dałeś nam wybór między dżumą a cholerą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2021 o 15:24
@BlueAlien Nie zamierzam nakłaniać Cię do zmiany zdania To twój wybór co zrobisz ze swoim życiem. Poza tym jeśli nikomu nie przekażesz swoich wartości i przekonań to i tak odejdą razem z Tobą.
To nie ja dałem taki wybór takie są realia :/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2021 o 15:45
@NTFS
Wartości przekazuje się chociażby poprzez wykłady, couchingi, książki i trafiają one do szerszego grona osób niż 3 bonbelki.
I bardzo dobrze, że nie chcesz mnie nakłonić do zmiany zdania, bo to nie jest twoja sprawa. W ogóle nie rozumiem jakim trzeba być betonem żeby uważać, że ma się prawo do decydowania o życiu obcej osoby, że ma się prawo nakłaniać ją do zmiany SWOJEGO zdania na czyjeś zdanie, jeśli sprawa dotyczy jej życia xD a jak widzę w komentarzach to pełno tu takich.
I o jakim ty wyborze mówisz?
To z tego portalu co piszą że aborcja i eutanazja to je ale dobre? Bez komentarza najpierw wkurzają a potem skarżą prose pani bo oni sie bijom!
@slawekkier Wkurzyłeś mnie tym komentarzem. Mogę Cię za to pobić pałką teleskopową?
@belzeq No już tylko weź sprzęt i ludzi bo kto ci ten przeszczep rozbuja?
@slawekkier ja mu moge pomoc, chetny?
@Xar dawaj tylko się nie spoć a to tylko w realu
Rozumiem i nie dziwię się: Macierzyństwo nie kojarzy się z niczym dobrym. Zmiany ciała, wahania nastroju, bój przy porodzie i kilka późniejszych lat wyciętych z życiorysu, problem z miejscem w żłobkach i przedszkolach. Kobiety chcą cieszyć się życiem, a nie żyć w uwięzi. Coraz mniej kobiet decyduje się na dzieci - macierzyństwo nie ma dobrej reputacji, a zakaz aborcji w Polsce dodatkowo przysparza stresu.
.
@Czarzasty życie z jednym i konkretnym facetem też jest uwięzią godzącą w to co jak zgaduję miałeś na myśli pisząc "cieszenie się życiem". Funfact: każdy rodzaj odpowiedzialności przyjęty na barki jest jakąś formą ograniczeń. Zmieniła się po prostu nieco narracja, teraz odpowiedzialność za siebie, za kogoś, to kajdany. Kiedyś po prostu dorosłość i dojrzałość.
@kanapekr
I vice versa.....
Jakoś najwięcej znam pobożnych prawilnych co zdradzają swoje kobiety iż zachowują się wobec nich mega okrutnie próbując wywołać u nich poczucie winy zamiast samemu walnąć kawę na ławę wolę tamtą nie chcę z tobą być to moja wina.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2021 o 19:08
@NWOhell no dobrze ale po co mi to piszesz? Wspomniałem o związku z facetem ze względu na temat demota, ale jeśli potrzebujesz podkreślenia tego to tak, wszyscy biorący na bark odpowiedzialność za innych powinni przestrzegać tego czego się zobowiązali.
@kanapekr tak, życie z jednym facetem, który pije, bije, obraża, zdradza, tylko dlatego, że są dzieci i to jedyny żywiciel rodziny bo matka zajmuje się małymi dziećmi, to uwięzienie godzące w honor kobiety. Brak dzieci = brak smyczy z toksycznym facetem.
@BlueAlien ok fajnie, ale po co mi to wszystko piszecie? mój koment nawiązywał do tego cytatu: "kobiety chcą cieszyć się życiem, a nie żyć na uwięzi". Odniosłem się bezpośrednio do tych słów, że wchodzenie w relację z kimkolwiek, niezależnie od tego czy to znajomość płytka czy głęboka, jest zawsze jakąś formą odpowiedzialności (uwięzi) za tamtą i wobec tej osoby. No najprostszy i najwyraźniejszy przykład to taki, że jak facet chodzi z daną kobitką to już nie powinien podwalać się do innych, a zwłaszcza nie powinien iść do łóżka, coś w tym stylu.
A tu niektórzy leją żale, że w niektórych związkach faceci są okropni. Tak, bywają, podobnie jak kobiety. Co z tego? jaki to ma związek z tym co piszę? Opisuję pewną społeczną regułę a dostaję w odpowiedzi, że niektórzy ich nie przestrzegają. No wiadomo, zawsze będą tacy którzy nie przestrzegają reguł, jaka by ona nie była. Gdzie jest clue?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2021 o 15:04
@kanapekr
Różnica jest taka, że jak facetowi coś się nie podoba, to może od kobiety odejść (i w drugą stronę tak samo)
Ale dziecka nie wyrzucisz sobie na śmietnik jak ci się znudzi opieka nad nim bądź jego charakter nie spełnia twoich oczekiwań.
@BlueAlien no dobrze, co w związku z tym bo dalej nie kumam?
...bo instynktownie czuję że nie nadaję się na rodzica?
To znaczy że ma zaburzenia opisane w "eksperymencie na myszach."
@slagen masz tytul zawodowy lub naukowy z dziedziny psychologi?Nie?To moze Ty masz zaburzenia
@Xar wpisz sobie w google "eksperyment na myszach"
I porównaj z tym co się dzieje. Większość po przeczytaniu opisu widzi podobieństwo pomiędzy wynikami eksperymentu i tym co się dzieje w naszym otoczeniu.
Jednym z efektów końcowych była niechęć samic do posiadana potomstwa.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2021 o 12:07
@slagen Chodzi ci zapewnie o eksperyment Calhouna. Ale trudno z niego wyciągnąc jakieś poważne wnioski, bo jest pewien mały problem. Mianowicie na początku zamknięto 4 pary (8 sztuk) myszy i one się najpierw gwałtownie się rozmnażały potem rozmnażanie ustało i cała populacja wymarła. Problem polega na tym że Calhoun nie dostarczał nowej puli genetycznej do eksperymentu. W wyniku czego następne pokolenia rodziły się z związków kazirodczych. Co w znacznej mierze przyczyniło się do głupienia, podobne rzeczy wiedzieliśmy już wcześniej z historii np. Cezar kaligula czy neron.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Calhouna
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2021 o 11:28
@kikurenty ten eksperyment powtarzany był wielokrotnie z różnej wielkości populacją początkową i na różnych gatunkach gryzoni. Wynik zawsze był ten sam.
No i do bzykania nie trzeba być geniuszem.
Jest sporo artykułów gdzie część autorów uważa że te same zasady obowiązują rozwinięte społeczeństwa ludzi a część uważa że jednak nie. Mnie zwyczajnie przekonali ci, którzy widzą podobieństwa.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2021 o 11:44
@slagen wygoogluj: chow wsobny
@slagen "No i do bzykania nie trzeba być geniuszem."Aż przypomniał mi się film "idiokracja". Niestety to jest największym nieszczęściem ludzkości że najszybciej rozmnażają się debile. Co do eksperymentu na myszach masz trochę racji że jest to jedna z przyczyn załamania sie demografii w krajach zachodu. Ja uważam że większy wpływ ma socjalizm czyli nadmierna opieka państwa. Przykładowo po II WŚ Europa przodowała w dzietności, pomimo ze podnosiła się z gruzów i brakowało wszystkiego. W momencie jak się odbudowała i zaczęła się socjalizować to przyrost poszedł w przepaść. W ogóle przyczyn niechęci do posiadania dzieci jest bardzo wiele i jest to b. złożony problem i ciężko go wyjaśnić na myszach. Wiem to po sobie. Nie wychowywałem się w bogatej rodzinie, nigdy nie byłem rozpieszczany przez życie, w większości mam pod górkę, jestem praktykującym Katolikiem i nie chce mieć dzieci bo nie czuje takiej potrzeby.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2021 o 14:51
@Xar wiem co to jest chów wsobny i jakie niesie zagrożenia. Tyle ze nie powoduje on problemów, które wyszły w eksperymencie
@slagen jak to nie?Zaburzenia rozwojowe ktore wynikaly wlasnie z chowu wsobnego byly wlasnie glownymi zarzutami do tego eksperymentu
@slagen
Jak zwykle facet poucza kobiety
@slagen
To się nazywa odpowiedzialność i brak egoizmu.
A jeśli byłoby to jakieś zaburzenie, to jeśli dana kobieta jest bez dziecka szczęśliwa, to może i być zaburzona. Nie szkodzi przecież tym ani sobie ani otoczeniu.
@slagen gryzonie nie mają takiego rozumu jak ludzie, chcą się bzykać to się bzykają, a nie dlatego, że chcą dzieci. Ludzie mają tę świadomość i kiedy nie chcą dzieci to się zabezpieczają a jak chcą to się starają o dziecko. Stwierdzenie "samice gryzoni nie chciały się rozmnażać" to daleko idące wnioski. Prędzej "nie chciały uprawiać seksu".
@NWOhell
Typowy facet myśli, że zna kobiety, ich potrzeby i naturę bardziej, niż one same siebie i on lepiej wie, co dla kobiety jest najlepsze xd lata wychowywania na pana i władcę robi swoje.
@BlueAlien spokojnie. Nie krytykuję tej kobiety.
W opisie eksperymentu jest wiele podobieństw z przemianami w krajach rozwiniętych. Niska dzietność to tylko jedno z wielu.
Są dobre artykuły na ten temat, które łatwo znaleźć
Poza tym wyższość ludzi nad innymi zwierzętami ogranicza się głównie do umiejętności tworzenia bardziej skomplikowanych narzędzi. I kilka innych podobnych, przydatnych, umiejętności ale większość pozostałych mają też inne zwierzęta mieszczące się w czołówce pod względem inteligencji. Na ten temat też są dobre opracowania.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2021 o 20:16
Wiele osób nie nadaje się na rodzica i nie ma w tym nic złego. Dzieci potrafią dać tak czadu, że człowiek bez twardej psychy mógłby pęknąć lub wyrządzić krzywdę dziecku. Lepiej jak ludzie będą mieć dzieci, jak będą chcieli je mieć, a nie bo wypada, lub wszyscy mają to ja też.
Lepiej niech ich nie ma - jaki jest cel psucia puli genowej społeczeństwa?
@IzaakGrundstein wez sie nie odzywaj w tematach o ktorych nie masz pojecia, bo sie tylko somieszasz. Pula genetyczna to wszystkie geny w populacji i nie maja one zwiazku z rozrodem xD
Nie tylko kobiety mają ten problem. U mężczyzn też tak jest. Co prawda "pouczanie" zazwyczaj nie wychodzi od rówieśników, jednak często jest nacisk szczególnie rodziny na wnuki, bo przecież inni mają czy coś tam.
@Nighthawk7 Właśnie miałem o tym wspomnieć. Facetom wciska się ciągle, że powinni znaleźć sobie jakąś pannę i narobić dzieci w młodym wieku aby dziadkowie mieli kogo bawić. Ja celowo ograniczam niepotrzebne kontakty z rodziną, bo mam zwyczajnie dość ciągłych pytań tego typu. Tym bardziej, że nie zależy to ode mnie.
@ZONTAR
Miałam o tym wspomnieć. Wiem że faceci też padają ofiarą takich tekstów, różnica taka, że kobiety nieco częściej i o ile facet powie że nie chce i koniec, amebom jadaczka się zamyka, tak w przypadku kobiety jest podejrzenie, że ma coś z głową. Najgorsze, że takie osoby potrafią bardzo zranić i wkurzyć swoją wścibskością a jednocześnie jak im się dosadnie powie, że mają się odwalić, to już obraza majestatu i to ty jesteś ten zły. I to ty musisz kombinować żeby z tego bagna wyjść, a te ameby żyją całe i zdrowe i mają wywalone. Niepotrzebne męczybuły.
@BlueAlien To tak nie działa. Ja to słyszę od lat przy praktycznie każdej rozmowie i każdym spotkaniu. Ciągle liczą na to, że coś się już zmieniło i ciągle się dopytują o wszystko. Najbardziej irytujące jest ciągłe przeświadczenie, że przecież tyle panien by było chętnych. No i co z tego? Nie zamierzam skazywać siebie na życie z kimś, kto mi nie odpowiada, mam duże oczekiwania i z tej dużej grupy chętnych mało która spełnia moje oczekiwania. Problem tkwi głównie w tym, że odpowiadający mi typ charakteru też nie czuje potrzeby pogoni za związkami i realizuje się w innych dziedzinach, przez co tak trudno jest poznać kogoś odpowiedniego. Kiedyś nawet szukałem, korzystałem ze stron randkowych i tak dalej, ale to tylko marnowało mój czas i nic z tego nie wynikło. Też bym chciał, żeby coś się kiedyś znalazło, ale takie ciągłe męczenie i wywieranie presji w żaden sposób mi nie pomaga, a jedynie zniechęca do dalszych działań.
ale to ty dzwonisz
Weż cep którym jesteś i młóć zboże.
Twoi przodkowie są z Ciebie dumni.
to po co to piszesz idiotko dzwon z
Ciebie jak na BigBnen
Spoko. Twoje wadliwe geny po prostu się dalej nie rozprzestrzenią.
Spoko, przyjmiemy jeszcze kilka milionów ukraińców, na starość będziesz uczyła się ukraińskiego i oglądała majdan w Warszawie.
Jeśli nie chcę robić prawa jazdy
to nie znaczy że jestem nieudacznikiem
to nie znaczy że jestem bezwartościowym członkiem społeczeństwa
to nie ujmuje mi męskości
to znaczy, że po prostu nie chcę
:):):):)
@Gats
No i fajnie, ale co to ma do tematu i czemu nawiązuje do incelskiego narzekania na kobiety że "leco na hajs i furę"? Chyba kogoś pieką poślady bo dostał kosza za brak prawka...
@BlueAlien
Ale to te DZIEWUCHY dzwonią.
Chyba je pieką poślady bo zostały porzucone przez faceta który chciał stworzyć rodzinę i mieć dzieci:)
Widzisz Blue, każdą sytuacją można obrócić na niekorzyść narzekającego i złośliwie skomentować
A CIEBIE TO BOLĄ POŚLADY BO...
Argument w sam raz na Twoim poziomie intelektualnym:)
@Gats
Temat jest o posiadaniu dzieci a nie prawa jazdy a ja odniosłam się do zdania "nie ujmuje mi męskości". Takie ciche kompleksy tu wyczuwam :)
Jeśli facet dał kosza bo chciał mieć dzieci to nie jest to nic złego, byliby nieszczęśliwi że sobą, więc nie widzę tu powodu do bólu tyłka. Ludzie dobierają się w pary znając swoje poglądy na ten temat.
@BlueAlien
A ja odniosłem się do zdania
"To nie znaczy że jestem gorszą kobietą" - GŁOŚNE kompleksy wyczuwam:)
Gdyby tych pań nie zabolało nie tworzyłyby takiej kampanii więc to one dzwonią i one mają kompleksy:)
Społeczeństwo narzuca nam pewne role kulturowe w ramach których i kobiety, i mężczyźni mają określone cele do wykonania.
I albo się w nie wpasujemy, albo nie:)
Od kobiety wymaga się
bycia matką - między innymi.
Od mężczyzny
utrzymania rodziny
naprawiania wszystkiego w domu
posiadania prawa jazdy - między innymi.
Ale nie słyszałem o jakiejkolwiek kampanii medialnej gdzie mężczyźni dumnie nawoływaliby
NIE CHCĘ MIEĆ PRAWA JAZDY
NIE CHCĘ UTRZYMYWAĆ RODZINY
NIE CHCĘ NAPRAWIAĆ WSZYSTKIEGO W DOMU
Serio chciałabyś mieć w domu bezrobotnego nieroba typu Ferdek Kiepski który nic nie robi BO ON TEGO NIE CHCE?
To teraz jak Ci już wytłumaczyłem jak krowie na rowie zrozumiałaś intencję stojącą za moim pierwszym postem?
Bycie matką/ojcem to konstrukt społeczny i możemy się w niego wpasować albo nie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2021 o 16:28
@Gats
Od kiedy to są kompleksy, a nie zwyczajnie mają po prostu dość słuchania pieprzenia głupich ludzi?
Kompleks to coś z czym się walczy, a więc taka bezdzietna jeśli ma kompleksy to dlatego że chce mieć dzieci a nie może
Jeśli nie chce - nie jest to żaden kompleks.
No właśnie - społeczeństwo narzuca kobietom rodzenie dzieci, więc trzeba odwagi, by się przeciwstawić. To nie jest więc kompleks.
I to nic złego orzeciwdtswic się złemu głupiemu społeczeństwu.
Nie, nie chciałabym, ale mam ten wybór, nie zabraniam innym facetom być nierobami.
Tymczasem wielu facetów nie będzie z kobietami nie chcącymi mieć dzieci a i tak mają ból doopy, że takie kobiety istnieją.
Dlatego porównanie prawa jazdy do bycia matką jest płytkie i bez sensu.
@BlueAlien
"Kompleks to coś z czym się walczy" durniejszej definicji nie słyszałem, upośledzony argument.
https://sjp.pwn.pl/szukaj/kompleks.html
1. «zespół wyobrażeń, pragnień, odczuć itp. tkwiących w podświadomości człowieka, nieakceptowanych przez niego, przejawiających się w różnego rodzaju obawach, zahamowaniach itp.»
Tak, te kobiety z kampanii NIE AKCEPTUJĄ TKWIĄCEJ W ICH GŁOWACH DEFINICJI KOBIECOŚCI POLEGAJĄCEJ NA POSIADANIU DZIECKA, walczą z tą definicją, obawiają się jej:)
Wszystko się zgadza, podręcznikowa definicja:)
To nie jest przeciwstawianie się społeczeństwu tylko kompleks - DZIEWUCHY muszą się przekonywać nawzajem że są pełnowartościowymi kobietami:)
To jest kompleks bo człowiek który ma wywalone na oczekiwania społeczne nie musi sam siebie przekonywać o swojej wartości:)
"No właśnie - społeczeństwo narzuca kobietom rodzenie dzieci, więc trzeba odwagi, by się przeciwstawić."
A społeczeństwo narzuca mężczyznom że muszą wszystko umieć, wszystko potrafić i nie okazywać słabości dlatego ja jestem odważnym bohaterem przeciwstawiającym się GŁUPIEMU SPOŁECZEŃSTWU i nie zrobię mu na przekór prawa jazdy:)
Sama widzisz jak to pokracznie brzmi, aż sama zaśmieszkowałaś że CICHE KOMPLEKSY:)
No zobacz, podwójne standardy - facet walczący ze społeczeństwem jest zakompleksiony ale kobieta to już bohaterka:)
Generalnie kończę dyskusję bo jak przejrzałem profil na FB DZIEWUCH to jest on krańcowo odmienny ideologicznie - i logicznie - od moich przekonań.
Grafika wg której ABORCJĘ ROBI SIĘ, ABY NIE BYĆ W CIĄŻY - bo ciąża nie czyni nikogo rodzicem.
To co czyni rodzicem, to kiedy stajemy się rodzicami?
One usprawiedliwiają aborcję deprecjonując płód jakby to była jakaś cysta albo pieprzyk na skórze, wrzód ropiejący.
Dehumanizacja płodu któremu bije serce i który pobiera składniki pokarmowe z ciała MATKI.
Jak sama widzisz, wszystko układa się w logiczną całość - ciąża to ciężar który trzeba zrzucić aborcją.
I aby przekonać samą siebie że dobrze postępuję i nadal jestem kobietą tworzę infografikę w której walę po oczach swoimi kompleksami:)
Tragedia, przejrzyj ten ich profil i sama się zastanów jakiej postawy ideologicznej bronisz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2021 o 5:50
@Gats
Ty tak serio? Czy ty masz jakieś zabużenie, nie wiem, Aspergera? Myślałam, że to logiczne, że oboje wiemy, czym jest kompleks, i że stwierdzenie "z czym się walczy" tyczy się tego, że kompleks sprawa, że albo zmienia się myślenie na jego temat, albo poprawia się coś w sobie, by samego siebie akceptować, a bezdzietność z wyboru temu przeczy, ponieważ potrzeba bycia bezdzietną wyklucza się z potrzebą poprawy stanu swojej bezdzietności na dzietność (co nastąpiłoby, gdyby to byłby kompleks chociażby "bycia niespełnioną kobietą" który często występuje u kobiet bezpłodnych).
Zaleciało żelazną logiką i upartością w dążeniu do wklejenia jakiejś definicji, a w rozmowie w 4 oczy z drugą osobą nie sypie się definicjami naukowymi na prawo i lewo a dyskutuje na temat dość luźno.
"NIE AKCEPTUJĄ TKWIĄCEJ W ICH GŁOWACH"
To nie w ich głowach, a w głowach reszty społeczeństwa tkwi ten obraz, one z tym walczą, by ludzie nie widzieli w nich wybrakowanych i gorszych kobiet, skoro one są spełnione. A to dlatego, ponieważ umniejsza się im w pracy czy rodzinie, traktuje je jak biedne sierotki, to uwłaczające. Nie przekonują siebie, tylko innych ludzi, to jest apel do dzbanów takich jak osobniki chociażby pod tym demotem piszący komentarze w stylu: " Natura na różne sposoby ogranicza reprodukcję osobników z wadliwymi genami." czy "Twoi przodkowie są z Ciebie dumni." albo "na starość będziesz uczyła się ukraińskiego i oglądała majdan w Warszawie." Czyli oczywiście dogryzanie.
Daj już spokój z tymi definicjami, ty byś wszystko w rozmowach wylinkował defincjami, nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
"No zobacz, podwójne standardy "
Skoro już obaliłam tezę kompleksów, to tu nie ma co odpowiadać. BTW - facet, który nie chce prawka, nie jest zakompleksiony, po prostu ma wywalone. Jeśli chce ale za 10 razem nadal nie zdał, to wtedy może być zakompleksiony, że inni mają.
No i fajnie, każdy ma swoje poglądy, one swoje, ja swoje, ty swoje. Nie wiem skąd brak poszanowania w tej materii. Ale to nie dotyczy już tego demota, co one tam o aborcji piszą, bo to osobny temat.
"Dehumanizacja płodu któremu bije serce i który pobiera składniki pokarmowe z ciała MATKI" - z tego wynika, że teoretycznie płód to pasożyt.
"zastanów jakiej postawy ideologicznej bronisz."
Moja postawa ideologiczna to antynatalizm proekologiczny, oraz obrona swojego ciała przed ciałami obcymi. O ile, mimo że wygodniej byłoby mi wyrwać płoda ze swojego organizmu, i gdyby była taka opcja na życzenie legalna to bym z niej skorzystała, to nie walczę o aborcję na życzenie a w istniejącej sytuacji w kraju uznaję, że biorę odpowiedzialność za swój czyn na współ z facetem, oczywiście jeśli inne środki zawiodą. Chętnie bym się również pozbawiła płodności na życzenie, i to uważam za ważniejsze, niż aborcja na życzenie. Jednak również uważam, że jeśli płód będzie chory i nie przeżyje bądź będzie "nierodozwinięty" to lepiej go usunąć, dla dobra wszystkich. To samo ciąża zagrażająca życiu bądź powstała w wyniku gwałtu (także małżeńskiego) - bo to już nie jest odpowiedzialność tej kobiety, ona tu jest ofiarą i powinna mieć możliwość obrony swojego organizmu przed ciałem obcym, jakim jest płód po gwałcicielu.
@BlueAlien
"Daj już spokój z tymi definicjami, ty byś wszystko w rozmowach wylinkował defincjami, nadgorliwość gorsza od faszyzmu."
Jakby nie moje linki to dalej byś nie wiedziała co to alimenty na małżonka:)
"a w rozmowie w 4 oczy z drugą osobą nie sypie się definicjami naukowymi na prawo i lewo a dyskutuje na temat dość luźno."
W rozmowie w 4 oczy jakby mi laska na pytanie
- Hej Kasiu, a wy z chłopakiem to dzieci planujecie
odpowiedziała
- Nie chcę mieć dzieci! To nie znaczy, że jestem gorszą kobietą!
Uznałbym ją za creepa:)
NIE CHCĘ MIEĆ DZIECI! ALE NIE JESTEM GORSZĄ KOBIETĄ - ona chce przekonać kogoś czy siebie tą autoafirmacją?:)
Nie ma w Polsce na razie bykowego więc jak niby to złe społeczeństwo zmusza kobiety do rodzenia?
Bo ciotka Klotka na imieninach jest namolna?
Czy wujek Czesio po paru kieliszkach śmieszkuje?
Jesteście dorośli, parę razy odpowiedzieć
NIE CHCĘ MIEĆ DZIECI BO NIE ZNALAZŁAM ODPOWIEDNIEGO PARTNERA
NIE CHCĘ MIEĆ DZIECI BO NIE BĘDZIE ZA CO ICH UTRZYMAĆ.
Trochę sprytu życiowego. Nie wiem kto się przejmuje marudzeniem rodziców, nastolatkowie?
cieszę się, że nie chcesz mieć dzieci. mam nadzieję, że namówisz swoje koleżanki do podobnej decyzji
Problemem nie jest presja na posiadanie dzieci ale takie skonstruowanie systemu, gdzie ludzie przez brak bezpieczeństwa finansowego rezygnują z posiadania dzieci, które chcieliby mieć. Kradnie nam się ~80% dochodu i nie bardzo wiadomo na co. Mamy niskie pensje, a jedyną alternatywą na posiadanie własnego małego mieszkanka jest zadłużenie się do końca żyć. A nikt normalny biorąc pod uwagę obecną sytuację nie będzie się w to pakował.
Czemu wszędzie się pchają te kobiety z kompleksami. Najpierw jedna o biustonoszach, teraz druga o dzieciach. Nie masz to nie masz. Kogo to obchodzi?
@Agnesitka
Innych ludzi to widać że obchodzi - od rodziny przez koleżanki w pracy bo ameby w internecie piszące, że "to zaleje nas islam i wtedy będziesz zmuszona rodzić" czy "to wtedy nasza cywilizacja umrze, twoi rodzice będą dumni"
No i ja to szanuję. Natura na różne sposoby ogranicza reprodukcję osobników z wadliwymi genami. Część jest bezpłodna, część homoseksualna, częśc ma pewne psychiczne opory do płodzenia potomstwa. Wszystkich ich łączy wspołny mianownik - w przytłaczającej ilosci przypadków nie przekażą genów, co prawdopodobnie ewolucyjnie wyjdzie ludzkości na plus.
@korn82 jakos dziwnym trafem najwiecej dzieci maja ludzie hmmm sredniointeligentni, nie wiem w ktora strone podaza ta natura...?
@KulturaOryniacka
W stronę sukcesu reprodukcyjnego
Racja, powinno się skończyć z presją na posiadanie dzieci. Jak ktoś nie chce to nie. Pytania "a dlaczego" to idiotyzm. Proponuję takim osobom odpowiadać w kontrze:
- współczuję, że masz dzieci
- musisz być samolubna że sprowadziłaś na ten świat innego człowieka dla własnego widzimisię
- musisz mieć smutne życie bez czasu dla siebie, w kupie pieluch
- a kiedy czas bez dzieci?
- musisz mieć jakieś zaburzenie, skoro lubisz dzieci
- jesteś chora że masz tak dużo dzieci?
- pożałujesz, że urodziłaś
- sensem życia jest samorozwój, a nie prymitywne rozmnażanie
I inne odwrócone wypowiedzi ameb.
Jednak ten demot jest prawdziwy także patrząc w sekcję komentarzy.
Jednym słowem można powiedzieć, że niektórzy komentujący mają takie zdanie "kij że jestem mężczyzną i nigdy nie urodzę,.nie będę czuć bolu, ryzykować życiem, wstawać w nocy i się poświęcać siedząc zamkniętym w czterech ścianach a więc nigdy nie zrozumiem tego, czym kierują się bezdzietne kobiety. Nie obchodzi mnie, jakie są ich poglądy, co one czują i czego potrzebują - i tak masz rodzić nam nowych podatników, to twój obowiązek kobieto z którego nie zrezygnujesz tak łatwo. Albo będziesz rodzić islamistom i Ukraińcom, albo Polakom - wybierz mądrze! Nie urodzenie dziecka to zdrada narodu! Kobiety powinno się ubezwłasnowolnić i zmusić do produkcji potomstwa inaczej nasz kraj upadnie! Gardzę kobietami które nie chcą mieć dzieci i ich podświadomie nienawidzę za to, że są krnąbrne i mają własne zdanie, zamiast się słuchać panów i władców czyli mężczyzn. Trzeba takim wjechać na ambicję, wzbudzić poczucie winy tym , że są nieposłuszne i egoistyczne oraz złe, a także wmawiając im, że są chore, nienormalne i ich przodkowie się za nich będą wstydzić. Wartością kobiety jest jej macica!"
Czyli olać takich czubków.