PLUSY:
+ Ograniczamy możliwość wystąpienia powikłań po chorobie
+ Ograniczamy możliwość zarażenia rodziców i dziadków
MINUSY:
- Śmiertelność w tej grupie wiekowej to 0%
- Rodzice i dziadkowie powinni być już do tej pory zaszczepieni a szczepionka nie zatrzymuje transmisji wirusa.
- Naukowcy wciąż sprawdzają związek między występowaniem zapalenia mięśnia sercowego bądź osierdzia po szczepieniu: stwierdzono kilka przypadków (do dziś nie jest jasne, czy jest to powiązane ze szczepieniem)
- Szczepionka została warunkowo dopuszczona i nikt nie ponosi odpowiedzialności za jej skutki uboczne.
Jak dla mnie trochę za dużo tych minusów
EDYCJA:
hmmm, spodziewałem się minusów i przeniesienia do archiwum ale by aż tak szybko?
szkoda, liczyłem na dyskusję.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2021 o 13:37
@holtrum Generalnie się zgadzam, z drobnymi niuansami: śmiertelność w tej grupie wiekowej nie wynosi 0% ale jest niewiele wyższa - do 0,3% - oczywiście ciągle się to zmienia i wraz z kolejnymi mutacjami dane mogą być drastycznie inne.
Masz rację, że szczepionka nie zatrzymuje transmisji wirusa, ale ją ogranicza i całkiem nieźle ogranicza mutacje. W przypadku dzieci 12+ raczej nie obawiam się powikłań poszczepiennych i widzę więcej plusów, ale w przypadku młodszych dzieci, których układ odpornościowy jeszcze się kształtuje - czyli do 6-8 lat mam już spore wątpliwości i te grupy szczepiłbym póki co w bardzo ograniczonym zakresie i pod ścisłą kontrolą. Ja swojego 3-latka dziś bym nie zaszczepił, gdyby był 6 lat starszy z pewną dozą niepewności ale jednak wysłał bym na szczepienie, widziałem już efekty COVID, byłem na 2 pogrzebach COVID-owych, ale nie znam nikogo komu by istotnie zaszkodziło szczepienie - co nie znaczy że to niemożliwe i takich ludzi nie ma, istnieją ludzie którzy zmarli po zjedzeniu parówki lub łyknięciu witaminy C, a nawet po przedawkowaniu zwykłej wody mineralnej - ryzyko istnieje zawsze.
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8
wirus ma śmiertelność w tej grupie 0% - można znaleźć w polskiej wikipedii gdzie podano oficjalne dane z Włoszech
szczepionka śmiertelność ogranicza (od 30 do nawet 50%) ale nie zatrzymuje.
o ile w przypadku osób starszych nie mam większych obiekcji to z dziećmi bym się wstrzymał przynajmniej kilka lat - tym bardziej że badania wciąż trwają - jeśli istnieje choć MINIMALNA możliwość powikłań w postaci bezpłodności lub chorób nowotworowych w przyszłości.
no i kto weźmie za to odpowiedzialność ???
dlaczego nie ma ŻADNEJ dyskusji na ten temat w mediach? Widzimy tylko celebrytów (jak Pazura) którzy wzięli pieniążki za namawianie do szczepień...
@holtrum Skoro w samej tylko Brazylii zmarło 1300 dzieci, w USA śmiertelność dzieci na COVID ciągle rośnie i już przekroczyła 0,3% to jak można mówić, że wynosi 0%? 0% byłoby wtedy gdyby dzieci nie umierały na tego wirusa, a umierają coraz częściej i zarówno zakaźność jak i śmiertelność wśród dzieci i poważne powikłania zdrowotne po COVID rosną wraz z pojawianiem się kolejnych mutacji wirusa.
Skuteczność w ograniczeniu śmiertelności po pełnym zaszczepieniu to zależnie od preparatu i badania wynosi nie 30% jak twierdzisz, ale od 85% do 100% choć te 100% raczej się długo nie utrzyma i dotyczy Pfizera i definicji amerykańskich Centrów ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) i nie oznacza bynajmniej 100% pewności że nikt kto się zaszczepi nigdy nie umrze.
A skąd pomysł o rzekomej bezpłodności czy nowotworach po szczepionkach?,Czemu na przykład nie boisz się że CI wyrosną skrzydła nietoperza? To równie prawdopodobne wedle obecnych danych, bo nie ma żadnych przesłanek ku takim dziwacznym wywodom.
Minimalna możliwość śmierci istnieje po zjedzeniu bułki, serka, wędliny, wyjścia na ulicę. W zasadzie statystycznie wyjście z domu wiąże się z większym ryzykiem powikłań, nie mówiąc o zgonie niż przyjęcie szczepionki - czy zatem radzisz by ludzie nie wychodzili z domów do końca życia?
Serio - nie ma dyskusji w mediach? Media cały czas żywią się tematem COVID-u skuteczności i bezpieczeństwa szczepionek, tej dyskusji jest za dużo a ilość przekłamań i nadużyć w mediach tak wielka że nie długo zacznie konkurować z przekłamaniami na temat historii.
Pazura wziął udział w kampanii BEZPŁATNIE - poświęcił swój czas, użyczył swojego wizerunku by pomóc chronić ludzkie zdrowie i życie - w tym oczywiście także i swoje. Każdemu kto pomaga należy se szacunek, nie hejt, nie ważne czy to aktor czy piekarz.
PLUSY:
+ Ograniczamy możliwość wystąpienia powikłań po chorobie
+ Ograniczamy możliwość zarażenia rodziców i dziadków
MINUSY:
- Śmiertelność w tej grupie wiekowej to 0%
- Rodzice i dziadkowie powinni być już do tej pory zaszczepieni a szczepionka nie zatrzymuje transmisji wirusa.
- Naukowcy wciąż sprawdzają związek między występowaniem zapalenia mięśnia sercowego bądź osierdzia po szczepieniu: stwierdzono kilka przypadków (do dziś nie jest jasne, czy jest to powiązane ze szczepieniem)
- Szczepionka została warunkowo dopuszczona i nikt nie ponosi odpowiedzialności za jej skutki uboczne.
Jak dla mnie trochę za dużo tych minusów
EDYCJA:
hmmm, spodziewałem się minusów i przeniesienia do archiwum ale by aż tak szybko?
szkoda, liczyłem na dyskusję.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2021 o 13:37
@holtrum Generalnie się zgadzam, z drobnymi niuansami: śmiertelność w tej grupie wiekowej nie wynosi 0% ale jest niewiele wyższa - do 0,3% - oczywiście ciągle się to zmienia i wraz z kolejnymi mutacjami dane mogą być drastycznie inne.
Masz rację, że szczepionka nie zatrzymuje transmisji wirusa, ale ją ogranicza i całkiem nieźle ogranicza mutacje. W przypadku dzieci 12+ raczej nie obawiam się powikłań poszczepiennych i widzę więcej plusów, ale w przypadku młodszych dzieci, których układ odpornościowy jeszcze się kształtuje - czyli do 6-8 lat mam już spore wątpliwości i te grupy szczepiłbym póki co w bardzo ograniczonym zakresie i pod ścisłą kontrolą. Ja swojego 3-latka dziś bym nie zaszczepił, gdyby był 6 lat starszy z pewną dozą niepewności ale jednak wysłał bym na szczepienie, widziałem już efekty COVID, byłem na 2 pogrzebach COVID-owych, ale nie znam nikogo komu by istotnie zaszkodziło szczepienie - co nie znaczy że to niemożliwe i takich ludzi nie ma, istnieją ludzie którzy zmarli po zjedzeniu parówki lub łyknięciu witaminy C, a nawet po przedawkowaniu zwykłej wody mineralnej - ryzyko istnieje zawsze.
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8
wirus ma śmiertelność w tej grupie 0% - można znaleźć w polskiej wikipedii gdzie podano oficjalne dane z Włoszech
szczepionka śmiertelność ogranicza (od 30 do nawet 50%) ale nie zatrzymuje.
o ile w przypadku osób starszych nie mam większych obiekcji to z dziećmi bym się wstrzymał przynajmniej kilka lat - tym bardziej że badania wciąż trwają - jeśli istnieje choć MINIMALNA możliwość powikłań w postaci bezpłodności lub chorób nowotworowych w przyszłości.
no i kto weźmie za to odpowiedzialność ???
dlaczego nie ma ŻADNEJ dyskusji na ten temat w mediach? Widzimy tylko celebrytów (jak Pazura) którzy wzięli pieniążki za namawianie do szczepień...
@holtrum Skoro w samej tylko Brazylii zmarło 1300 dzieci, w USA śmiertelność dzieci na COVID ciągle rośnie i już przekroczyła 0,3% to jak można mówić, że wynosi 0%? 0% byłoby wtedy gdyby dzieci nie umierały na tego wirusa, a umierają coraz częściej i zarówno zakaźność jak i śmiertelność wśród dzieci i poważne powikłania zdrowotne po COVID rosną wraz z pojawianiem się kolejnych mutacji wirusa.
Skuteczność w ograniczeniu śmiertelności po pełnym zaszczepieniu to zależnie od preparatu i badania wynosi nie 30% jak twierdzisz, ale od 85% do 100% choć te 100% raczej się długo nie utrzyma i dotyczy Pfizera i definicji amerykańskich Centrów ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) i nie oznacza bynajmniej 100% pewności że nikt kto się zaszczepi nigdy nie umrze.
A skąd pomysł o rzekomej bezpłodności czy nowotworach po szczepionkach?,Czemu na przykład nie boisz się że CI wyrosną skrzydła nietoperza? To równie prawdopodobne wedle obecnych danych, bo nie ma żadnych przesłanek ku takim dziwacznym wywodom.
Minimalna możliwość śmierci istnieje po zjedzeniu bułki, serka, wędliny, wyjścia na ulicę. W zasadzie statystycznie wyjście z domu wiąże się z większym ryzykiem powikłań, nie mówiąc o zgonie niż przyjęcie szczepionki - czy zatem radzisz by ludzie nie wychodzili z domów do końca życia?
Serio - nie ma dyskusji w mediach? Media cały czas żywią się tematem COVID-u skuteczności i bezpieczeństwa szczepionek, tej dyskusji jest za dużo a ilość przekłamań i nadużyć w mediach tak wielka że nie długo zacznie konkurować z przekłamaniami na temat historii.
Pazura wziął udział w kampanii BEZPŁATNIE - poświęcił swój czas, użyczył swojego wizerunku by pomóc chronić ludzkie zdrowie i życie - w tym oczywiście także i swoje. Każdemu kto pomaga należy se szacunek, nie hejt, nie ważne czy to aktor czy piekarz.