@sliko pierwsza w piąteczek, druga w poniedziałek.
I w sumie to nie jest takie głupie. W sensie, nasza pani od matmy, jak ktoś chciał coś poprawić na lepszą ocenę, to na jednej lekcji pisaliśmy, na drugiej było już ocenione, więc to nie tak, że się nie da. Chociaż w sumie ciekawe by było, jakby ktoś zrobił takie dwie kartkóweczki na koniec roku, kiedy to nikt już zazwyczaj nie przychodzi... chyba nie ma żadnego przepisu, który to uniemożliwia? (się dowiedziałam, że w sumie nauczyciel może wystawić ocenę jaką zechce uczniowi, ":bo tak mu się widzi", nie ważne jaką ma średnią, więc na regulaminy i inne papierki raczej nie ma co patrzeć)
Łoolabogo, coś wymagajo! Uczyć sie każo!
Idź dziecko się uczyć, bo póki co nawet dwóch dań bezbłędnie nie potrafisz napisać.
Autor demota powinien korzystać ze słownika. Albo ja czegoś nie wiem, bo pierwszy raz widzę słowo "nauczyCoel"
Oceny wystawione, zatwierdzone uchwałą Rady Pedagogicznej i są już drukowane na świadectwach, a uczycielka robi kartkówki - ciekawe ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2021 o 11:20
@sliko nie wszyscy mają już zatwierdzone (u nas dopiero w poniedziałek mają radę), no i też czasami są szkoły prywatne, co mogą robić inaczej
@Plaskaflaszka czyli zrobi w poniedziałek, sprawdzi, wystawi roczne, a potem pójdzie na radę? Tylko nie wiem kiedy zrobi tą drugą ;)
@sliko pierwsza w piąteczek, druga w poniedziałek.
I w sumie to nie jest takie głupie. W sensie, nasza pani od matmy, jak ktoś chciał coś poprawić na lepszą ocenę, to na jednej lekcji pisaliśmy, na drugiej było już ocenione, więc to nie tak, że się nie da. Chociaż w sumie ciekawe by było, jakby ktoś zrobił takie dwie kartkóweczki na koniec roku, kiedy to nikt już zazwyczaj nie przychodzi... chyba nie ma żadnego przepisu, który to uniemożliwia? (się dowiedziałam, że w sumie nauczyciel może wystawić ocenę jaką zechce uczniowi, ":bo tak mu się widzi", nie ważne jaką ma średnią, więc na regulaminy i inne papierki raczej nie ma co patrzeć)