Wbrew pozorom to nie jest aż taki wyczyn. To auto waży zapewne jakieś 600kg. Z czego większość masy (aż 70%) ciąży na przedniej osi. Czyli nacisk na tylną oś to około 180kg. Sam mając jakieś 16 lat, na martwy ciąg podnosiłem 130kg, samemu ważąc niecałe 60kg. Tym bardziej, że tu, nie trzeba było nawet podnieść całego auta, a jedynie odciążyć amortyzatory na tyle, aby opony straciły przyczepność :) .
W skrócie, trzeba być tylko silnym facetem aby to zrobić, ale nie trzeba być kulturystą. Gorzej jakby ktoś chciał odwalić taki numer z SUVem, który waży 2t. Bo wtedy nacisk na tylną oś byłby taki jak waga całego auta z demota :) .
ale z Ciebie artysta. Trzeba się wymądrzać. Nie możesz po prostu popatrzeć z aprobatą, tylko zaraz: to przecież nic takiego... . Podejrzewam, że jakbyś Ty miał to zrobić to poszedłbyś na autobus. ŻENADA
@spacestar_MW akurat motoryzacja to moja pasja. Więc wiem o temacie sporo więcej niż przeciętny kierowca.
Mówisz o aprobacie, tylko co mam pochwalać? To że facet jest dość silny? Takich facetów jest na pęczki. Gdyby coś innowacyjnego wymyślił, nie wiem, zbudował rakietę kosmiczną - to miałby mój pełny szacun, podziw i aprobatę.
Ja bym z tego miejsca wyjechał normalnie ;) . Bo wcale bardzo ciasno nie miał, zważywszy na długość auta i krótki rozstaw osi.
@teszwonsz oczywiście że załapałem pseudodowcip. Tylko nie jest on śmieszny, bo to auto NIE JEST ciężkie.
"Normalny człowiek czegoś takiego nie potrafi bo nie ma aż tyle siły." - no właśnie o to chodzi że MA! Jeśli mówimy o przeciętnym facecie, około 1,8m wzrostu jakieś 85-95kg wagi to powinien mieć dość pary w łapach aby tego dokonać. Bo nie powiesz mi że nie dasz rady "z krzyża" szarpnąć jakieś 130kg. Bo tyle podnosiłem sam za małolata.
Ba, taki samochodzik w 3-4 chłopa idzie podnieść do góry i wstawić między drzewa. To popularny kawał w Wielkiej Brytanii, kiedy takie modele były powszechne. Podnosili wóz kumpla i np wstawiali między drzewa XD.
Mój wujek, takiego malucha wywiózł na taczkach na złom, przeciętego na pół :/ . CAŁEGO MALUCHA! Nie z wyciągniętym silnikiem (który ważył całe, oszałamiające 40kg) XD.
Tak małe wozy mają absurdalnie lekki tył. Dodatkowo, podnosząc ten wóz, działa to mniej więcej tak jakbyś podnosił załadowaną taczkę. Serio, to NIE JEST aż takie ciężkie.
Najzabawniejsze jest to, że prawdopodobnie właściciel skutera stoi tuż obok - gość z lewej trzyma przecież kask. Nie wiem jak wy, ale ja chyba jednak najpierw bym zapytała. No chyba, że kierowca bardzo się spieszył, bo rzeczywiście jego akcja trwała zdecydowanie krócej, niż gdyby tamten miał wsiąść na skuter, i go przestawić.
Wiem, walczę z tym u mojego męża - idzie opornie, ale nawet on już zaczyna zauważać plusy płynące z wcześniejszego rozeznania w sytuacji, które bardzo często pozwala zaoszczędzić sporo czasu i wysiłku ;)
Wbrew pozorom to nie jest aż taki wyczyn. To auto waży zapewne jakieś 600kg. Z czego większość masy (aż 70%) ciąży na przedniej osi. Czyli nacisk na tylną oś to około 180kg. Sam mając jakieś 16 lat, na martwy ciąg podnosiłem 130kg, samemu ważąc niecałe 60kg. Tym bardziej, że tu, nie trzeba było nawet podnieść całego auta, a jedynie odciążyć amortyzatory na tyle, aby opony straciły przyczepność :) .
W skrócie, trzeba być tylko silnym facetem aby to zrobić, ale nie trzeba być kulturystą. Gorzej jakby ktoś chciał odwalić taki numer z SUVem, który waży 2t. Bo wtedy nacisk na tylną oś byłby taki jak waga całego auta z demota :) .
ale z Ciebie artysta. Trzeba się wymądrzać. Nie możesz po prostu popatrzeć z aprobatą, tylko zaraz: to przecież nic takiego... . Podejrzewam, że jakbyś Ty miał to zrobić to poszedłbyś na autobus. ŻENADA
@spacestar_MW
Dokładnie, też nie lubię umniejszania wyczynów innych :)
@spacestar_MW akurat motoryzacja to moja pasja. Więc wiem o temacie sporo więcej niż przeciętny kierowca.
Mówisz o aprobacie, tylko co mam pochwalać? To że facet jest dość silny? Takich facetów jest na pęczki. Gdyby coś innowacyjnego wymyślił, nie wiem, zbudował rakietę kosmiczną - to miałby mój pełny szacun, podziw i aprobatę.
Ja bym z tego miejsca wyjechał normalnie ;) . Bo wcale bardzo ciasno nie miał, zważywszy na długość auta i krótki rozstaw osi.
@teszwonsz oczywiście że załapałem pseudodowcip. Tylko nie jest on śmieszny, bo to auto NIE JEST ciężkie.
"Normalny człowiek czegoś takiego nie potrafi bo nie ma aż tyle siły." - no właśnie o to chodzi że MA! Jeśli mówimy o przeciętnym facecie, około 1,8m wzrostu jakieś 85-95kg wagi to powinien mieć dość pary w łapach aby tego dokonać. Bo nie powiesz mi że nie dasz rady "z krzyża" szarpnąć jakieś 130kg. Bo tyle podnosiłem sam za małolata.
Ba, taki samochodzik w 3-4 chłopa idzie podnieść do góry i wstawić między drzewa. To popularny kawał w Wielkiej Brytanii, kiedy takie modele były powszechne. Podnosili wóz kumpla i np wstawiali między drzewa XD.
Mój wujek, takiego malucha wywiózł na taczkach na złom, przeciętego na pół :/ . CAŁEGO MALUCHA! Nie z wyciągniętym silnikiem (który ważył całe, oszałamiające 40kg) XD.
Tak małe wozy mają absurdalnie lekki tył. Dodatkowo, podnosząc ten wóz, działa to mniej więcej tak jakbyś podnosił załadowaną taczkę. Serio, to NIE JEST aż takie ciężkie.
Najzabawniejsze jest to, że prawdopodobnie właściciel skutera stoi tuż obok - gość z lewej trzyma przecież kask. Nie wiem jak wy, ale ja chyba jednak najpierw bym zapytała. No chyba, że kierowca bardzo się spieszył, bo rzeczywiście jego akcja trwała zdecydowanie krócej, niż gdyby tamten miał wsiąść na skuter, i go przestawić.
@anusieczusieczunieczka nie trzeba sprawdzac twojego nicka, jestes kobieta. facet najczesciej woli cos zrobic niz pytac ludzi. tak juz mamy
Wiem, walczę z tym u mojego męża - idzie opornie, ale nawet on już zaczyna zauważać plusy płynące z wcześniejszego rozeznania w sytuacji, które bardzo często pozwala zaoszczędzić sporo czasu i wysiłku ;)
Superman z Rybnika ;)
Kto to?