Dziecko to nie obciążenie tylko inwesycja. Reszta argumentów jest tak biedna i na siłę, że aż się zastanawiam czy ty tak na serio, czy jednak sobie tylko śmieszkujesz?
@Obelix Miało to chyba być ironią, ale jednak z jednej strony to inwestycja, z drugiej strony za dużo daje się ludziom jakby to powiedzieć na tacy i tak powinien być program wspierający dzieci ale jednak powinien być tak zrobiony by nie uczył dostawania za darmo, np. zwalenia od podatku dochodowego, oraz np. dla zawodów w których często wymagają długoletniego stażu w zdobyciu uprawnień jakieś małe profity w częściowym zwolnieniu a nie wydłużaniu stażu...
@rafal199 Co do studiów i edukacji uważam że masz rację bo powinno być trochę ograniczona, w sensie że często kształcimy magistrów, którzy potem nic nie robią z zawodu a z drugiej strony mamy tysiące niepotrzebnych kierunków, jakby tak zmniejszyć ich liczbę miejsc do wymaganych na rynku pracy z nadwyżką 20% a ponad stan kierunki płatne...
@AVictor To wszystkich dotyczy. Jeśli ktoś pojedzie pracować w zawodzie do innego kraju, a wykształcił się na koszt podatnika to jest to oczywista strata podatnika.
@Obelix ojciec nie pracuje, matka nie pracuje to teki bombelek po skończonej szkoły oczywiście będzie pracował zamiast płodzić kolejne pokolenie "dej mi"
@AVictor Absolutnie się z Tobą zgadzam. +500 powinien być uzależniony od dochodów/pracy. Nie pracujesz, nie dostajesz. Niestety odpisy podatkowe są mniej medialne niż rozdawnictwo w czystej postaci tak więc wiele się w tej kwesti nie zmieni. A szkoda. Tak czy inaczej pomysł "500-" uważam za skrajnie głupi. Jeśli demot miał być ironią to ja jej nie wychwyciłem.
@Skar2k19
Wietrzę tu sarkazm - nazywanie ludzi prowadzących działalność nierobami :)
Chociaż przy dzisiejszym stanie świadomości ludzi - różnie może być
@wwer Dobrze wietrzysz. Aczkolwiek użycie sarkazmu i ironii w wypowiedzi zakłada istnienie choć cienia inteligencji u interlokutora. Dlatego nie wolno tego stosować w dyskusji z elektoratem jedynej słusznej narodowej plus partii. Tam przekaz musi być prosty. Podobnie w manifestacjach antyrządowych przy obecnej ekipie. Już nie wystarcza "prosimy szybciutko uciekać" tylko trzeba walnąć wprost "W*********Ć"
@rafal199 ja również! I tak dzieci typowej patoli+ do pracy nie pójdą, a te normalnych rodziców albo wyjadą za granicę albo będę w takiej mniejszości że nie starczy z ich podatków na wodę i chleb dla emerytów...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 lipca 2021 o 14:59
Absolutnie jestem za likwidacją 500+ ale ten pomysł 500- to jakieś nieporozumienie i chyba autorowi na łeb padło ;)
Dzieci to nie obciążenie dla społeczeństwa tylko dla rodziców i to rodzice za wszystko płacą, jak nie bezpośrednio to w podatkach. ( wyjątkem patola na socjalu i 500+)
@yoyo2123 Co ty bredzisz? Ktoś kto nie ma dzieci płaci za porodówki, płaci za becikowe, płaci za macierzyński, płaci za tacierzyński, płaci za 500+, płaci za żłobki, płaci za przedszkola, płaci za naście lat edukacji, a taki pustak jak ty powie że rodzice tylko płacą! Ja pierdziele jaka patola bez podstawowej wiedzy co to jest budżet.
@rafal199 do budżetu co miesiąc wkładam 8000 zł. Na przedszkole syna płace 1100 zł. Leczę go prywatnie, rehabilitacja kosztuje 800 zł miesięcznie. Macierzyński zależy od składek ZUS, żona więcej wpłaciła niż wyjęła w postaci macierzyńskiego to samo becikowe. Statystycznie ludzi posiadających dzieci jest więcej niż tych bezdzietnych, śmiem twierdzić ze osoby mające dzieci wpłaciły do budżetu więcej niż bezdzietne. O budżecie zapewne więcej wiem niż Ty. Nie wiem co takiego napisałem, żeby nazywać mnie pustakiem i patolą, skoro więcej wkładam w ten kraj niż dostaje a jeszcze taka gnida jak Ty chce dodatkowo kasę zdzierać…
@yoyo2123 Szukaj dalej kogoś na kim zrobi wrażenie ile i gdzie wkładasz. Podpowiem tylko że nie jest to jakoś specjalnie dużo biorąc pod uwagę realna stopę podatkową.
W okresie jak była na macierzyńskim to tez więcej wpłacała niż wypłacała?
Nie napisałeś tylko piszesz dalej brednie typu "ooo bo moja żonka wpłaciła więcej niż wypłaciła". Wow istny szok. Co tam że ponad 90% pracujących wpłaca więcej niż wypłaca. Ważne że twoja żona jest wyjątkowa. Zupełnie inna sprawa że każdy normalny człowiek który wie o czym mówi ma nadzieje że nie wykorzysta nawet 1% z tego co wpłacił jako chorobowe, a ty się podniecasz że jeszcze żona jest na "plusie".
Co z tego że osób z dziećmi jest więcej i więcej wpłaciły? Chyba oczywiste jest że powinny wpłacić więcej skoro jest ich więcej. Totalnie nie zmienia to faktu że osoby bez dzieci dokładają się do tych co dzieci mają.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 lipca 2021 o 0:11
@rafal199 ciagle nie napisałeś co takiego powiedziałem by nazwać mnie patolą i pustakiem. Ale czego oczekiwać od osoby co nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Żona jest na minusie - więcej wpłaciła w składkach na chorobowe niż dostała z macierzyńskiego -> sfinansowała sobie to sama. 90% wkłada więcej niż wyciąga to napisałeś, ja bym z tym dyskutował. Idąc tym tokiem nie wiem czego się czepiasz bo wychodzi na to ze 90% finansuje swój socjal ze swoich podatków wiec bezdzietni nic się nie dokładają do tych 90%. Najdrozsza w tym wszystkim jest edukacja, ale edukacja nie powinna się wliczać jako „dlug” rodzica tylko dziecka, które później to spłaci, wszak bezdzietny tez korzystał z tej edukacji. Poza tym edukacja to inwestycja w przyszłość państwa, madrzejsi i zaradniejsi obywatele, większe profity w przyszłości. Co do kwoty która podałem to tylko same podatki bezpośrednie , wole nie liczyć ile w pośrednich, stopa opodatkowania maksymalnie niska na ile pozwala prawo, bez kombinowania z fakowymi kosztami. Ale dość o mnie, osoba na etacie oddaje w podatkach przynajmniej 65% zamiast lepiej zarządzać tymi pieniędzmi, redukować opodatkowanie Ty się opowiadasz za jeszcze większym dojechaniem ludzi tak jakbyśmy za malo jescze mieli socjalistów. Powtarzam, większość ludzi posiadających dzieci z wyjątkiem osob tylko na socjalu, za swój socjal zapłaciło w podatkach. A dzieci nie są problemem tylko nieefektywne państwo. Ograniczanie dzietności to sposób na katastrofę w dłuższej perspektywie
@yoyo2123 Dotrwałem tylko do drugiego zdania. Przeczytaj je to sobie to sobie odpowiesz dlaczego mozna określić cię w ten sposób.
"sfinansowała sobie" a gotowość karetki kto jej sfinansował? Lekarzy którzy siedzą w szpitalu na wypadek jak byś jej wybił zęby to kto sfinansował?
Kiedyś może jakimś cudem dojedziesz do tego że będziesz płacił za ochronę to może do twojej łepetyny dotrze że nie zawsze płaci się jedynie za samą "fizyczną usługę".
To widać trochę wymagające dla ciebie to może z mniejszą skale sobie ogarnij. Blok gdzie są dwie rodziny z dziećmi oraz jedna bez i w głosowaniu stwierdzają że 10% czynszu idzie na plac zabaw. To powinno być łatwiejsze.
@rafal199 czyli nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie. Zobacz ile kasy jest pobierane w podatkach, to idzie na wszystko to co wymieniłeś i służba zdrowia i wojsko i policja i infrastruktura. Z tego korzystają wszyscy, nie ma to nic wspólnego z dziećmi i nadal twierdze ze gdyby uciąć niepotrzebne wydatki to starczyło by na to wszystko aż nadto, a dosypywanie kasy przez 500- do nieefektywnego systemu, obciążając jednocześnie osoby pośrednio dbające o przyszłość państwa to i narodu to glupota
@yoyo2123 Człowieku zmieniasz temat jak rękawiczki. Przypomnę tylko że temat był taki że twoim genialnym zdaniem osoby bez dzieci nie dokładają się do dzieci innych (koszty społeczne) co jest totalną brednią. Później brednie jak to twoja żona jest na "plusie". Teraz jak to byś świetnie zorganizował. Podpowiem tylko że nawet gdyby 100% PKB przeznaczyć na służbę zdrowia to i tak było by mało ale ciężko to wyjąśnić komuś kto nie ogarnia podstawowych zasad którymi rządzi się budżet.Koniec tematu.
@rafal199 napisałem, ze poza przypadkami skrajnej patologii to rodzice lożą na dzieci bo: pracują i płaca podatki, zapewniają dziecku mieszkanie, jedzenie, zabawki, ubrania płacąc przy tym podatki. Wozac dzieci na zajęcia również płaca podatki, ogólnie rodziny z dziećmi więcej konsumują, płacąc przy tym podatki. Edukacja jak już pisałem jest długiem dziecka a nie rodzica. Jeśli chodzi o żłobki i przedszkola to państwowych jest za mało i trzeba korzystać z prywatnych. Jeśli chodzi macierzyński i tacierzyński - płacisz na to składki ZUS. Służba zdrowia - płacisz zdrowotne, a i tak leczysz się prywatnie często. Ponadto rodzice dostarczają potencjalnego obywatela, który za x lat będzie płacił podatki. Dodatkowo wg ostatnich badań jak facet zostaje ojcem jego dochody rosną -> zaoewne więcej pracy/ motywacja. Oznacza to ni mniej ni wiecej, ze po zostaniu ojcem przewanie płacisz większe podatki - kwotowo oczywiście. Z TWOJEJ STRONY jak narazie nie padł żaden argument, same inwektywy. Wiec skoro taki oświecony jesteś to dalej, objasnij, odnieś się do argumentow
@yoyo2123 Dalej nie rozumiesz jak działa budżet oraz podatki.
"Edukacja jak już pisałem jest długiem dziecka a nie rodzica" hahahah dobre :D
Szczególnie jak dziecko po skończeniu będzie płacić podatki za granicą. Chętnie zaciągnę u ciebie dług na takich samych zasadach jak to dziecko. Kiedy możesz przelać np 200k kasę?
Jakiego argumentu? Człowieku zakumaj w końcu że podatki płaci się procentowo, a nie kotow! Wydawało by się to proste do zrozumienia. Nawet jeśli ty jako tatuś bombelka płacisz 200k podatku dochodowego rocznie, a Janusz płaci 100 złotych to i tak dokłada się do twojego bombelka.
@rafal199 czyli jak zapłacę 1zł podatku dochodowego, ale nie mam dzieci to dokładam się do innych obywateli, mimo że sam wykorzystuję infrastrukturę i usługi finansowane z budżetu o wielokrotnie większej wartości?
@yoyo2123 Skupmy się na tym długu dziecka. Powtórzę pytanie. Czy mam ci podać numer konta czy jakoś inaczej przelejesz mi kasę na ten dług który u ciebie zaciągnę na takich samych zasadach jak te dzieci.
A na twoje pytanie odpowiedź brzmi tak. Z tej 1zł x% idzie na przedszkola z których nie korzystasz. Czy to tak trudno zrozumieć?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2021 o 21:56
@rafal199 odpowiedz brzmi nie, dopóki więcej bierzesz z budżetu niż dokładasz to nie możesz powiedzieć, ze się do czegoś dołożyłeś. W skrócie, dopóki nie zapłacisz w podatkach kosztów Twojej edukacji i usług, z których korzystasz jesteś beneficjentem budżetu.
Wyobraź sobie, robisz grilla ze znajomymi, każdy się złożył 20zl oprócz Ciebie, Ty dałeś 1zl. Organizator kupił kiełbasy, napoje i warzywa na szaszłyki dla wegetarianów. I teraz Ty po zjedzeniu 3 kiełbas zaczynasz narzekać, na to, ze się musiałeś dołożyć do warzywnych szaszłyków mimo ze ich nie jesz. Tak właśnie widzę Twoja postawę.
@rafal199 jak podpiszesz ze mną umowę ze do końca życia będziesz mi płacił x procent od swoich dochodów i wydatków to mozemy o tym pogadać, tylko są dwa problemy. Żeby mi się to opłacało musiałbym mieć takich umów tysiące, tak by dywersyfikować ryzyko niewywiązywania się z umowy. Dwa nie mam środków na tysiące umów :) ale tak właśnie działa publiczna edukacja, jest za darmo z nadzieja ze lepiej wyedukowani obywatele przyniosą w podatkach więcej niż łożone było na ich edukacje nawet z uwzględnieniem, ze cześć z nich wyjedzie. To się nazywa inwestycja. Czy w Polsce ta inwestycja się zwraca? Nie wiem :) raczej nie, mam mnóstwo zastrzeżeń do systemu edukacji.
@rafal199 nie obraz się Rafale ale pier#olisz farmazony. Z tej magicznej jednej złotówki podatku którą ciągle wyrzucasz @yoyo2123 nie tylko płacisz na obecną edukację dzieci innych ludzi, ale też odrabiasz swoje własne przedszkole, szkołę podstawową, średnią i być może studia jeśli masz. Swoją drogą to bezdennie idiotyczne czepiać się tylko jednego promila problemów tego chorego systemu jakim jest edukacja. Czemu nie postulujesz np aby ślepi płacili mniej bo nie korzystają z infrastruktury drogowej? Albo aby mężczyźni płacili wyższe składki zdrowotne bo mają niebezpieczniejsze zawody niż kobiety? Albo wyższe OC bo jeżdżą szybciej? Albo otyli, palacze, alkoholicy...noooo ci ostatni pobierają rentę inwalidzką z powodu uzależnienia! Nie przeszkadza ci to aż tak bardzo jak fakt, że czyjeś dzieci się uczą w szkołach państwowych? Kolega yoyo stara ci się cały czas przemówić do rozumu, że posiadanie dziecka często generuje większe wpływy do budżetu niż w przypadku osób bezdzietnych nawet pomimo tego, że socjal finansuje edukację. Zauważ także w końcu, że ty również ją dostałeś!
@7th_Heaven Nie.Nie płace bo już rodzice zapłacili za moją edukację. Pitolenie że to jest dług dziecka to może działać u Kima gdzie granice są zamknięte. Chyba masz problem z rozumieniem tekstu bo nigdzie w żadnym miejscu nie mówiłem o tym że trzeba to rozbijać. Stwierdziłem tylko oczywisty fakt że osoby bezdzietne dokładają się do dzieci innych. Nie da się zrobić że każdy będzie płacił na to na co ma ochotę to rozumie każdy normalny człowiek.
@yoyo2123 Ależ oczywiście że nie będę Ci płacił ani grosza. Dokładnie tak samo jak ktoś kto po skończeniu studiów przeprowadzi się np. do Niemiec. Jeśli przy innych jest to dla ciebie ok to nie widzę problemu. Nadzieje oczywiście ci zostawimy :)
PS. W temacie jak to rodzice zawzięcie pracują i płacą podatki https://kig.pl/matka-polska-niepartnerska/
"Przeciętnie zarabiający singiel w Polsce w 2020 r. otrzymywał 72 proc. swojego pełnego wynagrodzenia (po odjęciu podatku PIT i obowiązkowych składek na ZUS i NFZ), zaś przeciętnie zarabiająca rodzina mogła liczyć na 77 proc. wynagrodzenia. Takie wnioski wynikają z opublikowanego w środę raportu PwC.
Ad. https://kig.pl/matka-polska-niepartnerska/
Ciężko się odnieść do statystyk, bo są tu poplątane. Raz odnoszą się do ogólnej liczby kobiet, raz do osób w wieku produkcyjnym (zarówno męzczyzn jak i kobiet) i raz do osób 25-49 lat. Niemniej stwierdzono tam, że bierność zawodowa rośnie pomimo braku zmiany dzietnosci, czyli problemu, należy szukać gdzie indziej.
Boże drogi, czy Ty potrafisz patrzeć tylko z perspektywy mikroekonomicznej, zero makro? Dobra, niech będzie. Użyje nawet tych błędnych moim zdaniem danych (bo liczone na podstawie brutto a nie brutto brutto).
Więc tak, zakładając że singiel oddaje 28% a dzieciaty 23% (co jest błędne ale już nie mam siły):
Czy singiel oddaje procentowo więcej niż dzieciaty? Tak - jest to oczywiste, bo masz ulgę na dziecko i 500+.
Czy każdy singiel płaci większe podatki od dzieciatego? Nie - to zależy od poziomu zarobków. Ojciec jednego dziecka zarabiający 10k zaplaci więcej podatku niż singiel zarabiający 3k.
Założmy, że signle zarabiają tak samo jak rodzice (nie wiem, kto zarabia więcej ale https://www.fakt.pl/pieniadze/finanse/dzien-ojca-2017-ile-zarabia-ojciec-im-wiecej-dzieci-tym-wyzsza-pensja/yhkg1g6)
Załóżmy, że bezdzietnych singlów jest 20% (liczba na wyrost)
I założmy średnią 5k niech będzie.
Osiemdziesieciu rodziców odda państwu 0,23*5000*80 = 400000*0,23=92000
Dwudziestu singlów odda państwu 0.27*5000*20 = 100000*0,27 = 27000
Która grupa społeczna wpłaciła do budżetu więcej? I teraz tak wydatki budżetowe to ok 486,8, program wyborczy 500+ to 40mld. Czyli jakieś 8,2 %.
Na 100 naszych przykładowych obywateli budżet wychodzi 119000. 8,2% z tego to 9758. Jest to kwota nie przekraczająca tego co rodzice wpłacili do budżetu. Swoją drogą śmiesznie niska bo niecałe 20 500 plusów przy 80 rodzicach. I tu widać błędne założenia artykułów. Państwo nie zabiera 23/28% tylko na sam start zabiera 45% (brutto brutto) a potem jeszcze w podatkach pośrednich. Ogólnie rzecz biorąc tak średnio jesteśmy obciążeni 60% jak nie więcej. Przy takiej skali obciązenia, chyba większym problemem jest skala obiciążenia a nie to, że dzieciaty zapłaci 60% podatków a singiel 64%
Tak jak pisałem, 500+ należy zlikwidować bo jest to drogi i nieskuteczny program. Ale dodatkowe obciążanie rodziców to głupota, której się uczepiłeś. Na tej samej zasadzie należy obciążyć emerytów, osoby po 18 które się uczą, bezrobotnych, inwalidów też bo przecież korzystają z socjalu!
Problemem nie są rodzice i dzieci tylko nieefektywne wydawanie pieniędzy i wysokie obciążenia.
I na koniec, za 2020 rok zapłaciłem we wszystkich państwowych podatkach bezpośrednich 98 318,29 PLN (lokalne podatki to inna sprawa) Z 500 plus odzyskałem 6k czyli wyszło, że wpłaciłem 92 318.29 PLN. Ulga na dziecko mi nie przysługuje. Służba zdrowia - leczę się prywatnie. Odlicze jeszcze tysiaka za szczepionkę bo to mi państwo zafundowało 91k. Myślę, że to wystarczająco dużo kasy za abonament na wojsko/policję/szpitale/infrastrukturę. Więc jeśli jeszcze raz usłyszę, że mi się dopłacasz do utrzymania dziecka bo płacisz procentowo więcej to nie wytrzymam ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 lipca 2021 o 11:31
@yoyo2123 "Czy każdy singiel płaci większe podatki od dzieciatego? Nie - to zależy od poziomu zarobków. Ojciec jednego dziecka zarabiający 10k zaplaci więcej podatku niż singiel zarabiający 3k."
Masz rację. Ludziska mówią jakieś brednie że kobiety nie mają dzieci bo chcą robić kariery zawodowe ale przecież ty wiesz swoje. Wiadomo ze takie kobiety jak robią kariery to zarabiają mniej. Oczywista oczywistość. Oczywiste jest ze facet też jak nie ma dzieci to zarabia mniej. Wiadomo i tyle.
Ogólnie masz rację i pozdrawiam. Do nie usłyszenia.
PS. Ostanie pytanie (jakoś mnie skusiło). Tylko proszę o odpowiedź tak lub nie bo więcej nie będę czytał. Jesteś chętny na zamianę? Porównamy PITy i za ten twój rok 2020 ja pokryję twoje podatki, a ty moje OK? Bo taki jesteś dumny z tych podatków że to już się w pale nie mieści.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2021 o 11:40
" Ludziska mówią jakieś brednie że kobiety nie mają dzieci bo chcą robić kariery zawodowe ale przecież ty wiesz swoje" Nic takiego nie powiedziałem.
"
"Wiadomo ze takie kobiety jak robią kariery to zarabiają mniej." Nic takiego nie powiedziałem
"Oczywista oczywistość. Oczywiste jest ze facet też jak nie ma dzieci to zarabia mniej."
"Bo taki jesteś dumny z tych podatków że to już się w pale nie mieści.". Fakt, dwa razy podałem, żeby Ci pokazać, że sam finansuje socjal, który dostaję... a Ty nadal o tym, że mi dopłacasz i na koniec tania zagrywka :)
@yoyo2123 Pytanie było proste. Tak czy nie?
Wow finansujesz swój socjal który dostajesz. No gratulacje możesz być z siebie dumny. Resztę ci inni sfinansują bo ci się należy.
@rafal199
Pytanie jest tanią zagrywką. Odpowiedź: NIE, bo nie jestem skłonny do ryzyka. Nie wiem ile Ty wkładasz i mnie to nie obchodzi.
Nikt mi nic nie finansuje bo wkładam do tego worka tyle, że pokrywa to z nawiązką to co wyciagam w postaci infrastruktury, usług i socjalu (tylko 500+, o którym wielokrotnie pisałem, że powinno być zlikwidowane)
Nigdzie nie pisałem, że mi się należy.
Jak grochem o ścianę...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2021 o 15:38
@rafal199 jakimż to cudownym sposobem rodzice zapłacili za twoją edukację?
Ty masz jakieś problemy z rozumieniem otaczającej cię rzeczywistości: jeden bezdzietny będzie robił wielkie wpływu do budżetu, inny będzie ciągnął tylko z niego garściami i nic nie wkładał. Jeden rodzic będzie żył z socjalu i korzystał z publicznych instytucji, drugi będzie pracował za granicą, na zagranicznym ubezpieczeniu, pośle dzieci do prywatnych szkół a i tak wpłaci do polskiego budżetu więcej w podatkach niż statystyczny bezdzietny. Tobie się w głowie uroiło że ty komuś coś finansujesz totalnie nie ogarniając, co inni finansują tobie. Kazdy płacący uczciwie podatki płaci na równych zasadach i ma równe prawo korzystać z wszystkiego, co jest z nich finansowane. Też bym sobie życzyła zamiany tego systemu, ale w całości a nie tylko tego, co ci akurat pasuje. Jakoś nie zastanawiasz się nad tymi, którzy łożą na polskie drogi nie mając samochodu żebyś ty mógł jeździć, ani nad tymi, którzy płacą ZUS dbając o zdrowie i lecząc się prywatnie, żeby ćpuny i grubasy mieli opiekę zdrowotną 24h na dobę, ani też nad tymi, co segregują śmieci, żyją ekologicznie i płacą za śmieci czy kanalizację bajońskie sumy żeby Janusze wywalały stare opony i akumulatory do rowów, myły passaty nad rzeką czy spuszczały szambo w las. Przeszkadza ci że dzieci się uczą, zamiast zostać patolą na zasilkach. No brawo ty
Żyjemy w dziwnych czasach.
- Nierób - dostaje więcej socjalu, niż zarabia uczciwie pracujący po odliczeniu podatków.
- Rozwiedzona, lub "samotna mamusia" ma wiecej kasy od Państwa niż normalna rodzina.
- Patologia żyje z 500+ na 8 "bombelków".
- Pijak niegdzie nie pracuje całe życie, ale dostaje "mieszkalnie socjalne".
- Normalna rodzina, dostaje 500+, ale płaci 2000 podatków miesięcznie, więc na nich się pluje.
- Człowiek pracujący na własny rachunek po 16h/dobę, 7 dni w tygodniu, prowadzący działalność, zostaje nazwany krętaczem i złodziejem i to przez prezesa partii rządzącej i to jest OK?
Oczywiście to odpowiedź na roszczeniowe madki wołające, że 500+ to mało i tatóśkuw którzy teraz już nawet 30 butelek, czyli jednej dziennie, wódki kupić za te pieniądze nie mogą ale coś w tym jest.
Państwo powinno pomagać ale tylko w przypadkach losowych, normalnie 500+ powinno być zlikwidowane. Darmowa edukacja i służba zdrowia powinny zostać, bo to trochę jak inwestycja w przyszłość kraju.
Swoje dzieci wychowałem za swoje, a teraz muszę się dorzucać do cudzych.
@tomekbydgoszcz A niby dlaczego mam dopłacać do biedaków, którzy nie dbają o swoje zdrowie? Tylko dlatego, że akurat nie masz dzieci to tokujesz za darmową służbą zdrowia? O nie jak już kasujemy socjalizm to kasujmy nie tylko dlatego, że cię boli jak jakaś matka nie idzie żebrać - jak nie potrafisz zadbać o swoje zdrowie i się nie ubezpieczysz to nie wyciągaj swojej Januszowej łapy po moją kasę!
@jerzy66
"Swoje dzieci wychowałem za swoje" to w temacie posiadania dzieci.
A jak myślisz kto zadba o Ciebie jak będziesz stary i kto zarobi na Twoją emeryturę? Właśnie te dzieci dlatego wykształcenie i ich zdrowie to nasz wspólny interes - biznes w sensie dosłownym. A reszta powinna być po stronie rodziców.
@tomekbydgoszcz W obecnym układzie na moją emeryturę zarobi pokolenie, które teraz jest w wieku dziecięcym.
Sam sobie przeczysz bo twoje dzieci nie zarobią na twoją emeryturę - będą płacić ZUS na emerytury wszystkich emerytów (no chyba że zmienimy prawo i zlikwidujemy ZUS).
A skoro uważasz że swoje wychowałeś za swoje to płać też za swoje ubezpieczenie - co mnie obchodzi twoje zdrowie - prawdę mówiąc kompletnie nic, a mnie stać na ubezpieczenie zdrowotne, więc wolałbym, żebyś sam o siebie zadbał a nie wyciągał ręce po moje podatki.
No byłby to pewien sposób na wyludnienie i eliminację Polski (no i jeszcze innych krajów, które poszły by ta drogą). W zastępstwie spowodowało by to napływ najbiedniejszej imigracji i zalew dziećmi oraz młodymi ludźmi, którzy nie widzą przyszłości poza zdobyciem kasy w sposób nielegalny - jest kilka państw, które idą ta drogą szczególnie w afryce i ameryce łacińskiej.
Tylko, że te dzieci kiedyś będą pracować na nasze emerytury, bo emerytury wypłacane są z bieżących składek, a nie z tych, które my teraz płacimy. Z naszych składek emerytury dostają nasi rodzice i dziadkowie. Trzeba wreszcie zrozumieć, że dzieci to inwestycja na przyszłość i żeby ta przyszłość była przynajmniej znośna nie wystarczy dbać tylko o dzieci, ale również o cały kraj, aby te dzieci potem chciały tu zostać i dalej budować to, co zastali. Moje zdanie jest takie, że aby państwo zapewniało byt wszystkim ludziom musi zapewnić swoim obywatelom pewien socjal bo nie wszyscy mogą pracować (sam mam córkę bardzo ciężko chorą, która zawsze będzie potrzebowała Waszego wsparcia, a która zaledwie w jeden rok więcej korzysta ze służby zdrowia niż nie jeden z nas przez całe życie). Jednak rozdawnictwo pieniędzy za darmo to jest chyba najgorszy pomysł. Jak mantrę będę powtarzał, że najlepszym sposobem jest niwelowanie kosztów, czyli darmowa edukacja, darmowa służba zdrowia, darmowe zaopatrzenie medyczne, rehabilitacja, zakwaterowanie uczniów uczących się z dala od domu, itp. Wszystko po to, aby stwarzać równe szanse.
Mocno się zastanawiam czy to jest na serio czy nie. W dzisiejszych czasach gdzie oszołom potyka się o drugiego oszołoma nie jest to takie oczywiste.
Ale załóżmy że na serio. W takim razie trochę nie rozumiem o co chodzi. Dlaczego 500-? Przecież to rodzice ponoszą koszty tego wszystkiego o czym piszesz. Bezpośrednie i pośrednie. 3/4 argumentów to populizm nie gorszy niż głoszony przez obecną władzę. Szczerze, nawet merytorycznie nie ma się do czego odnieść.
Natomiast jeśli założymy że to sarkazm. To jestem pod wrażeniem. :P
zaraz widać że autor demota to jakiś łeboń wychowany pod kieckom mamy. Miałem takiego kolegę jezdziliśmy razem do pracy jako kawalerzy to jak mu mama nie zrobiła śniadania do roboty to mu dał 20zł by se kupił podkreślam że człowiek zarabiał już więc samo robienie kanapek przez mamę jest dla mnie śmieszny moja mama wspominała nie dawno że od 1 klasy podstawowej robiłem sobie sam chleb
ja osobiście się z tym zgadzam. Mało tego, powiem więcej, każdy rodzic powinien płacić 500- na każde dziecko. Ja na ten przykład mam 4 dzieci i każdego miesiąca płacę 4000 zł.
Zatem życzę każdemu aby mógł płacić tak wysokie podatki.
Gdy nie było internetów to tylko ludzie z wioski wiedzieli, że z autorem jest coś nie tak.
Dziecko to nie obciążenie tylko inwesycja. Reszta argumentów jest tak biedna i na siłę, że aż się zastanawiam czy ty tak na serio, czy jednak sobie tylko śmieszkujesz?
@Obelix Szczególnie takie które zrobi mgr. na koszt podatnika i po skończeniu studiów pojedzie na zmywak do Anglii.
@Obelix Miało to chyba być ironią, ale jednak z jednej strony to inwestycja, z drugiej strony za dużo daje się ludziom jakby to powiedzieć na tacy i tak powinien być program wspierający dzieci ale jednak powinien być tak zrobiony by nie uczył dostawania za darmo, np. zwalenia od podatku dochodowego, oraz np. dla zawodów w których często wymagają długoletniego stażu w zdobyciu uprawnień jakieś małe profity w częściowym zwolnieniu a nie wydłużaniu stażu...
@rafal199 Co do studiów i edukacji uważam że masz rację bo powinno być trochę ograniczona, w sensie że często kształcimy magistrów, którzy potem nic nie robią z zawodu a z drugiej strony mamy tysiące niepotrzebnych kierunków, jakby tak zmniejszyć ich liczbę miejsc do wymaganych na rynku pracy z nadwyżką 20% a ponad stan kierunki płatne...
@AVictor To wszystkich dotyczy. Jeśli ktoś pojedzie pracować w zawodzie do innego kraju, a wykształcił się na koszt podatnika to jest to oczywista strata podatnika.
@Obelix ojciec nie pracuje, matka nie pracuje to teki bombelek po skończonej szkoły oczywiście będzie pracował zamiast płodzić kolejne pokolenie "dej mi"
@AVictor Absolutnie się z Tobą zgadzam. +500 powinien być uzależniony od dochodów/pracy. Nie pracujesz, nie dostajesz. Niestety odpisy podatkowe są mniej medialne niż rozdawnictwo w czystej postaci tak więc wiele się w tej kwesti nie zmieni. A szkoda. Tak czy inaczej pomysł "500-" uważam za skrajnie głupi. Jeśli demot miał być ironią to ja jej nie wychwyciłem.
a pieniądze oddać tym nierobom co mają działalność gospodarczą i tylko pieniądze liczą
@Skar2k19
Wietrzę tu sarkazm - nazywanie ludzi prowadzących działalność nierobami :)
Chociaż przy dzisiejszym stanie świadomości ludzi - różnie może być
@wwer jeszcze śmieszniej, jakby napisał :złodziejom" ;)
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_ng1UNG91gEA30t3eH6IrqTnaEXMspt4F.jpg
@wwer Dobrze wietrzysz. Aczkolwiek użycie sarkazmu i ironii w wypowiedzi zakłada istnienie choć cienia inteligencji u interlokutora. Dlatego nie wolno tego stosować w dyskusji z elektoratem jedynej słusznej narodowej plus partii. Tam przekaz musi być prosty. Podobnie w manifestacjach antyrządowych przy obecnej ekipie. Już nie wystarcza "prosimy szybciutko uciekać" tylko trzeba walnąć wprost "W*********Ć"
@LUPUS1962 Czy chodzi o Konfederację?
@Slayed też :D Aczkolwiek jak na razie jedyna słuszna narodowa plus to partia kaczystowska
Ja się zgadzam.
a ja jestem za rozpowszechnioną kontrolą zdrowia psychicznego skoro nie można prowadzić nadzoru Filogenezy
Zajefajne:) na forum madek z tym:)) Będzie jeden wielki trzask pękających d*p
A w przyszłości emerytura dla ciebie powinna wynosić 0 PLN brutto bo przecież cudze dzieci nie będą pracować na tych co dzieci nie mieli.
@konradstru Sopko. Jeśli nie będę płacił składki emerytalnej oraz odpowiednio niższe podatki. Biorę w ciemno taką ofertę :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2021 o 15:05
@rafal199 ja również! I tak dzieci typowej patoli+ do pracy nie pójdą, a te normalnych rodziców albo wyjadą za granicę albo będę w takiej mniejszości że nie starczy z ich podatków na wodę i chleb dla emerytów...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lipca 2021 o 14:59
Absolutnie jestem za likwidacją 500+ ale ten pomysł 500- to jakieś nieporozumienie i chyba autorowi na łeb padło ;)
Dzieci to nie obciążenie dla społeczeństwa tylko dla rodziców i to rodzice za wszystko płacą, jak nie bezpośrednio to w podatkach. ( wyjątkem patola na socjalu i 500+)
@yoyo2123 Co ty bredzisz? Ktoś kto nie ma dzieci płaci za porodówki, płaci za becikowe, płaci za macierzyński, płaci za tacierzyński, płaci za 500+, płaci za żłobki, płaci za przedszkola, płaci za naście lat edukacji, a taki pustak jak ty powie że rodzice tylko płacą! Ja pierdziele jaka patola bez podstawowej wiedzy co to jest budżet.
@rafal199 do budżetu co miesiąc wkładam 8000 zł. Na przedszkole syna płace 1100 zł. Leczę go prywatnie, rehabilitacja kosztuje 800 zł miesięcznie. Macierzyński zależy od składek ZUS, żona więcej wpłaciła niż wyjęła w postaci macierzyńskiego to samo becikowe. Statystycznie ludzi posiadających dzieci jest więcej niż tych bezdzietnych, śmiem twierdzić ze osoby mające dzieci wpłaciły do budżetu więcej niż bezdzietne. O budżecie zapewne więcej wiem niż Ty. Nie wiem co takiego napisałem, żeby nazywać mnie pustakiem i patolą, skoro więcej wkładam w ten kraj niż dostaje a jeszcze taka gnida jak Ty chce dodatkowo kasę zdzierać…
@yoyo2123 Szukaj dalej kogoś na kim zrobi wrażenie ile i gdzie wkładasz. Podpowiem tylko że nie jest to jakoś specjalnie dużo biorąc pod uwagę realna stopę podatkową.
W okresie jak była na macierzyńskim to tez więcej wpłacała niż wypłacała?
Nie napisałeś tylko piszesz dalej brednie typu "ooo bo moja żonka wpłaciła więcej niż wypłaciła". Wow istny szok. Co tam że ponad 90% pracujących wpłaca więcej niż wypłaca. Ważne że twoja żona jest wyjątkowa. Zupełnie inna sprawa że każdy normalny człowiek który wie o czym mówi ma nadzieje że nie wykorzysta nawet 1% z tego co wpłacił jako chorobowe, a ty się podniecasz że jeszcze żona jest na "plusie".
Co z tego że osób z dziećmi jest więcej i więcej wpłaciły? Chyba oczywiste jest że powinny wpłacić więcej skoro jest ich więcej. Totalnie nie zmienia to faktu że osoby bez dzieci dokładają się do tych co dzieci mają.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2021 o 0:11
@rafal199 ciagle nie napisałeś co takiego powiedziałem by nazwać mnie patolą i pustakiem. Ale czego oczekiwać od osoby co nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Żona jest na minusie - więcej wpłaciła w składkach na chorobowe niż dostała z macierzyńskiego -> sfinansowała sobie to sama. 90% wkłada więcej niż wyciąga to napisałeś, ja bym z tym dyskutował. Idąc tym tokiem nie wiem czego się czepiasz bo wychodzi na to ze 90% finansuje swój socjal ze swoich podatków wiec bezdzietni nic się nie dokładają do tych 90%. Najdrozsza w tym wszystkim jest edukacja, ale edukacja nie powinna się wliczać jako „dlug” rodzica tylko dziecka, które później to spłaci, wszak bezdzietny tez korzystał z tej edukacji. Poza tym edukacja to inwestycja w przyszłość państwa, madrzejsi i zaradniejsi obywatele, większe profity w przyszłości. Co do kwoty która podałem to tylko same podatki bezpośrednie , wole nie liczyć ile w pośrednich, stopa opodatkowania maksymalnie niska na ile pozwala prawo, bez kombinowania z fakowymi kosztami. Ale dość o mnie, osoba na etacie oddaje w podatkach przynajmniej 65% zamiast lepiej zarządzać tymi pieniędzmi, redukować opodatkowanie Ty się opowiadasz za jeszcze większym dojechaniem ludzi tak jakbyśmy za malo jescze mieli socjalistów. Powtarzam, większość ludzi posiadających dzieci z wyjątkiem osob tylko na socjalu, za swój socjal zapłaciło w podatkach. A dzieci nie są problemem tylko nieefektywne państwo. Ograniczanie dzietności to sposób na katastrofę w dłuższej perspektywie
@yoyo2123 Dotrwałem tylko do drugiego zdania. Przeczytaj je to sobie to sobie odpowiesz dlaczego mozna określić cię w ten sposób.
"sfinansowała sobie" a gotowość karetki kto jej sfinansował? Lekarzy którzy siedzą w szpitalu na wypadek jak byś jej wybił zęby to kto sfinansował?
Kiedyś może jakimś cudem dojedziesz do tego że będziesz płacił za ochronę to może do twojej łepetyny dotrze że nie zawsze płaci się jedynie za samą "fizyczną usługę".
To widać trochę wymagające dla ciebie to może z mniejszą skale sobie ogarnij. Blok gdzie są dwie rodziny z dziećmi oraz jedna bez i w głosowaniu stwierdzają że 10% czynszu idzie na plac zabaw. To powinno być łatwiejsze.
@rafal199 czyli nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie. Zobacz ile kasy jest pobierane w podatkach, to idzie na wszystko to co wymieniłeś i służba zdrowia i wojsko i policja i infrastruktura. Z tego korzystają wszyscy, nie ma to nic wspólnego z dziećmi i nadal twierdze ze gdyby uciąć niepotrzebne wydatki to starczyło by na to wszystko aż nadto, a dosypywanie kasy przez 500- do nieefektywnego systemu, obciążając jednocześnie osoby pośrednio dbające o przyszłość państwa to i narodu to glupota
@yoyo2123 Człowieku zmieniasz temat jak rękawiczki. Przypomnę tylko że temat był taki że twoim genialnym zdaniem osoby bez dzieci nie dokładają się do dzieci innych (koszty społeczne) co jest totalną brednią. Później brednie jak to twoja żona jest na "plusie". Teraz jak to byś świetnie zorganizował. Podpowiem tylko że nawet gdyby 100% PKB przeznaczyć na służbę zdrowia to i tak było by mało ale ciężko to wyjąśnić komuś kto nie ogarnia podstawowych zasad którymi rządzi się budżet.Koniec tematu.
@rafal199 napisałem, ze poza przypadkami skrajnej patologii to rodzice lożą na dzieci bo: pracują i płaca podatki, zapewniają dziecku mieszkanie, jedzenie, zabawki, ubrania płacąc przy tym podatki. Wozac dzieci na zajęcia również płaca podatki, ogólnie rodziny z dziećmi więcej konsumują, płacąc przy tym podatki. Edukacja jak już pisałem jest długiem dziecka a nie rodzica. Jeśli chodzi o żłobki i przedszkola to państwowych jest za mało i trzeba korzystać z prywatnych. Jeśli chodzi macierzyński i tacierzyński - płacisz na to składki ZUS. Służba zdrowia - płacisz zdrowotne, a i tak leczysz się prywatnie często. Ponadto rodzice dostarczają potencjalnego obywatela, który za x lat będzie płacił podatki. Dodatkowo wg ostatnich badań jak facet zostaje ojcem jego dochody rosną -> zaoewne więcej pracy/ motywacja. Oznacza to ni mniej ni wiecej, ze po zostaniu ojcem przewanie płacisz większe podatki - kwotowo oczywiście. Z TWOJEJ STRONY jak narazie nie padł żaden argument, same inwektywy. Wiec skoro taki oświecony jesteś to dalej, objasnij, odnieś się do argumentow
@yoyo2123 @rafal199 Jak dzieci. Obaj pieprzycie
@WroceNieRazAmebo47 Byle więcej takich logicznie myślących obywateli jak ty co żerują na podatkach innych.
@yoyo2123 Dalej nie rozumiesz jak działa budżet oraz podatki.
"Edukacja jak już pisałem jest długiem dziecka a nie rodzica" hahahah dobre :D
Szczególnie jak dziecko po skończeniu będzie płacić podatki za granicą. Chętnie zaciągnę u ciebie dług na takich samych zasadach jak to dziecko. Kiedy możesz przelać np 200k kasę?
Jakiego argumentu? Człowieku zakumaj w końcu że podatki płaci się procentowo, a nie kotow! Wydawało by się to proste do zrozumienia. Nawet jeśli ty jako tatuś bombelka płacisz 200k podatku dochodowego rocznie, a Janusz płaci 100 złotych to i tak dokłada się do twojego bombelka.
@rafal199 czyli jak zapłacę 1zł podatku dochodowego, ale nie mam dzieci to dokładam się do innych obywateli, mimo że sam wykorzystuję infrastrukturę i usługi finansowane z budżetu o wielokrotnie większej wartości?
@yoyo2123 Skupmy się na tym długu dziecka. Powtórzę pytanie. Czy mam ci podać numer konta czy jakoś inaczej przelejesz mi kasę na ten dług który u ciebie zaciągnę na takich samych zasadach jak te dzieci.
A na twoje pytanie odpowiedź brzmi tak. Z tej 1zł x% idzie na przedszkola z których nie korzystasz. Czy to tak trudno zrozumieć?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2021 o 21:56
@rafal199 odpowiedz brzmi nie, dopóki więcej bierzesz z budżetu niż dokładasz to nie możesz powiedzieć, ze się do czegoś dołożyłeś. W skrócie, dopóki nie zapłacisz w podatkach kosztów Twojej edukacji i usług, z których korzystasz jesteś beneficjentem budżetu.
Wyobraź sobie, robisz grilla ze znajomymi, każdy się złożył 20zl oprócz Ciebie, Ty dałeś 1zl. Organizator kupił kiełbasy, napoje i warzywa na szaszłyki dla wegetarianów. I teraz Ty po zjedzeniu 3 kiełbas zaczynasz narzekać, na to, ze się musiałeś dołożyć do warzywnych szaszłyków mimo ze ich nie jesz. Tak właśnie widzę Twoja postawę.
@rafal199 jak podpiszesz ze mną umowę ze do końca życia będziesz mi płacił x procent od swoich dochodów i wydatków to mozemy o tym pogadać, tylko są dwa problemy. Żeby mi się to opłacało musiałbym mieć takich umów tysiące, tak by dywersyfikować ryzyko niewywiązywania się z umowy. Dwa nie mam środków na tysiące umów :) ale tak właśnie działa publiczna edukacja, jest za darmo z nadzieja ze lepiej wyedukowani obywatele przyniosą w podatkach więcej niż łożone było na ich edukacje nawet z uwzględnieniem, ze cześć z nich wyjedzie. To się nazywa inwestycja. Czy w Polsce ta inwestycja się zwraca? Nie wiem :) raczej nie, mam mnóstwo zastrzeżeń do systemu edukacji.
@rafal199 nie obraz się Rafale ale pier#olisz farmazony. Z tej magicznej jednej złotówki podatku którą ciągle wyrzucasz @yoyo2123 nie tylko płacisz na obecną edukację dzieci innych ludzi, ale też odrabiasz swoje własne przedszkole, szkołę podstawową, średnią i być może studia jeśli masz. Swoją drogą to bezdennie idiotyczne czepiać się tylko jednego promila problemów tego chorego systemu jakim jest edukacja. Czemu nie postulujesz np aby ślepi płacili mniej bo nie korzystają z infrastruktury drogowej? Albo aby mężczyźni płacili wyższe składki zdrowotne bo mają niebezpieczniejsze zawody niż kobiety? Albo wyższe OC bo jeżdżą szybciej? Albo otyli, palacze, alkoholicy...noooo ci ostatni pobierają rentę inwalidzką z powodu uzależnienia! Nie przeszkadza ci to aż tak bardzo jak fakt, że czyjeś dzieci się uczą w szkołach państwowych? Kolega yoyo stara ci się cały czas przemówić do rozumu, że posiadanie dziecka często generuje większe wpływy do budżetu niż w przypadku osób bezdzietnych nawet pomimo tego, że socjal finansuje edukację. Zauważ także w końcu, że ty również ją dostałeś!
@7th_Heaven Nie.Nie płace bo już rodzice zapłacili za moją edukację. Pitolenie że to jest dług dziecka to może działać u Kima gdzie granice są zamknięte. Chyba masz problem z rozumieniem tekstu bo nigdzie w żadnym miejscu nie mówiłem o tym że trzeba to rozbijać. Stwierdziłem tylko oczywisty fakt że osoby bezdzietne dokładają się do dzieci innych. Nie da się zrobić że każdy będzie płacił na to na co ma ochotę to rozumie każdy normalny człowiek.
"że posiadanie dziecka często generuje większe wpływy do budżetu niż w przypadku osób bezdzietnych"
Poproszę konkretne dane oraz dowód że tutaj kłamią:
https://www.prawo.pl/podatki/zarobki-singli-i-rodzin-w-polsce-raport-pwc-maj-2021,508074.html
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2021 o 23:27
@yoyo2123 Ależ oczywiście że nie będę Ci płacił ani grosza. Dokładnie tak samo jak ktoś kto po skończeniu studiów przeprowadzi się np. do Niemiec. Jeśli przy innych jest to dla ciebie ok to nie widzę problemu. Nadzieje oczywiście ci zostawimy :)
PS. W temacie jak to rodzice zawzięcie pracują i płacą podatki
https://kig.pl/matka-polska-niepartnerska/
"Przeciętnie zarabiający singiel w Polsce w 2020 r. otrzymywał 72 proc. swojego pełnego wynagrodzenia (po odjęciu podatku PIT i obowiązkowych składek na ZUS i NFZ), zaś przeciętnie zarabiająca rodzina mogła liczyć na 77 proc. wynagrodzenia. Takie wnioski wynikają z opublikowanego w środę raportu PwC.
Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/podatki/zarobki-singli-i-rodzin-w-polsce-raport-pwc-maj-2021,508074.html
"
Jesteś w stanie stwierdzić która liczba jest większa? 77 czy 72?
Podaj namiary na te statystyki które mówią że rodziny z dziećmi wpłacają więcej do kasy państwa.
oooo i ci też kłamią
https://www.money.pl/gospodarka/rodzice-maja-lepiej-dzieki-roznym-dodatkom-i-programom-dostaja-nawet-130-proc-pensji-6370672496318081a.html
Bo przecież masz dowody na to że rodziny płacą większe podatki.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2021 o 23:20
@rafal199
Ad. https://kig.pl/matka-polska-niepartnerska/
Ciężko się odnieść do statystyk, bo są tu poplątane. Raz odnoszą się do ogólnej liczby kobiet, raz do osób w wieku produkcyjnym (zarówno męzczyzn jak i kobiet) i raz do osób 25-49 lat. Niemniej stwierdzono tam, że bierność zawodowa rośnie pomimo braku zmiany dzietnosci, czyli problemu, należy szukać gdzie indziej.
Ad. https://www.prawo.pl/podatki/zarobki-singli-i-rodzin-w-polsce-raport-pwc-maj-2021,508074.html
https://www.money.pl/gospodarka/rodzice-maja-lepiej-dzieki-roznym-dodatkom-i-programom-dostaja-nawet-130-proc-pensji-6370672496318081a.html
Boże drogi, czy Ty potrafisz patrzeć tylko z perspektywy mikroekonomicznej, zero makro? Dobra, niech będzie. Użyje nawet tych błędnych moim zdaniem danych (bo liczone na podstawie brutto a nie brutto brutto).
Więc tak, zakładając że singiel oddaje 28% a dzieciaty 23% (co jest błędne ale już nie mam siły):
Czy singiel oddaje procentowo więcej niż dzieciaty? Tak - jest to oczywiste, bo masz ulgę na dziecko i 500+.
Czy każdy singiel płaci większe podatki od dzieciatego? Nie - to zależy od poziomu zarobków. Ojciec jednego dziecka zarabiający 10k zaplaci więcej podatku niż singiel zarabiający 3k.
Założmy, że signle zarabiają tak samo jak rodzice (nie wiem, kto zarabia więcej ale https://www.fakt.pl/pieniadze/finanse/dzien-ojca-2017-ile-zarabia-ojciec-im-wiecej-dzieci-tym-wyzsza-pensja/yhkg1g6)
Załóżmy, że bezdzietnych singlów jest 20% (liczba na wyrost)
I założmy średnią 5k niech będzie.
Osiemdziesieciu rodziców odda państwu 0,23*5000*80 = 400000*0,23=92000
Dwudziestu singlów odda państwu 0.27*5000*20 = 100000*0,27 = 27000
Która grupa społeczna wpłaciła do budżetu więcej? I teraz tak wydatki budżetowe to ok 486,8, program wyborczy 500+ to 40mld. Czyli jakieś 8,2 %.
Na 100 naszych przykładowych obywateli budżet wychodzi 119000. 8,2% z tego to 9758. Jest to kwota nie przekraczająca tego co rodzice wpłacili do budżetu. Swoją drogą śmiesznie niska bo niecałe 20 500 plusów przy 80 rodzicach. I tu widać błędne założenia artykułów. Państwo nie zabiera 23/28% tylko na sam start zabiera 45% (brutto brutto) a potem jeszcze w podatkach pośrednich. Ogólnie rzecz biorąc tak średnio jesteśmy obciążeni 60% jak nie więcej. Przy takiej skali obciązenia, chyba większym problemem jest skala obiciążenia a nie to, że dzieciaty zapłaci 60% podatków a singiel 64%
Tak jak pisałem, 500+ należy zlikwidować bo jest to drogi i nieskuteczny program. Ale dodatkowe obciążanie rodziców to głupota, której się uczepiłeś. Na tej samej zasadzie należy obciążyć emerytów, osoby po 18 które się uczą, bezrobotnych, inwalidów też bo przecież korzystają z socjalu!
Problemem nie są rodzice i dzieci tylko nieefektywne wydawanie pieniędzy i wysokie obciążenia.
I na koniec, za 2020 rok zapłaciłem we wszystkich państwowych podatkach bezpośrednich 98 318,29 PLN (lokalne podatki to inna sprawa) Z 500 plus odzyskałem 6k czyli wyszło, że wpłaciłem 92 318.29 PLN. Ulga na dziecko mi nie przysługuje. Służba zdrowia - leczę się prywatnie. Odlicze jeszcze tysiaka za szczepionkę bo to mi państwo zafundowało 91k. Myślę, że to wystarczająco dużo kasy za abonament na wojsko/policję/szpitale/infrastrukturę. Więc jeśli jeszcze raz usłyszę, że mi się dopłacasz do utrzymania dziecka bo płacisz procentowo więcej to nie wytrzymam ;)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2021 o 11:31
@yoyo2123 "Czy każdy singiel płaci większe podatki od dzieciatego? Nie - to zależy od poziomu zarobków. Ojciec jednego dziecka zarabiający 10k zaplaci więcej podatku niż singiel zarabiający 3k."
Masz rację. Ludziska mówią jakieś brednie że kobiety nie mają dzieci bo chcą robić kariery zawodowe ale przecież ty wiesz swoje. Wiadomo ze takie kobiety jak robią kariery to zarabiają mniej. Oczywista oczywistość. Oczywiste jest ze facet też jak nie ma dzieci to zarabia mniej. Wiadomo i tyle.
Ogólnie masz rację i pozdrawiam. Do nie usłyszenia.
PS. Ostanie pytanie (jakoś mnie skusiło). Tylko proszę o odpowiedź tak lub nie bo więcej nie będę czytał. Jesteś chętny na zamianę? Porównamy PITy i za ten twój rok 2020 ja pokryję twoje podatki, a ty moje OK? Bo taki jesteś dumny z tych podatków że to już się w pale nie mieści.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2021 o 11:40
@rafal199
" Ludziska mówią jakieś brednie że kobiety nie mają dzieci bo chcą robić kariery zawodowe ale przecież ty wiesz swoje" Nic takiego nie powiedziałem.
"
"Wiadomo ze takie kobiety jak robią kariery to zarabiają mniej." Nic takiego nie powiedziałem
"Oczywista oczywistość. Oczywiste jest ze facet też jak nie ma dzieci to zarabia mniej."
wskazałem tylko na ale https://www.fakt.pl/pieniadze/finanse/dzien-ojca-2017-ile-zarabia-ojciec-im-wiecej-dzieci-tym-wyzsza-pensja/yhkg1g6) co jest ciekawe, na ile to prawda cięzko ocenić.
"Bo taki jesteś dumny z tych podatków że to już się w pale nie mieści.". Fakt, dwa razy podałem, żeby Ci pokazać, że sam finansuje socjal, który dostaję... a Ty nadal o tym, że mi dopłacasz i na koniec tania zagrywka :)
@yoyo2123 Pytanie było proste. Tak czy nie?
Wow finansujesz swój socjal który dostajesz. No gratulacje możesz być z siebie dumny. Resztę ci inni sfinansują bo ci się należy.
@rafal199
Pytanie jest tanią zagrywką. Odpowiedź: NIE, bo nie jestem skłonny do ryzyka. Nie wiem ile Ty wkładasz i mnie to nie obchodzi.
Nikt mi nic nie finansuje bo wkładam do tego worka tyle, że pokrywa to z nawiązką to co wyciagam w postaci infrastruktury, usług i socjalu (tylko 500+, o którym wielokrotnie pisałem, że powinno być zlikwidowane)
Nigdzie nie pisałem, że mi się należy.
Jak grochem o ścianę...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2021 o 15:38
@rafal199 jakimż to cudownym sposobem rodzice zapłacili za twoją edukację?
Ty masz jakieś problemy z rozumieniem otaczającej cię rzeczywistości: jeden bezdzietny będzie robił wielkie wpływu do budżetu, inny będzie ciągnął tylko z niego garściami i nic nie wkładał. Jeden rodzic będzie żył z socjalu i korzystał z publicznych instytucji, drugi będzie pracował za granicą, na zagranicznym ubezpieczeniu, pośle dzieci do prywatnych szkół a i tak wpłaci do polskiego budżetu więcej w podatkach niż statystyczny bezdzietny. Tobie się w głowie uroiło że ty komuś coś finansujesz totalnie nie ogarniając, co inni finansują tobie. Kazdy płacący uczciwie podatki płaci na równych zasadach i ma równe prawo korzystać z wszystkiego, co jest z nich finansowane. Też bym sobie życzyła zamiany tego systemu, ale w całości a nie tylko tego, co ci akurat pasuje. Jakoś nie zastanawiasz się nad tymi, którzy łożą na polskie drogi nie mając samochodu żebyś ty mógł jeździć, ani nad tymi, którzy płacą ZUS dbając o zdrowie i lecząc się prywatnie, żeby ćpuny i grubasy mieli opiekę zdrowotną 24h na dobę, ani też nad tymi, co segregują śmieci, żyją ekologicznie i płacą za śmieci czy kanalizację bajońskie sumy żeby Janusze wywalały stare opony i akumulatory do rowów, myły passaty nad rzeką czy spuszczały szambo w las. Przeszkadza ci że dzieci się uczą, zamiast zostać patolą na zasilkach. No brawo ty
@yoyo2123 pasuje to skwitował stwierdzeniem, że rodzice Rafała powinni byli zapłacić więcej za jego edukację, bo głupszych ciężej czegoś nauczyć ;)
Żyjemy w dziwnych czasach.
- Nierób - dostaje więcej socjalu, niż zarabia uczciwie pracujący po odliczeniu podatków.
- Rozwiedzona, lub "samotna mamusia" ma wiecej kasy od Państwa niż normalna rodzina.
- Patologia żyje z 500+ na 8 "bombelków".
- Pijak niegdzie nie pracuje całe życie, ale dostaje "mieszkalnie socjalne".
- Normalna rodzina, dostaje 500+, ale płaci 2000 podatków miesięcznie, więc na nich się pluje.
- Człowiek pracujący na własny rachunek po 16h/dobę, 7 dni w tygodniu, prowadzący działalność, zostaje nazwany krętaczem i złodziejem i to przez prezesa partii rządzącej i to jest OK?
500+ dla państwa za każdego bąbelka. Pisiorstwo posrało by się ze szczęścia, tyle kasy...
Oczywiście to odpowiedź na roszczeniowe madki wołające, że 500+ to mało i tatóśkuw którzy teraz już nawet 30 butelek, czyli jednej dziennie, wódki kupić za te pieniądze nie mogą ale coś w tym jest.
Państwo powinno pomagać ale tylko w przypadkach losowych, normalnie 500+ powinno być zlikwidowane. Darmowa edukacja i służba zdrowia powinny zostać, bo to trochę jak inwestycja w przyszłość kraju.
Swoje dzieci wychowałem za swoje, a teraz muszę się dorzucać do cudzych.
@tomekbydgoszcz A niby dlaczego mam dopłacać do biedaków, którzy nie dbają o swoje zdrowie? Tylko dlatego, że akurat nie masz dzieci to tokujesz za darmową służbą zdrowia? O nie jak już kasujemy socjalizm to kasujmy nie tylko dlatego, że cię boli jak jakaś matka nie idzie żebrać - jak nie potrafisz zadbać o swoje zdrowie i się nie ubezpieczysz to nie wyciągaj swojej Januszowej łapy po moją kasę!
@jerzy66
"Swoje dzieci wychowałem za swoje" to w temacie posiadania dzieci.
A jak myślisz kto zadba o Ciebie jak będziesz stary i kto zarobi na Twoją emeryturę? Właśnie te dzieci dlatego wykształcenie i ich zdrowie to nasz wspólny interes - biznes w sensie dosłownym. A reszta powinna być po stronie rodziców.
@tomekbydgoszcz W obecnym układzie na moją emeryturę zarobi pokolenie, które teraz jest w wieku dziecięcym.
Sam sobie przeczysz bo twoje dzieci nie zarobią na twoją emeryturę - będą płacić ZUS na emerytury wszystkich emerytów (no chyba że zmienimy prawo i zlikwidujemy ZUS).
A skoro uważasz że swoje wychowałeś za swoje to płać też za swoje ubezpieczenie - co mnie obchodzi twoje zdrowie - prawdę mówiąc kompletnie nic, a mnie stać na ubezpieczenie zdrowotne, więc wolałbym, żebyś sam o siebie zadbał a nie wyciągał ręce po moje podatki.
@jerzy66
Pijany jesteś czy nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Żegnam
No byłby to pewien sposób na wyludnienie i eliminację Polski (no i jeszcze innych krajów, które poszły by ta drogą). W zastępstwie spowodowało by to napływ najbiedniejszej imigracji i zalew dziećmi oraz młodymi ludźmi, którzy nie widzą przyszłości poza zdobyciem kasy w sposób nielegalny - jest kilka państw, które idą ta drogą szczególnie w afryce i ameryce łacińskiej.
Tylko, że te dzieci kiedyś będą pracować na nasze emerytury, bo emerytury wypłacane są z bieżących składek, a nie z tych, które my teraz płacimy. Z naszych składek emerytury dostają nasi rodzice i dziadkowie. Trzeba wreszcie zrozumieć, że dzieci to inwestycja na przyszłość i żeby ta przyszłość była przynajmniej znośna nie wystarczy dbać tylko o dzieci, ale również o cały kraj, aby te dzieci potem chciały tu zostać i dalej budować to, co zastali. Moje zdanie jest takie, że aby państwo zapewniało byt wszystkim ludziom musi zapewnić swoim obywatelom pewien socjal bo nie wszyscy mogą pracować (sam mam córkę bardzo ciężko chorą, która zawsze będzie potrzebowała Waszego wsparcia, a która zaledwie w jeden rok więcej korzysta ze służby zdrowia niż nie jeden z nas przez całe życie). Jednak rozdawnictwo pieniędzy za darmo to jest chyba najgorszy pomysł. Jak mantrę będę powtarzał, że najlepszym sposobem jest niwelowanie kosztów, czyli darmowa edukacja, darmowa służba zdrowia, darmowe zaopatrzenie medyczne, rehabilitacja, zakwaterowanie uczniów uczących się z dala od domu, itp. Wszystko po to, aby stwarzać równe szanse.
Mocno się zastanawiam czy to jest na serio czy nie. W dzisiejszych czasach gdzie oszołom potyka się o drugiego oszołoma nie jest to takie oczywiste.
Ale załóżmy że na serio. W takim razie trochę nie rozumiem o co chodzi. Dlaczego 500-? Przecież to rodzice ponoszą koszty tego wszystkiego o czym piszesz. Bezpośrednie i pośrednie. 3/4 argumentów to populizm nie gorszy niż głoszony przez obecną władzę. Szczerze, nawet merytorycznie nie ma się do czego odnieść.
Natomiast jeśli założymy że to sarkazm. To jestem pod wrażeniem. :P
Zastanawia mnie kto jest większym debilem, madki 500+ czy kuce 500-, ale chyba zajmujecie ex aequo miejsce Ziobro.
Kradnę tekst @handlasz i udaję się do wehikułu czasu aby cofnąć się o 26 lat ;)
zaraz widać że autor demota to jakiś łeboń wychowany pod kieckom mamy. Miałem takiego kolegę jezdziliśmy razem do pracy jako kawalerzy to jak mu mama nie zrobiła śniadania do roboty to mu dał 20zł by se kupił podkreślam że człowiek zarabiał już więc samo robienie kanapek przez mamę jest dla mnie śmieszny moja mama wspominała nie dawno że od 1 klasy podstawowej robiłem sobie sam chleb
Stwórz socjalizm, a następnie rozwiązuj głupie problemy...
sarkazm sarkazmem, ale nie wiem czego jesteś przeciwnikiem? ze nikt ma nie robic na twoją emeryture?
Tego typu wpisy uswiadamiaja mnie dlaczego rzad gardzi spoleczenstwem
Polać mu!
ja osobiście się z tym zgadzam. Mało tego, powiem więcej, każdy rodzic powinien płacić 500- na każde dziecko. Ja na ten przykład mam 4 dzieci i każdego miesiąca płacę 4000 zł.
Zatem życzę każdemu aby mógł płacić tak wysokie podatki.