Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
245 253
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
H Horsman
0 / 2

Ale ma swoje, i używa swojego dziecka jako symbol, wszystkich dzieci w Polsce, więc czuje się na tyle pewny, by mówić w imieniu wszystkich rodziców, gorzej gdyby nie miał dzieci, wtedy jego wypowiedź byłaby bez sensu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mlody1987bydg
+1 / 1

A jak śpiewała Majka Jeżowska?! "Wszystkie dzieci nasze są"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mamut3003
+4 / 10

Ciekawe co miał na myśli mówiąc naszych, może ma jakiś szalony plan zaboru dzieci i poddawania ich upisowieniu, wiecie cnoty niewieście i inne cuda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
+8 / 12

Ciekawe gdzie byli ci co teraz oburzają się na Czarna, gdy poprzednicy co chwila powtarzali, że wszystkie dzieci nasze są? Najpierw je oddali politykom, a potem, po latach jak coś nie pasuje to narzekają? Może trzeba w końcu z jednej strony wziąć odpowiedzialność za swoje dzieci, a z drugiej przestać się wtrącać w życie innych w myśl, zasady, że dzieci nie są nasze, a swoich rodziców? Moje dzieci są moje, Twoje dzieci są Twoje. Kropka.
Takie to przecież proste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+2 / 2

@Wolterianin W ogóle cały ten system odbiera częściowo dzieci, a ludzie dopiero teraz zaczęli to zauważać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
+1 / 1

@kondon Częściowo to eufemizm, ale to o czym mówisz jest jednym z o ile nie jedynym plusem rządów obecnego ugrupowania. Powoduje też, że zastanawiam się co ludzie, którzy dopiero teraz zaczynają dostrzegać problem powiedzą jak ich ugrupowanie będzie rządzić i w jaki sposób będą się wykręcać z obecnych słów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@Wolterianin Tylko, że takie elementy są na ogół cechą lewicową, a PiS się kreuje na prawicę, przez co nienawiść do PiSu przechodzi na całą prawicę, której w Polsce prawie nie ma.
Jeśli będą się zgadzać z poglądami rządzących, to nie będzie to problemem, że narzucają coś innym.
"Moja prawda jest najmojsza".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
0 / 0

@kondon Nigdy nie nazwałbym PiSu partią prawicową. Przecież to ugrupowanie jest na lewo od SLD.
Prawica w Polsce to jakieś 3-4%. Dlatego też jakiś czas temu stwierdziłem, że tak jak mówią niektórzy prawica powinna zacząć używać innych określeń na siebie, bo sami pojęć nie naprostują. Wtedy każdy będzie wiedział, że lewica to określenie lewicy bezbożnej, prawica to określenie lewicy udającej pobożną, a to coś innego to faktyczna prawica.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@Wolterianin Ja o tym wiem, jednak kreują się na prawicę i dużo osób, które nie znają się na polityce, też tak myśli...
Zgadzam się z Tobą, cały ten podział prawo - lewo chyba więcej miesza, niż wyjaśnia. Tylko jak to wytłumaczyć głupiemu społeczeństwu, kiedy ono w sporej części nie rozumie skąd się bierze względnie prosta inflacja?
Z drugiej strony skoro są wyborcy "prawicowego" PiSu, to przez nazywanie się podobnie może będzie łatwiej ich przeciągnąć? Ludzie nie zmieniają drastycznie poglądów i takie różnicowanie się daje korzyści, ale ma też wady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
+1 / 1

@kondon To chyba Sun Tzu powiedział, że naprawę kraju trzeba zacząć od naprawy pojęć. Podział na prawicę i lewicę wbrew pozorom jest bardzo prosty i jednoznaczny. Fajnie to wyjaśniał red. Michalkiewicz. Problemem jest to, że główne ugrupowania zbudowały swój wizerunek na kłamstwie, którego muszą się trzymać.
Oczywiście można cześć ludzi przeciągnąć do siebie twierdząc, że się jest bardziej prawicowym od PiSu. Tyle, że będzie to manipulacja, a ludzie dla których prawicowość oznacza lewicę pobożną, którzy w ten sposób zostaną przeciągnięci do ugrupowania prawicowego poczują się oszukani i stwierdzą, że to ugrupowanie nie realizuje programu prawicowego w ich rozumieniu tego słowa. Czyli w ten sposób może zdobędzie się pewien wzrost poparcia, ale będzie to wzrost krótkotrwały, który stworzy długotrwały wzrost elektoratu negatywnego. Jeżeli więc ktoś tworzy nowe ugrupowanie z myślą o max jednej kadencji to można próbować. Jeżeli jednak celem jest stworzenie ugrupowania będącego trwałym elementem sceny politycznej to lepiej odciąć się od podziału na lewo i prawo. Tylko trzeba wszystkich nauczyć ładnej formułki na wypadek pytania czy jesteście prawicą czy lewicą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem