Nie wagarować :)
Fachowiec jest w stanie zarobić od 5-10 k ( jak nie lepiej)
Mają łeb na karku, sporą wiedzę i umiejętności. Często też inwestują w szkolenia i profesjonalne wyposażenie.
To może odwróćmy Twoją logikę i powiedzmy: Jak ktoś jest leniwy i ma dwie lewe ręce do pracy to może pracować tylko za biurkiem. Łatwo jest pisać takie frazery i obrażać wszystkich dookoła
@Cytruline 5-10k to zarabia moze glazurnik na wlasnej dzialalnosci. Zwykly pracownik jak ja jesli zarobi 3,5 - 4k msc to dobrze. I to czesto trzeba pracowac ponad 10h dziennie zeby tyle wyszlo
@piechuzg 13 albo 14 rok juz leci w tym zawodzie. Pracowalem przez ten czas w moze 7 firmach w kazdej sa gowno stawki i wyzysk. Robisz jak na metry a placone za godzine.
@Cytruline Oczywiscie ze budowlaniec ale rozmawiamy o zarobkach szefa czy zwyklego pracownika ? W 1 poscie napisales, ze fachowiec moze zarobic 5-10k. Czyli miales na mysli kogos kto prowadzi firme. Czyli ja pracownik z 13-14 letnim doswiadczeniem fachowcem nie jestem. Dobrze wiedziec
Mi to nie przeszkadza... Chodzę trochę brudny i mam przetarte kolana ale zatrudniam ludzi robię też czasem sam.. Robię to co lubię.. Do tego stać mnie na klimatyzację na budowie, gdy jest zbyt gorąco to włączamy. W domu też mam nawet dwa splity sam zmontowałem... W samochodzie też mam.. Mam dwa samochody jeden luksusowy kilkuletni SUV drugi do pracy.. Stać mnie na wakacje dwa razy w roku za granicą z rodziną.. W zasadzie to gdy wystawiamy fv to się zastanawiam czy ci ludzie którym robię zdają sobie sprawę że ja zarabiam więcej od nich.. Taki brudny... Śmierdzący robol... Czy wolałbym zarabiać za biurkiem... Teraz już nie wiem kiedyś tak pracowałem... Chyba nie wróciłbym do tego.. Sam jestem sobie szefem, a tak zawsze ktoś jest wyżej.. Często głupszy ale z nadania.. Lubię uczyć też młodszych ale z tego co widzę nie rośnie nic mądrego.. W zasadzie prawie każdy fachowiec którego znam to albo coś skonczyl albo zrobił kilka lat na wyższej.. Więc często to są ludzie z dyplomem lub inż.. Tylko w Bolandii z inż lub mgr to naprawdę często McDonald lub Corpo za grosze tzw 3.5 kola
Jak jest gorąco trzeba kliknąć w "-" na pilocie.
Trzeba było nie wagarować...
Nie wagarować :)
Fachowiec jest w stanie zarobić od 5-10 k ( jak nie lepiej)
Mają łeb na karku, sporą wiedzę i umiejętności. Często też inwestują w szkolenia i profesjonalne wyposażenie.
To może odwróćmy Twoją logikę i powiedzmy: Jak ktoś jest leniwy i ma dwie lewe ręce do pracy to może pracować tylko za biurkiem. Łatwo jest pisać takie frazery i obrażać wszystkich dookoła
@Cytruline 5-10k to zarabia moze glazurnik na wlasnej dzialalnosci. Zwykly pracownik jak ja jesli zarobi 3,5 - 4k msc to dobrze. I to czesto trzeba pracowac ponad 10h dziennie zeby tyle wyszlo
A co zwykły pracownik ma zarabiać 10 koła a szef 3-4? Ucz się będziesz dobry przyjdziesz na ryczałt to zarobisz, a teraz cicho
@marcin9922
No dokladnie, a glazurnik na własnej działalności to już nie jest budowlaniec?
@piechuzg 13 albo 14 rok juz leci w tym zawodzie. Pracowalem przez ten czas w moze 7 firmach w kazdej sa gowno stawki i wyzysk. Robisz jak na metry a placone za godzine.
@Cytruline Oczywiscie ze budowlaniec ale rozmawiamy o zarobkach szefa czy zwyklego pracownika ? W 1 poscie napisales, ze fachowiec moze zarobic 5-10k. Czyli miales na mysli kogos kto prowadzi firme. Czyli ja pracownik z 13-14 letnim doswiadczeniem fachowcem nie jestem. Dobrze wiedziec
Gastro pozdrawia
Budowlańcy jeszcze tak źle nie mają, szczególnie Ci co na zewnątrz pracują, gorzej maja spawacze na halach.
Piece lutownicze starszej produkcji typu fala też potrafią nieźle przygrzać w robocie ;/
Mi to nie przeszkadza... Chodzę trochę brudny i mam przetarte kolana ale zatrudniam ludzi robię też czasem sam.. Robię to co lubię.. Do tego stać mnie na klimatyzację na budowie, gdy jest zbyt gorąco to włączamy. W domu też mam nawet dwa splity sam zmontowałem... W samochodzie też mam.. Mam dwa samochody jeden luksusowy kilkuletni SUV drugi do pracy.. Stać mnie na wakacje dwa razy w roku za granicą z rodziną.. W zasadzie to gdy wystawiamy fv to się zastanawiam czy ci ludzie którym robię zdają sobie sprawę że ja zarabiam więcej od nich.. Taki brudny... Śmierdzący robol... Czy wolałbym zarabiać za biurkiem... Teraz już nie wiem kiedyś tak pracowałem... Chyba nie wróciłbym do tego.. Sam jestem sobie szefem, a tak zawsze ktoś jest wyżej.. Często głupszy ale z nadania.. Lubię uczyć też młodszych ale z tego co widzę nie rośnie nic mądrego.. W zasadzie prawie każdy fachowiec którego znam to albo coś skonczyl albo zrobił kilka lat na wyższej.. Więc często to są ludzie z dyplomem lub inż.. Tylko w Bolandii z inż lub mgr to naprawdę często McDonald lub Corpo za grosze tzw 3.5 kola