@ZZZZ9999 Proste rozwiązanie poziom podatku dochodowego zależny od ilości dzieci... i to dla każdego rodzica, bonifikaty tylko dla rodziców którzy samotnie wychowują bo np. jedno z nich zginęło w wypadku albo zmarło w wyniku choroby. Jeśli się rozwiedli to niech płaci alimenty...
20% 0 dzieci
15% 1 dzieci
10% 2 dzieci
5% 3 dzieci
0% 4 dzieci
Wystarczy proste rozwiązanie.. kwota wolna od podatku na poziomie 20K na osobę rocznie waloryzowana co roku o współczynnik inflacji.
Osoba samotna ma 20K
Malżonkoie wspólnie się rozliczający maja 40 K
Małżonkowie mający 1 dziecko 60K
Małżonkowie mający 2 dzieci 80K
Małżonkowie mający 3 dzieci 100K
Małżonkowie mający 4 dzieci 120K
Dzieci do 18 roku życia .
Idealne rozwiązanie.. Nie deprawuje Pozawala utrzymać rodzinę nawet samotne osoby biedne nie są przesadnie łupione .. wiec nie trzeba dawać im zapomóg i socjalu Emeryci i renciści w większości nic by nie płacili.
@killerxcartoon Tak proste, że aż nie do zrealizowania. Nie ma na becikowe, pieluszkowe, ołówkowe, 500+, 600+, 900+... No i czym politycy mają przekupywać wyborców?
@ZZZZ9999
A moim zdaniem komentujący i mecenas pier dolą głupoty na równi z prowadzącą.
Dziecko nie zdaje pierwszej klasy?! To raczej nie jest normalne nawet przy braku pomocy w domu i szkoła w takim przypadku powinna wykonać dokładne badania psychologiczne dziecka przez biegłego psychologa. I dopiero takie badania przesądzają czy problem jest po stronie dziecka czy matki. O tym oczywiście ani słowa. Jestem ciekawy co będzie jak okaże się że po pobycie w domu dziecka dziecko ma jeszcze większe problemy w szkole - wywalimy dyrektora domu dziecka?
Odebranie jej dzieci to z pewnością sprawka SIŁ NIECZYSTYCH! Antoni razem z Tadziem z Torunia powinni przyjrzeć się bliżej tej sprawie, przecież to ich elektorat.
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie." - a że takie Renaty się chętnie rozmnażają a ludzie najpierw się długo uczący a potem ciężko pracujący - na dzieci sobie pozwolić nie mogą to sami możemy sobie dopowiedzieć jaka będzie przyszłość Polski.
Właśnie takich ludzi che hodować PiS . Głupich , ureligijnionych , niesamodzielnych, jacy będą wdzięczni za pieniądze jakich samemu nie umieją zarobić i zrobią dla nich wszystko stając się fanatycznymi obrońcami tych jacy te pieniądz im dają i jakim kościół i księża będzie mówili co maja robić.
Jaki los czeka te dzieci.. Jak nie nauczą się pisać ani czytać nie skończą szkół to nie znajda pracy. W wieku młodzieńczym pewnie zasmakują w libacjach i alkoholu . Jedyne co będą mogli robić to albo kombinować by dostać zasiłki socjalne , kraść lub handlować narkotykami.. Tak się rodzi patologia.
Innym aspektem co che robić kościół i PiS to hodowanie ludzi kalekich choćby z zespołem Dawna. Nie twierdzę że wszystkie osoby takie nie mogą żyć samodzielnie, Znam kilka i świetnie sobie radzą ale nie czarujmy się są często są skazane na wyzyk i wykorzystywanie. A spora ich cześć jest trwale upośledzona intelektualnie. Kościół chętnei by się takimi zaczął opiekować.. oczywiście na koszt podatnika za dotacje z budżetu. Powstały by takie pralnie sióstr magdalenek z irlandi czy nasz sierociniec sióstr boromeuszek.z Zabrza ..Dało by kościołowi zyski .. Nie dajcie się na to zwieść to pasożytowanie na dobroczynności. Kobieta powinna mieć świadomy wybór czy takie dziecko urodzić .
A w Indiach gangi żebracze okaleczają dzieci obcinając im kończyny czy oślepiając by wywołać więcej współczucia.
W większości to oglądający (bo nie wszystkim było dane to szczęście) - doceńmy to, że wychowaliśmy się w całkiem normalnych rodzinach. Los mógł sprawić inaczej.
Szkoda tych dzieciaków...
Czyli jak rozumiem głównym argumentem za odebraniem praw rodzicielskich jest "dzieci są nieprzygotowane i nie zdają w pierwszej klasie". A jak sobie te dzieci radzą teraz, podczas pobytu w domu dziecka? Bo zgodnie z logiką pana mecenasa to jeśli dzieci dalej nie zdają do następnej klasy i nie znają literek to należy wywalić dyrektora domu dziecka. I to dyscyplinarnie - bo w przeciwieństwie do matki jest fachowcem od wychowania dzieci! No chyba że problem jest po stronie dziecka - ale wtedy należy wywalić urzędniczkę z MOPSu bo odebranie było niesłuszne.
@mwa Pewnie było więcej powodów, niż szkoła. Sporo dzieci zostaje na drugi rok, to często sugestia nauczyciela, ale skoro nie kierowali do szkoły specjalnej, to znaczy, że nie jest tak źle. No i to szkoła ma uczyć, a nie tylko oceniać gotowe. Więc też nauczyciel nie nauczył żadnych liter? Nie widziałam całego materiału, ale musieli mieć dodatkowe powody, może niedożywione dzieci, może bite.
Ja nie wiem jak oni mieli w tym domu, ale wiem, że w domu dziecka na pewno lepiej nie będzie i na pewno nikt nie usiądzie z tym konkretnym dzieckiem, żeby je cierpliwie uczyć literek. Biedne dzieci.
@VaniaVirgo w artykule o nich podane były informacje, że zachowywała się nieracjonalnie i chodziła po mieście z dziećmi przez cały dzień bez względu na pogodę. Przesiadywała w kościele nie zmieniając nawet dziecku pieluchy. Nie stawiała się do lekarza z dziećmi, bo nie miała co z nimi zrobić. Ogólnie wygląda na nieporadną życiowo kobietę. Wiem, że dzieciom lepiej we własnym domu ale jak czytam, że wszyscy robią jej na złość a Ona zastawia się tym, że ma tyle dzieci, to przychodzi myśl: po co robiła sobie tyle dzieci, jeśli w jej małżeństwie było tak źle i nie może liczyć na męża.
@Saset czyli problemy w szkole to tylko jedna z wielu przyczyn. Szkoda, że u nas słabo rozwinięty jest projekt rodzin zastępczych. Zdecydowanie lepiej byłoby wszystkim dzieciom u "cioci", w normalnym domu, niż w masówce z 30 innymi dziećmi.
Generalnie mam bardzo niski próg tolerancji wulgaryzmów ale po tym filmiku czuję ich niedosyt.
@ZZZZ9999 Mam takie same odczucie. Mnie też szlag trafia, kiedy pomyślę, że patole dostają duuużo więcej kasy od ludzi zasuwających na etatach.
@ZZZZ9999 Proste rozwiązanie poziom podatku dochodowego zależny od ilości dzieci... i to dla każdego rodzica, bonifikaty tylko dla rodziców którzy samotnie wychowują bo np. jedno z nich zginęło w wypadku albo zmarło w wyniku choroby. Jeśli się rozwiedli to niech płaci alimenty...
20% 0 dzieci
15% 1 dzieci
10% 2 dzieci
5% 3 dzieci
0% 4 dzieci
@AVictor
Wystarczy proste rozwiązanie.. kwota wolna od podatku na poziomie 20K na osobę rocznie waloryzowana co roku o współczynnik inflacji.
Osoba samotna ma 20K
Malżonkoie wspólnie się rozliczający maja 40 K
Małżonkowie mający 1 dziecko 60K
Małżonkowie mający 2 dzieci 80K
Małżonkowie mający 3 dzieci 100K
Małżonkowie mający 4 dzieci 120K
Dzieci do 18 roku życia .
Idealne rozwiązanie.. Nie deprawuje Pozawala utrzymać rodzinę nawet samotne osoby biedne nie są przesadnie łupione .. wiec nie trzeba dawać im zapomóg i socjalu Emeryci i renciści w większości nic by nie płacili.
Taki system powinien być od lat...
@killerxcartoon Tak proste, że aż nie do zrealizowania. Nie ma na becikowe, pieluszkowe, ołówkowe, 500+, 600+, 900+... No i czym politycy mają przekupywać wyborców?
@ZZZZ9999
A moim zdaniem komentujący i mecenas pier dolą głupoty na równi z prowadzącą.
Dziecko nie zdaje pierwszej klasy?! To raczej nie jest normalne nawet przy braku pomocy w domu i szkoła w takim przypadku powinna wykonać dokładne badania psychologiczne dziecka przez biegłego psychologa. I dopiero takie badania przesądzają czy problem jest po stronie dziecka czy matki. O tym oczywiście ani słowa. Jestem ciekawy co będzie jak okaże się że po pobycie w domu dziecka dziecko ma jeszcze większe problemy w szkole - wywalimy dyrektora domu dziecka?
@mwa było powiedziane, ale nie wiadomo które dziecko. Ale padło, że potrzebuje leczenia.
A najlepszym rozwiązaniem z tych wszystkich to kompletnie usunąć podatek dochodowy :)
Odebranie jej dzieci to z pewnością sprawka SIŁ NIECZYSTYCH! Antoni razem z Tadziem z Torunia powinni przyjrzeć się bliżej tej sprawie, przecież to ich elektorat.
Jakby powiedzieli "ok Renata, dostaniesz te pieniądze" to wszyscy mogliby się rozejść.
Zajumali złotą kurę. Trza się bić bo nie ma za co żyć.
@pyrkacz Trza pracować a to przeraża..
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie." - a że takie Renaty się chętnie rozmnażają a ludzie najpierw się długo uczący a potem ciężko pracujący - na dzieci sobie pozwolić nie mogą to sami możemy sobie dopowiedzieć jaka będzie przyszłość Polski.
Ważne że dziecko umie: ojcze nasz, klękać przed biskupem i całować pierscien biskupi oraz głosuje na PiS który dał kasiorke za wierność.
Dodajmy że dzieci będą wychowywane w "cnotach niewieścich"...
Idealne społeczeństwo rośnie którym można dowolnie sterować.
Tak na przyszłość to dawaj źródło.
@nitaki Tak, źródła się przydają. Np do kanału ziomeczka, albo jakiegoś artykułu,
Właśnie takich ludzi che hodować PiS . Głupich , ureligijnionych , niesamodzielnych, jacy będą wdzięczni za pieniądze jakich samemu nie umieją zarobić i zrobią dla nich wszystko stając się fanatycznymi obrońcami tych jacy te pieniądz im dają i jakim kościół i księża będzie mówili co maja robić.
Jaki los czeka te dzieci.. Jak nie nauczą się pisać ani czytać nie skończą szkół to nie znajda pracy. W wieku młodzieńczym pewnie zasmakują w libacjach i alkoholu . Jedyne co będą mogli robić to albo kombinować by dostać zasiłki socjalne , kraść lub handlować narkotykami.. Tak się rodzi patologia.
Innym aspektem co che robić kościół i PiS to hodowanie ludzi kalekich choćby z zespołem Dawna. Nie twierdzę że wszystkie osoby takie nie mogą żyć samodzielnie, Znam kilka i świetnie sobie radzą ale nie czarujmy się są często są skazane na wyzyk i wykorzystywanie. A spora ich cześć jest trwale upośledzona intelektualnie. Kościół chętnei by się takimi zaczął opiekować.. oczywiście na koszt podatnika za dotacje z budżetu. Powstały by takie pralnie sióstr magdalenek z irlandi czy nasz sierociniec sióstr boromeuszek.z Zabrza ..Dało by kościołowi zyski .. Nie dajcie się na to zwieść to pasożytowanie na dobroczynności. Kobieta powinna mieć świadomy wybór czy takie dziecko urodzić .
A w Indiach gangi żebracze okaleczają dzieci obcinając im kończyny czy oślepiając by wywołać więcej współczucia.
Ta baba 'od kapelusza' jest od praw dzieci? Nosz ...!
@kawanalawe prawem dziecka jest dostęp do nauki i do rodzica / opiekuna, który zadba o to. Kobieta działa niezgodnie ze swoim stanowiskiem.
A już myślałem, że te teksty "madek" są wymyślone. Teraz zaczynam wątpić.
W większości to oglądający (bo nie wszystkim było dane to szczęście) - doceńmy to, że wychowaliśmy się w całkiem normalnych rodzinach. Los mógł sprawić inaczej.
Szkoda tych dzieciaków...
Czyli jak rozumiem głównym argumentem za odebraniem praw rodzicielskich jest "dzieci są nieprzygotowane i nie zdają w pierwszej klasie". A jak sobie te dzieci radzą teraz, podczas pobytu w domu dziecka? Bo zgodnie z logiką pana mecenasa to jeśli dzieci dalej nie zdają do następnej klasy i nie znają literek to należy wywalić dyrektora domu dziecka. I to dyscyplinarnie - bo w przeciwieństwie do matki jest fachowcem od wychowania dzieci! No chyba że problem jest po stronie dziecka - ale wtedy należy wywalić urzędniczkę z MOPSu bo odebranie było niesłuszne.
@mwa Pewnie było więcej powodów, niż szkoła. Sporo dzieci zostaje na drugi rok, to często sugestia nauczyciela, ale skoro nie kierowali do szkoły specjalnej, to znaczy, że nie jest tak źle. No i to szkoła ma uczyć, a nie tylko oceniać gotowe. Więc też nauczyciel nie nauczył żadnych liter? Nie widziałam całego materiału, ale musieli mieć dodatkowe powody, może niedożywione dzieci, może bite.
Ja nie wiem jak oni mieli w tym domu, ale wiem, że w domu dziecka na pewno lepiej nie będzie i na pewno nikt nie usiądzie z tym konkretnym dzieckiem, żeby je cierpliwie uczyć literek. Biedne dzieci.
@VaniaVirgo w artykule o nich podane były informacje, że zachowywała się nieracjonalnie i chodziła po mieście z dziećmi przez cały dzień bez względu na pogodę. Przesiadywała w kościele nie zmieniając nawet dziecku pieluchy. Nie stawiała się do lekarza z dziećmi, bo nie miała co z nimi zrobić. Ogólnie wygląda na nieporadną życiowo kobietę. Wiem, że dzieciom lepiej we własnym domu ale jak czytam, że wszyscy robią jej na złość a Ona zastawia się tym, że ma tyle dzieci, to przychodzi myśl: po co robiła sobie tyle dzieci, jeśli w jej małżeństwie było tak źle i nie może liczyć na męża.
@Saset czyli problemy w szkole to tylko jedna z wielu przyczyn. Szkoda, że u nas słabo rozwinięty jest projekt rodzin zastępczych. Zdecydowanie lepiej byłoby wszystkim dzieciom u "cioci", w normalnym domu, niż w masówce z 30 innymi dziećmi.