Nie zauważyłem, że to niby po czterdziestce. Właściwie to zachowują się tak cały czas. PS jak facet robi to samo, to wtedy nazywany jest przez nie chamem.
To także opinia psychologów, że kobietom około 40-tki potrafi odp******ić. Jednym to wychodzi na dobre innym nie. Jedni faceci się z tego cieszą inni zostają rogaczami.
to bylby raczej dowod wyrachowania, falszywosci i zaklamania przez wiekszosc ich zycia.
Ale to jednak prawda ze robia sie bardziej wredne, to widac, bo mlodosc przeminela i juz nie maja takiego wziecia, juz nie sa tak traktowane jak kiedy byly atrakcyjne, wiec ich zachowanie tez sie zmienia.
Ich zmiana zachowania to nie dojrzalosc tylko rezultat nowej rzeczywistosci w ktorej musza zyc, no i frustracji wynikajacych z tego.
Bycie wrednym to niemile zachowanie tam gdzie nie jest ono potrzebne. A nie to ze ktos mowi prawde w twarz i nie boi sie reakcji.
Wredne babsko jest wredne bez powodu tam gdzie nie ma potrzeby na konflikt albo glupi komentarz, wredne babsko tylko wyladowuje swoje frustracje.
Juz nikt sie nia nie zachwyca, mlodosc juz sie skonczyla, juz blizej do konca i dokonane wyrachowane decyzje okazaly sie nie takie dobre, ilosc siusiakow przerobionych oblesnym typom dla korzysci materialnych lub statusu tez nie okazalo sie oplacalne.
Tak jak te panienki teraz po 40, co przypomnialy sobie ze byly zgwalcone 20 lat temu kiedy poszly do hotelu na "kawe" z panem rezyserem/producentem/biznesmenem bo nie wiedzialy po co tam ida. Niepomoglo to w karierze wiec teraz frustracja i oskarzenia po 20 latach.
Pierwsze słyszę opinię, że się takie robią, ale z opisu wynika że już wcześniej takie były.
Nie zauważyłem, że to niby po czterdziestce. Właściwie to zachowują się tak cały czas. PS jak facet robi to samo, to wtedy nazywany jest przez nie chamem.
To nie dojrzałość, to bycie facetem
To także opinia psychologów, że kobietom około 40-tki potrafi odp******ić. Jednym to wychodzi na dobre innym nie. Jedni faceci się z tego cieszą inni zostają rogaczami.
to bylby raczej dowod wyrachowania, falszywosci i zaklamania przez wiekszosc ich zycia.
Ale to jednak prawda ze robia sie bardziej wredne, to widac, bo mlodosc przeminela i juz nie maja takiego wziecia, juz nie sa tak traktowane jak kiedy byly atrakcyjne, wiec ich zachowanie tez sie zmienia.
Ich zmiana zachowania to nie dojrzalosc tylko rezultat nowej rzeczywistosci w ktorej musza zyc, no i frustracji wynikajacych z tego.
Bycie wrednym to niemile zachowanie tam gdzie nie jest ono potrzebne. A nie to ze ktos mowi prawde w twarz i nie boi sie reakcji.
Wredne babsko jest wredne bez powodu tam gdzie nie ma potrzeby na konflikt albo glupi komentarz, wredne babsko tylko wyladowuje swoje frustracje.
Juz nikt sie nia nie zachwyca, mlodosc juz sie skonczyla, juz blizej do konca i dokonane wyrachowane decyzje okazaly sie nie takie dobre, ilosc siusiakow przerobionych oblesnym typom dla korzysci materialnych lub statusu tez nie okazalo sie oplacalne.
Tak jak te panienki teraz po 40, co przypomnialy sobie ze byly zgwalcone 20 lat temu kiedy poszly do hotelu na "kawe" z panem rezyserem/producentem/biznesmenem bo nie wiedzialy po co tam ida. Niepomoglo to w karierze wiec teraz frustracja i oskarzenia po 20 latach.
Po prostu mają dość stosowania się do zasady że "dziewczynce/kobiecie nie wypada" i zaczynają się zachowywac tak, jak mężczyzni przez całe zycie.