@Mlody1987bydg niestety kobiety dyskryminujoo i nie zatrudniajoo w niebezpiecznych pracach.
Co więcej nawet klimatyzacja jest seksistowska i nie jest do nas dostosowana. Wiec nawet cierpimy katusze w biurach.
To nie do końca jest takie proste. Każdy taki wypadek powoduje przestój w pracy, a to też są koszta. Ponadto, pracownik, który boi się spaść, bo się zabije, jest dużo ostrożniejszy, a to negatywnie wpływa na jego wydajność. Część wykwalifikowanych pracowników również może zwyczajnie nie chcieć pracować w takich warunkach i wybierze inne miejsce pracy, a to znowu jest problem dla wykonawcy, bo ogranicza mu pulę dostępnych fachowców. Całkiem też możliwe, że przynajmniej wykwalifikowani pracownicy żądaliby dodatkowej rekompensaty za ryzyko.
A kobiety uratowanej, żadnej. Przypadek?
@Mlody1987bydg Zwykła szowinistycznia siatka, żadnej kobiety nie uratowała!
@Mlody1987bydg niestety kobiety dyskryminujoo i nie zatrudniajoo w niebezpiecznych pracach.
Co więcej nawet klimatyzacja jest seksistowska i nie jest do nas dostosowana. Wiec nawet cierpimy katusze w biurach.
Księgowi mieli racje.. nieopłacalne.. W tamtych czasach odszkodowanie dla rodziny robotnika wahało się miedzy 500-1000 i nigdy nie przekraczało 2000
@killerxcartoon + fakt że mieli poczucie bezpieczeństwa. Jakby siatki nie było to by bardziej uważali i żaden z nich nigdy by nie spadł.
To nie do końca jest takie proste. Każdy taki wypadek powoduje przestój w pracy, a to też są koszta. Ponadto, pracownik, który boi się spaść, bo się zabije, jest dużo ostrożniejszy, a to negatywnie wpływa na jego wydajność. Część wykwalifikowanych pracowników również może zwyczajnie nie chcieć pracować w takich warunkach i wybierze inne miejsce pracy, a to znowu jest problem dla wykonawcy, bo ogranicza mu pulę dostępnych fachowców. Całkiem też możliwe, że przynajmniej wykwalifikowani pracownicy żądaliby dodatkowej rekompensaty za ryzyko.