@polski_niewolnik Ja bym jednak wolał aby najpierw zniesiono kilka podatków, wycofano 500+ i mnóstwo innych świadczeń socjalnych itp. potem faktycznie przyda się wycofanie niehandlowych niedziel bo ta cała patologia żyjąca jedynie z socjalu gdzieś będzie musiała pójść do pracy.
@polski_niewolnik
Nie powinien być likwidowany. Ludzie muszą mieć czas na wypoczynek. Po to są wekeendy inaczej pozwolicie się zajechać na śmierć kapitalistycznym świniom
@killerxcartoon
Ale dlaczego tylko biedronki i inne podobne sklepy nie mogą być otwarte w niedzielę ? Dajmy też wolne niedziele policjantom, strażakom, lekarzom, pozamykajmy apteki, stacje bezynowe, kina, restauracje, wszelkie puby, knajpy i budki z lodami oraz parki rozrywki. A i jeszcze wyłączajmy na weekend allegro, olxy, vintedy i wszystkie sklepy internetowe. Panom i Paniom od prądu, gazu i wody też dasz wolne w weekend?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2021 o 0:41
@killerxcartoon Za kogo Ty się uważasz, że masz prawo mówić sprzedawcom kiedy mają odpoczywać?
Ktoś tych ludzi zmusza do takiej pracy? Naprawdę wydaje Ci się, że w obecnych czasach nie ma możliwości zmiany? Przecież jeśli ktoś nie chce, to nie pracuje w każdą niedzielę.
@nn22
Policjant , Strażak, Lekarz Kolejarz Żołnierz to służba a nie zwykła praca .Tak samo wszelkie zakłady produkcyjne o ile linie technologiczne nie wymagają ciągłości pracy (piece).
A ja mam dość kombinujących hojków od handlu. W wielu krajach to funkcjonuje, u nas też funkcjonowało zanim się Janusze biznesu nie dorwali. Powinna być jeszcze wolna sobota.
@killerxcartoon nikt nie pracuje 7 dni w tygodniu, jak ktoś pracuje w niedziele ma inny dzień wolny. Od kiedy rządzi PIS pracownicy handlu stali się świętymi krowami jak za PRL górnicy. Osobiście pracuję świątek - piątek po 12h albo i dłużej i nikt się na de mną nie lituje.
@killerxcartoon rozumiem, że kelner, kucharz, bileter, pracownik stacji paliw, pracownik transportu, ochroniarz i wielu innych też służą a nie wykonują zwykłą pracę. Dobrze wiedzieć. XD
@killerxcartoon Nie wiem czy wiesz, ale kodeks pracy stanowi, że masz przepracować 40 godzin tygodniowo. Zdaje się, że nie pracujesz albo zabierasz głos w temacie, którego w ogóle nie znasz i nie rozumiesz. Pracownicy, którzy pracują w sobotę i/lub niedzielę mają za to wolne w tygodniu. I zanim zaczniesz zarzucać mi brak wiedzy, pragnę Cię uświadomić, że w latach 2004-2005 pracowałem w markecie przy rozkładaniu towaru na półkach. W tych czasach pensja 700 zł była szczytem marzeń, a mimo tego dwa dni wolnego tygodniu miałem. Nie zawsze w sobotę i niedzielę, ale czasem się udało. i w tym aspekcie nic się nie zmieniło do wprowadzenia zakazu handlu. I nadal nic się nie zmienia bo ci to pracują w sobotę, mają inny dzień wolny. I wbrew pozorom jest to lepszy pomysł niż taka praca jaką mam teraz. Pracuję 7-15. Weekendy mam wolne.Tak jak urzędy. A więc zanim dotrę do urzędu w moim miejscu zamieszkania, wszystko pozamykane. Muszę brać urlop, żeby załatwić sprawy urzędowe. Ci, co pracują w soboty, mają dzień wolny w tygodniu i mogą bez problemu lecieć załatwiać sprawy w urzędzie. Ale dalej narzekajmy na ten wyzysk pracowników. PiS dalej będzie dbał o pracowników, podwyższając minimalne krajowe. Fajnie. Tylko koszty utrzymania pracownika są wrzucane w koszty sprzedawanych produktów i usług. A więc cena wzrośnie. I możemy tak w nieskończoność. Aż dojdziemy do sytuacji z 1995 rok, gdzie minimalna płaca to będzie w granicach 200 tys zł, a chleb będzie kosztował 500 zł lub więcej. Potem znowu denominacja i dalsze wzrosty. Bo wzrost kosztów przekłada się na wzrost cen. Ale trzeba mieć trochę szarych komórek i wyobraźnię, żeby to rozumieć. Rządzącym tego brakuje, jak i ich elektoratowi.
Ale o pracy nie decyduje pracownik a pracodawca. Wiec nawet jak ci więcej płaci to i tak wymusza na tobie prace . Czy tak trudno mieć wolne weekendy 2 dni w tygodniu po to by wyjechac wypocząć .
Polska ma największy współczynnik wypalonych zawodowo ludzi. I to też jest przyczyna emigracji
@killerxcartoon I mają wolne dni. Tylko niekoniecznie w weekendy. Z reguły tak są ustawiane grafiki, żeby były to dwa dni pod rząd. A teraz zapytaj co sądzą ludzie, którzy z powodu zakazu handlu w niedzielę stracili pracę, bo zostali zwolnieni lub Ich pracodawca musiał zamknąć interes.
@Doombringerpl
Wiem co stanowi kodeks pracy i wiem jak wygląda życie i wiem co piszę.
@matek1998
I właśnie takich jak ty powinno się rozstrzeliwać. Psujecie rynek pracy potem takiej pracy wymagają od każdego.
@killerxcartoon Wg mnie najlepszym pomysłem byłoby nie zakaz handlu w niedzielę ale tak jak to jest w innych niektórych branżach dodatek za pracę w niedziele. To natychmiast zmieniłoby perspektywę.
Wiemy przecież, że tak naprawdę popieranie zakazu handlu przez PiS jest związane z poparciem Solidarności i nieformalnym Kościoła. I to są główne powody a nie rzekomy czas wolny sprzedawców.
@koszmarek66
Tez tak rozumowałem ale to błąd myślowy i to poważny. Puki nie zrozumiesz że dla kapitalisty pracownik nie jest człowiekiem tylko narzędzie służące tylko do bogacenia się i interesuje go tylko koszt i zysk nie jesteś w stanie tego poprawnie pojmować.
Pytanie podstawowe jak zapewnisz to że pracodawca nie będzie cię zmuszał wbrew twojej woli do pracy w weekend jak chcesz spędzić kilka dni razem z rodziną czy znajomymi?
@killerxcartoon Mam sporą wiedzę i doświadczenie w swoim fachu. Jestem dodatkowo zatrudniony na śmieciówce przez prywatną uczelnię. Pracuję także w weekendy i wiedziałem że tak będzie przed podpisaniem umowy. Nie mam do nikogo pretensji. Jeśli mi będzie więcej przeszkadzać niż będę miał z tego korzyści powiem "do widzenia". Każdy zatrudniony, wg mnie, od pierwszego dnia pracy powinien starać się zdobyć jak największe kompetencje w tym co robi. To jedyna możliwość by mógł w przyszłości decydować o miejscu pracy i wynagrodzeniu. Obojętnie czy jest kucharzem, sprzedawcą elektroniki, magazynierem.
@koszmarek66
Będąc sprzedawcą czy kasjerem nie będziesz miał wyboru bo tego będzie się domagał pracodawca.
Widać ze jesteś młody jak chcesz zdobywać kompetencje. Zdobądź je. Tylko nie przedwkuj pracy bo się wypalisz zawodowo
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2021 o 23:41
Spoko... jak posłuchać co mówią ludzie a nie pan Śniadek - to prędzej czy później Solidarność sama przejedzie się na tym biskupim pomyśle z wolnymi od handlu niedzielami - może kto wie ile oni mają dziś członków... kiedyś mieli milliony
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 września 2021 o 23:20
Zamiast zadbac o godziwe wynagrodzenie pracownika i podwojna stawke w niedziele, to oni zakaz handlu wymyslili . Bo juz pracownicy stacji benzynowych to nie musza odpoczywac w niedziele, wiec tam spokojnie mozna zrobic zakupy a koncern pochwali sie jak to swietnie sobie radzi.
@Buka1976 A Ci co nie chcieli pracowac w niedziele nie mogli skorzystac z wyboru i znalezc pracy gdzie indziej niz w supermarkecie ? Zanim wprowadzono zakaz, nie czytali kontraktow przed podpisaniem, gdzie jak wol byla wpisana praca zmianowa, rowniez w niedziele ? Kwestia wyboru jest wtedy, kiedy mozesz isc do pracy albo nie, bo placa ci dwa razy tyle co za zwykly dzien, a nie, ze jak Ci sie nie podoba to sie zwolnij. Zareczam, ze za podwojna stawke chetnych byloby sporo ( pomijajac juz studentow, ktorzy chetnie dorabiali sobie w niedziele) . Bezobslugowe kasy rozwiazuja problem duzej ilosci pracownikow. Poza tym pracodawca tez ma wybor i moze nie otwierac w niedziele, jesli mu sie nie oplaca placic podwojnie. Przypominam argumenty, dla ktorych wprowadzono zakaz handlu w niedziele - sprzedawcy chca spedzac czas z rodzina. Ciekawi mnie dlaczego pochylono sie tylko nad sprzedawcami a nie np kelnerkami/ kelnerami, pracownikami roznych obiektow rozrywkowych, ktore pracuja w niedziele, stacji benzynowych itd itd . Pomijajac juz lekarzy, ratownikow medycznych, pracownikow kopalni, hut czy innych zakladow z ruchem ciaglym.
@mikv Potwierdzam. Sąsiad MIAŁ dwa całodobowe sklepy monopolowe, ale przez tą ustawę jeden musiał zamknąć (7 osób straciło pracę). Jako ekspedientki zatrudniał panie 50+, które z różnych powodów zostały same na świecie, lub takie, których rodziny mieszkały daleko. Za niedziele, święta i nocne zmiany płacił 200% normalnej stawki i dodatkowo premię w postaci procenta z utargu. Panie były zadowolone i chętnie brały świąteczne zmiany, bo nie musiały same jak palec siedzieć w domu i dostawały przy tym dobre pieniądze. Sąsiad był zadowolony, bo wiedział że im zależy na utargu tak samo jak i jemu. A w ten sposób co najmniej 7 osób dzięki tej ustawie wylądowało na garnuszku Państwa.
Nigdy nie rozumiałam czemu niby to niedziela ma być wolna. Co w niej takiego specjalnego? Konstytucja zapewnia mi wolność wyznania - zatem ja deklaruję się jako druid, moim dniem świętym jest środa, kiedy to z całą rodziną idę przytulać drzewa do lasu. Żądam wolnej środy dla druidów! Wolna środa jest dla nas niezbędna do zacieśniania więzi rodzinnych!
@Ruda_Maruda, mikv. Akurat sklepów z alko nie będę żałował. Niech ich zamkną jak najwięcej. W Niemczech, Belgii i innych normalnych krajach sklepy i niektóre stacje benzynowe są zamykane na weekendy. Jakoś nie widać aby Niemcy bankrutowały. Naprawdę nie rozumiem dlaczego jeśli ktoś może mieć trochę lepiej to natychmiast znajduje się grupa ludzi z dupościskiem. Naprawdę nie można pomyśleć wcześniej i się zaopatrzyć na dwa dni??. Tak ciężko włożyć coś do lodówki? Zadrosna gownarzeria.ot co.
@Buka1976 To inny przykład. Moja siostra jest właścicielką paru sklepów osiedlowych. Jak to się mówi widło i powidło. Jak wprowadzili zakaz handlu na bruk poszła 1/5 załogi. A co do Niemiec.Jest zakaz, ąle nie całkowity Tam zakaz handlu jest uzależniony od władz danego landu.
@Buka1976 bardziej mi chodzi o to że facet miał biznes, rozwijał go, zatrudniał osoby którym naprawdę ciężko na rynku pracy znaleźć zajęcie, zapewniał godne warunki i dzięki temu ludzie sami prosili o zmiany nocne, niedzielne i świąteczne. Sąsiad nie był "Januszem biznesu" tylko ludziom uczciwie płacił - co potwierdza tezę @mikv że jakby płaca była godna, to nikt nie miałby problemu z pracą w niedzielę.
A teraz ci sami ludzie, którzy mogli i chcieli pracować siedzą na garnuszku Państwa bo Państwo chciało im zrobić dobrze.
Poza tym potrzeba czegoś rzędu supermocy (lub bardzo dużo miejsca, świetnej pamięci i świadomości że większość popsutych zapasów wyrzucisz), żeby nigdy nie zabrakło ci niczego w ostatniej chwili. Szykowałeś kiedyś święta/imprezę dla większego grona ludzi? Zawsze człowiek czegoś zapomnie. Choćby człowiek nie wiem jak bardzo się starał.
Wyjedź gdzieś na dłużej i wróć do lodówki z samotną musztardą w środku. A jeszcze tak jak ja - pracujesz od 7:00 i nie mijasz po drodze do pracy żadnego otwartego sklepu (praca na kompletnym zadupiu bo przestrzeń magazynowa jest tańsza) i cały dzień twoim jedynym paliwem jest kawa. Wybornie zdrowe. Wcale człowiek nie ma zawrotów głowy mogących potencjalnie spowodować wypadek.
Zauważyłeś, że większość awarii w domu (spalona żarówka, awaria grzałki w czajniku, zatkany odpływ w zlewie, dwa razy mi się nawet zdarzyło rozbić ceramiczną umywalkę) ma tendencję do zdarzania się w sobotę po południu lub w niedzielę? Nie każdy ma tyle miejsca, żeby posiadać w pełni wyposażony warsztat umożliwiający naprawę takich awarii od ręki. No i teraz sąsiedzi wiercą w ścianach tylko w niedzielę, bo tylko w sobotę mają czas na zakupy w sklepie budowlanym.
Ponownie: nikt nie miałby problemu z pracą w niedzielę, pod warunkiem, że byłaby ona godnie wynagradzana. I tu trzeba było podziałać, a nie bezsensownym, dziurawym zakazem. Bo dewocjonalia nadal można sprzedawać bez najmniejszych obostrzeń.
@PIStozwis Chłopie. Nie uszczęśliwiaj ludzi na siłę. Chce mieć utarg, niech sama stoi. Ty pracujesz w weekendy? Może idź pohandlować u znajomej. Pomóż jej. Pokaż mi land, w którym się handluje w niedzielę.
@Ruda_Maruda Ja mam przeciwko. I chociaż jest to dla mnie wyjątkowo niewygodne, bo ja większe zakupy mogę zrobić tylko w weekendy, to i tak jestem za wolnym dla nich. Jak ja mam wolne to dlaczego nie oni. Niemcy tak funkcjonują od wielu dziesięcioleci i jakoś żyją.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2021 o 14:13
@PIStozwis Czy ja cię obrażam? Zachowaj odrobinę godności, skoro argumenty ci się skończyły. Ustawa mówi, że pomoc rodzinie w firmie nie podlega ozusowaniu i opodatkowaniu. W czym więc problem aby rodzinny biznes był faktycznie rodzinny? Niech stoi żonka, mąż syn, córka, brat, siostra itd. pazerność i jeszcze raz pazerność. Ale tylko jeśli niewolnicy pracują, jak już trzeba samemu to boli.
Dopisano: Konkretnie, land i sklep. Mieszkałem tam jakiś czas i nie spotkałem. Teraz jestem przynajmniej dwa razy w miesiącu i nadal NIE WIDZĘ.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2021 o 19:51
@Buka1976 Ty chyba jaja sobie robisz. Każdy, kto zakłada jakiś interes robi to po to, żeby zarabiać pieniądze. Przy okazji daje zatrudnienie ludziom. Nie każdy ma taką dużą rodzinę jak Ty. Komuch jesteś i tyle.
Nie rozumiecie. Tu nie chodzi żeby zrobić pracownikom handlu dobrze, oni mają na nich wyje..... Tu chodzi żeby Orlenki zarabiały. Tam w niedzielę możesz już kupić wszystko a tego nie widzą. Pracuje w branży to wiem jakie obroty były po zamknięciu niedziel. 2 lub nieraz 3 razy większe.Teraz się to skończyło bo sklepy otwarte i to ich tak boli. Poczytajcie sobie na necie o stacjach opinie pracowników i menadżer-ow to zrozumiecie co to za syf ten Zbawca narodu Orlen. Kasa ma się zgadzać bo za co wille będą stawiać
Biedne te poczty - przeciez one raczej nie maja 50% z przesylek a kuchni babci janci, nowego prawie nie przeterminowanego frugo lub pluszaka za 250% ceny rynkowej
Szaleństwa ciąg dalszy. Jak już w końcu PiS przejdzie do historii w następnych wyborach, ten zakaz powinien zostać zlikwidowany jako pierwszy.
@polski_niewolnik Ja bym jednak wolał aby najpierw zniesiono kilka podatków, wycofano 500+ i mnóstwo innych świadczeń socjalnych itp. potem faktycznie przyda się wycofanie niehandlowych niedziel bo ta cała patologia żyjąca jedynie z socjalu gdzieś będzie musiała pójść do pracy.
@polski_niewolnik
Nie powinien być likwidowany. Ludzie muszą mieć czas na wypoczynek. Po to są wekeendy inaczej pozwolicie się zajechać na śmierć kapitalistycznym świniom
@killerxcartoon
Ale dlaczego tylko biedronki i inne podobne sklepy nie mogą być otwarte w niedzielę ? Dajmy też wolne niedziele policjantom, strażakom, lekarzom, pozamykajmy apteki, stacje bezynowe, kina, restauracje, wszelkie puby, knajpy i budki z lodami oraz parki rozrywki. A i jeszcze wyłączajmy na weekend allegro, olxy, vintedy i wszystkie sklepy internetowe. Panom i Paniom od prądu, gazu i wody też dasz wolne w weekend?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2021 o 0:41
@killerxcartoon Za kogo Ty się uważasz, że masz prawo mówić sprzedawcom kiedy mają odpoczywać?
Ktoś tych ludzi zmusza do takiej pracy? Naprawdę wydaje Ci się, że w obecnych czasach nie ma możliwości zmiany? Przecież jeśli ktoś nie chce, to nie pracuje w każdą niedzielę.
@nn22
Policjant , Strażak, Lekarz Kolejarz Żołnierz to służba a nie zwykła praca .Tak samo wszelkie zakłady produkcyjne o ile linie technologiczne nie wymagają ciągłości pracy (piece).
A ja mam dość kombinujących hojków od handlu. W wielu krajach to funkcjonuje, u nas też funkcjonowało zanim się Janusze biznesu nie dorwali. Powinna być jeszcze wolna sobota.
@killerxcartoon nikt nie pracuje 7 dni w tygodniu, jak ktoś pracuje w niedziele ma inny dzień wolny. Od kiedy rządzi PIS pracownicy handlu stali się świętymi krowami jak za PRL górnicy. Osobiście pracuję świątek - piątek po 12h albo i dłużej i nikt się na de mną nie lituje.
@killerxcartoon rozumiem, że kelner, kucharz, bileter, pracownik stacji paliw, pracownik transportu, ochroniarz i wielu innych też służą a nie wykonują zwykłą pracę. Dobrze wiedzieć. XD
@killerxcartoon Nie wiem czy wiesz, ale kodeks pracy stanowi, że masz przepracować 40 godzin tygodniowo. Zdaje się, że nie pracujesz albo zabierasz głos w temacie, którego w ogóle nie znasz i nie rozumiesz. Pracownicy, którzy pracują w sobotę i/lub niedzielę mają za to wolne w tygodniu. I zanim zaczniesz zarzucać mi brak wiedzy, pragnę Cię uświadomić, że w latach 2004-2005 pracowałem w markecie przy rozkładaniu towaru na półkach. W tych czasach pensja 700 zł była szczytem marzeń, a mimo tego dwa dni wolnego tygodniu miałem. Nie zawsze w sobotę i niedzielę, ale czasem się udało. i w tym aspekcie nic się nie zmieniło do wprowadzenia zakazu handlu. I nadal nic się nie zmienia bo ci to pracują w sobotę, mają inny dzień wolny. I wbrew pozorom jest to lepszy pomysł niż taka praca jaką mam teraz. Pracuję 7-15. Weekendy mam wolne.Tak jak urzędy. A więc zanim dotrę do urzędu w moim miejscu zamieszkania, wszystko pozamykane. Muszę brać urlop, żeby załatwić sprawy urzędowe. Ci, co pracują w soboty, mają dzień wolny w tygodniu i mogą bez problemu lecieć załatwiać sprawy w urzędzie. Ale dalej narzekajmy na ten wyzysk pracowników. PiS dalej będzie dbał o pracowników, podwyższając minimalne krajowe. Fajnie. Tylko koszty utrzymania pracownika są wrzucane w koszty sprzedawanych produktów i usług. A więc cena wzrośnie. I możemy tak w nieskończoność. Aż dojdziemy do sytuacji z 1995 rok, gdzie minimalna płaca to będzie w granicach 200 tys zł, a chleb będzie kosztował 500 zł lub więcej. Potem znowu denominacja i dalsze wzrosty. Bo wzrost kosztów przekłada się na wzrost cen. Ale trzeba mieć trochę szarych komórek i wyobraźnię, żeby to rozumieć. Rządzącym tego brakuje, jak i ich elektoratowi.
@killerxcartoon Co Ty pieprzysz? Pracownicy handlu za niedzielę mają dodatkowe pieniądze i jeszcze jeden dzień dodatkowo wolny komuchu.
@PIStozwis
Ale o pracy nie decyduje pracownik a pracodawca. Wiec nawet jak ci więcej płaci to i tak wymusza na tobie prace . Czy tak trudno mieć wolne weekendy 2 dni w tygodniu po to by wyjechac wypocząć .
Polska ma największy współczynnik wypalonych zawodowo ludzi. I to też jest przyczyna emigracji
@killerxcartoon I mają wolne dni. Tylko niekoniecznie w weekendy. Z reguły tak są ustawiane grafiki, żeby były to dwa dni pod rząd. A teraz zapytaj co sądzą ludzie, którzy z powodu zakazu handlu w niedzielę stracili pracę, bo zostali zwolnieni lub Ich pracodawca musiał zamknąć interes.
@killerxcartoon
Za niedzielę dostają inny dzień.
@NWOhell
To spróbuj wyjechać z kumplami a imprezę na weekend.. A zobaczysz albo przenieść imprezę na dzień roboczy.
@Doombringerpl
Wiem co stanowi kodeks pracy i wiem jak wygląda życie i wiem co piszę.
@matek1998
I właśnie takich jak ty powinno się rozstrzeliwać. Psujecie rynek pracy potem takiej pracy wymagają od każdego.
@killerxcartoon Wg mnie najlepszym pomysłem byłoby nie zakaz handlu w niedzielę ale tak jak to jest w innych niektórych branżach dodatek za pracę w niedziele. To natychmiast zmieniłoby perspektywę.
Wiemy przecież, że tak naprawdę popieranie zakazu handlu przez PiS jest związane z poparciem Solidarności i nieformalnym Kościoła. I to są główne powody a nie rzekomy czas wolny sprzedawców.
@koszmarek66
Tez tak rozumowałem ale to błąd myślowy i to poważny. Puki nie zrozumiesz że dla kapitalisty pracownik nie jest człowiekiem tylko narzędzie służące tylko do bogacenia się i interesuje go tylko koszt i zysk nie jesteś w stanie tego poprawnie pojmować.
Pytanie podstawowe jak zapewnisz to że pracodawca nie będzie cię zmuszał wbrew twojej woli do pracy w weekend jak chcesz spędzić kilka dni razem z rodziną czy znajomymi?
@killerxcartoon Mam sporą wiedzę i doświadczenie w swoim fachu. Jestem dodatkowo zatrudniony na śmieciówce przez prywatną uczelnię. Pracuję także w weekendy i wiedziałem że tak będzie przed podpisaniem umowy. Nie mam do nikogo pretensji. Jeśli mi będzie więcej przeszkadzać niż będę miał z tego korzyści powiem "do widzenia". Każdy zatrudniony, wg mnie, od pierwszego dnia pracy powinien starać się zdobyć jak największe kompetencje w tym co robi. To jedyna możliwość by mógł w przyszłości decydować o miejscu pracy i wynagrodzeniu. Obojętnie czy jest kucharzem, sprzedawcą elektroniki, magazynierem.
@koszmarek66
Będąc sprzedawcą czy kasjerem nie będziesz miał wyboru bo tego będzie się domagał pracodawca.
Widać ze jesteś młody jak chcesz zdobywać kompetencje. Zdobądź je. Tylko nie przedwkuj pracy bo się wypalisz zawodowo
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2021 o 23:41
Spoko... jak posłuchać co mówią ludzie a nie pan Śniadek - to prędzej czy później Solidarność sama przejedzie się na tym biskupim pomyśle z wolnymi od handlu niedzielami - może kto wie ile oni mają dziś członków... kiedyś mieli milliony
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2021 o 23:20
Zamiast zadbac o godziwe wynagrodzenie pracownika i podwojna stawke w niedziele, to oni zakaz handlu wymyslili . Bo juz pracownicy stacji benzynowych to nie musza odpoczywac w niedziele, wiec tam spokojnie mozna zrobic zakupy a koncern pochwali sie jak to swietnie sobie radzi.
@mikv Kwestia wyboru. Są stacje paliw automatyczne a sprzedawcy ze stacji zawsze znajdą miejsce w Biedronce.
@Buka1976 A Ci co nie chcieli pracowac w niedziele nie mogli skorzystac z wyboru i znalezc pracy gdzie indziej niz w supermarkecie ? Zanim wprowadzono zakaz, nie czytali kontraktow przed podpisaniem, gdzie jak wol byla wpisana praca zmianowa, rowniez w niedziele ? Kwestia wyboru jest wtedy, kiedy mozesz isc do pracy albo nie, bo placa ci dwa razy tyle co za zwykly dzien, a nie, ze jak Ci sie nie podoba to sie zwolnij. Zareczam, ze za podwojna stawke chetnych byloby sporo ( pomijajac juz studentow, ktorzy chetnie dorabiali sobie w niedziele) . Bezobslugowe kasy rozwiazuja problem duzej ilosci pracownikow. Poza tym pracodawca tez ma wybor i moze nie otwierac w niedziele, jesli mu sie nie oplaca placic podwojnie. Przypominam argumenty, dla ktorych wprowadzono zakaz handlu w niedziele - sprzedawcy chca spedzac czas z rodzina. Ciekawi mnie dlaczego pochylono sie tylko nad sprzedawcami a nie np kelnerkami/ kelnerami, pracownikami roznych obiektow rozrywkowych, ktore pracuja w niedziele, stacji benzynowych itd itd . Pomijajac juz lekarzy, ratownikow medycznych, pracownikow kopalni, hut czy innych zakladow z ruchem ciaglym.
@mikv Potwierdzam. Sąsiad MIAŁ dwa całodobowe sklepy monopolowe, ale przez tą ustawę jeden musiał zamknąć (7 osób straciło pracę). Jako ekspedientki zatrudniał panie 50+, które z różnych powodów zostały same na świecie, lub takie, których rodziny mieszkały daleko. Za niedziele, święta i nocne zmiany płacił 200% normalnej stawki i dodatkowo premię w postaci procenta z utargu. Panie były zadowolone i chętnie brały świąteczne zmiany, bo nie musiały same jak palec siedzieć w domu i dostawały przy tym dobre pieniądze. Sąsiad był zadowolony, bo wiedział że im zależy na utargu tak samo jak i jemu. A w ten sposób co najmniej 7 osób dzięki tej ustawie wylądowało na garnuszku Państwa.
Nigdy nie rozumiałam czemu niby to niedziela ma być wolna. Co w niej takiego specjalnego? Konstytucja zapewnia mi wolność wyznania - zatem ja deklaruję się jako druid, moim dniem świętym jest środa, kiedy to z całą rodziną idę przytulać drzewa do lasu. Żądam wolnej środy dla druidów! Wolna środa jest dla nas niezbędna do zacieśniania więzi rodzinnych!
@Ruda_Maruda, mikv. Akurat sklepów z alko nie będę żałował. Niech ich zamkną jak najwięcej. W Niemczech, Belgii i innych normalnych krajach sklepy i niektóre stacje benzynowe są zamykane na weekendy. Jakoś nie widać aby Niemcy bankrutowały. Naprawdę nie rozumiem dlaczego jeśli ktoś może mieć trochę lepiej to natychmiast znajduje się grupa ludzi z dupościskiem. Naprawdę nie można pomyśleć wcześniej i się zaopatrzyć na dwa dni??. Tak ciężko włożyć coś do lodówki? Zadrosna gownarzeria.ot co.
@Buka1976 To inny przykład. Moja siostra jest właścicielką paru sklepów osiedlowych. Jak to się mówi widło i powidło. Jak wprowadzili zakaz handlu na bruk poszła 1/5 załogi. A co do Niemiec.Jest zakaz, ąle nie całkowity Tam zakaz handlu jest uzależniony od władz danego landu.
@Buka1976 bardziej mi chodzi o to że facet miał biznes, rozwijał go, zatrudniał osoby którym naprawdę ciężko na rynku pracy znaleźć zajęcie, zapewniał godne warunki i dzięki temu ludzie sami prosili o zmiany nocne, niedzielne i świąteczne. Sąsiad nie był "Januszem biznesu" tylko ludziom uczciwie płacił - co potwierdza tezę @mikv że jakby płaca była godna, to nikt nie miałby problemu z pracą w niedzielę.
A teraz ci sami ludzie, którzy mogli i chcieli pracować siedzą na garnuszku Państwa bo Państwo chciało im zrobić dobrze.
Poza tym potrzeba czegoś rzędu supermocy (lub bardzo dużo miejsca, świetnej pamięci i świadomości że większość popsutych zapasów wyrzucisz), żeby nigdy nie zabrakło ci niczego w ostatniej chwili. Szykowałeś kiedyś święta/imprezę dla większego grona ludzi? Zawsze człowiek czegoś zapomnie. Choćby człowiek nie wiem jak bardzo się starał.
Wyjedź gdzieś na dłużej i wróć do lodówki z samotną musztardą w środku. A jeszcze tak jak ja - pracujesz od 7:00 i nie mijasz po drodze do pracy żadnego otwartego sklepu (praca na kompletnym zadupiu bo przestrzeń magazynowa jest tańsza) i cały dzień twoim jedynym paliwem jest kawa. Wybornie zdrowe. Wcale człowiek nie ma zawrotów głowy mogących potencjalnie spowodować wypadek.
Zauważyłeś, że większość awarii w domu (spalona żarówka, awaria grzałki w czajniku, zatkany odpływ w zlewie, dwa razy mi się nawet zdarzyło rozbić ceramiczną umywalkę) ma tendencję do zdarzania się w sobotę po południu lub w niedzielę? Nie każdy ma tyle miejsca, żeby posiadać w pełni wyposażony warsztat umożliwiający naprawę takich awarii od ręki. No i teraz sąsiedzi wiercą w ścianach tylko w niedzielę, bo tylko w sobotę mają czas na zakupy w sklepie budowlanym.
Ponownie: nikt nie miałby problemu z pracą w niedzielę, pod warunkiem, że byłaby ona godnie wynagradzana. I tu trzeba było podziałać, a nie bezsensownym, dziurawym zakazem. Bo dewocjonalia nadal można sprzedawać bez najmniejszych obostrzeń.
@PIStozwis Chłopie. Nie uszczęśliwiaj ludzi na siłę. Chce mieć utarg, niech sama stoi. Ty pracujesz w weekendy? Może idź pohandlować u znajomej. Pomóż jej. Pokaż mi land, w którym się handluje w niedzielę.
@Ruda_Maruda Ja mam przeciwko. I chociaż jest to dla mnie wyjątkowo niewygodne, bo ja większe zakupy mogę zrobić tylko w weekendy, to i tak jestem za wolnym dla nich. Jak ja mam wolne to dlaczego nie oni. Niemcy tak funkcjonują od wielu dziesięcioleci i jakoś żyją.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2021 o 14:13
@Buka1976 W każdym. Ne wszystkie sklepy, ale jednak. I klupnij się w ten pusty łeb. Stanie na kasie we wszystkich pięciu sklepach?
@Buka1976 moze idz za ciosem i powalcz o wolna niedziele dla ksiezy, bo Ty w weekendy nie pracujesz.
@mikv No, w sumie to jestem za. ;)
@PIStozwis Czy ja cię obrażam? Zachowaj odrobinę godności, skoro argumenty ci się skończyły. Ustawa mówi, że pomoc rodzinie w firmie nie podlega ozusowaniu i opodatkowaniu. W czym więc problem aby rodzinny biznes był faktycznie rodzinny? Niech stoi żonka, mąż syn, córka, brat, siostra itd. pazerność i jeszcze raz pazerność. Ale tylko jeśli niewolnicy pracują, jak już trzeba samemu to boli.
Dopisano: Konkretnie, land i sklep. Mieszkałem tam jakiś czas i nie spotkałem. Teraz jestem przynajmniej dwa razy w miesiącu i nadal NIE WIDZĘ.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2021 o 19:51
@Buka1976 Ty chyba jaja sobie robisz. Każdy, kto zakłada jakiś interes robi to po to, żeby zarabiać pieniądze. Przy okazji daje zatrudnienie ludziom. Nie każdy ma taką dużą rodzinę jak Ty. Komuch jesteś i tyle.
Na naszych Januszy biznesu i kombinatorów potrzeby jest karabin maszynowy a nie ustawa.
@killerxcartoon Na takich komuchów jak Ty też.
Pewnie stawka Vat na telegram - 0%, a produkty od 5-23%, więc nowy sposób na ominięcie przy okazji podatków ;)
Nie rozumiecie. Tu nie chodzi żeby zrobić pracownikom handlu dobrze, oni mają na nich wyje..... Tu chodzi żeby Orlenki zarabiały. Tam w niedzielę możesz już kupić wszystko a tego nie widzą. Pracuje w branży to wiem jakie obroty były po zamknięciu niedziel. 2 lub nieraz 3 razy większe.Teraz się to skończyło bo sklepy otwarte i to ich tak boli. Poczytajcie sobie na necie o stacjach opinie pracowników i menadżer-ow to zrozumiecie co to za syf ten Zbawca narodu Orlen. Kasa ma się zgadzać bo za co wille będą stawiać
Biedne te poczty - przeciez one raczej nie maja 50% z przesylek a kuchni babci janci, nowego prawie nie przeterminowanego frugo lub pluszaka za 250% ceny rynkowej