To wina kultu "nawrócenia" ("syna marnotrawnego").
Wielu widzi w tym szanse na "reasumpcję" swojego życiorysu: cokolwiek by nie odyebali, jak na koniec okażą skruchę i publicznie zadeklarują "niezwykłą przemianę duchową", bliskość z Bogiem i inne bzdety, to nagle cały smród który się za nimi ciągnie magicznie wg nich znika. Patrz choćby Dominika Figurka, młody Koterski, Doda...ta ostatnia to nawet ślub kościelny potrafiła wziąć :)
@7th_Heaven A ja myślę, że to wina fanatyzmu. Kiedys artyści, dzisiaj każda rozpoznawalna osoba, ma swoich psychofanów, którzy w pewnym momencie zaczynają ślepo akceptować i popierać każdy ruch swojego idola. Idole natomiast zaczynają z czasem polegać na tej grupie, ignorując wszystkich innych, zwłaszcza krytyków (nie hejterów), bo psychofani zawsze staną w obronie idola, niezależnie co zrobi. To prowadzi do kompleksu boga u idolów. Przy czynach społecznie nieakceptowalnych i szumie medialnym, z początku idole okazują skruchę (najczęściej fałszywą), ale z czasem przesuwają granice. Dla normalnego człowieka, haniebne zachowanie czy złamanie prawa przez osobę podziwianą, powoduje utratę autorytetu dla niej. Do skruchy takich osób podchodzi się sceptycznie i ciężko odbudować zaufanie i szacunek. U psychofanów dochodzi jednak do umoralniania każdego czynu i słowa.
@Wojtek1291 zgodzić mogę się jedynie częściowo, ponieważ nie każdy celebrytka ma psychofanów a niektórzy w ogóle mają mało zwyczajnych fanów. Dominika Figurka miała jakiś? Większość ludzi nie wiedziała kto to w ogóle jest, dopóki nie dopchała się do pisowskiego koryta.... Kto bronił młodego Koterskiego jak ćpał, hlał i imprezował? On nawet aktorem był i jest niedorzecznie kiepskim. Tu największa jest rola mediów, nie psychofanów. Psychofani nie mają żadnej siły przebicia, mogą coś co najwyżej nabazgrać na fanpage-u co czytają tylko tacy jak oni. Media kreują tę modę, celebrują takie właśnie przypadki, jak Koterski, o którym teraz piszą, że "odnalazł miłość Jezusa" albo Dodę, która dostała ślub kościelny chociaż niedawno miała sprawę w sądzie za prześladowanie biblii i katolików.
A mnie w wojsku uczyli intensywnie, że "do PUSTEJ głowy się nie salutuje", bo salut oddaje się do orła na czapce. Ale p.Beata jest już w takim stanie, że nie wie co śpiewa i nie wie co robi i to bez względu na poziom alkocholu we krwi. P. Beato lepiej wyluzować, niż się spinać " nie spotka więcej nas ta sama chwila" i już.
To wina kultu "nawrócenia" ("syna marnotrawnego").
Wielu widzi w tym szanse na "reasumpcję" swojego życiorysu: cokolwiek by nie odyebali, jak na koniec okażą skruchę i publicznie zadeklarują "niezwykłą przemianę duchową", bliskość z Bogiem i inne bzdety, to nagle cały smród który się za nimi ciągnie magicznie wg nich znika. Patrz choćby Dominika Figurka, młody Koterski, Doda...ta ostatnia to nawet ślub kościelny potrafiła wziąć :)
@7th_Heaven A ja myślę, że to wina fanatyzmu. Kiedys artyści, dzisiaj każda rozpoznawalna osoba, ma swoich psychofanów, którzy w pewnym momencie zaczynają ślepo akceptować i popierać każdy ruch swojego idola. Idole natomiast zaczynają z czasem polegać na tej grupie, ignorując wszystkich innych, zwłaszcza krytyków (nie hejterów), bo psychofani zawsze staną w obronie idola, niezależnie co zrobi. To prowadzi do kompleksu boga u idolów. Przy czynach społecznie nieakceptowalnych i szumie medialnym, z początku idole okazują skruchę (najczęściej fałszywą), ale z czasem przesuwają granice. Dla normalnego człowieka, haniebne zachowanie czy złamanie prawa przez osobę podziwianą, powoduje utratę autorytetu dla niej. Do skruchy takich osób podchodzi się sceptycznie i ciężko odbudować zaufanie i szacunek. U psychofanów dochodzi jednak do umoralniania każdego czynu i słowa.
@Wojtek1291 zgodzić mogę się jedynie częściowo, ponieważ nie każdy celebrytka ma psychofanów a niektórzy w ogóle mają mało zwyczajnych fanów. Dominika Figurka miała jakiś? Większość ludzi nie wiedziała kto to w ogóle jest, dopóki nie dopchała się do pisowskiego koryta.... Kto bronił młodego Koterskiego jak ćpał, hlał i imprezował? On nawet aktorem był i jest niedorzecznie kiepskim. Tu największa jest rola mediów, nie psychofanów. Psychofani nie mają żadnej siły przebicia, mogą coś co najwyżej nabazgrać na fanpage-u co czytają tylko tacy jak oni. Media kreują tę modę, celebrują takie właśnie przypadki, jak Koterski, o którym teraz piszą, że "odnalazł miłość Jezusa" albo Dodę, która dostała ślub kościelny chociaż niedawno miała sprawę w sądzie za prześladowanie biblii i katolików.
"Za hajs podatników baluj na Zanzibarze!" - Beata Kozidrak
A mnie w wojsku uczyli intensywnie, że "do PUSTEJ głowy się nie salutuje", bo salut oddaje się do orła na czapce. Ale p.Beata jest już w takim stanie, że nie wie co śpiewa i nie wie co robi i to bez względu na poziom alkocholu we krwi. P. Beato lepiej wyluzować, niż się spinać " nie spotka więcej nas ta sama chwila" i już.
Przepraszam jaki jest wyrok sadu??
100 kilo śliwek i 50 kg jabłek