Prawda.
Ale prawdą jest też, że sprowadziłby na swoją głowę spory problem - nie siedziałby sam, tylko by go zabrali do jakiegoś ośrodka opieki, jako nieletniego.
A także sprowadziłby niemały problem na swoich rodziców.
Przekalkulował i stwierdził, że z dwojga złego lepiej poznęcać się nad włamywaczami, którzy w sumie sobie na większość jego działań zasłużyli.
Nie wiem jak z policją w US ale jeśli jest chociaż odrobinę jak nasza to całkowicie go rozumiem, jeszcze by przyjechali i jemu mandat wlepili jak nie gorzej...
@Duergh albo lepiej: włamywacze powiedzieliby, że to ich dzieciak i wylądowałby "pod ich opieką", a policjanci by się grzecznie pożegnali i przeprosili za kłopot.
Oglądałeś ty kiedyś Kevina? Włamywacze robili rozpoznanie w strojach policjantów. Kevin był przekonany, że to policja chce okraść jego dom (widział tego ze złotym zębem jak był u nich w przebraniu). Później zdał sobie sprawę z tego, że to przebierańcy i w końcu zadzwonił (podając adres sąsiada).
@DominikZi tam jeszcze jakaś akcja ze szczoteczką była czy coś i bał się, że jego aresztują (ostatni raz oglądałam w latach 90tych, to mogłam pomylić).
Nie do końca to prawda. Pamiętaj, że HARRY był przebrany ZA POLICJANTA gdy Kevin widział go pierwszy raz. Potem myślał, że jest 'przestępcą', bo ukradł szczoteczkę. I jak NAPRAWDĘ zjawił się policjant, myślał, że to znowu włamywacze.
Kevin był małym, przestraszonym dzieckiem. Ale teorie o mlodym Jigsawie są zawsze zabawne.
Prawda.
Ale prawdą jest też, że sprowadziłby na swoją głowę spory problem - nie siedziałby sam, tylko by go zabrali do jakiegoś ośrodka opieki, jako nieletniego.
A także sprowadziłby niemały problem na swoich rodziców.
Przekalkulował i stwierdził, że z dwojga złego lepiej poznęcać się nad włamywaczami, którzy w sumie sobie na większość jego działań zasłużyli.
A na koniec i tak wezwał policję.
Nie wiem jak z policją w US ale jeśli jest chociaż odrobinę jak nasza to całkowicie go rozumiem, jeszcze by przyjechali i jemu mandat wlepili jak nie gorzej...
@Duergh albo lepiej: włamywacze powiedzieliby, że to ich dzieciak i wylądowałby "pod ich opieką", a policjanci by się grzecznie pożegnali i przeprosili za kłopot.
Oglądałeś ty kiedyś Kevina? Włamywacze robili rozpoznanie w strojach policjantów. Kevin był przekonany, że to policja chce okraść jego dom (widział tego ze złotym zębem jak był u nich w przebraniu). Później zdał sobie sprawę z tego, że to przebierańcy i w końcu zadzwonił (podając adres sąsiada).
@DominikZi tam jeszcze jakaś akcja ze szczoteczką była czy coś i bał się, że jego aresztują (ostatni raz oglądałam w latach 90tych, to mogłam pomylić).
Nie do końca to prawda. Pamiętaj, że HARRY był przebrany ZA POLICJANTA gdy Kevin widział go pierwszy raz. Potem myślał, że jest 'przestępcą', bo ukradł szczoteczkę. I jak NAPRAWDĘ zjawił się policjant, myślał, że to znowu włamywacze.
Kevin był małym, przestraszonym dzieckiem. Ale teorie o mlodym Jigsawie są zawsze zabawne.
Zabił ich , no ale potem psycha mu siadła i zaczął ćpać.
Jak ktoś ogląda ze zrozumieniem to wie, że telefon w domu Kevina był uszkodzony. Oglądają to co roku w święta i piszą takie głupoty...