"W Kędzierzynie-Koźlu, około dwóch kilometrów poniżej śluzy Nowa Wieś, znajduje się „syfon Kłodnicy”. Jest to dwupoziomowe skrzyżowanie Kanału Gliwickiego z rzeką Kłodnicą, która przepływa pod nim. Jest to jedno z trzech takich skrzyżowań cieków wodnych w Polsce. Drugim jest syfon strugi Flis pod Kanałem Bydgoskim w Bydgoszczy, a trzecim – akwedukt w Fojutowie, gdzie krzyżują się Czerska Struga i Wielki Kanał Brdy. "
Byłem, polecam sobie zrobić np. wycieczkę rowerową, jak ktoś ma możliwość. Również same śluzy są warte zobaczenia i czasem można trafić na możliwość zwiedzania.
I taka ciekawostka, Kłodnica w tym miejscu, jest na tyle czysta, że dzieci się w niej kąpią. Co dla osób znających Kłodnicę np z Gliwic jest niemałym szokiem.
No to skrzyżowanie rzek czy też rzeki z kanałem? Kanał to nie rzeka, a rzeka to nie kanał.
To samo miałem napisać. Jak już, to skrzyżowanie cieków…
Nie, nie krzyżuje się.
Czy autor zna znaczenie terminu "skrzyżowanie"?
byłem, widziałem. teraz tam jeszcze budują most.
"W Kędzierzynie-Koźlu, około dwóch kilometrów poniżej śluzy Nowa Wieś, znajduje się „syfon Kłodnicy”. Jest to dwupoziomowe skrzyżowanie Kanału Gliwickiego z rzeką Kłodnicą, która przepływa pod nim. Jest to jedno z trzech takich skrzyżowań cieków wodnych w Polsce. Drugim jest syfon strugi Flis pod Kanałem Bydgoskim w Bydgoszczy, a trzecim – akwedukt w Fojutowie, gdzie krzyżują się Czerska Struga i Wielki Kanał Brdy. "
Byłem, polecam sobie zrobić np. wycieczkę rowerową, jak ktoś ma możliwość. Również same śluzy są warte zobaczenia i czasem można trafić na możliwość zwiedzania.
I taka ciekawostka, Kłodnica w tym miejscu, jest na tyle czysta, że dzieci się w niej kąpią. Co dla osób znających Kłodnicę np z Gliwic jest niemałym szokiem.