BMW, Mercedes czy Audi to nie jest jakiś super wóz i nigdy nie były.. Oni się pozycjonują jako "premium", bo niby lepsze materiały, większe o bardziej trwałe silniki niż Ford, Volkswagen czy inny Fiat (ale nie ważne, że elektronika ta sama, stał z tej samej fabryki, wnętrze od tych samych dostawców..). Super wóz to Bentley, Maserati, Rolls Royce, Lambo, Ferrari i kilka innych. Super wóz, to taki, który sprzedaje się góra w kilkunastu tysiącach egzemplarzy w całym okresie produkcji, nie kilkuset tysięcy..
@Fsmg
Wejdź sobie chłopaku na porównanie np. M5 z Continentalem GT
Gdzie lista w czym M5 jest lepsze nie ma końca.
M5 ma więcej mocy przy mniejszym spalaniu, lepsze przyspieszenie, lepsze hamowanie, lepsze prowadzenie, lepszą skrzynie, lepsze sprzęgła, więcej siedzeń, więcej miejsca, więcej pojemności, więcej, poduszek powietrznych, lepszą klasę bezpieczeństwa, więcej sfer od klimatyzacji, więcej kamer, widok 360°, kontrolę gestami, bezprzewodowe ładowanie, więcej gniazd 12V, ekran dotykowy, wbudowany twardy dysk. Nie będę wszystkiego wymieniać, a to wszystko w samochodzie o podobnych rozmiarach za mniej niż połowa ceny Bentleya. Ale Bentley oczywiście lepszy bo ma skórę z lepszej krowy, i panele chromowane.
@Shambler, Myślisz po polsku, myśl globalnie, jak najbogatsi na świecie. Podoba mi się natomiast ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi. Właśnie o to chodzi w premium. Co z tego, że M5 ma lepsze parametry, auto premium nie kupuje się po to, by być jednym z setek tysięcy innych użytkowników, auto premium kupuje się po to, by być pośród tego procenta najbogatszych i żeby się pokazać. M5 jest nudne, oklepane, w sumie ktoś powie - zwykła piątka jakich wiele, tylko trochę podrasowana. I to jest ta różnica, nikt nie powie "zwykły Bentley jakich wiele..".. i tak już prywatnie, "ekranoza" i "ledoza" w autach to nie do końca to, o co w autach chodzi. Czasami mniej, znaczy więcej..
Ogarnijcie się, ludzie. ASO daje seryjne auta, to tu jest prywatne - świadczą o tym choćby "przyciemniane" (praktycznie czarne) światła. Więc nawet, jeśli faktycznie dostała to jako auto zastępcze, to wydaje się dość prawdopodobne, że i tak sypiała z mechanikiem, bo nikt takiego (prywatnego) auta nie daje normalnym klientom. Więc auto faktycznie by było kochanka.
Nie mówię, że pochwalam demolowanie auta z zemsty.
Jak jesteś ładna laska i mu obciagniesz to na pewno znajdzie się kilku.
W czym problem? Zakładam, że warsztat nie zajmuje się naprawą Matizów...
BMW, Mercedes czy Audi to nie jest jakiś super wóz i nigdy nie były.. Oni się pozycjonują jako "premium", bo niby lepsze materiały, większe o bardziej trwałe silniki niż Ford, Volkswagen czy inny Fiat (ale nie ważne, że elektronika ta sama, stał z tej samej fabryki, wnętrze od tych samych dostawców..). Super wóz to Bentley, Maserati, Rolls Royce, Lambo, Ferrari i kilka innych. Super wóz, to taki, który sprzedaje się góra w kilkunastu tysiącach egzemplarzy w całym okresie produkcji, nie kilkuset tysięcy..
@Fsmg
Wejdź sobie chłopaku na porównanie np. M5 z Continentalem GT
Gdzie lista w czym M5 jest lepsze nie ma końca.
M5 ma więcej mocy przy mniejszym spalaniu, lepsze przyspieszenie, lepsze hamowanie, lepsze prowadzenie, lepszą skrzynie, lepsze sprzęgła, więcej siedzeń, więcej miejsca, więcej pojemności, więcej, poduszek powietrznych, lepszą klasę bezpieczeństwa, więcej sfer od klimatyzacji, więcej kamer, widok 360°, kontrolę gestami, bezprzewodowe ładowanie, więcej gniazd 12V, ekran dotykowy, wbudowany twardy dysk. Nie będę wszystkiego wymieniać, a to wszystko w samochodzie o podobnych rozmiarach za mniej niż połowa ceny Bentleya. Ale Bentley oczywiście lepszy bo ma skórę z lepszej krowy, i panele chromowane.
@Shambler, Myślisz po polsku, myśl globalnie, jak najbogatsi na świecie. Podoba mi się natomiast ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi. Właśnie o to chodzi w premium. Co z tego, że M5 ma lepsze parametry, auto premium nie kupuje się po to, by być jednym z setek tysięcy innych użytkowników, auto premium kupuje się po to, by być pośród tego procenta najbogatszych i żeby się pokazać. M5 jest nudne, oklepane, w sumie ktoś powie - zwykła piątka jakich wiele, tylko trochę podrasowana. I to jest ta różnica, nikt nie powie "zwykły Bentley jakich wiele..".. i tak już prywatnie, "ekranoza" i "ledoza" w autach to nie do końca to, o co w autach chodzi. Czasami mniej, znaczy więcej..
Autoryzowany serwis BMW daje na czas naprawy pewnie podobny model jak jest w naprawie.
to model mpower to chyba dupe musiałaby wylizać
No np salon bmw ??
Ogarnijcie się, ludzie. ASO daje seryjne auta, to tu jest prywatne - świadczą o tym choćby "przyciemniane" (praktycznie czarne) światła. Więc nawet, jeśli faktycznie dostała to jako auto zastępcze, to wydaje się dość prawdopodobne, że i tak sypiała z mechanikiem, bo nikt takiego (prywatnego) auta nie daje normalnym klientom. Więc auto faktycznie by było kochanka.
Nie mówię, że pochwalam demolowanie auta z zemsty.
Jeżeli ona jeździła BMW i oddała samochód do autoryzowanej stacji BMW - TO JAKI SAMOCHÓD ZASTĘPCZY MIAŁA DOSTAĆ? Matiza???