@metallica1998 Mam swoją godność - podziękuję za bycie celebrytą.
A na wycieczki mnie na szczęście stać - ale wtedy kiedy trzeba, a nie wtedy, kiedy mi dzieciak umiera.
i jeszcze babka nie ma wstydu upominać kogoś za to, że szczerą prawdę powiedział...
NIGDY nie miałem nic przeciw zbiórkom na cele charytatywne albo na pomoc w jakiejś tragedii, jak tutaj, bo przecież ciężka choroba naprawdę małego dzieciaka JEST POWAŻNĄ TRAGEDIĄ...
...no ale...
1. jeśli On jest sławny, ma pieniądze, możliwości ich zdobycia, mnóstwo dóbr luksusowych (apartament, samochody, zegarki...), a przecież to JEGO dzieciak, to gdzie ona wyjeżdża z tym fdo ludzi, którzy zarabiają przez całe życie tyle, co jej były przez rok?!
2. ona sama NIE JEST BIEDNA, skoro miala kasę na:-podróże, i to nie bylw gdzie...
-drogie zabiegi pielęgnacyjne, spa i inne...
-dobre mieszkanie, samochód, no i z insta za darmo nic nie ma przecież...
-widzieliście w ogóle, jak ona wygląda? CZY TAJK ŻYJE OSOBA ZA NAJNIŻSZĄ KRAJOWĄ?!
nie pochwalam w całości tego, jak i co mówi Dziki, ale przynajmniej on jestszczery do bólu i nie boi się głośno mówić o wielu problemach obecnej Polski...
To tak, dzikiego wina że rozpierd..a się pieniądze na lewo i prawo. Jego wina że ich dziecko jest chore i jego wina że są debilami, którzy nie potrafią odłożyć paru złotych(zarabiając dziesiątki tysięcy miesiecznie) na czarną godzinę. To są wlasnie nasi typowi celebryci. W sieci pokazuje jaka to ja nie jestem i czego nie mam, a jak dziecko mi zachoruje to nawet nie pomyślę o tym, aby sprzedać jeden z wielu samochodów, zrezygnować z wakacji aby ratować dziecko. Widocznie wiedzą co dla nich jest ważniejsze!
Czy Dziki Trener w którymkolwiek miejscu podał nieprawdę? Pani, która na wstępie oświadcza, że "nigdy w jej życiu nie było za dużo pieniędzy" jednocześnie potem przyznaje, że po rozstaniu z partnerem "uciekła w podróże". I nie do Wałbrzycha ani Sosnowca, tylko na Malediwy, Dubaje i inne egzotyczne lokalizacje. A na koniec próbuje haniebnej taktyki przerzucania na niego odpowiedzialności za swoje własne błędy (i niedojrzałość) finansowe. Wstyd.
Pieniędzy nigdy nie jest za dużo, więc prawdę napisała. Jak ludzie chcą się zrzucić na leczenie dziecka osoby, którą lubią, to niech się zrzucają. Natomiast zrzucanie winy za swoje działania na innych ludzi jest faktycznie słabe.
Ponieważ wydaje pieniądze na bieżąco (np 50 tysięcy na pierścionej zaręczynowy dla nowej dziuni) albo nie chce tego dziecka. W końcu zostawił każdą kobietę, z którą ma dziecko. Skacze z kwiatka na kwiatek to dlaczego na rękę miałoby być sponsorowanie leczenia dziecka, które prawdopodobnie nie chce i ma małą szansę na przeżycie? Zostawił ją jak była jeszcze w ciąży, a pod czas porodu bujał sie z nową dziewczyną. Więc czego od niego oczekujecie?
Normalni ludzie jak mają chore dziecko to właśnie organizują zbiórkę i sprzedają co mogą by ratować dziecko...tutaj nic - najlepiej żeby inni dali i żeby udało się utrzymać standard życia.
Żal mi tego dziecka, znam przypadek gdzie rodzice jak mieli chore dziecko to sprzedali domek na obrzeżach Opola(wprowadzili się do jej rodziców), facet wyjechał do Skandynawii jeździć na tirach. Nie wiem jak się akcja skończyła, ale rodzice zrobili wszystko co mogli, żeby uzbierać kasę, a tutaj mamusia z tatusiem; "*uj zbiórkę urządzimy, ludzie dadzą". Też nie pierwszy raz widzę, że dla matki, instagramowe życie jest ważniejsze od dobra dziecka.
@kiraftw Czzy dla dziecka większym dobrem będzie, jeśli rodzice zrezygnują ze wszystkiego w życiu (i będą mniej szczęśliwymi ludźmi niż dotychczas), będą harować niepewni jutra etc., niż to, że poproszą o pomoc ludzi, którzy są im życzliwi, chociaż nie koniecznie znają ich osobiście? Nie wydaje mi się. Czy osobom, które zrzucą się dobrowolnie na leczenie osoby, na której leczenie chcą się zrzucić, stanie się krzywda? Chyba też nie - mogą wesprzeć kogo chcą lub nikogo. Czy każdy z nas chciałby mieć taki zawór bezpieczeństwa, że jeśli noga mu się powinie lub spotka go nieszczęście w życiu, to tłumy kochających go ludzi ruszy mu na ratunek?
@Ochrety Masz rację, że jeśli ktoś dobrowolnie oddaje pieniądze na leczenie ich dziecka to tylko prywatna sprawa takich osób. Co kto robi ze swoimi pieniędzmi to jego sprawa, zawsze byłem tego zdania. Nie mam dzieci i być może nie wiem jak to jest, ale nie wyobrażam sobie, że jeżdżę na luksusowe wakacje kilka razy w roku pływam jachtami, wożę się autami za 300 tysięcy, zarabiam kupę hajsu, a ktoś bliski mi nagle choruję i mówię to zrobimy zbiórkę, a co jak zbiórka się nie uda? 350 tysięcy na leczenie jest potrzebne na już, nie za miesiąc tylko na już, a ja miesiąc temu spędziłem pływając na luksusowym jachcie, latałem helikopterem po Manhatanie, a nowej narzeczonej kupiłem pierścionek za 50 tysięcy bo tak jest w tym przypadku... Uważam to za ocean próżności.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2022 o 22:06
chciałabym móc powiedzieć,że u mnie się nie przelewa i żeby totalnie nie zatracić się w depresji i że jedyne co mogę zrobić w mojej dennej sytuacji, oderwać się od strasznej rzeczywistości jest to,że polecę sobie na wakacje, na Malediwy.
Manipulantka i tyle. Dziki się oburzył więc powiedział co myśli. W sumie poruszył dość istotny problem i trochę temt tabu. Ta mamusia i tatuś to czubek góry lodowej i dobrze, że ktoś o tym głośno mówi.
Mnie się w ogóle cała ta sytuacja wydaje podejrzana. Ta kobieta jeszcze niedawno sprawiała wrażenie całkiem niezrównoważonej psychicznie i otwarcie przyznawała się do problemów w tym zakresie. Nie wydaje mi się, żeby terapia podróżami jej pomogła. A do tego jest jedyną opiekunką, bo ojciec też trafił się dziecku marny.
Dziki im dobrze powiedział: Oni zbierają nie dlatego, że nie mają pieniędzy a dlatego, że nie chcą aby leczenie obniżyło ich statusu materialnego a co nie daj Boże doprowadziło do sprzedaży samochodu lub mieszkania.
@kastor86 I to ma być obiektywne przedstawienie sprawy? Ten facet porzucił rodzinę po raz drugi. Kiedy rodził się jego syn, kolejna dziunia już przebierała nogami pod szpitalem. Chociaż kilka miesięcy wcześniej deklarował miłość i że dziecko było planowane. Stanowski robi z niego bohatera, bo tamten udawał Mikołaja i opuścił kilka dni jakiegoś zgrupowania w czasie, gdy jego mały, poważnie chory synek brał chemię. Za to z matek jego dzieci robi "same sobie winne". Nosz ku*wa. To, że prognozy w Polsce są takie same jak w innych krajach też nie jest prawdą. Coś mi się wydaje, że udawanie biednego kubusia już nie jeden raz wzbudzało u innych litość. Krokodyle łzy. Niech zepnie cztery litery i zrobi wszystko, by pomóc swojemu dziecku, zamiast bujać się jachtami i helikopterami. Nawet Stanowski twierdzi, że pomoc finansową dałoby się załatwić "telefonem z parkingu". Niech się przestanie użalać i niech kurde dzwoni! Niech pomoże swojemu dziecku!!
@kawanalawe Nie wiem czy obiektywne, facet na pewno będzie chciał się pokazać w jak najlepszym świetle. Chciał tylko pokazać inny punkt widzenia, że mamusia wcale taka cudowna też nie jest.
A kasę to pewnie mógłby załatwić na telefon, ale tutaj pojawia się pytanie czy ten wyjazd jest na prawdę konieczny. Z artykułu wynika, że lekarze mają co do tego duże wątpliwości.
PS. Nie chcę go bronić. Uważam, że to burak, ale wygląda na to, że jego była lepsza od niego nie jest.
@kastor86 Nie ufam ani jej ani jemu, ale bardzo mi się nie spodobało to, że Stanowski bawi się w jakiegoś adwokata, który za wszelką cenę che udowodnić, że ojciec dziecka, który mizdrzył się już z kimś innym w czasie, gdy to dziecko się rodziło, tak naprawdę się o kogokolwiek troszczy, bo na kilka dni zgrupowania nie pojechał. Wszystkie dowody wskazują na to, że ten człowiek nie potrafi kochać.
Brawo Dziki, jak zwykle celnie i na temat.
Czyli ucieczka w podróże była ok i spi**lać wszyscy :-)
Często celebryci wyjeżdżają w ramach barteru. Zostań celebrytą i jeździj na darmowe wycieczki. Nikt ci nie broni
@metallica1998 Mam swoją godność - podziękuję za bycie celebrytą.
A na wycieczki mnie na szczęście stać - ale wtedy kiedy trzeba, a nie wtedy, kiedy mi dzieciak umiera.
Pokaż mi kiedy ona podróżuje od kiedy dowiedziała się o diagnozie?
i jeszcze babka nie ma wstydu upominać kogoś za to, że szczerą prawdę powiedział...
NIGDY nie miałem nic przeciw zbiórkom na cele charytatywne albo na pomoc w jakiejś tragedii, jak tutaj, bo przecież ciężka choroba naprawdę małego dzieciaka JEST POWAŻNĄ TRAGEDIĄ...
...no ale...
1. jeśli On jest sławny, ma pieniądze, możliwości ich zdobycia, mnóstwo dóbr luksusowych (apartament, samochody, zegarki...), a przecież to JEGO dzieciak, to gdzie ona wyjeżdża z tym fdo ludzi, którzy zarabiają przez całe życie tyle, co jej były przez rok?!
2. ona sama NIE JEST BIEDNA, skoro miala kasę na:-podróże, i to nie bylw gdzie...
-drogie zabiegi pielęgnacyjne, spa i inne...
-dobre mieszkanie, samochód, no i z insta za darmo nic nie ma przecież...
-widzieliście w ogóle, jak ona wygląda? CZY TAJK ŻYJE OSOBA ZA NAJNIŻSZĄ KRAJOWĄ?!
nie pochwalam w całości tego, jak i co mówi Dziki, ale przynajmniej on jestszczery do bólu i nie boi się głośno mówić o wielu problemach obecnej Polski...
Dzięki Dziki za pokazanie prawdy o pato celebrytkach i pseudo piłkarzach którzy żerują na głupocie tego narodu....
Celebryctwo :)
To tak, dzikiego wina że rozpierd..a się pieniądze na lewo i prawo. Jego wina że ich dziecko jest chore i jego wina że są debilami, którzy nie potrafią odłożyć paru złotych(zarabiając dziesiątki tysięcy miesiecznie) na czarną godzinę. To są wlasnie nasi typowi celebryci. W sieci pokazuje jaka to ja nie jestem i czego nie mam, a jak dziecko mi zachoruje to nawet nie pomyślę o tym, aby sprzedać jeden z wielu samochodów, zrezygnować z wakacji aby ratować dziecko. Widocznie wiedzą co dla nich jest ważniejsze!
Dlaczego my kur... jakoś narodowo mamy tendencję do zaglądania do cudzego portfela zamiast baczniej zwracać uwagę na swój?
@tomek2891 politycy, polityka, podatki, nieuczciwość, przezorność, brak zaufania, wyzysk, wykorzystywanie, oszustwa, manipulacje, piramidy, cwaniactwo… późno już… ponuro się robi przy takiej wyliczance.
Co by nie było mi szkoda dziecka, a rodzice powinni wyjaśnić całą sytuację.
Czy Dziki Trener w którymkolwiek miejscu podał nieprawdę? Pani, która na wstępie oświadcza, że "nigdy w jej życiu nie było za dużo pieniędzy" jednocześnie potem przyznaje, że po rozstaniu z partnerem "uciekła w podróże". I nie do Wałbrzycha ani Sosnowca, tylko na Malediwy, Dubaje i inne egzotyczne lokalizacje. A na koniec próbuje haniebnej taktyki przerzucania na niego odpowiedzialności za swoje własne błędy (i niedojrzałość) finansowe. Wstyd.
Pieniędzy nigdy nie jest za dużo, więc prawdę napisała. Jak ludzie chcą się zrzucić na leczenie dziecka osoby, którą lubią, to niech się zrzucają. Natomiast zrzucanie winy za swoje działania na innych ludzi jest faktycznie słabe.
Nadal nie kumam, dlaczego Ojciec nie ma kasy na ratownie swojego dziecka.
Ponieważ wydaje pieniądze na bieżąco (np 50 tysięcy na pierścionej zaręczynowy dla nowej dziuni) albo nie chce tego dziecka. W końcu zostawił każdą kobietę, z którą ma dziecko. Skacze z kwiatka na kwiatek to dlaczego na rękę miałoby być sponsorowanie leczenia dziecka, które prawdopodobnie nie chce i ma małą szansę na przeżycie? Zostawił ją jak była jeszcze w ciąży, a pod czas porodu bujał sie z nową dziewczyną. Więc czego od niego oczekujecie?
@Tomek59 On ma ale nie na leczenie :-)
@metallica1998 To dużo wyjaśnia, choć jako ojciec nie potrafię tego pojąć.
Taaaak a panienka miała firmę robiącą manicure piorąc tym samym kasę dla swojego chloptasia. Biznes mafijny musieli zamknąć? Cieniasy
Murem za Dzikim miał absolutną rację i popieram go rękami i nogami gość nic ni zmyślił tylko podał konkretne prawdziwe dane.
Normalni ludzie jak mają chore dziecko to właśnie organizują zbiórkę i sprzedają co mogą by ratować dziecko...tutaj nic - najlepiej żeby inni dali i żeby udało się utrzymać standard życia.
Jakie te lambadziary są tępe...
@IceShapedGod
I jak cudownie zrobione przez koleżankę kosmetyczkę - co nic nie "wzięła"
Coś mnie mdli ! ! !
Żal mi tego dziecka, znam przypadek gdzie rodzice jak mieli chore dziecko to sprzedali domek na obrzeżach Opola(wprowadzili się do jej rodziców), facet wyjechał do Skandynawii jeździć na tirach. Nie wiem jak się akcja skończyła, ale rodzice zrobili wszystko co mogli, żeby uzbierać kasę, a tutaj mamusia z tatusiem; "*uj zbiórkę urządzimy, ludzie dadzą". Też nie pierwszy raz widzę, że dla matki, instagramowe życie jest ważniejsze od dobra dziecka.
@kiraftw Czzy dla dziecka większym dobrem będzie, jeśli rodzice zrezygnują ze wszystkiego w życiu (i będą mniej szczęśliwymi ludźmi niż dotychczas), będą harować niepewni jutra etc., niż to, że poproszą o pomoc ludzi, którzy są im życzliwi, chociaż nie koniecznie znają ich osobiście? Nie wydaje mi się. Czy osobom, które zrzucą się dobrowolnie na leczenie osoby, na której leczenie chcą się zrzucić, stanie się krzywda? Chyba też nie - mogą wesprzeć kogo chcą lub nikogo. Czy każdy z nas chciałby mieć taki zawór bezpieczeństwa, że jeśli noga mu się powinie lub spotka go nieszczęście w życiu, to tłumy kochających go ludzi ruszy mu na ratunek?
@Ochrety Masz rację, że jeśli ktoś dobrowolnie oddaje pieniądze na leczenie ich dziecka to tylko prywatna sprawa takich osób. Co kto robi ze swoimi pieniędzmi to jego sprawa, zawsze byłem tego zdania. Nie mam dzieci i być może nie wiem jak to jest, ale nie wyobrażam sobie, że jeżdżę na luksusowe wakacje kilka razy w roku pływam jachtami, wożę się autami za 300 tysięcy, zarabiam kupę hajsu, a ktoś bliski mi nagle choruję i mówię to zrobimy zbiórkę, a co jak zbiórka się nie uda? 350 tysięcy na leczenie jest potrzebne na już, nie za miesiąc tylko na już, a ja miesiąc temu spędziłem pływając na luksusowym jachcie, latałem helikopterem po Manhatanie, a nowej narzeczonej kupiłem pierścionek za 50 tysięcy bo tak jest w tym przypadku... Uważam to za ocean próżności.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2022 o 22:06
chciałabym móc powiedzieć,że u mnie się nie przelewa i żeby totalnie nie zatracić się w depresji i że jedyne co mogę zrobić w mojej dennej sytuacji, oderwać się od strasznej rzeczywistości jest to,że polecę sobie na wakacje, na Malediwy.
Bravo Dziki. Słucham Cię na FB. Sama prawda, nie tylko na ten temat. Patocelebryci kurrnać mać.
Manipulantka i tyle. Dziki się oburzył więc powiedział co myśli. W sumie poruszył dość istotny problem i trochę temt tabu. Ta mamusia i tatuś to czubek góry lodowej i dobrze, że ktoś o tym głośno mówi.
Typowa "marka" na wakacje jest w na dzieci "dej"
Słownik.... Typowa "madka" na wakacje jest w na dzieci "dej"
"uciec w podróże", jak nie ma się pracy i żyje z alimentów?
brzmi rozsądnie tak bardzo, że nawet wcale.
Mnie się w ogóle cała ta sytuacja wydaje podejrzana. Ta kobieta jeszcze niedawno sprawiała wrażenie całkiem niezrównoważonej psychicznie i otwarcie przyznawała się do problemów w tym zakresie. Nie wydaje mi się, żeby terapia podróżami jej pomogła. A do tego jest jedyną opiekunką, bo ojciec też trafił się dziecku marny.
Dziki im dobrze powiedział: Oni zbierają nie dlatego, że nie mają pieniędzy a dlatego, że nie chcą aby leczenie obniżyło ich statusu materialnego a co nie daj Boże doprowadziło do sprzedaży samochodu lub mieszkania.
A tutaj wersja ojca:
https://www.sport.pl/pilka/7,64946,28090406,kuba-to-wrak-czlowieka-stanowski-ujawnia-nowe-fakty-ws-rzezniczaka.html
@kastor86 I to ma być obiektywne przedstawienie sprawy? Ten facet porzucił rodzinę po raz drugi. Kiedy rodził się jego syn, kolejna dziunia już przebierała nogami pod szpitalem. Chociaż kilka miesięcy wcześniej deklarował miłość i że dziecko było planowane. Stanowski robi z niego bohatera, bo tamten udawał Mikołaja i opuścił kilka dni jakiegoś zgrupowania w czasie, gdy jego mały, poważnie chory synek brał chemię. Za to z matek jego dzieci robi "same sobie winne". Nosz ku*wa. To, że prognozy w Polsce są takie same jak w innych krajach też nie jest prawdą. Coś mi się wydaje, że udawanie biednego kubusia już nie jeden raz wzbudzało u innych litość. Krokodyle łzy. Niech zepnie cztery litery i zrobi wszystko, by pomóc swojemu dziecku, zamiast bujać się jachtami i helikopterami. Nawet Stanowski twierdzi, że pomoc finansową dałoby się załatwić "telefonem z parkingu". Niech się przestanie użalać i niech kurde dzwoni! Niech pomoże swojemu dziecku!!
@kawanalawe Nie wiem czy obiektywne, facet na pewno będzie chciał się pokazać w jak najlepszym świetle. Chciał tylko pokazać inny punkt widzenia, że mamusia wcale taka cudowna też nie jest.
A kasę to pewnie mógłby załatwić na telefon, ale tutaj pojawia się pytanie czy ten wyjazd jest na prawdę konieczny. Z artykułu wynika, że lekarze mają co do tego duże wątpliwości.
PS. Nie chcę go bronić. Uważam, że to burak, ale wygląda na to, że jego była lepsza od niego nie jest.
@kastor86 Nie ufam ani jej ani jemu, ale bardzo mi się nie spodobało to, że Stanowski bawi się w jakiegoś adwokata, który za wszelką cenę che udowodnić, że ojciec dziecka, który mizdrzył się już z kimś innym w czasie, gdy to dziecko się rodziło, tak naprawdę się o kogokolwiek troszczy, bo na kilka dni zgrupowania nie pojechał. Wszystkie dowody wskazują na to, że ten człowiek nie potrafi kochać.
@kawanalawe Wg mnie Stanowski robi sobie tylko zasięgi na tej sprawie i nic więcej. Just business