@tomkosz co więcej robią z niej bohaterkę bo nie spierniczyła na zachód? Standardy dla kobiet są bardzo niskie. Kiedyś to była norma, że się wspiera partnera i nikt wielkiego halo z tego nie robił
@tomkosz jakie feministki? Gdzie one są? Naprawdę jesteś tak naiwny? Jutro uwierzysz, że na emocjach grają ci bruneci i szatyni. Dałeś się wkręcić w nienawiść do nieokreślonej grupy osób, a ten kto ci to wkręcił żyje sobie jak pączuś w maśle dzięki twojej naiwności. Wyobraź sobie partię polityczną jako firmę. Ta firma zarabia wciskając ci kit, którego bronisz tak zajadle.
Tia xD
Kobieta pracuje, zarabia, zajmuje się domem, pomaga mężowi w remoncie i naprawach, gotuje i jeszcze rodzi dzieci i się nimi zajmuje, czego faceci nie robią. Jeszcze ma na wojnie walczyć bo kilku zakompleksionych łajz ma ból doopy? XD
Kobiety robią bardzo dużo, to faceci mało co robią i taki wielki problem robią, gdy większość facetów w armii to ochotnicy więc w ramach "rufnouprafnienia" kobiety trzeba zmuszać by zwiększyć proporcje niezależnie od tego, z czym te kobiety pod nieobecność męża muszą się mierzyć xD
Niech zostawi chore dziecko samo sobie bo trzeba walczyć! Ciężarne też mają walczyć, kij że nie są w stanie nawet biegać.
@BlueAlien
Robię to wszystko, co napisałaś w nagłówku. No, poza rodzeniem XD Dużo więcej przy dzieciach i domu niż żona. Pracujemy oboje.
Gdzie ci leniwi faceci? Może na takich trafiałaś, ale nie szufladkuj wszystkich.
Większość kolegów pracuje, a poza tym zajmuje się domem, dziećmi, gotuje. Proporcje różne, ale nie ma jak kiedyś. Żyjesz stereotypami sprzed 50 lat, gdy facet wracał z pracy, miał mieć podany obiad i ciszę. A na forach raczej widzi się narzekanie mam, aniżeli tatków.
Co do walk to bezsensowna dyskusja. To nie nasz wybór, tylko Ukraińców. My pomagajmy, ile możemy.
Na pewnej grupie na FB kobiety anonimowo pytają o rady do mają zrobić w swojej sytuacji. Piszą o tym jak to mąż zaczął pić, jak to one wspomagały ich finansowo a ja zachorowały to od mężów nie miały pomocy. Raz na jakiś czas post dotyczy teściów niż męża, a od wielkiego dzwonu to facet coś napisze na temat żony. Większość przypadków jednak dotyczy mężów, ich podejścia, nie pomagania przy dzieciach itp.
@BlueAlien
Przypuszczam, że faceci się tego wstydzą (sytuacja podobna do tej, gdy facet jest ofiarą przemocy w rodzinie), nawet pisząc anonimowo. Jak z wujem, który został wyśmiany nawet przez policję, a o sprawie dowiedziałem się po latach. Jak już spotkają się z kumplem, pogadają i na tym się kończy. Ja na teściów nie mam rozwiązania XD Oboje nie mamy.
Zresztą zauważyłem dwa główne nurty wychowywania facetów - robi się z nas albo robotów, albo niemoty, które nic nie muszą. Oba przypadki są szkodliwe.
Moja żona też miała problemy, przez błąd lekarzy. Przez kilka miesięcy nie była zdolna do samodzielnego funkcjonowania. Zajmowałem się dzieciakiem, utrzymywałem nas i pomagałem jej. Spałem po 3-4 godziny. Wstawałem o 5.00-6.00, aby pomóc jej z toaletą czy umyciem. Teraz pracuję zdalnie i zajmuję się dwójką dzieciaków. Ogarniam dom, rachunki, zakupy. Dlatego trochę rażą mnie posty o leniwych facetach.
O wspominam o kolegach z grupy 30-40 lat. Nie wiem jak teraz młodsi podchodzą do tematu. Nie obracam się w tej kategorii.
Marzę o tym byśmy w Polsce mieli takich polityków. Prawdziwych mężów stanu, a nie zapatrzone w siebie chciwe złodziejskie koorwy. Ile sprzętu dla wojska można było kupić za to co nakradli, ile żywności i leków? Wyobrażacie sobie teraz, że walczymy za nasz kraj ale nie mamy czym bo te ścierwojady rozkradały wszystko bez opamiętania?
czyli to jest wspaniala kobieta bo ma fantastycznego meza? pokretna logika
@tomkosz co więcej robią z niej bohaterkę bo nie spierniczyła na zachód? Standardy dla kobiet są bardzo niskie. Kiedyś to była norma, że się wspiera partnera i nikt wielkiego halo z tego nie robił
@pani_jeziora to prawda. ale neofeministki chwyca sie wszystkiego by podbic sobie bebenek
@tomkosz i @pani_jeziora zastanówcie się nad sobą. Przykre.
@ad33 przykre to jest granie na emocjach, cierpieniu i smierci Ukraincow przez feministki
@tomkosz jakie feministki? Gdzie one są? Naprawdę jesteś tak naiwny? Jutro uwierzysz, że na emocjach grają ci bruneci i szatyni. Dałeś się wkręcić w nienawiść do nieokreślonej grupy osób, a ten kto ci to wkręcił żyje sobie jak pączuś w maśle dzięki twojej naiwności. Wyobraź sobie partię polityczną jako firmę. Ta firma zarabia wciskając ci kit, którego bronisz tak zajadle.
@ad33 ok zmieniam zdanie. Jaka odważna i piękna. Mam nadzieję, że Disney szybko zrobi o niej film.
@ad33 mylisz sie bardzo, ale nie bede o tym dyskutowal pod takim demotem, z szacunku do Ukraincow.
@pani_jeziora @tomkosz
Tia xD
Kobieta pracuje, zarabia, zajmuje się domem, pomaga mężowi w remoncie i naprawach, gotuje i jeszcze rodzi dzieci i się nimi zajmuje, czego faceci nie robią. Jeszcze ma na wojnie walczyć bo kilku zakompleksionych łajz ma ból doopy? XD
Kobiety robią bardzo dużo, to faceci mało co robią i taki wielki problem robią, gdy większość facetów w armii to ochotnicy więc w ramach "rufnouprafnienia" kobiety trzeba zmuszać by zwiększyć proporcje niezależnie od tego, z czym te kobiety pod nieobecność męża muszą się mierzyć xD
Niech zostawi chore dziecko samo sobie bo trzeba walczyć! Ciężarne też mają walczyć, kij że nie są w stanie nawet biegać.
Banda trolli :)
@BlueAlien
Robię to wszystko, co napisałaś w nagłówku. No, poza rodzeniem XD Dużo więcej przy dzieciach i domu niż żona. Pracujemy oboje.
Gdzie ci leniwi faceci? Może na takich trafiałaś, ale nie szufladkuj wszystkich.
Większość kolegów pracuje, a poza tym zajmuje się domem, dziećmi, gotuje. Proporcje różne, ale nie ma jak kiedyś. Żyjesz stereotypami sprzed 50 lat, gdy facet wracał z pracy, miał mieć podany obiad i ciszę. A na forach raczej widzi się narzekanie mam, aniżeli tatków.
Co do walk to bezsensowna dyskusja. To nie nasz wybór, tylko Ukraińców. My pomagajmy, ile możemy.
@michalSFS
Na pewnej grupie na FB kobiety anonimowo pytają o rady do mają zrobić w swojej sytuacji. Piszą o tym jak to mąż zaczął pić, jak to one wspomagały ich finansowo a ja zachorowały to od mężów nie miały pomocy. Raz na jakiś czas post dotyczy teściów niż męża, a od wielkiego dzwonu to facet coś napisze na temat żony. Większość przypadków jednak dotyczy mężów, ich podejścia, nie pomagania przy dzieciach itp.
@BlueAlien
Przypuszczam, że faceci się tego wstydzą (sytuacja podobna do tej, gdy facet jest ofiarą przemocy w rodzinie), nawet pisząc anonimowo. Jak z wujem, który został wyśmiany nawet przez policję, a o sprawie dowiedziałem się po latach. Jak już spotkają się z kumplem, pogadają i na tym się kończy. Ja na teściów nie mam rozwiązania XD Oboje nie mamy.
Zresztą zauważyłem dwa główne nurty wychowywania facetów - robi się z nas albo robotów, albo niemoty, które nic nie muszą. Oba przypadki są szkodliwe.
Moja żona też miała problemy, przez błąd lekarzy. Przez kilka miesięcy nie była zdolna do samodzielnego funkcjonowania. Zajmowałem się dzieciakiem, utrzymywałem nas i pomagałem jej. Spałem po 3-4 godziny. Wstawałem o 5.00-6.00, aby pomóc jej z toaletą czy umyciem. Teraz pracuję zdalnie i zajmuję się dwójką dzieciaków. Ogarniam dom, rachunki, zakupy. Dlatego trochę rażą mnie posty o leniwych facetach.
O wspominam o kolegach z grupy 30-40 lat. Nie wiem jak teraz młodsi podchodzą do tematu. Nie obracam się w tej kategorii.
Mają przywódcę i jak widać pierwszą damę.
U nas jest pajac i mim.
Marzę o tym byśmy w Polsce mieli takich polityków. Prawdziwych mężów stanu, a nie zapatrzone w siebie chciwe złodziejskie koorwy. Ile sprzętu dla wojska można było kupić za to co nakradli, ile żywności i leków? Wyobrażacie sobie teraz, że walczymy za nasz kraj ale nie mamy czym bo te ścierwojady rozkradały wszystko bez opamiętania?