@agronomista - i to ma być argument? Ja jestem tylko jeden, to daj mi wszystko za darmo! A tak poważnie, to darmowy wikt w więzieniach wynika z członkostwa w UE. Przed 2004 rokiem więźniowie mogli być kierowani do pracy przymusowej, jakkolwiek po 1989 roku zdarzało się to coraz rzadziej ze względu na brak pracy.
@Quant_ Poza tym, praca więźniów jest zwyczajnie nieopłacalna. Wytworzona wartość jest niewspółmierna do kosztów organizacji, ochrony, itp.
To coś jak dojeżdżać na działkę autem, 25 km w jedną stronę i opłacać ochronę, żeby tam nie kradli, tylko po to, żeby uprawniać cebulę i kapustę.
@daclaw Dla mojej firmy pracowali więźniowie. W więzieniu. Dostarczyliśmy maszyny do szycia i wykroje a naczelnik więzienia sprowadził krawców z innych więzień.
@daclaw - jeżeli chodzi o Polskę, to masz rację - przymusowa praca więźniów, przynajmniej po II wojnie światowej, była nieopłacalna. Jednak tak być nie musi. Wszystko to kwestia odpowiedniej organizacji. Oglądałem kiedyś program o amerykańskim prywatnym więzieniu, w którym działały warsztaty zatrudniające więźniów. Coś tam produkowali, a z wypowiedzi szefostwa wynikało, że jest to istotna część zysków firmy prowadzącej to więzienie.
Zapytaj Twoją panią od języka polskiego, dlaczego na końcu zdania, które napisałeś pod obrazkiem, nie powinno być znaku zapytania.
Chyba, że nie wiesz, czy nigdy nie zrozumiesz... i pytasz o to... "Nigdy nie zrozumiem...?"
Jeżeli tak, to wtedy owszem, powinien tam być znak zapytania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 kwietnia 2022 o 20:13
@JanuszTorun Dokładnie owo zdanie to twierdzenie a nie pytanie. Ale niektórzy gdy widza slowo "dlaczego" mysla, ze obowiazkowo trzeba tam na koncu wstawic pytajnik.
To nie dzieci płacą, ale ich rodzice. I my, podatnicy. A jak słyszę o grymaszeniu na szkolną stołówkę, to miałabym ochotę wepchnąć im tę karmę w gardła, dosłownie. Bo pamiętam czatowanie na resztki i ścinki ze stołówki, które panie pakowały nam biednym w słoiki. Teraz się grymasi, że "niedobre". Dzisiejsze bachory nie zaznały głodu, ubóstwa, reglamentacji itd. Marudzą. Wymyślają. K***a, nie chcesz nie jedz, nie rozumiem, po co ta presja, żeby gówniak zeżarł cały talerz. Niech zeżre ile chce, resztę można z pożytkiem wykorzystać na nakarmienie pożytecznych jednostek.
To popełnił zbrodnię, a SW i współwięźniowie zadbają byś nie chciał tam wrócić. Parszywe warunki mieszkaniowe, typy z pod ciemniej gwiazdy i gwałty analne.
Mi sie wydaje, ze to dlatego, ze te osoby nie chca robic nic co ma wspolnego z zasadmi. Jakby im wymyslili prace to by nie chodzili do niej. Nie da sie ich przymusic do pracy, zabic tez nie wypada a jesc musza.
Więźniów w Polsce jest chyba coś koło 80 tyś, a uczniów kilka milionów.
Już zrozumiałeś @opolko?
@agronomista - i to ma być argument? Ja jestem tylko jeden, to daj mi wszystko za darmo! A tak poważnie, to darmowy wikt w więzieniach wynika z członkostwa w UE. Przed 2004 rokiem więźniowie mogli być kierowani do pracy przymusowej, jakkolwiek po 1989 roku zdarzało się to coraz rzadziej ze względu na brak pracy.
@Quant_ Poza tym, praca więźniów jest zwyczajnie nieopłacalna. Wytworzona wartość jest niewspółmierna do kosztów organizacji, ochrony, itp.
To coś jak dojeżdżać na działkę autem, 25 km w jedną stronę i opłacać ochronę, żeby tam nie kradli, tylko po to, żeby uprawniać cebulę i kapustę.
@daclaw Dla mojej firmy pracowali więźniowie. W więzieniu. Dostarczyliśmy maszyny do szycia i wykroje a naczelnik więzienia sprowadził krawców z innych więzień.
@daclaw - jeżeli chodzi o Polskę, to masz rację - przymusowa praca więźniów, przynajmniej po II wojnie światowej, była nieopłacalna. Jednak tak być nie musi. Wszystko to kwestia odpowiedniej organizacji. Oglądałem kiedyś program o amerykańskim prywatnym więzieniu, w którym działały warsztaty zatrudniające więźniów. Coś tam produkowali, a z wypowiedzi szefostwa wynikało, że jest to istotna część zysków firmy prowadzącej to więzienie.
@Quant_
Dokładnie, jeśli wybudować by więzieni z góry przystosowane jako zakład pracy, to taki obiekt byłby rentowny i pewnie całkiem dobrze zarabiał.
@ErdeMO - powiem więcej - można tworzyć zakłady pracy od razu przystosowane do pracy więźniów. Już tak bywało.
@Quant_
Ale dochodzi transport więźniów do zakładu pracy i z powrotem do wiezienia.
pińcet plus masz na bombelka mało?
Bo to chory kraj, będzie jeszcze gorzej!!!
***** ***
Nie ma nic za darmo, tu i tu ktoś płaci. W przypadku więźniów placisz mniej bezposrednio, ale też płacisz.
Zapytaj Twoją panią od języka polskiego, dlaczego na końcu zdania, które napisałeś pod obrazkiem, nie powinno być znaku zapytania.
Chyba, że nie wiesz, czy nigdy nie zrozumiesz... i pytasz o to... "Nigdy nie zrozumiem...?"
Jeżeli tak, to wtedy owszem, powinien tam być znak zapytania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2022 o 20:13
@JanuszTorun Dokładnie owo zdanie to twierdzenie a nie pytanie. Ale niektórzy gdy widza slowo "dlaczego" mysla, ze obowiazkowo trzeba tam na koncu wstawic pytajnik.
Bo rządzący do szkoły już nie wrócą a do więzienia... zawsze jest jakaś szansa ;).
bo polityk do pierdla ma jeszcze szanse trafić a do szkoły już nie wróci.
To pytaj Balcerowicza.
Powinni pracować na swoje utrzymanie. Faktycznie dziwne jest, że ludzie na wolności muszą zarabiać na swoje utrzymanie, a w więzieniu nie...
W tym przypadku "opłacalność" nie ogranicza się jedynie do efektu ekonomicznego.
nie musisz rozumieć. masz wykonać. Taka logika PiSlandii urzędniczej.
Dzieci za nic nie płacą, bo nie zarabiają. Więźniowie nie płacą, bo nie zarabiają.
politycy raczej do szkół nie wrócą, a do więzienia, kto wie, jest jakaś szansa.
To nie dzieci płacą, ale ich rodzice. I my, podatnicy. A jak słyszę o grymaszeniu na szkolną stołówkę, to miałabym ochotę wepchnąć im tę karmę w gardła, dosłownie. Bo pamiętam czatowanie na resztki i ścinki ze stołówki, które panie pakowały nam biednym w słoiki. Teraz się grymasi, że "niedobre". Dzisiejsze bachory nie zaznały głodu, ubóstwa, reglamentacji itd. Marudzą. Wymyślają. K***a, nie chcesz nie jedz, nie rozumiem, po co ta presja, żeby gówniak zeżarł cały talerz. Niech zeżre ile chce, resztę można z pożytkiem wykorzystać na nakarmienie pożytecznych jednostek.
Bo Polska jednak różni się od Rosji i jej gułagów i kolonii karnych.
To popełnił zbrodnię, a SW i współwięźniowie zadbają byś nie chciał tam wrócić. Parszywe warunki mieszkaniowe, typy z pod ciemniej gwiazdy i gwałty analne.
Mi sie wydaje, ze to dlatego, ze te osoby nie chca robic nic co ma wspolnego z zasadmi. Jakby im wymyslili prace to by nie chodzili do niej. Nie da sie ich przymusic do pracy, zabic tez nie wypada a jesc musza.
bo ich rodzice biorą od podatnika "pińset+"