Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
0:06

To że samochód zatrzymuje się przed przejściem wcale nie znaczy, że bezpiecznie dostaniesz się na drugą stronę ulicy

www.demotywatory.pl
+
394 402
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar bartoszewiczkrzysztof
+24 / 34

A święta krowa, nawet się nie zatrzymała żeby zobaczyć, czy coś złego się nie stało pieszemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+10 / 16

@kupanty Czyli według Ciebie, rowerzysta miał pierwszeństwo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+2 / 2

@solarize Sygnalizatora nie widać, bo jest przysłonięty daszkiem przeciwsłonecznym. Nie znam systemu działania sygnalizacji w USA, ale jeśli mówisz że jeśli rowerzysta miał zielone światło, to pieszy nie, no to lekko kuriozalne rozwiązanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+3 / 5

@solarize Zaraz, skad pomysł, ze rowerzysta miał zielone? Mógł mieć np. zieloną strzałkę, lub wcale nie mieć światła. Zwłaszcza ze widać, ze piesi idący pod katem prostym mają czerwone, a większość skrzyżowań jakie widziałam pierw zielone mają piesi idący "poziomo", zaraz potem Ci idący "pionowo".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kupanty
-2 / 4

@bartoszewiczkrzysztof Niekoniecznie. To dość skomplikowana sytuacja. Sygnalizacja na przejściu nie działała, w przeciwnym razie pieszy nie okazywałby wahania. Skoro samochody z lewej strony kadru rozpoczęły przejazd, to oznacza, że rowerzysta miał zielone światło do jazdy na wprost, lub czerwone ze strzałką do warunkowego skrętu w prawo (to jednak mniej prawdopodobna konfiguracja - raczej nie zdążyłaby się zmienić na zielone w tak krótkim czasie; poza tym auto z prawej też musiało mieć zielone, żeby wjechać na skrzyżowanie z zamiarem skrętu w lewo). Czyli było zielone dla ruchu na linii poniekąd prostopadłej do boków kadru (od lewej do prawej krawędzi ujęcia lub przeciwnie). Zatem przy skręcie w dół kadru pojazd powinien się zatrzymać i przepuścić pieszych. Taką analizę mógłbym zaproponować, z zastrzeżeniem, że prawo jazdy mam dopiero od pięciu lat, a samochód od zaledwie dwóch i przejechałem nim dopiero 20 tysięcy kilometrów. Nie znam się też na organizacji ruchu drogowego w USA, więc moja wiedza może nie mieć zastosowania na tamtejszych ulicach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+5 / 5

@kupanty '' Czyli było zielone dla ruchu na linii poniekąd prostopadłej do boków kadru (od lewej do prawej krawędzi ujęcia lub przeciwnie). Zatem przy skręcie w dół kadru pojazd powinien się zatrzymać i przepuścić pieszych.''
Tak i to samo powinien zrobić rowerzysta. Pieszy moim zdaniem zawahał się, bo widział zbliżający się pojazd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 6

"Skoro samochody z lewej strony kadru rozpoczęły przejazd, to oznacza, że rowerzysta miał zielone światło do jazdy na wprost..."
Zatem pieszy także miał zielone światło, prawda, @kupanty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kupanty
+1 / 7

@bartoszewiczkrzysztof
Rowerzyści to są jednak "kosmici" w ruchu drogowym - często nie mają prawa jazdy, więc polegają na swojej intuicji, zamiast na znajomości przepisów. Kiedy nie miałem prawka i jeździłem na rowerze, starałem się trzymać ścieżek rowerowych, a w razie ich braku ostrożnie wjeżdżałem na chodnik. Wolałem nie testować swojej intuicji na jezdni. Kilka razy zdarzyło mi się jednak włączyć do ruchu samochodowego i wtedy wyczyniałem na drodze takie cuda, że w chwili obecnej - z perspektywy osoby w miarę dobrze orientującej się w przepisach - dziwię się, że jeszcze żyję. To się po prostu filozofom nie śniło, co ja wtedy wyprawiałem :D Pierwsza zasada przechodzenia przez jezdnię na pasach: rowerzysta stoi ponad prawem (bo go zwyczajnie nie zna) i zawsze ma pierwszeństwo. ZAWSZE! ;) Rower to pojazd uprzywilejowany :D. Osobiście uważam, że równolegle do każdej ulicy powinna biec ścieżka rowerowa, a jeśli takiej nie ma, rowerzysta powinien jechać (ostrożnie, w zatłoczonych miejscach z prędkością żwawego piechura) po chodniku, a na ulicę (jezdnię) wjeżdżać tylko wówczas, gdy ma prawo jazdy (chyba że jest to np. prosty odcinek szosy poza terenem zabudowanym, jakaś nieskomplikowana wiejska lub leśna droga, gdzie wystarczy trzymać się prawej krawędzi, żeby uniknąć kolizji).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2022 o 14:45

avatar solarize
+1 / 1

@Livanir @kupanty W USA nie ma takich sygnalizatorów z warunkową zieloną strzałką. Tam masz "normalne" zielone lub nie masz.
@bartoszewiczkrzysztof Ten pionowy żółty sygnalizator na słupie jest dla samochodów lub rowerów. Zaraz pod nim jest czarna "skrzynka", która jest sygnalizacją dla pieszych i ona nie ma tak daleko sięgających daszków po bokach (są mniejsze proporcjonalnie do wielkości wyświetlacza). Przykład poniżej (z dodatkowym opcjonalnym licznikiem czasu):
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e3/12-07-13-washington-by-RalfR-58.jpg/220px-12-07-13-washington-by-RalfR-58.jpg
Oczywiście nadal istnieje możliwość, że zwyczajnie nie widać w tym ujęciu, co na nim jest, ale mniejsza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2022 o 19:53

avatar Astacus78
+7 / 7

Wiele razy widziałem ten manewr. Na szczęście bez potrącenia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+8 / 16

@zelalem Nie mówią o takiej osobie typowy kierowca bo jednak "typowy" oznacza że zachowanie pasuje do większości ludzi danego typu a w przypadku kierowców aż tak źle nie jest.

Z rowerzystami jest taki problem że są bezkarni bo nie można ich zidentyfikować jak uciekną, dzięki temu wydaje im się że żadne przepisy ich nie dotyczą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
0 / 0

@zelalem szans na zatrzymanie nie miał, ale czemu go jeszcze walnął z dyńki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tmaniek
0 / 10

Paskudne zachowanie rowerzysty.Sam nim jestem,także kierowcą auta,ale nikt nie przebije tych yebanych motorków.Sezon na dawców organów ogłaszam za rozpoczęty.Panie świeć nad ich duszą(jak kto wierzy).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+4 / 6

@Tmaniek Ja również jestem i rowerzystą i kierowcą,więc wiem że jeśli jadę w prawo, muszę ustąpić pierwszeństwa tym, którzy również mają zielone światło, w tym samym kierunku. Niestety rowerzysta nie musi przestrzegać żadnych przepisów. Wystarczy że jest pełnoletni, posiada rower i chce się przemieścić (tak wiem, to nie Polska)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
0 / 2

@Tmaniek Na filmie jest auto, pieszy i rowerzysta, ale ty masz na to wyje*** i przyszedłeś ponarzekać na motocyklistów... Jprdl.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
2 22s
+16 / 16

oby hamował twarzą na najbliższej latarni. Rowerzystą go nazwać nie można

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+5 / 5

Czyli Twoim zdaniem, @krzysio6666, przechodząc na pasach powinien patrzeć nie tylko w prawo, w lewo i przed siebie ale także za siebie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 4

Napisałem wyraźnie, @krzysio6666, że na boki nic by nie dało. Rowerzysta nadjechał z tyłu. Ponadto, pewnie założył, że skoro auto zatrzymało się przed przejściem aby go przepuścić to nie pojawi się jakiś debil który tego nie zauważy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
-3 / 7

@RomekC No może i rowerzysta nadjechał z uliczki za pieszym ale uderzając w pieszego nie wjechał ma na plecy a uderzył go z lewej strony - rozumie że według ciebie winny jest tylko i wyłącznie rowerzysta i tylko dowody jego winy widzisz ale ja mam też zastrzeżenia do pieszego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 6

Jak szybko jechał rowerzysta, @krzysio6666?
Powiedzmy 18 km/h. To daje 5 m/s. Jaki czas na reakcję miałby pieszy gdy go zobaczył z lewej strony?
Tak w tym przypadku w 100% winny jest rowerzysta. A Twoim zdaniem w ilu % winę ponosi pieszy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

@krzysio6666 :-D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+3 / 3

Mam nadzieję, @krzysio6666, że nie jeździsz rowerem w Krakowie :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
-1 / 3

@RomekC Całe szczęście mieszkam sto kilometrów od krakowa więc nie, a poza tym nie wyobrażam sobie mieszkać w mieście i czerpać przyjemność z jazdy rowerem, za dużo pieszych i samochodów, a i jeszcze pełno hulajnóg i innych nowych jeździdeł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

Dziękuję Ci @krzysio6666.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 6

Oczywiście, że słuchawki, telefon w ręce,itd. rozprasza pieszego, @krzysio6666. Jednak do tego potrącenia w 100% doprowadził rowerzysta.
Polecam pokazać ten firm jakiemuś policjantowi z ruchu drogowego i poprosić o opinię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KocurMM
-1 / 5

Dlaczego mi to wygląda na ustawkę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pieti79
0 / 4

@KocurMM
Po pierwsze: w końcowej fazie rozpędzony rowerzysta zamiast wykonać taktyczny unik z uchyleniem się w lewo, robi zwód w prawo i uderza pieszego z bańki,

Po drugie: nagrywający czeka na całą akcję z miejsca, gdzie będzie najlepsze ujęcie,

Po trzecie: pieszy ma na głowie kamerkę typu go-pro, która mu spada w momencie uderzenia z bańki.

Jakby się bardziej zastanowił, to parę ekstra przesłanek, dlaczego to jest ustawka by się jeszcze znalazło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2022 o 18:24

J jakisgoscanonim
-1 / 1

@pieti79 Ja pierdzielę, nawet nie zauważyłem, że miał coś na głowie i coś mu spadało z głowy. W zasadzie to myślałem, że to na głowie to tylko włosy spięte w kok, ale chyba jednak nie tylko. Jesteś bardzo spostrzegawczy. Na pewno kolejną rzeczą jest to, że "ofiara" siada w dziwny sposób i w zasadzie tyle. Nawet nie zebrał swoich rzeczy, nie wstał, nie zareagował na potrącenie. Kompletnie brak reakcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
-1 / 1

@KocurMM
@pieti79
ja bym dorzucil zachowanie pieszego, ktory zerka w w lewo, i generalnie zaczyna przechodzic przez jezdnie dopiero wtedy kiedy widzi rowezyste,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kupanty
0 / 0

@RomekC
W sensie prawnym - tak. Rozwinąłem cytowaną przez Ciebie myśl i napisałem, że "było zielone dla ruchu [samochodowego i pieszego] na linii poniekąd prostopadłej do boków kadru (od lewej do prawej krawędzi ujęcia lub przeciwnie)". Pieszy miał więc zielone w sensie prawnym (natomiast w sensie fizycznym mógł nie mieć, bo sygnalizator był zepsuty).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 3

"...w sensie fizycznym mógł nie mieć, bo sygnalizator był zepsuty)."
Ale rowerzysta nie wiedział, że sygnalizator jest zepsuty, prawda, @kupanty? Zatem powinien wiedzieć, że jeśli on ma zielone to pieszy także ma zielone ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
0 / 0

@RomekC Nie, nie, światła w USA nie działają jak w Polsce. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kupanty
-3 / 3

@RomekC
Abstrahując od przepisów i spoglądając na tę sytuację z szerszej perspektywy... Rowerzyście należy się pouczenie/mandat, a pieszemu - skierowanie do psychiatryka na obserwację. Ile on ma lat, 12? Włosy zebrane w kucyk jak u małej dziewczynki, telefon w jednej łapie, zeszyt w drugiej (drogi panie, o plecakach/teczkach pan nie słyszał?), jeszcze siatki na motyle mu brakuje; brak koordynacji ruchowej, roztargnienie, dekoncentracja i kunktatorstwo na najwyższym poziomie. Ma szczęście, że zderzył się z rowerem, a nie z samochodem. Tacy ludzie, jak ten pieszy, sami sobie zagrażają i czasem takie korepetycje z orientacji w świecie rzeczywistym są potrzebne, żeby się doprowadzili do porządku.i zapanowali nad swoim niepoukładanym życiem i chaotycznym zachowaniem. Nie bronię rowerzysty, bo złamał przepisy i nie zatrzymał się, żeby przeprosić pieszego ani sprawdzić, czy aby na pewno nie stała mu się krzywda. Jednak paradoksalnie, niewykluczone, że uratował życie tej sierotce - może za sprawą sfilmowanego incydentu (3,14)erdołka się ogarnie i w poważniejszej sytuacji nie dojdzie tragedii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

Jesteś mistrzem @kupanty. Z ofiary robisz współwinnego. I czego Ty się czepiasz?
Fryzury? Telefonu w łapie? Zeszytu? Zarzucasz mu "brak koordynacji ruchowej, roztargnienie, dekoncentracja i kunktatorstwo na najwyższym poziomie" jednak, jak zauważasz, winny jest rowerzysta.
Ty jak jedziesz autem i masz zielone na skrzyżowaniu także zatrzymujesz się bo jesteś szczególnie ostrożny i ktoś zza Twoich pleców może zajechać Ci drogę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kupanty
-3 / 3

@RomekC
Z prawnego punktu widzenia winny jest rowerzysta. Pieszy natomiast wygląda na osobę nierozgarniętą, co wielu innych komentujących również zauważyło. Dlatego może przyciągać podobne wydarzenia w swoim życiu. Za każdym razem to on będzie poszkodowany, a sprawca winny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kupanty
-3 / 3

@Romek ...Tylko co mu z tego przyjdzie, skoro to on będzie np. leżał w szpitalu, a nie sprawca, który zbiegnie z miejsca wypadku. Uważam, że powinien nad sobą popracować, dla własnego dobra.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

Pieszy ma prawo być osobą nierozgarniętą, @kupanty ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kupanty
-2 / 2

@RomekC
I tak, staram się mieć oczy dookoła głowy i przestrzegam zasady ograniczonego zaufania. Kiedyś miałem podobną sytuację, rower we mnie wjechał, gdy przechodziłem w poprzek ścieżki rowerowej na pasach, ale byłem czujny i zdążyłem tak się ustawić, że to rowerzysta leżał na ziemi, a ja ustałem zderzenie. Przepisy mogą być po naszej stronie, ale ta świadomość nie przyspieszy leczenia ani rehabilitacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kupanty
-2 / 2

@RomekC
Nie przeczę, pieszy ma prawo być nierozgarnięty, podobnie jak może - w zgodzie z przepisami - wybrać się do lasu podczas burzy. Jeśli ten potrącony chłopak tu zajrzy, oto moje rady dla niego:
1) kup sobie plecak ;), włożysz do niego zeszyt, a w razie braku kieszeni w spodniach, również telefon, wtedy będziesz miał wolne ręce, co ułatwi sprawną reakcję na nieprzewidziane sytuacje
2) zapisz się na jakieś zajęcia sportowe (boks, taniec, jogę) - to powinno poprawić koordynację ruchową
3) idź na siłownię, niech trener rozpisze Ci dietę i plan ćwiczeń - przybierzesz na masie i nie będziesz kładł się na ziemi, asfalcie czy chodniku za każdym razem, kiedy ktoś Cię popchnie
4) wybierz się do fryzjera - niech Ci zetnie ten kucyk
5) zapisz się do klubu szachowego - to poprawi koncentrację.
Możesz skorzystać z tych rad lub nie, w razie czego zawsze będziesz miał satysfakcję, że prawo jest po Twojej stronie, a w szpitalu znalazłeś się nie ze swojej winy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

Ach, jak ten pieszy nie pasuje do Twojego idealnego wizerunku mężczyzny, @kupanty :-D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kupanty
+1 / 1

@RomekC
To prawda, nie pasuje :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

Wow! Doszliśmy do jednomyślności, @kupanty :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
-3 / 3

@RomekC Na ulicy gdzie ryzykuje życiem i zdrowiem swoim, gdzie może narobić problemów innym, pieszy zdecydowanie nie powinien być nierozgarnięty, zwróć uwagę że kierowcy to w zasadzie obojętne czy go stuknie, czy przejedzie bo chroni go masa blachy, siedzi sobie w komforcie i słucha radia i jak już to najwyżej poczuje uderzenie albo szarpnięcie. Pieszy natomiast swoja bezmyślnością może skazać się na śmierć, kalectwo albo ogrom bólu i cierpienia - tylko dlatego że nie zachował minimum, minimum uwagi na ulicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 3

Pieszy, @krzysio6666, wszedł na jezdnię, na pasy. Zatrzymał się przed nadjeżdżającym pojazdem. Ten pojazd pochłonął jego uwagę. I uwaga! Gdy auto się zatrzymało, pieszy ruszył. Podkreślam był już na jedni, na pasach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Duergh
-2 / 2

Meh... sposób w jaki rowerzysta przysadził mu z bara i w jaki ten pieszy się zakręcił i usiadł ewidentnie pokazuje że to było ustawione...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mariusz483
0 / 0

Specjalnie to zrobił, widać jak tuż przed uderzeniem wystawia bara żeby mocniej przygrzmocić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lodowa1122
+1 / 1

Ale gadasz pierdy... Gdyby tak było to kierowcy nie stanęli by przed pasami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hubertnnn
-1 / 1

Teraz już wiem dlaczego kolejność rozglądania się jest: lewo, prawo, jeszcze raz lewo.
Gdyby pieszy się rozejrzał to na ostatnim lewo widziałby nadjezdzajacy rower

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
-2 / 2

O nie, rowerzysta! Powinien dostać dożywocie za samo posiadanie roweru....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sylweriusz83
0 / 0

Kurde, sam jeżdżę dużo rowerem po mieście ale nigdy by mi nie przyszło do głowy potrącić kogokolwiek. W tym przypadku mamy chyba do czynienia z typem "rowerzysty- świętej krowy" co to na przejazdach przez ulicę wjeżdża na chama z pełną parą na 5 metrów przed rozpędzonym do 50-ki samochodem. Tragedia gotowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem