A Hali Na i wiele innych też zapomniało, że przed Ukrainą i poza Ukrainą dzieci też umierały i umierają?!
Gorzej, bo po Ukrainie też będą umierać!
Ale co tam, teraz moda rozczulać się nad Ukrainą.
@Antyboanty cieszę się, że się przedstawiałeś, miło mi. To nie jest normalna reakcja już dawno, kiedy uczucia są wybiórcze i jak to się mówi kota też można zagłaskać na śmierć.
Nie wiem co Halina miała na myśli, ale dla mnie jest pewnego rodzaju zboczeniem, przeżywanie swojego życia, życiem idoli. Już samo posiadanie jakichś idoli jest dla mnie podejrzane.
Czy ktoś na ciebie naskoczył kiedy pisałeś o wałkach pisiorów czy przekrętach innych ciulów? Nie wydaje mi się, więc to ty jesteś raczej odklejony od rzeczywistości. A rzeczywistość jest taka, że na Ukrainie toczy się walka o to aby nie toczyła się tutaj. Bo jeśli by tu się toczyła to wszystkie nasze ,,tragedie" nie będą miały najmniejszego znaczenia. Rozumiesz teraz hierarchie tematów?
@Antyboanty szanse na to, że wojna będzie też u nas są praktycznie zerowe. Jesteśmy w NATO, więc teoretycznie pozostali członkowie będą nas musieli bronić. A Putin aż tak głupi nie jest, by sam stanąć przeciwko całemu NATO.
Poza tym u nas cały czas trwa rujnowanie demokracji i wyprowadzanie nas z UE. Jeśli skupimy się tylko na wojnie, to rząd będzie bezkarny, bo nikt nie będzie zwracać uwagi na to, co właśnie wprowadziło PIS. Kto jak kto, ale PIS jest świetne w wykorzystywaniu takich wydarzeń propagadnowo. Już chwalą się, że Kaczyński to przewidział, że oni od początku byli nie tylko przeciwko UE, ale też przeciwko Rosji, przypisują sobie zasługi opozycji i zwykłych ludzi/ jakichś PISowców, którzy poza swoim regionem są zupełnie anonimowi dla społeczeństwa w pomaganiu Ukraińcom. Wrócił też temat Smoleńska.
Poza tym w czym my od Rosji jesteśmy lepsi, nielicząc niektórych sportów? Jesteśmy krajem demokratycznym? No nie zbyt. Mniejszości są u nas dobrze traktowane? Nie. Kto jest najbliższym sojusznikiem PISu? Orban, Le Pen, a kiedyś też Trump. A czyimi oni są przyjaciółmi? Putina.
Mówiąc o jednej tragedii nie wolno zapominać i umniejszać innych tragedii. W innych krajach też są wojny, katastrofy, ludzie też giną.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 kwietnia 2022 o 10:38
@Cammax Nadal nie odpowiedziałeś na pytanie czy ktoś na ciebie naskoczył gdy pisałeś o pisiorach zamiast o wojnie? No właśnie. I masz rację, że nie wolno nam zapominać o uczynkach pisiorów i cały czas o tym mówić i przypominać. Ale i o wojnie nie można zapominać i o niej pisać. I nie zamiast, jak to stwierdziłeś tylko równolegle. A że wojna jest teraz i my także ją odczuwamy, czy chcemy czy nie, to nie dawaj takich komentarzy, które prowokują niektóre bydlęta do twierdzeń o ,,modzie" na pisanie o śmierci.
Mam nadzieję, że nie mylisz się co do Putina. Tyle tylko, że nie musi to być gorąca wojna
@Antyboanty tu akurat nie ma aż tak odklejonych ludzi. Na szczęście. Chociaż moim zdaniem ta wojna była okazją na pokonanie PISu. Wystarczyła odpowiednia retoryka. Chociażby fakt, że PIS nadal nie odnowiło relacji z UE, a najbliższym ich sojusznikiem PISu nadal są Węgry- sojusznik Rosji. Można im było udowodnić wspieranie Rosji.
Wiadomo, nie możemy też zapominać o wojnie, ale z drugiej strony w innych krajach też są wojny, głód, dyktatura itp. Tylko to niewielu obchodzi, bo to są kraje trzeciego świata. I tam też ludzie giną.
Trzeba jednak zachować proporcje, gdy się o czymś pisze. Nie może tak być, że pierwsze 3 strony poczekalni i głównej są zawalone demotami dotyczącymi wyłącznie Ukrainy, a o PISowcach zero informacji. Na odwrót też wyglądałoby to słabo. Trzeba też brać pod uwagę, że będą też demoty dotyczące pozostałych tematów. Zawsze można też połączyć kilka różnych tematów.
Dla rodzica któremu umarło dziecko to jest konuec świata. Tp jest ogromny ból i wszystkie inne tragedie nie mają znaczenia. Rozumiem ich i bardzo współczuję KAŻDEMU kogo to spotkało. A jak ktoś tego nie przeżyl, to nie życzę.
@lingerer bo chyba bardziej nas dotyczą rządy PIS, niż wojna. Szanse na to, że u nas też będzie wojna są prawie zerowe. A szanse na to, że PIS coraz bardziej będzie niszczyć u nas demokrację są ogromne. Zwłaszcza, gdy nie będziemy im patrzyli teraz na ręce, "bo wojna". Wojna wojną, ale to nie jest pretekst do tego, by pozwalać politykom na bezkarność.
Zresztą wyobraź sobie, że nie rządzi PIS, a np. PO/ Konfederacja/ Lewica/ ktokolwiek inny. No i robią to samo, co PIS, czyli przejmują wszystkie możliwe instytucje, skłócają nas z wszystkimi, budują państwo i tworzą prawo w oparciu o swój światopogląd kompletnie ignorując to, że większość ludzi jednak nie ma skrajnych poglądów. Wszyscy są na nich wkurzeni i chcą zmiany rządu. Ale pewnego dnia wybucha wojna. Wszyscy przestają rządowi patrzeć na ręce. Byłbyś zadowolony?
Poza tym nasza gospodarka upada. Mamy coraz większą inflację jak tak dalej pójdzie, to jeszcze ze dwie kadencje, a "wszyscy będziemy milionerami". Będziemy też wozić taczką pieniądze ma chleb, no i być może bardziej będzie się oplacało palić pieniędzmi, niż kupić opał, jak w niektórych krajach podczas kryzysów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 kwietnia 2022 o 10:41
@Cammax szansa na wojnę nie jest zerowa choć nikła, a jedyne co tobie PIS zniszczył to chyba mózg żeby takie bzdury pisać że jakby rządziło któreś przez ciebie wymienione opcje polityczne to albo byli byśmy pod butem niemców lub ruskich
@lingerer bo nie mamy partii, która faktycznie skupia się na dobru Polski. PIS też skupia się przede wszystkim na swoich poglądach, czyli nienawiść do UE i próba pokazania się jako rusofoby, a nie na dobru Polski. W naszym interesie są dobre relacje z UE, zwłaszcza z krajami sąsiednimi (choć z Rosją to ze względów wizerunkowych lepiej teraz na dystans, ale też ich zbytnio nie prowokować do ewentualnego ataku, chyba że chcemy być jak Węgry).
Co by jednak nie mówić, inni przynajmniej nie wprowadzali dyktatury, nie rozwalili gospodarki i nie skłócili nas z całym światem.
A Hali Na i wiele innych też zapomniało, że przed Ukrainą i poza Ukrainą dzieci też umierały i umierają?!
Gorzej, bo po Ukrainie też będą umierać!
Ale co tam, teraz moda rozczulać się nad Ukrainą.
@konradstru Dla bydląt to moda, dla ludzi normalna reakcja. Ale aby to zrozumieć trzeba mieć coś co zwie się uczuciami wyższymi.
@Antyboanty cieszę się, że się przedstawiałeś, miło mi. To nie jest normalna reakcja już dawno, kiedy uczucia są wybiórcze i jak to się mówi kota też można zagłaskać na śmierć.
@konradstru No fakt, każde bydlątko cieszy się z chwil ludzkiej atencji i jest mu miło
Nie wiem co Halina miała na myśli, ale dla mnie jest pewnego rodzaju zboczeniem, przeżywanie swojego życia, życiem idoli. Już samo posiadanie jakichś idoli jest dla mnie podejrzane.
@perskieoko Mam takie samo myslenie.. posiadanie idola nie jest dla mnie zrozumiale
Zaraz nazwą Cie ruskim trolem, bo ukraińska tragedia to przecież największa tragedia.
Czy ktoś na ciebie naskoczył kiedy pisałeś o wałkach pisiorów czy przekrętach innych ciulów? Nie wydaje mi się, więc to ty jesteś raczej odklejony od rzeczywistości. A rzeczywistość jest taka, że na Ukrainie toczy się walka o to aby nie toczyła się tutaj. Bo jeśli by tu się toczyła to wszystkie nasze ,,tragedie" nie będą miały najmniejszego znaczenia. Rozumiesz teraz hierarchie tematów?
@Antyboanty szanse na to, że wojna będzie też u nas są praktycznie zerowe. Jesteśmy w NATO, więc teoretycznie pozostali członkowie będą nas musieli bronić. A Putin aż tak głupi nie jest, by sam stanąć przeciwko całemu NATO.
Poza tym u nas cały czas trwa rujnowanie demokracji i wyprowadzanie nas z UE. Jeśli skupimy się tylko na wojnie, to rząd będzie bezkarny, bo nikt nie będzie zwracać uwagi na to, co właśnie wprowadziło PIS. Kto jak kto, ale PIS jest świetne w wykorzystywaniu takich wydarzeń propagadnowo. Już chwalą się, że Kaczyński to przewidział, że oni od początku byli nie tylko przeciwko UE, ale też przeciwko Rosji, przypisują sobie zasługi opozycji i zwykłych ludzi/ jakichś PISowców, którzy poza swoim regionem są zupełnie anonimowi dla społeczeństwa w pomaganiu Ukraińcom. Wrócił też temat Smoleńska.
Poza tym w czym my od Rosji jesteśmy lepsi, nielicząc niektórych sportów? Jesteśmy krajem demokratycznym? No nie zbyt. Mniejszości są u nas dobrze traktowane? Nie. Kto jest najbliższym sojusznikiem PISu? Orban, Le Pen, a kiedyś też Trump. A czyimi oni są przyjaciółmi? Putina.
Mówiąc o jednej tragedii nie wolno zapominać i umniejszać innych tragedii. W innych krajach też są wojny, katastrofy, ludzie też giną.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2022 o 10:38
@Cammax Nadal nie odpowiedziałeś na pytanie czy ktoś na ciebie naskoczył gdy pisałeś o pisiorach zamiast o wojnie? No właśnie. I masz rację, że nie wolno nam zapominać o uczynkach pisiorów i cały czas o tym mówić i przypominać. Ale i o wojnie nie można zapominać i o niej pisać. I nie zamiast, jak to stwierdziłeś tylko równolegle. A że wojna jest teraz i my także ją odczuwamy, czy chcemy czy nie, to nie dawaj takich komentarzy, które prowokują niektóre bydlęta do twierdzeń o ,,modzie" na pisanie o śmierci.
Mam nadzieję, że nie mylisz się co do Putina. Tyle tylko, że nie musi to być gorąca wojna
@Antyboanty tu akurat nie ma aż tak odklejonych ludzi. Na szczęście. Chociaż moim zdaniem ta wojna była okazją na pokonanie PISu. Wystarczyła odpowiednia retoryka. Chociażby fakt, że PIS nadal nie odnowiło relacji z UE, a najbliższym ich sojusznikiem PISu nadal są Węgry- sojusznik Rosji. Można im było udowodnić wspieranie Rosji.
Wiadomo, nie możemy też zapominać o wojnie, ale z drugiej strony w innych krajach też są wojny, głód, dyktatura itp. Tylko to niewielu obchodzi, bo to są kraje trzeciego świata. I tam też ludzie giną.
Trzeba jednak zachować proporcje, gdy się o czymś pisze. Nie może tak być, że pierwsze 3 strony poczekalni i głównej są zawalone demotami dotyczącymi wyłącznie Ukrainy, a o PISowcach zero informacji. Na odwrót też wyglądałoby to słabo. Trzeba też brać pod uwagę, że będą też demoty dotyczące pozostałych tematów. Zawsze można też połączyć kilka różnych tematów.
Dla rodzica któremu umarło dziecko to jest konuec świata. Tp jest ogromny ból i wszystkie inne tragedie nie mają znaczenia. Rozumiem ich i bardzo współczuję KAŻDEMU kogo to spotkało. A jak ktoś tego nie przeżyl, to nie życzę.
@Cammax ty zrobiłeś dokładnie t co sam krytykujesz sugerujesz odbiorcy co powinno być dla niego ważne czyli "PISSSSS złyyyy" a reszta to pikuś
@lingerer bo chyba bardziej nas dotyczą rządy PIS, niż wojna. Szanse na to, że u nas też będzie wojna są prawie zerowe. A szanse na to, że PIS coraz bardziej będzie niszczyć u nas demokrację są ogromne. Zwłaszcza, gdy nie będziemy im patrzyli teraz na ręce, "bo wojna". Wojna wojną, ale to nie jest pretekst do tego, by pozwalać politykom na bezkarność.
Zresztą wyobraź sobie, że nie rządzi PIS, a np. PO/ Konfederacja/ Lewica/ ktokolwiek inny. No i robią to samo, co PIS, czyli przejmują wszystkie możliwe instytucje, skłócają nas z wszystkimi, budują państwo i tworzą prawo w oparciu o swój światopogląd kompletnie ignorując to, że większość ludzi jednak nie ma skrajnych poglądów. Wszyscy są na nich wkurzeni i chcą zmiany rządu. Ale pewnego dnia wybucha wojna. Wszyscy przestają rządowi patrzeć na ręce. Byłbyś zadowolony?
Poza tym nasza gospodarka upada. Mamy coraz większą inflację jak tak dalej pójdzie, to jeszcze ze dwie kadencje, a "wszyscy będziemy milionerami". Będziemy też wozić taczką pieniądze ma chleb, no i być może bardziej będzie się oplacało palić pieniędzmi, niż kupić opał, jak w niektórych krajach podczas kryzysów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2022 o 10:41
@Cammax szansa na wojnę nie jest zerowa choć nikła, a jedyne co tobie PIS zniszczył to chyba mózg żeby takie bzdury pisać że jakby rządziło któreś przez ciebie wymienione opcje polityczne to albo byli byśmy pod butem niemców lub ruskich
@lingerer bo nie mamy partii, która faktycznie skupia się na dobru Polski. PIS też skupia się przede wszystkim na swoich poglądach, czyli nienawiść do UE i próba pokazania się jako rusofoby, a nie na dobru Polski. W naszym interesie są dobre relacje z UE, zwłaszcza z krajami sąsiednimi (choć z Rosją to ze względów wizerunkowych lepiej teraz na dystans, ale też ich zbytnio nie prowokować do ewentualnego ataku, chyba że chcemy być jak Węgry).
Co by jednak nie mówić, inni przynajmniej nie wprowadzali dyktatury, nie rozwalili gospodarki i nie skłócili nas z całym światem.