Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
711 721
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
R rebel7310
+8 / 10

I taki delikwent powinien byc tatuowany na czole. Podobnie jak pedofile.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
+3 / 11

na dodatek miernota życiowa i przygłup o ilorazie inteligencji równym zero.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KrzysiekChris
+5 / 5

Oczywista oczywistość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bartheeks
+5 / 5

Za wsiadanie za kierownicę po spożyciu alkoholu powininny być od razu takiej osobie przedstawione zarzuty o usiłowanie zabójstwa. Koniec kropka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
-1 / 9

@Bartheeks Akurat są państwa gdzie wypadków jest mniej pomimo wyższych limitów.
Nie liczy się spożycie, tylko ilość spożyta. Niewielka dawka, w postaci np. pół kieliszka wina potrafi nawet poprawić percepcję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M m23123
-2 / 10

@Prally tak tak alkoholiku. Tak sobie tłumacz.. Ja wypalę papierosa zaraz bo to nawet poprawia oddech.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dump78
-1 / 5

@Prally Typie XD W krajach, gdzie są "wyższe limity" są takie, bo po prostu nie ma potrzeby ich zaostrzać - prawie nikt tam nie zabija nikogo po pijaku. Polska jest w asbolutnej czołówce wypadków śmiertelnych, a jazda po pijaku jest tu sportem narodowym, więc NA SZCZĘŚCIE posłowie CZASEM robią coś pożytecznego i zaostrzają te przepisy. Nie jest to idealne rozwiązanie problemu, no ale przynajmniej COKOLWIEK robią, by z tym jakoś chociaż minimalnie walczyć.

Skutek prawny jest więc taki, że w Polsce jest jedno z najbardziej restrykcyjnych praw prowadzenia po alkoholu. ALE TO NIE WZIĘŁO SIĘ ZNIKĄD i nie oznacza to, że inne kraje mają luźniej, bo tak naprawdę można pić więcej, tylko BOLZGA się uwzięła na BOLZGICH BOLAGÓW XD Po prostu u nas jest plaga tej patologii i jakoś się z nią walczy. A w innych krajach nie walczy się z tym, bo tego niemal nie ma, więc nikt się tam tym nie zajmuje. Jesli w danym kraju prawo pozwala mieć 2 promile, a mimo to i tak nikt tak naje*any nie jeździ, więc nikt nikogo po pijaku nie zabija, to prawo takie nadal pozostaje. Bo niby po co zmieniać, skoro nie ma w danym kraju problemu?

Ogarnij typie, że luźniejsze prawa w innych krajach nie są żadnym dowodem na to, że "można pić więcej i nic sie nie stanie", tylko są dowodem na zje*aną mentalność właśnie takich BOLZGICH "geniuszy", jak Ty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2022 o 22:24

P Prally
+1 / 1

@dump78 K prawda. W dawnych czasach w F1 w pit stopie pito alkochol i jakoś się nie zabijano od tego.

Wszystko zależy od dawki. Mała dawka, na poziomie pół piwa, lub pół kieliszka wina poprawia percepcję bo poprawia się ukrwienie mózgu. To udowodniony fakt. Dopiero większe dawki szkodzą.

Łyk piwa przed jazdą nie jest problemem, może nawet pomóc przy zmęczeniu. Problemem jest wypicie całej puszki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dump78
-2 / 2

@Prally OK, ale teraz czepiasz się semantyki słów. Rozmowa jest o tym, że jest jakiś limit. I on nie wziął się z kosmosu, tylko każdy kraj nałożył jakiś wedle tego, ile ma wypadków pod wpływem alkoholu. Więc gdy wchodzisz cały na biało i sugerujesz, ze "limit w Polsce jest głupi, bo w innych krajach jest luźniejszy", to jest to stwierdzenie niepoważne, gdyż w każdym kraju limit jest adekwatny do problemów alkoholowych danego kraju. Ściśle i precyzyjnie dlatego kraje postsowieckie mają ostrzejsze limity, bo też mają więcej alkoholików.

Więc, tak, precyzyjnie, technicznie, to masz rację - dawka czyni wypadek. Ale to NIE jest tak, że "powinni u nas rozluźnić przepis, bo jest głupi, gdyż w innych krajach jest luźniejszy i żyją". Gdyby u nas rozluźniono przepis, to po prostu wzrosłaby liczba zabójstw (nazywajmy rzeczy po imieniu) za pomocą samochodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2022 o 4:02

avatar CzlowiekZkamienia
+2 / 4

@Bartheeks Zapominasz, że tylko 13, czy ileś tam % wypadków jest powodowanych przez jezdę po pijaku. Reszta jest przez rozmowy przez telefon, przekroczenie prędkości, wymuszenie pierwszeństwa, niewyspanie, czy zwykłą nieuwagę. Dlaczego zatem nie chcesz oskarżyć o usiłowanie zabójstwa piratów drogowych albo tych, którzy rozmawiają przez telefon prowadząc samochód?
@Prally Wypicie pół kieliszka wina, o ile nie przekroczysz 0,2‰, jest w Polsce legalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+1 / 3

@dump78 A gdzie ja pisałem że powinni rozluźnić przepis?
Pisałem tylko że są kraje gdzie większe dawki niż w Polsce są legalne i wypadków jest mniej, a miało to tylko potwierdzać tezę że dawka odpowiednio mała nie jest groźna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+1 / 3

Frajerem i cieniasem jest również każdy, kto się upija.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dump78
0 / 4

@adamis62 Niestety od małego oswaja się dzieci z widokiem alkoholu - na imprezach wszelkich, na "weselach", nawet na tzw. święta bożonarodzeniowe. Każda impreza rodzinna zaczyna się od postawienia 5 butelek wódki na stole, a i tak później o 2 w nocy najbardziej trzeźwa osoba leci kupić więcej. Skutek tego jest taki, ze istnieje ogromne przyzwolenie alkoholowe i nikogo nie dziwi widok ogromnych ilości alkoholu lejących się na imprezach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2022 o 22:27

A adamis62
+2 / 2

@dump78 , racja.
Pamiętam jak nawet mojego ojca, który za kołnierz nie wylewał, irytowało w zachodnich filmach to ich ciągle popijanie drinków. Gdzie tylko ktoś wszedł, zaraz proponowali mu drinka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mam2koty
0 / 2

Zawsze znajdą się jacyś znajomi królika, którym wolno. W mojej niewielkiej miejscowości jest to praktykowane i z imienia i nazwiska mogę wymienić panów regularnie jeżdżących na podwójnym gazie, ale co z tego - żadna służba nic im nie zrobi bo to jedna klika, a jak zgłoszę, to nie dadzą mi później żyć. Co pozostaje - modlić się, żeby nikogo nie zabili po drodze? Albo żeby zabili sami siebie, wtedy będzie o jednego debila mniej na świecie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dump78
0 / 2

@mam2koty Nie ma czegoś takiego. W policji jest wydział spraw wewnętrznych sprawdzający operacje innych wydziałów tak, aby nikt nie znał nikogo. Ponadto w 2022 roku można nagrać typa i wysłać to do jakiejkolwiek TV aby zrobili z tego mocną imbę (jeszcze Ci za to podziękują).

Tak więc swoje opowiastki rodem z imienin wujka Grześka zostaw może dla siebie. Ja nie twierdzę, że w Polsce nie istnieją patologie, ale takie thrillerowe pogaduszki, że "jak zgłoszę, to mnie zniszczą" brzmią, jak scenariusz sensacyjny filmu Patryka Vegi. Ogarnij się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2022 o 22:29

M mam2koty
0 / 2

@dump78 Ech życia w małych miejscowościach nie znasz, i zdecydowanie zbyt dużo tv oglądasz, skoro opierasz na ich przekazie swój światopogląd. Wyłącz tv, naucz się myśleć samodzielnie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dump78
-1 / 1

mam2koty Wychowałem się w mieścince, w której nawet dyskoteki, klubu, pubu nie było, a "na starość" mieszlkam na wsi, w której nie ma dosłownie niczego (najbliższy sklepik spożywczy w wiosce obok).

Tyle w temacie.

Miłego dnia życzę :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tescior
-1 / 3

głupoty i głupoty (w komentarzach oczywiście, bo jazda po pijaku to idiotyzm)

ale

w Polsce w 2020 było 23 500 wypadków, w których zginęło 2 500 osób, po alkoholu 1 500 i i niecałe 200 zabitych.

Problem jest taki, że nie ważne co było powodem wypadku, winnym będzie ten który wydmuchał. Możesz popitalać 200 na godzinę serpentynami, jak walniesz w gościa na podwójnym to to jego wina jest.

Dodatkowo w Polsce można legalnie wypić jedno piwo, są ludzie, którzy po jednym piwie są niezdolni do prowadzenia samochodu a są tacy, którzy po czterech będą prowadzić lepiej, niż 80 latek za kierownicą Matiza.
To dla nich są wyższe limity za granicą, trzeba mieć mózg i go używać.

Już nie wspominając o tym, że po nieprzespanej nocy, może całkiem trzeźwy prowadzić jak standardowy 2 promilowiec...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem