Zgadzam się. To religia gloryfikująca cierpienie i śmierć. Niestety my Polacy jesteśmy wychowani w tej kulturze. Co tam uczciwość i praca dla ojczyzny i ludzi. Dla Polski trzeba umrzeć
@likkaq, jak ja lubię takie świadczące o niewiedzy wpisy. Nie wiesz czym jest chrześcijaństwo. Myślisz, że to katicyzm. Jeśli tak jest, świadczy to jedynie o twojej ignorancji i lenistwie.
@adamis62
Nie wszyscy chrezścijanie aż tak epatują torturowanym ciałem.
Dziękuję za ocenienie mojego charakteru i wiedzy. W sumie tego się spodziewałam
@likkaq , zostawiłem ci furtkę pisząc warunkowo. Ty i Bóg wie, czy się w niej mieścisz.
P.s. po "Myślisz, że to katolicyzm" powinienem wstawić "?". Moja wina, przegapiłem.
P.s.2 jestem chrześcijaninem i w moim domu i kościele nie ma ani jednego krucyfiksu i tzw. świętych obrazków.
ja to widze jako probe wymuszenia poczucia zobowiazania, wobec tego ktory mial niby oddac za nas swoje zycie. co nie ma sensu, bo przeciez zdaniem chrzescijan po meczenskiej smierci szybciutko wyladowal w niebie, by zyc wiecznie
Pan Adam jest w błędzie bo patrzy na sprawę powierzchownie. To tak jakby o człowieku rozpruwającym komuś brzuch nożem powiedzieć że to morderca, podczas gdy jest to lekarz chirurg ratujący życie pacjenta.
Uważam,że moi przedmówcy oraz Adam Mazguła prezentują poglądy typowe dla nie-chrześcijan lub zgoła ateistów. Co oznacza krzyż dla chrześcijanina,że jest to symbol miłości, zrozumie tylko chrześcijanin.Tak jak symbole innych religii zrozumieją tylko wyznawcy tych religii.Nie ma co wydziwiać nad tałesem judaisty, ogolonym na zero buddystą itd. itp. Inną sprawą jest,że własnie chrześcijańskie symbole spotykamy w Polsce na każdym kroku, co chyba nie jest dziwne, skoro kraj określany jest jako katolicki. Wracając do Mazguły, to ten człowiek, co nie pamięta okrucieństwa stanu wojennego w Polsce?Też mi ekspert od skojarzeń.
@Kaleena , problemem jest to, że postrzeganie katolicyzmu mającego coraz bardziej negatywne konotacje rzutuje też na chrześcijaństwo. Powiesz, że przecież katolicyzm jest chrześcijaństwem? No, niestety, tak nie jest. 99% z tego, co reprezentuje katolicyzm nie ma nic wspólnego z nauczaniem Pana Jezusa i apostołów. No bo co niby z tym wspólnego mają tę bezsensowne szaty, symbolika, tradycje, tytuły, budowle, formułki, itd? Cały katolicyzm to jedna rozdęta do absurdalnych rozmiarów symbolika. Skoro tak, to Bóg da wam symboliczne zbawienie.
@adamis62
Katolicy dostąpią takiego samego "zbawienia" jak ty.
Możesz być pewien!
PS. To samo dotyczy protestantów, prawosławnych, świadków jehowy, zielonoświątkowców, muzułmanów, buddystów i co tam jeszcze sobie dopiszesz.
Wszyscy zgaśniecie i jedyne co po was zostanie to opinia tych co zostaną. Radzę więc bardziej skupić się na ludziach a nie na tworach chorej wyobraźni!
@adamis62 chyba mnie nie zrozumiałeś. Napisałam tylko, jakie skojarzenia budzi krzyż w osobie wierzącej w Chrystusa i zwróciłam uwagę na to, że większość ludzi w naszym kraju identyfikuje się jako chrześcijanie, tak więc mamy wokół siebie wiele krzyży.
Tak na marginesie: świadkowie Jehowy też uważają się za chrześcijan, a symbolikę krzyża odkodowują podobnie jak Mazguła i w związku z tym nie używają tego znaku.
@mustermann sęk w tym, że to nic pewnego.
dlatego napiszę tak, jak JAN TADEUSZ STANISŁAWSKI: Jeżeli, daj Boże, Pana Boga nie ma, to chwała Bogu; ale natomiast jeśli, nie daj Bóg, Pan Bóg jest, to niech nas ręka boska broni.
@Kaleena, ok. Niestety, taka kaleka forma komunikacji tworzy wiele niedopowiedzeń, stąd różne nadinterpretacje i niezrozumienia. Dlatego bardzo dziękuję za spokojne dojaśnienie.
Co do ŚJ, nie wiem jak obecnie, ale jeszcze kilka lat temu bardzo mocno deklarowali się, tak w rozmowach jak i w swoich publikacjach (mam taką jedną Strażnicę na dowód), że nie są chrześcijanami. Ale za nimi nie nadążysz. Oni sami nie nadążają za zmianami jakie tam u nich zachodzą.
Ja katolicyzmu nie lokuję w chrześcijaństwie. Raczej na jego dalekich od źródła obrzeżach. Katolicyzm zbyt mocno odszedł od nauki Pana Jezusa.
@Kaleena
Stanisławski napisał to jako kpinę z religijnych konformistów a ty to przytaczasz jako dewizę życiową.
No tośmy sobie podyskutowali... Dużo jeszcze postów nastukacie z tymi waszymi pseudoreligijnymi "rozważaniami"?
@mustermann skarbie, rozmawiamy o symbolice religijnej, to Ty wpadłeś jak burza na forum ze swoimi poglądami i trolujesz. Nie podoba Ci się to, o czym rozmawiamy, to nie czytaj.
@mustermann
"Stanisławski napisał to jako kpinę z religijnych konformistów"
Sliko systematycznie powołuje się na wypowiedzi amerykańskich komików, traktując je jako dewizy życiowe.
A tekst Stanisławskiego warto przemyśleć. Wielu ludzi (w tym także księży) ma nadzieję ze Boga nie ma. Wówczas ich winy mogą pozostać bezkarne. Ale jeśli się mylą... ?
Zgadzam się. To religia gloryfikująca cierpienie i śmierć. Niestety my Polacy jesteśmy wychowani w tej kulturze. Co tam uczciwość i praca dla ojczyzny i ludzi. Dla Polski trzeba umrzeć
@likkaq dziwnie się rozmawia z ludźmi, niby masz racje trzeba z tym skończyć tak tak… po czym dziecko hyc na komunię, bo tak wypada!
@likkaq, jak ja lubię takie świadczące o niewiedzy wpisy. Nie wiesz czym jest chrześcijaństwo. Myślisz, że to katicyzm. Jeśli tak jest, świadczy to jedynie o twojej ignorancji i lenistwie.
@adamis62
Nie wszyscy chrezścijanie aż tak epatują torturowanym ciałem.
Dziękuję za ocenienie mojego charakteru i wiedzy. W sumie tego się spodziewałam
@likkaq , zostawiłem ci furtkę pisząc warunkowo. Ty i Bóg wie, czy się w niej mieścisz.
P.s. po "Myślisz, że to katolicyzm" powinienem wstawić "?". Moja wina, przegapiłem.
P.s.2 jestem chrześcijaninem i w moim domu i kościele nie ma ani jednego krucyfiksu i tzw. świętych obrazków.
ja to widze jako probe wymuszenia poczucia zobowiazania, wobec tego ktory mial niby oddac za nas swoje zycie. co nie ma sensu, bo przeciez zdaniem chrzescijan po meczenskiej smierci szybciutko wyladowal w niebie, by zyc wiecznie
Pan Adam jest w błędzie bo patrzy na sprawę powierzchownie. To tak jakby o człowieku rozpruwającym komuś brzuch nożem powiedzieć że to morderca, podczas gdy jest to lekarz chirurg ratujący życie pacjenta.
@Banasik ja to bym powiedziała że: to jak o każdym mordercy rozpruwajacym brzuchy powiedzieć że to lekarz...
Uważam,że moi przedmówcy oraz Adam Mazguła prezentują poglądy typowe dla nie-chrześcijan lub zgoła ateistów. Co oznacza krzyż dla chrześcijanina,że jest to symbol miłości, zrozumie tylko chrześcijanin.Tak jak symbole innych religii zrozumieją tylko wyznawcy tych religii.Nie ma co wydziwiać nad tałesem judaisty, ogolonym na zero buddystą itd. itp. Inną sprawą jest,że własnie chrześcijańskie symbole spotykamy w Polsce na każdym kroku, co chyba nie jest dziwne, skoro kraj określany jest jako katolicki. Wracając do Mazguły, to ten człowiek, co nie pamięta okrucieństwa stanu wojennego w Polsce?Też mi ekspert od skojarzeń.
@Kaleena , problemem jest to, że postrzeganie katolicyzmu mającego coraz bardziej negatywne konotacje rzutuje też na chrześcijaństwo. Powiesz, że przecież katolicyzm jest chrześcijaństwem? No, niestety, tak nie jest. 99% z tego, co reprezentuje katolicyzm nie ma nic wspólnego z nauczaniem Pana Jezusa i apostołów. No bo co niby z tym wspólnego mają tę bezsensowne szaty, symbolika, tradycje, tytuły, budowle, formułki, itd? Cały katolicyzm to jedna rozdęta do absurdalnych rozmiarów symbolika. Skoro tak, to Bóg da wam symboliczne zbawienie.
@adamis62
Katolicy dostąpią takiego samego "zbawienia" jak ty.
Możesz być pewien!
PS. To samo dotyczy protestantów, prawosławnych, świadków jehowy, zielonoświątkowców, muzułmanów, buddystów i co tam jeszcze sobie dopiszesz.
Wszyscy zgaśniecie i jedyne co po was zostanie to opinia tych co zostaną. Radzę więc bardziej skupić się na ludziach a nie na tworach chorej wyobraźni!
@adamis62 chyba mnie nie zrozumiałeś. Napisałam tylko, jakie skojarzenia budzi krzyż w osobie wierzącej w Chrystusa i zwróciłam uwagę na to, że większość ludzi w naszym kraju identyfikuje się jako chrześcijanie, tak więc mamy wokół siebie wiele krzyży.
Tak na marginesie: świadkowie Jehowy też uważają się za chrześcijan, a symbolikę krzyża odkodowują podobnie jak Mazguła i w związku z tym nie używają tego znaku.
@mustermann sęk w tym, że to nic pewnego.
dlatego napiszę tak, jak JAN TADEUSZ STANISŁAWSKI: Jeżeli, daj Boże, Pana Boga nie ma, to chwała Bogu; ale natomiast jeśli, nie daj Bóg, Pan Bóg jest, to niech nas ręka boska broni.
@Kaleena, ok. Niestety, taka kaleka forma komunikacji tworzy wiele niedopowiedzeń, stąd różne nadinterpretacje i niezrozumienia. Dlatego bardzo dziękuję za spokojne dojaśnienie.
Co do ŚJ, nie wiem jak obecnie, ale jeszcze kilka lat temu bardzo mocno deklarowali się, tak w rozmowach jak i w swoich publikacjach (mam taką jedną Strażnicę na dowód), że nie są chrześcijanami. Ale za nimi nie nadążysz. Oni sami nie nadążają za zmianami jakie tam u nich zachodzą.
Ja katolicyzmu nie lokuję w chrześcijaństwie. Raczej na jego dalekich od źródła obrzeżach. Katolicyzm zbyt mocno odszedł od nauki Pana Jezusa.
@Kaleena
Stanisławski napisał to jako kpinę z religijnych konformistów a ty to przytaczasz jako dewizę życiową.
No tośmy sobie podyskutowali... Dużo jeszcze postów nastukacie z tymi waszymi pseudoreligijnymi "rozważaniami"?
@mustermann skarbie, rozmawiamy o symbolice religijnej, to Ty wpadłeś jak burza na forum ze swoimi poglądami i trolujesz. Nie podoba Ci się to, o czym rozmawiamy, to nie czytaj.
@adamis62 rozumiem. ja posłużyłam się ,, urzędowym" podziałem Kościołów i związków wyznaniowych.
@Kaleena
Dobrze,że napisałeś o czym "dyskutujecie".
Mem był o czymś innym, ale spoko. dywagujcie dalej.
@mustermann
"Stanisławski napisał to jako kpinę z religijnych konformistów"
Sliko systematycznie powołuje się na wypowiedzi amerykańskich komików, traktując je jako dewizy życiowe.
A tekst Stanisławskiego warto przemyśleć. Wielu ludzi (w tym także księży) ma nadzieję ze Boga nie ma. Wówczas ich winy mogą pozostać bezkarne. Ale jeśli się mylą... ?