Wina raczej jest po stronie właściciela parkingu. Miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych według przepisów są szersze, a wynika to z różnych przyczyn. Niepełnosprawny na wózku potrzebuje znacznie więcej miejsca, aby wsiąść do samochodu. Czasami takie pojazdy wyposażone są w specjalne boczne windy do umieszczenia wózka w samochodzie, czasami są to dźwigi, które podnoszą samego niepełnosprawnego i przenoszą na fotel. Właśnie taki dźwig mi się marzy. Tylko że aby można było to bezpiecznie stosować potrzebna jest przestrzeń i jeśli na takiej kopercie stoi samochód niekoniecznie na jej środku tylko zdecydowanie z jednej jej strony to nie jest to działanie, abyś mógł się tam wpychać swoim pojazdem, bo jeszcze się zmieścisz, tylko najprawdopodobniej ta właśnie strona przeznaczona jest do załadunku osoby niepełnosprawnej. Pamiętajmy o tym.
Od normalnego miejsca parkingowego odróżnia to dodatkowa linia od strony wjazdu (a może ta panda jest zaparkowana tyłem...), niby jest różnica ale nie uderzająca. O wiele czytelniej by było gdyby takie powierzchnie wyłączone z ruchu oznaczyć jak powierzchnie wyłączone z ruchu (czyli ukośnymi liniami), ewentualnie kopertami.
Bardzo mi się podoba pomysł wyznaczania odstępów pomiędzy miejscami parkingowymi zamiast malowania po prostu szerszych miejsc parkingowych - to zwiększa szanse że przy każdym samochodzie zostanie miejsce żeby wysiąść a nie zostanie obstawiony z obu stron do samej linii. No ale to oznaczenie musi być wyraźne i czytelne.
Każde niebieskie miejsce powinno być szersze. Niepełnosprawny sam wie, czy potrzebuje przestrzeni z prawej strony (bo jest pasarzerem) czy z lewej (bo jest kierowcą, albo siedzi z tyłu). Kierowca siedząc mógł nawet nie zauważyć tej ciągłej linii. Jesteśmy zmęczeni po pracy i możemy nie wpaść na to, aby popatrzeć czy jest tam jakaś linia. Oznaczenie powinno być jednoznaczne i czytelne, podobnie jak miejsca niepełnosprawne (niebieskie).
no co? na "kopercie" nie stoi, przepisu nie łamie ;)
@DjAbra łamie, nie wolno parkować za ciągłą.
Wina raczej jest po stronie właściciela parkingu. Miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych według przepisów są szersze, a wynika to z różnych przyczyn. Niepełnosprawny na wózku potrzebuje znacznie więcej miejsca, aby wsiąść do samochodu. Czasami takie pojazdy wyposażone są w specjalne boczne windy do umieszczenia wózka w samochodzie, czasami są to dźwigi, które podnoszą samego niepełnosprawnego i przenoszą na fotel. Właśnie taki dźwig mi się marzy. Tylko że aby można było to bezpiecznie stosować potrzebna jest przestrzeń i jeśli na takiej kopercie stoi samochód niekoniecznie na jej środku tylko zdecydowanie z jednej jej strony to nie jest to działanie, abyś mógł się tam wpychać swoim pojazdem, bo jeszcze się zmieścisz, tylko najprawdopodobniej ta właśnie strona przeznaczona jest do załadunku osoby niepełnosprawnej. Pamiętajmy o tym.
Od normalnego miejsca parkingowego odróżnia to dodatkowa linia od strony wjazdu (a może ta panda jest zaparkowana tyłem...), niby jest różnica ale nie uderzająca. O wiele czytelniej by było gdyby takie powierzchnie wyłączone z ruchu oznaczyć jak powierzchnie wyłączone z ruchu (czyli ukośnymi liniami), ewentualnie kopertami.
Bardzo mi się podoba pomysł wyznaczania odstępów pomiędzy miejscami parkingowymi zamiast malowania po prostu szerszych miejsc parkingowych - to zwiększa szanse że przy każdym samochodzie zostanie miejsce żeby wysiąść a nie zostanie obstawiony z obu stron do samej linii. No ale to oznaczenie musi być wyraźne i czytelne.
To raczej powinno być zakreskowane w środku. Słabo oznaczone. Panda tak średnio winna.
Każde niebieskie miejsce powinno być szersze. Niepełnosprawny sam wie, czy potrzebuje przestrzeni z prawej strony (bo jest pasarzerem) czy z lewej (bo jest kierowcą, albo siedzi z tyłu). Kierowca siedząc mógł nawet nie zauważyć tej ciągłej linii. Jesteśmy zmęczeni po pracy i możemy nie wpaść na to, aby popatrzeć czy jest tam jakaś linia. Oznaczenie powinno być jednoznaczne i czytelne, podobnie jak miejsca niepełnosprawne (niebieskie).
Te pole powinno być również zamalowane na niebiesko jak w innych marketach i nie byłoby problemu.
A wystarczyło zrobić te miejsca parkingowe szersze, jak na większości normalnych parkingów i nikt by się nie pomylił.