Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
342 352
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Banasik
-2 / 14

Ale nikt nie zabraniał Stefanowi interesować się mężczyznami i rodzić dzieci. Dziś też nikt nie zabrania. I nadal jest tak, że nie można być kim się zechce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+2 / 4

@Banasik Niedobrze, bo taki Stefan, z braku laku, albo po presją społeczną, może próbować być mężczyzną. A to nie wychodzi dobrze w takich przypadkach i może mieć nieciekawe skutki. Będąc sobą przynajmniej, z dużym prawdopodobieństwem, nie miałby dzieci. Udając mężczyznę - niestety, mógłby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2022 o 10:41

avatar Banasik
-1 / 5

@daclaw . To że niektóre choroby psychiczne stwarzają zagrożenie dla otoczenia to nic nowego. Przytakiwanie wariatowi i nazywanie jego stanu normalnością nie rozwiązuje problemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+2 / 2

@Banasik Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
+1 / 3

@Banasik jakie zagrożenie on stanowil? a nie zmieniajac imienia w dokumentach juz zagrożenia nie stanowil? jakie masz dowody na to ze transseksualizm jest choroba psychiczna? raczej nie naukowe, bo nauka temu przeczy ....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
0 / 2

@Wluczyryjek . Jeśli komuś wydaje się że jest kimś innym niż jest faktycznie to chyba nie świadczy o zdrowiu psychicznym? Jest nawet w klasyfikacji chorób ICD odpowiedni kod F64 (w dziale "zaburzenia psychiczne), choć akurat to jest dla mnie słaby argument, bo za chwilę mogą to zmienić tak jak zmienili ślimaka w rybę.
A tzw. zmiana płci nie polega tylko na zmianie imienia w dokumentach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
+1 / 1

@Banasik rozumiem, ale czlowiek z demota staral sie o zmiane metryki nie o zmiane plci. Argumentowal to tak, ze czul sie kobieta i nawet fizycznie wygladal jak kobieta oprócz meskich grnitaliow z ktorymi podejrzewam urodzil sie w skutek bledu genetycznego. Takie biologiczne pomylki maja miejsce a ludzie ci nie sa chorzy psychicznie tylko ludźmi uwiezionymi wniewlasciwym ciele. Nikomu nie robia krzywdy, tylko chca zyc w zgodzie ze swoimi uczuciami. Wyobraź sobie, ze jutro obudziss sie w ciele obcej osoby przeciwnej plci i musisz tak zyc cale. zycie. Pisales wczesniej o plci kulturowej i ze jesli sie tego trzymamy to daje lad i poczucie bezpieczeństwa. To prawda, zasady ulatwiaja zycie ale sztywne trzymanie sie zasad dla zasady mija sie z celem. Jesli na drodze in unikniesz wypadku przekraczajac predkosc, to powinienen te predkosc przekroczyc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Morych
+9 / 17

Ja to bym naprawdę chciał wiedzieć dlaczego wam wszystkim przeszkadza, że ktoś chce uważać się za kobietę, mężczyzne, aseksualistę, czy nawet Reptilianina. Serio, w jaki sposób to was dotyka? Ktoś was zmusza do kontaktów seksualnych z takimi osobami, czy co?
Jak ktoś chce być w związku z pingwinem i przekazać mu cały swój majątek, to co? Jego kasa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mazona
+5 / 9

@Morych A dlatego że nie wiem iż zauważyłeś że ludzie po prostu to wścibscy plotkarze.

Córka sąsiadki ma chłopaka i spotyka się z nim pod nieobecność rodziców w mieszkaniu? Trzeba powiedzieć Grażynce!

Sąsiad ma nowego passata? Na pewno ukradł, złodziej jeden.

Koleżanka bierze rozwód? Gnój na pewno ją bił, przecież nie mogli rozwieść się w pokojowych warunkach.

Dlaczego temat-checa jak zmiana płci miała by przejść tym plotkarzom bokiem? Za dobrze się bawią. A że Kaczor doskonale zna Polaków, to sumiennie ten temat wyciąga aby cały czas było gorąco. Polacy są podzieleni jak on chce, mają swojego wroga, bo zawsze mieć jakiegoś muszą i nie rzuca im się w oczy benzyna za 8 zł i masło prawie za 10 zł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2022 o 11:15

avatar idj95
-3 / 9

@Morych Choćby dla porządku społecznego. Wobec osób tej samej płci istnieją inne zasady współżycia niż wobec osób przeciwnej płci. Np. chciałabym móc przytulić koleżankę czy klepnąć ją dla beki w dupala bez zapatrywania się na to, czy jest może ciepła i czy takim zachowaniem przypadkowo nie zabawiłam się jej uczuciami. Tak samo chcąc pozostawać w stosownym dystansie z kolegą, na pewno go nie przytulę, czy nie połaskotam dla żartu. Będąc jednak zainteresowana tym kolegą pod kątem romantycznym, nie chciałabym nagle się dowiedzieć, że on tak naprawdę biologicznie jest kobietą, bo bym tylko straciła czas, poczuła się oszukana i obrzydzona. Czy to takie skomplikowane, że patrząc na chłopa, widzę chłopa, a patrząc na kobietę, widzę kobietę i mogę to ocenić organoleptycznie, a nie pytać się ich, kim są i jakie zaimki preferują?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 10

@idj95 "Wobec osób tej samej płci istnieją inne zasady współżycia niż wobec osób przeciwnej płci."
Jeszcze jeden zabobon.
"Czy to takie skomplikowane, że patrząc na chłopa, widzę chłopa, a patrząc na kobietę, widzę kobietę i mogę to ocenić organoleptycznie, a nie pytać się ich, kim są i jakie zaimki preferują?"
Więc mają podporządkować swe istnienie twojej wygodzie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 4

@k1275 O, to popatrz. Z mojego doświadczenia wynika, że jak dwie koleżanki całują się w policzki, to jest to urocze, dziewczyńskie zachowanie, a jak te koleżanki pocałowały swojego kolegę w policzki, to on zaczął myśleć o nich pod kątem romantycznym. A gdy okazało się, że to było just fun, to poczuł, że jego uczucia nie zostały poszanowane.
Oczywiście, że nikt nie musi podporządkowywać swego istnienia mojej wygodzie, niemniej przyznasz, że respektowanie norm społecznych ułatwia życie; dzięki normom wiemy, jak się zachować i czego się spodziewać. Jak z savoir-vivre; jeśli wiesz, w jakim kieliszku podaje się wino czerwone, w jakim białe, a w jakim szampana, to możesz z góry się spodziewać co kelner ci poleje patrząc na samą zastawę. Tworzy to bezpieczeństwo oraz porządek, kiedy wiesz, co się zaraz wydarzy, czy co cię spotka. Uniwersalne, zdrowe zasady tworzą udane społeczeństwo. Dlatego nawet popieram, by społeczeństwo LGBTQIAP trzymało się oddzielone od nudnych konserw mojego pokroju, gdyż za przemocą nie jestem i daleko mi do narzucania komuś swoich roszczeń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
+1 / 3

@idj95 Dokładnie, spodziewał się że będzie traktowany inaczej ze względu na płeć i się rozczarował. Nawet doznał uszczerbku emocjonalnego. Nie dość że zabobon, to jeszcze szkodliwy.
Ty jako konserwa chcesz się trzymać z dala od LGBTQIAP , oni jako LGBTQIAP prawdopodobnie chcą się trzymać z dala od konserw. Wszyscy szczęśliwi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 4

@k1275 Gender nie oszukasz. Możesz tylko udawać, że nie istnieje. Ale uczucia mamy nie po to, by się ktoś nimi bawił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
+2 / 2

@idj95 "Gender nie oszukasz. Możesz tylko udawać, że nie istnieje." Płci kulturowej nie oszukam? Mogę tylko udawać że nie istnieje? Przeprasza, ale że co? Bo chyba nie rozumiem sensu wypowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eGzu
-2 / 4

@Morych uważać się może za kogo chce, ale nie będzie wymuszać na mnie to jak go będę traktować. Na Karola uważającego się za Karolinę, nadal będę mówić Karol i tak go traktować.
Nie życzę też sobie by Karol, w przebraniu Karoliny przebierał się w tej samej przebieralni co moja żona, czy córka.
To, że ktoś uważa, że jest innej płci, to problem wyłącznie tej osoby, a przynajmniej tak powinno być.
Prywatne odczucia nie powinny wpływać na życie innych osób, a w tym przypadku tak właśnie może się dziać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Morych
+3 / 5

@eGzu ciekawe. A wolisz, żeby babka, któa czuje się facetem zrobiła sobie operację i wyglądała jak facet, czy żeby przebierała się w jednym miejscu z twoją córka pożądliwie na nią patrząc?
Ten przykład co podałeś jest totalnie wydumany. Przebieralnie z reguły są jednoosobowe i nikt z nikim obcym nie powinien się przebierać, a jeśli tak nie jest to nie jest absolutnie wina czyjejś przynależności płciowej.

Abstrahując od tego, słyszałeś w ogóle pojęcie płci mózgu i że płeć to nie tylko genitalia?

A człowieka należy traktować/nazywać tak jak sobie tego życzy, inaczej to jest zwykła złośliwość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-3 / 3

@k1275 Kulturowej? Jakimś trafem jest ona zbieżna z tym, co się ma między nogami. W przeważającej większości przypadków, bo coś czuję, że możesz obracać się w tęczowej bańce, skoro mówisz w ten sposób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
+3 / 3

@idj95 Uwaga, nisko latające definicje:
"Płeć kulturowa (gender) - zespół zachowań, norm i wartości przypisanych przez kulturę do każdej z płci. Jest to suma cech osobowości, stereotypów i ról płciowych, rozumianych w danym społeczeństwie jako kobiece lub męskie, przyjmowanych przez kobiety i mężczyzn w zakresie danej kultury w drodze socjalizacji, niewynikających bezpośrednio z biologicznych różnic w budowie ciała między płciami, czyli dymorfizmu płciowego."

Jeśli Pan podejmie intelektualny wysiłek przeczytania tych 60 słów i przyswojenia znaczenia terminów którymi się Pan posługuje, zrozumie Pan że typowa zbieżność płci kulturowej i biologicznej nie jest żadnym trafem, pomimo tego że są to dwa rożne koncepty.

Być może też, mając tą skromną podbudowę teoretyczną, zdoła Pan wytłumaczyć co miało znaczyć stwierdzenie: "Gender nie oszukasz. Możesz tylko udawać, że nie istnieje.", bądź przyznać że był to wynikły z ignorancji bełkot.

Pozdrawiam, i niecierpliwie czekam Pana odpowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2022 o 18:44

avatar idj95
-2 / 4

@k1275 Drogi egzaltowany oponencie, przyjmując roboczo, że jest tak, jak mówisz, płeć kulturowa jest rezultatem norm społecznych, które porządkują relacje i role. Taka jest rzeczywistość i obrażanie się na nią nie ma sensu. Ignorowanie jej też nie jest w porządku, ponieważ może to wywołać zgorszenie, czy zranienie bliźniego. Cieszę się, że społeczność LGBTQIAP organizuje się we własne nisze społeczne, mają własne bary, parady i nie wiem, co tam jeszcze; nie musimy sobie wchodzić w drogę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
+3 / 5

@idj95 Drugi mój najulubieńszy szacowny adwersarzu. Serce me podskakuje i śpiewa z radości na wieść, że jesteś gotów dopuścić do siebie, że znaczenie słów zgodne jest z powszechnie zaakceptowaną definicją tychże słów. Jednocześnie smuci mnie niepomiernie że nie udało ci się samodzielnie wykoncypować, iż normy społeczne są, i wytęż tu uwagę adwersarzu mój, bo w tym tkwi clou problemu, umowne i arbitralne. Są fantomem naszej fantazji, którego realności zależy li tylko od naszej determinacji, by były realne. Obrażanie się na nie dalekie jest od bezcelowości, wręcz przeciwnie, bowiem jeśli taki stan nadwyrężonych relacji z rzeczonymi normami się rozpowszechni, sposobem lub agitacją, to owe normy prysnąć mogą jako ta bańka mydlana. Ignorowanie ich staje się tako metodą taktyczną, ujawniającą ich nierealność. A że ktoś się zgorszy, cóż, jest to poświęcenie, na które jestem gotów. Każda próba ratowania świętoszka i prudenta godna jest przedsięwzięcia. A wchodzić komuś w paradę, ni wtykać nosa w szpary u drzwi nikt Waściowi zaiste nie nakzauje.

Załączam pozdrowienia, i życzenia by udało się Wam rychło wydumać, dadzą bogowie w których nie wierzę, intelektualnie stymulującą odpowiedź.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2022 o 21:01

avatar idj95
-1 / 3

@k1275 No nie wiem, wydawało mi się, że empatyczne podejście w środowisku LGBTQIAP ma znaczenie. Oczywiście, że normy są umowne, arbitralne, a nawet warto o nich dyskutować i je zmieniać. Natomiast masz w wypowiedziach wyżej przykłady takich dyskusji, gdzie np. ludzie tłumaczą, dlaczego nie chcieliby w przebieralni osób trans. Ja np. też jestem członkiem społeczności LGBTQIAP - jestem cis het super straight i obrażałoby mnie, gdybym domyślnie nie znała płci biologicznej potencjalnych partnerów życiowych. Z szacunku do mojej orientacji uważam, że każda osoba przystępująca do kontaktu ze mną winna przedstawiać mi z góry, że jest inaczej niż mogłabym ocenić organoleptycznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
+2 / 4

@idj95 Empatia? Tak. Chodzenie na paluszkach wokół ego bigotów? Nie.
I owe argumenty zostały rozebrane na kawałki i ujawnione jako wybór złomu w (niezbyt) ładnym opakowaniu.
Uważaj sobie. Ale z szacunku dla twojej orientacji powinna taka osoba jedynie spokojnie przyjąć do wiadomości że nie jesteś zainteresowany, gdy taki problem zajdzie. Twoje zawiedzione oczekiwania nie są przecież cudzą winą.
A przy obecnym stanie operacji zmiany płci, organoleptyczne ocena czy ktoś jest trans nie przekracza nikogo z funkcjonującą korą przedczołową. Zakładając że taka osoba by się na test zgodziła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2022 o 21:50

avatar idj95
-2 / 2

@k1275 To ciekawe, bo nawet bigoci mają zasadę, której powinni się trzymać: 'oddawajcie wszystkim to, co żądają: zbierającemu podatek - podatek, żądającemu cła - cło, temu komu należy jest hołd - hołd, kto żąda szacunku - obdarzcie go szacunkiem.' - czyli nawet ktoś nie musi być godny tego szacunku; jeśli tęczuś z penisem każe na siebie mówić per pani, to mówisz. I kto tu ma chodzić na paluszkach, byle by tylko empatię okazać? Ogólnie cała ta dyskusja jest jak preferencje seksualne. Jedni są L, inni G i tak dalej, tak jak jedni preferują religijny/patriarchalny/jakikolwiek system norm społecznych, a inni inne systemy i w takie się grupują. Niemniej chciałabym zwrócić uwagę, że rzeczywistość nie zważa na cudze uczucia, projekcje, pragnienia, aspiracje. Jak jesteś biologicznym mężczyzną, to za cholerę dziecka nie urodzisz. Można sięgnąć absurdu, a i tak nie osiągnąć tego, co by się chciało. Można się czuć emerytem, rentierem, śmigłowcem, nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 4

@idj95 Doprawdy? Niniejszym żądam od Pana przekazania mi wszystkich pańskich dóbr doczesnych i żądam też wieczystego okazywania mi szacunku i posłuszeństwa jaki wierny sługa winny okazywać swemu Panu. Bedę na Pana czekał jutro, o 6:00, na rynku głównym w Krakowie, pod pomnikiem Mickiewicza.
Prawda. Fakty nie dbają o Pana uczucia. Na przykład na pańskie uczucia nie zważa fakt że biologiczna płeć męska i kulturowa płeć kobieca nie wykluczają się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 3

@k1275 To, co robisz, to manipulatorska nadinterpretacja. Jesteś podatkobiorcą? To, że niektórzy mężczyźni przejawiają pewne cechy kobiece zdążyłam zauważyć już dawno. Nadal jednak pozostali mężczyznami. Mało tego, nawet hermafrodyci są jednej płci, tylko przejawiają fizyczne cechy drugiej płci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Nie. To jest po prostu logiczna aplikacja Pana idei. "Dajcie, bo żąda". A że jest ona absurdalna? Świadczy to o tym że źródłowa idea jest absurdalna.
Ciekawe. Współczesna medycyna nie rozpoznaje hermafrodyctwa u ludzi, a Pan nie tylko tylko twierdzi że takowi istnieją, ale nawet że można im przypisać płeć męską lub żeńską. Czegóż to można się dowiedzieć na internetach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 Bez próby zrozumienia wszystko można sprowadzić do absurdu. W Internetach można się dowiedzieć, że prawda i rzeczywistość są genderfluid.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
+1 / 1

@idj95 cóż jeśli dla ciebie klepanie w tyłek jest zabawne - to pewnie i tak nie masz tego problemu, bo wszystkie istniejące w okolicy panie już dawno cie unikają, albo mają sądowe zakazy zbliżania. Serio za coś takiego to się należy plaskacz w mordkę i profilaktyczny kop w jądra dla żartownisia...
Niestety ale jak coś - to ty jesteś zboczeńcem i wymagasz izolacji a nie osoba transpłciowa :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 A jak można inaczej zrozumieć "mam zasadę której się trzymam: oddawajcie wszystkim to, co żądają", niż że odda Pan co kto zażąda, temu kto zażąda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2022 o 9:42

avatar idj95
0 / 0

@WhiteD Jestem kobietą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 1

@k1275 W taki sposób, jak piszesz, nie inaczej. Z kontekstem, inaczej. Jak widać, przypadki tego, co należy oddawać, są wypisane po dwukropku. Zdradzę dodatkowo, że całościowo ten fragment wywodzi się od stosunku do władz stanowionych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Nawet tratując ten cytat całościowo, w najbardziej przychylnym możliwym świetle, jako jedyny konieczny warunek posłuszeństwa wobec żądań, stawia on fakt wystosowania żądań. Nie jest tam napisane "celnikowi" czy "poborcy podatków", tylko "żądającemu cła" czy "zbierającemu podatek". Jak jakiś obdartus chodził by po domach i mówił "podatki zbieram, stówka się należy", to przecież był by "zbierającym podatki". Choć, co ciekawe, w wypadku hołdu zaznaczają by nie dawać komu żąda, a temu co się należy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 1

@k1275 Jakby nie patrzeć, podatek, czy cło to opłata usankcjonowana przez podmiot, jakim jest państwo. Jeżeli ten obdartus nie byłby zatrudniony przez państwo na podstawie prawa stanowionego, a uznawał, że pobiera podatki, to nawet, gdyby ktoś dał mu kasę, nie można byłoby tej opłaty nazwać podatkiem. Inaczej nastąpiłoby wypaczenie pojęć. Tak jak małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, tak małżeństwem nie można nazwać zalegalizowanego związku dwóch kobiet bądź dwóch mężczyzn. Tzn. nazwać można, ale byłoby to kłamstwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 "oddawajcie wszystkim to, co żądają". I nigdzie, poza jednym, jedynym przypadkiem hołdu w twojej zasadzie, nic nie powiedziano o słuszności żądań. Czy żądanie nie słuszne? Tak. Czy było to podatek od głupoty? Tak. No ale zażądał.
A co to ma wspólnego z czymkolwiek? Poza tym że przydało by się wymyślić jakiś dobrze brzmiący termin na taki związek?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 1

@k1275 Podatek sam z siebie w ogóle nie jest słusznym żądaniem. Pod groźbą przemocy ktoś zmusza cię do oddania części zarobionych pieniędzy na cele, z którymi niekoniecznie musisz się zgadzać. Ale nie mylmy pojęć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Pod groźba przemocy państwo zmusza cię do dołożenia się na cel wartościowy a niemożliwy do sfinansowania inaczej. Szkoda że trzeba się uciekać do groźby przemocy, ale też trzeba jakoś uniknąć tragedii wspólnot.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 2

@k1275 Wartościowy? Niemożliwy do sfinansowania? Jakoś prywatne organizacje są finansowane z dobrowolnych datków i są skuteczniejsze w realizacji celów niż państwo, które w dużej mierze przewala środki na defraudację, wypłaty dla urzędasów i nagrody dla siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Dużo znasz autostrad ufundowanych z środków prywatnych? Może jesteś wstanie podać przykład indywidualnie finansowanej publicznej opieki zdrowia? Nie? To może coś prostszego. Jakiś przypadek sygnalizacji miejskiej utrzymywanej datkami i pracą wolontariuszy? Nie bardzo? Pokontempluj pojęcie "skala".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-2 / 2

@k1275 Autostrady są częściowo finansowane z naszych środków, a i tak trzeba za nie płacić, gdy chce się skorzystać. Poza tym nie mam prawka, samochodu, nie mam żadnego powodu, by wydawać hajs na coś, z czego nie skorzystam. Istnieją prywatne ubezpieczenia zdrowotne. Nie widzę powodu, by jako semiwegan bez nałogów dokładać do leczenia palaczy, narkomanów, czy innych niezdrowo żyjących osób. Poza tym jaki problem, by ulice i sygnalizacja były własnością prywatną? Jedynym problemem mogą być zasady ruchu drogowego, które powinny być uniwersalne i do których trzeba by się było dostosować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 I dokładnie z powodu takich krótkowzrocznych osób jak Pan smutną koniecznością jest aparat przymusu. "Czemuż mam za to płacić!? Przecież nie korzystam bezpośrednio w tym właśnie momencie!"
Tym jednym komentarzem udowodnił Pan, że nie rozumie pan działania korzyści pośrednich, ubezpieczeń, i ujednolicania norm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 1

@k1275 Nie ważne, żaden powód do zabrania mi moich pieniędzy nie jest etyczny. Poproszenie o nie, i owszem. Z twoim podejściem może zmuśmy ludzi do ratowania życia pacjentów potrzebujących przeszczepu nerki? My z jedną możemy żyć, a jak im nie damy, to umrą. Pracuję przez >pół roku na rzeczy, które mnie nie dotyczą (autostrada, oświata, kościół, cudze bachory), a nawet na remont własnego mieszkania mnie nie stać. Nikt nigdy nie zwróci mi tego czasu. Zresztą popierasz aparat przemocy, a powiedzmy sobie szczerze, jeśli jest jakiś podatek, którego nie musisz płacić, to tego nie robisz. Oczywiście możesz mówić, że nie, ale raczej nie uwierzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Proszę Pana, proszę nie korzystać ze słów których Pan nie rozumie. "nie jest etyczne". A wedle której etyki? Hedonistycznej? A no nie. Utylitarnej? Już tak.
Jeśli ktoś korzysta na przetrwaniu takiego pacjenta... Choć zacząłbym od konsekwentnego egzekwowania poboru organów od wszystkich zdatnych trupów.
Autostrady Pana dotyczą, oświata Pana dotyczy, nawet cudze bachory Pana dotyczą. Kościół rzeczywiście zasługuje na skreślenie z tej listy, jest pozbawiony wartości użytkowej.
To nie wierz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 1

@k1275 Uniwersalnej, jedynej słusznej etyki, w której siłowe odebranie cudzych wypracowanych dóbr materialnych jest niewolą i agresywnym zagrabieniem zasobów nieodnawialnych, niezwracalnych, takich jak życie, ciało, zdrowie, czas. Aha, a ty z kolei masz licencję na określanie, co mnie dotyczy i co jest obiektywnie wartościowe, a co nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Czyli której?
Nie. Po prostu jestem w stanie założyć z dosyć dużą dozą pewności że korzysta Pan, między innymi, ze sklepów, usług lekarskich, transportu publicznego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 1

@k1275 Z Auchana, do którego dojeżdżam 10 minut osobistym rowerem i prywatnych usług lekarskich. To, na co wydaję moją forsę, powinno być wyłącznie moim wyborem. Nikt nie powinien nikogo okradać i uszczęśliwiać na siłę oddając mu ochłapy z tego, co wcześniej zabrał. Widzę, że wolnościowcy kulturowi nie są wolnościowcami gospodarczymi, a szkoda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Towar w Auchanie jak rozumiem pojawia się metodą teleportacji, a lekarze po porostu wyłonili się nagle z powietrza? (to tak co pana obchodzą drogi i edukacja cudzych bachorów).
Znowu posługuje się Pan terminami które ładnie brzmią, a których Pan nie rozumie. Wolność gospodarcza jest to, i tu cytuję: "swoboda podejmowania działalności gospodarczej, wolna od ingerencji państwa". Podatki jej nie ograniczają.
Choć trzeba przyznać, jestem przeciwnikiem totalnej wolności gospodarczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 1

@k1275 Przerzucanie kosztów na konsumenta jest normalne. Nie widzę jednak powodów, by oddawać pieniądze ludziom, którzy nie zwrócą mi żadnej wartości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Dopiero co się Pan spodziewał, że drogi i cudza edukacja nie zwrócą Panu wartości.
Więc teraz wyzwanie intelektualne dla Pana. Niech Pan znajdzie grupy ludzi finansowane z podatków (tylko niech się Pan upewni najpierw że finansowani są w rzeczywistości, nie tylko w Pańskiej głowie), i niech spróbuje Pan poświecić 300 sekund, z zegarkiem w ręku, na wymyśleniu jak mogą zwracać Panu jakąś wartość. Efekty mogą Pana zaskoczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-2 / 2

@k1275 Jeżeli zdarzyłoby się, że ktoś dałby mi jakąś wartość, mogłabym mu za tę usługę zapłacić zamiast łożyć na "cały świat".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 No i nie podjął się Pan wyzwania. Szkoda.
No ale cóż. Jak Pan sobie wyobraża osobiste opłaceni się komuś kto Panu wartość zapewni tylko pośrednio, a kogo Pan ze wszelkim prawdopodobieństwem nie zna? Załóżmy przerysowany przypadek. Były ćpun, regularny pacjent z siedmiu rożnych oddziałów szpitalnych, genialny inżynier ruchu drogowego (pracuje dla państwa, utrzymuje się z podatków), dzięki któremu pańskie ścieżki rowerowe są sensownie zaprojektowane a komunikacja miejska dojeżdża na czas. Jak Pan zapłaci mu za wartość którą Panu dał, i instytucją które mu to umożliwiły za to że miał taką możliwość?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2022 o 15:05

avatar idj95
-1 / 1

@k1275 Genialny uzależniony pan inżynier nie musi mnie uszczęśliwiać na siłę. Wolę zapłacić prywaciarzom. Państwowe działania są kiepskie, nieskuteczne, drogie (defraudacja) i niekoniecznie chciane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Woli Pan płacić prywaciarzowi za dobra publiczne. A ha. W takim bądź razie jedyne co mogę zrobić to polecić Panu poczytanie sobie (jeśli znajomość języka pozwala) o czymś zwanym "Gilded Age", i wyciągnięcie wniosków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2022 o 17:31

avatar idj95
-1 / 1

@k1275 No tak, bo homo sovieticus nie potrafi myśleć inaczej niż kategorią państwa opiekuńczego. Żaden system nie jest perfekcyjny, ale monopole są najgorsze prawie w każdym przypadku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Nie. To efekt znajomości historii, i zauważenia że pewne pomysły były już testowane i zawiodły na całej linii. A stąd to pozostaje już tylko podstawowe wyciąganie wniosków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2022 o 17:41

avatar idj95
-1 / 1

@k1275 Z socjaldemokracją i komunizmem jest tak samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Z komunizmem tak. W sprawie socjaldemokracji. Proszę się dowiedzieć jaki jest poziom życia w krajach nordyckich i zastosować zdolność wyciągania wniosków. Potem możemy kontynuować tą "dyskusję".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 1

@k1275 Rząd norweski ma pieniądze na socjale głównie z kapitalistycznych inwestycji, ropy i nieruchomości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 No i co w związku z tym?

Umniejsza to w czymś fakt że prowadzi politykę socjaldemokratyczną? Czy może zmienia to w czymś fakt że żyje się tam dobrze? A nawet bardzo dobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2022 o 20:26

avatar idj95
-1 / 1

@k1275 Jeżeli handlujesz ropą naftową, wynajmujesz swoje nieruchomości i zyski z tych działalności przeznaczasz na rozdawnictwo, to jest to twoja sprawa. Moją sprawą są moje pieniądze. Moje pieniądze, mój wybór.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 A. Do tego Pan zmierzał. Przegapił Pan jednak że już Dania, Szwecja i Finlandia też mogą się pochwalić nietypowo wysokim poziomem życia. I to nie dzięki zainwestowanym pieniądzom z ropy, a dzięki podatkom.
Zakładam że jest to manifestacja Pana poglądów, bo na pewno nie faktów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 1

@k1275 Nie, bogactwo krajów skandynawskich wzięło się z kapitalizmu, wolnego rynku i poszanowania prawa własności. Socjalizm z biegiem lat sprawi, że to wszystko spadnie z rowerka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Bogactwo wzięło się z efektywnie wykorzystywanego wolnego rynku. Ogólny wysoki poziom życia wziął się z efektywnej redystrybucji tego bogactwa. Czyli publicznych programów socjalnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 1

@k1275 No i widzisz różnicę. Skandynawowie rozdają bogactwa pochodzące z wolnego rynku > komuniści rozdają zagrabione przemocą pieniądze podatników.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Czy Pan jest w stanie pomieścić na raz w pamięci treść dwóch komentarzy?
"Dania, Szwecja i Finlandia też mogą się pochwalić nietypowo wysokim poziomem życia. I to nie dzięki zainwestowanym pieniądzom z ropy, a dzięki podatkom. "
"Ogólny wysoki poziom życia wziął się z efektywnej redystrybucji tego bogactwa."
Podatkują wolny rynek, i te "zagrabione" pieniądze "rozdaje".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 1

@k1275 typie, kraje skandynawskie rozdają hajs głównie z ropy, nieruchomości i inwestycji światowych; gdyby ich rozdawnictwo wyglądało jak w Polsce, to inflacja wyrównałaby wartość ichniejszych pięćsteplusów i innych gówien (prędzej, czy później się tak stanie patrząc na ich politykę - w końcu nie będzie starczać). Jeżeli kraj musi zwiększyć podatki, bo na rozdawnictwo nie starcza, a ja przez to nie mam na rachunki, to zwiększam cenę produktu. Rząd tym sposobem zmniejsza obiektywną wartość świadczeń socjalnych tak subtelnie, żeby trzymać ludzi w przekonaniu, że nadal jednak dostajOM.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Proszę Pana, mówi Pan o Norwegi. Są jeszcze co najmniej trzy kraje nordycki, nie będące potentatami na rynku nafty, a będące państwami opiekuńczymi. Jak im się udało zapobiec temu by opodatkowanie firm (dobijające do 70%) nie zostało przerzucone na obywateli? Dobre pytanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
-1 / 1

@k1275 Tak, te kraje mają ponad 80% całościowego dochodu pochodzącego z handlu zagranicznego, a nie podatków. Poza tym Finlandia powoli już bankrutuje. A określenie "wysoki poziom życia" to bardzo ogólne pojęcie i może zawierać w sobie płaszczyzny, które nie dodają chwały tym "rajom".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Proszę Pana. Na rok 2019 (z tego znalazłem dane) 85,5% dochodów rządu Szwecji, 84,3% dochodów rządu Finlandii i 86,5% dochodów rządu Danii (proszę zwrócić uwagę, mówię tu o dochodach RZĄDÓW, nie krajów) stanowiły podatki. Przynajmniej wedle publikowanych przez te rządy danych. Więc że tak Pana grzecznie poproszę, proszę nie bredzić na głodno.
Zapytam Pana też, gdzie Pan znalazł informację o nadciągającej bankruci Finlandii, i czy jest Pan w stanie podzielić się źródłem tych rewelacji?
I cóż to są te haniebne płaszczyzny wysokiego poziomu życia? Na szczęście nie czytam Panu w myślach i nie wiem cóż miało znaczyć to enigmatyczne stwierdzenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 Mówimy o różnych rzeczach. W krajach skandynawskich istnieją gigantyczni eksporterzy, którzy nie są w stanie uchronić się przed systemem, który ich okrada. Za to kupuje od nich praktycznie cały świat. Ich gospodarka nie polega na lokalnych przedsiębiorstwach. Stąd mają duży przychód, który państwo przeznacza na rozdawnictwo. W Internecie, a jak myślisz? Zadłużenie Finlandii jest coraz większe. Ja też nie wiem, co masz na myśli pisząc "ogólny poziom życia".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Czyli nie jest Pan w stanie podać źródła. Szkoda.
Oczekiwana długość życia w dobrym zdrowiu, średni poziom edukacji, Realne PKB skorygowane o parytet siły nabywczej, poziom wolności osobistych...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 PKB nie jest żadną wartością dla osób, które oszczędzają. Wolności osobiste to też ogólnie powiedziane. W państwach skandynawskich potrafią być na tym polu takie patologie o jakich nam się nie śniło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Jak Pan przeszedł od oszczędzania, do całkowitego braku zainteresowania otaczającą gospodarką?
"W państwach skandynawskich potrafią być na tym polu takie patologie o jakich nam się nie śniło." Na przykład?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 Z moich obserwacji wynika, że im wyższe PKB, tym lepiej (?). Czyli rozumiem, że jeżeli dojeżdżam wszędzie, gdzie potrzebuję rowerem, a większość zarobionej kasy oszczędzam, to nie generuję PKB; czyli oszczędzanie i niekupowanie paliwa wpływa negatywnie na gospodarkę, bo PKB jest przez to niższe.
Np. odbieranie rodzicom ich dzieci, czy kontrolowanie cen przez urzędasów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Tym sposobem mniej Pan wpływa na gospodarkę. A to co innego niż gospodarka mniej wpływa na Pana.
Odbieranie dzieci rodziną patologicznym, brutalnym i toksycznym nie jest patologią, jest zasadnym postępowaniem. Przykładów odbierania od, tak se nie udało mi się znaleźć. Nie udało mi się też znaleźć przykładów państwowego narzucania cen w tym stuleciu. Jak rozumiem Panu się udało, więc czy mógłby się Pan nimi podzielić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 Zgadzam się, że odebranie dzieci w pewnych przypadkach jest zasadne, lecz niezasadne jest, by za funkcję tę płacili ludzie, których to nie dotyczy. Funkcję opieki na osobami zależnymi powinna pełnić rodzina tych osób bądź organizacje charytatywne wspierane dobrowolnymi datkami. Są one w stanie lepiej zweryfikować potrzeby jednostek, niż urzędasy i inne biurwy. Ja słyszałam o przypadkach nadgorliwości, lecz są to niezweryfikowane przykłady anegdotyczne. Narzucanie cen ma choćby miejsce w przypadkach, gdy chcesz wynająć komuś mieszkanie; ta osoba ma prawo zgłosić cię do urzędu, a urząd ma prawo narzucić ci cenę max ~5% wyższą niż czynsze mieszkań wynajmowanych przez struktury rządowe. Czyli rozumiem, że jeżeli wynajmuję mieszkanie w wysokim standardzie, to nie mam prawa wziąć stosownie wyższej ceny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Przecież już przerabialiśmy ten problem. Dotyczy to Pana. Dotyczy to wszystkich. Mniej lub bardziej pośrednio. Niech Pan sobie poczyta o minarchiźmie (zasadniczo Pański pogląd), zobaczy Pan że to jeszcze większy historyczny bankrut niż komunizm.
Dopiero co ustaliliśmy że rodzina tych osób okazała się być skrajnie niewydolna. Więc zostaje taka osoba przekazana pod opiekę rodziny zastępczej (a nie armii biurw), niejako profesjonalistów w kwestii opieki na dziećmi.
Źle Pan rozumie. Wchodzi Pan w biznes najmu. Negocjuje Pan cenę z związkiem lokatorów, ile Pan wynegocjuje, tyle może Pan żądać od najemcy. Urząd ma zaś Panu prawo ograniczyć podwyżkę ceny najmu z roku na rok do ~5% (ta wartość się zmienia z roku na rok). Tak celem żeby mając już lokatorów, nie zaczął pan z nich łupić skóry w nadziei że będą woleli płacić, niż dezorganizować sobie życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 Gdyby nie ograbiano tych niewydolnych rodzin z ponad połowy zarobków, to może nie trzeba by było przekazywać dzieci do rodzin zastępczych, które dostają nieopodatkowaną (!) wypłatę za opiekę nad odebranym dzieckiem. Biznes najmu: jeżeli klient podpisuje umowę, w której zgadza się na potencjalną podwyżkę czynszu, to chyba wie, co podpisywał, nie? Klient ma także wpływ na treść umowy. Poza tym dlaczego wynajmujący nie miałby prawa podnieść czynszu stosownie do sytuacji na rynku (np. wzrost kosztów zamieszkania), tylko być łupionym przez najemców, którym udało się złapać jelenia w korzystnym dla siebie okresie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Jak rozumiem sugeruje Pan że przemoc domowa, alkoholizm, i molestowanie jest skutkiem podatków. Ciekawe.
W momencie gdy nabywasz podstawową życiową konieczność (schronienie) twoja pozycja w targu jest mocno osłabiona.
Dokładnie po to jest te ~5%. Na pokrycie ewentualnego wzrostu kosztów utrzymania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 Źle rozumiesz, ale nie mam na to wpływu. W momencie, gdy nabywasz podstawową życiową konieczność, to już nie musisz się starać o podtrzymanie swojego bytu pracą i przedsiębiorczością, bo możesz legalnie pasożytować na podatkach innych osób. Utrzymywanie dzieci w stosownych warunkach jest utrudnione, gdy państwo zabiera ponad połowę dochodów. W dodatku dzieci mają zakaz pracowania, więc nie są w stanie pomóc w utrzymaniu gospodarstwa domowego. A za ubóstwo dzieci też się odbiera. Za ubóstwo, do którego przyczynia się system podatkowy. A dlaczego nie 4% albo 8%? I skąd akurat kwota 5%?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 "W momencie, gdy nabywasz podstawową życiową konieczność, to już nie musisz się starać o podtrzymanie swojego bytu pracą i przedsiębiorczością, bo możesz legalnie pasożytować na podatkach innych osób." Przepraszam, ale że co? Czy gdzieś po drodze skrzyżowały się kabelki? Jak Pan przeszedł od wynajęcia mieszkania do braku potrzeby pracy?
"Łamiące wiadomości!" w Polsce (ani w Skandynawii) nie odbiera się dzieci za biedę. Odbiera się za patologie które tak się składa że często prowadzą również do ubóstwa. No ale też szmatławce jak chcą rozdmuchać sprawę to nie napiszą "parze brutalnych alkoholików odebrano dzieci, niedożywione bo pieniądze szły na wódkę" tylko "Skandal! Odebrano im dzieci za biedę!!!"
Bo akurat tak się w ostatnich latach złożyło, że przyrost kosztów utrzymania lokalu wynosił ~5%.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 Chyba tobie się kabelki skrzyżowały, jak nie jesteś w stanie rozdzielić dwóch różnych tematów. Tak, podpuszczanie dzieci, żeby zeznawały przeciwko swoim rodzicom albo węszenie wyłącznie z powodu ubóstwa, czy cudzych donosów, które wynikają choćby z zemsty. Ach, no tak, przyrost 5% jest uniwersalny dla wszystkich, bez względu na to, czy mają kawalerkę, czy apartament. Albo czy podniesiono standard mieszkania, budynku, czy okolicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 " Chyba tobie się kabelki skrzyżowały, jak nie jesteś w stanie rozdzielić dwóch różnych tematów"
Zobaczmy.
"W momencie, gdy nabywasz podstawową życiową konieczność (SCHRONIENIE), to już nie musisz się starać o podtrzymanie swojego bytu pracą i przedsiębiorczością, bo możesz legalnie pasożytować na podatkach innych osób." Jeden temat. Nic do rozdzielania. I całkowicie bezsensowna wypowiedź.
"Tak, podpuszczanie dzieci, żeby zeznawały przeciwko swoim rodzicom albo węszenie wyłącznie z powodu ubóstwa, czy cudzych donosów, które wynikają choćby z zemsty."
Ma Pan jakiekolwiek dowody że to się zdarza poza Pana rojeniami?
"Ach, no tak, przyrost 5% jest uniwersalny dla wszystkich, bez względu na to, czy mają kawalerkę, czy apartament."
A skąd miała by wynikać różnica w procentowym przyroście kosztu utrzymania kawalerki a apartamentu?
"Albo czy podniesiono standard mieszkania, budynku, czy okolicy."
Jeśli zmieniła się tak zwana wartość użytkowa, można zażądać ponownej wyceny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 A za schronienie to kto płaci? Państwo z podatków, czy jegomość, co dostał lokal socjalny, na który może zarobić z jednego dnia żebrów, a jedzenie i tak w miastach rozdają charytatywnie? Nie, nie mam dowodów, bo nie mieszkam w Skandynawii, nie znam Skandynawów, lecz słyszałam o tej patologii oraz czytałam o niej w reportażach. Prawdopodobnie ty też nie masz dowodów, że twoja wizja cudownego państwa opiekuńczego nie jest urojeniem. Skąd miała by wynikać różnica? Choćby z rewitalizacji budynku, podwórka, czy eksploatacji; np. im więcej źródeł światła, tym wyższe rachunki za prąd. Ach, tak, trzeba się dopraszać o wielki majestat państwo, by pozwoliło łaskawie podwyższyć czynsz wynajmu. Kontrola na każdym kroku; naprawdę obrzydliwe, jak można popierać przymusowe zarządzanie cudzym majątkiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Biorąc pod uwagę ze mówimy o normalnym mieszkaniu pod wynajem? Ów jegomość, z tego co zarobił.
Niestety, wszystko co mam to przodowanie w rankingach wolności ekonomicznej i osobiste (Human Freedom Index), jakości życia (Quality of Life Index), a zwłaszcza zadowolenia z życia (World Happiness Report).
Oczywiście, może Pan próbować twierdzić że zna się Pan na temacie lepiej niż socjologowie, ekonomiści i psychologowie, ale to co najwyżej pozwalało by na diagnozę Dunninga-Krugera.
"Choćby z rewitalizacji budynku, podwórka, czy eksploatacji; np. im więcej źródeł światła, tym wyższe rachunki za prąd"
To co Pan podaje to nie różnica pomiędzy apartamentem a kawalerką, a zmiana wartości użytkowej. Media zaś naliczane są osobno.
"Kontrola na każdym kroku; naprawdę obrzydliwe, jak można popierać przymusowe zarządzanie cudzym majątkiem."
Działa, ludziom żyje się od tego lepiej i szczęśliwiej. Obrzydliwym było by w takiej sytuacji bycie przeciwko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 Jasne, wszystko co masz, to statystyki, lecz dla mnie znaczenie mają szczegóły tych badań. Tak, sądzę, że są socjologowie, ekonomiści i psychologowie, którzy się mylą. Więcej, nie wszyscy socjologowie, ekonomiści i psychologowie zgadzają się ze sobą wzajemnie. Nie, jeżeli wartość okolicy wzrasta, to właściciel też może podnieść czynsz wynajmu z uwagi na lokalizację. Ale według socjalistów nie może. Którym ludziom żyje się lepiej i szczęśliwiej? Tym okradanym, kontrolowanym i tym, którym narzuca się rozwiązania rządowe?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 To sobie Pan poczytaj o szczegółach. Po to właśnie zamieściłem nazwy konkretnych indeksów, do których się odwołuje.
"jeżeli wartość okolicy wzrasta"
Czyli zaczyna żądać większych zysków za coś do czego palca nawet nie przyłożył? A no nie brzmi mi to zasadnie.
"Którym ludziom żyje się lepiej i szczęśliwiej? Tym okradanym, kontrolowanym i tym, którym narzuca się rozwiązania rządowe?"
Pan (warto to podkreślić) opisuje państwa Skandynawskie jako piekło rządowej kradzieży i kontroli. Dane świadczą, że są to kraje najszczęśliwsze. Czyli wygląda na to, że tak. Dokładnie tym ludziom! :)

Jeśli można, poradzę Panu coś. Jak dane nie zgadzają się z poglądami, to można dokonać krytyki danych, ale jak to nie wyjdzie to trzeba przed sobą przyznać, że to tym gorzej dla poglądów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2022 o 16:24

avatar idj95
0 / 0

@k1275 Mam podejście indywidualne. A nie że armia pasożytów powie, że im dobrze, no to dobrze dla wszystkich. Mnóstwo relacji z życia w krajach skandynawskich przeczy, że to raj szczęśliwych ludzi; raczej zastraszony karami finansowymi i nie tylko. Prawda narzucona przemocą prawdą być przestaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

po to się kupuje tańsze mieszkanie w dzielnicy rozwijającej się, by czerpać z niego większe zyski na przyszłość

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 "Mnóstwo relacji z życia w krajach skandynawskich przeczy, że to raj szczęśliwych ludzi; raczej zastraszony karami finansowymi i nie tylko. Prawda narzucona przemocą prawdą być przestaje."
Mnóstwo? To podaj trzy.
"Mam podejście indywidualne. A nie że armia pasożytów powie, że im dobrze, no to dobrze dla wszystkich."
No to jak już zeszliśmy z faktów na podejścia, to proszę wziąć swoje podejście i wyprowadzić się z nim do Somali. Żadnych złodziejskich podatków, żadnej państwowej kontroli, żadnych narzucanych rozwiązań. Spodoba ci się. Będę wyczekiwał wiadomości jak sobie radzisz, albo, co bardziej prawdopodobne, nekrologu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 1. Tata całuje dziecko odwiezione właśnie do szkoły - podejrzenie pedofilii
2. Przedszkolanka zadaje dziecku pytanie, czy jest bite przez tatę, a ono nie rozumiejąc, co pani ma na myśli, odpowiada, że tak - dziecko jest urabiane kolejnymi tendencyjnymi pytaniami
3. Dziecko w szkole jest smutne - przesłuchanie tego dziecka oraz jego rodziców.
Upadek reżimu wpłynął negatywnie na Somalię? De facto nie, a i lepiej by było prowadzić tam biznes; nie dość, że nie trzeba płacić haraczu, to jeszcze masz konkurencyjny rynek firm ochroniarskich, a nie skorumpowaną policję, która tydzień od oczywistego aktu przestępstwa wraz ze złapaniem gnojów na gorącym uczynku wysyła sympatyczny list o umorzeniu sprawy z powodu niewykrycia sprawców zdarzenia. Zresztą w Somalii nadal są różne struktury, wśród których należy się podporządkować zgodnie z hierarchią. Poza tym nie moje klimaty, jeśli chodzi o ekstremalne warunki geograficzne i pogodowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Relacje. Relacje podaj. Linki. Tytuły artykułów. Coś co można sprawdzić. Pokłady zaufania do twojej osoby wyczerpały mi się jakieś 10 postów temu.
A no wpłynął. Dosyć negatywnie. Przynajmniej tak twierdz Bank Światowy [ http://www-wds.worldbank.org/servlet/WDSContentServer/WDSP/IB/2004/03/25/000112742_20040325090551/Rendered/PDF/282760Somalia0Country0reengagement0note.pdf ] (cytując "most of the economic and social infrastructure and assets were destroyed"). Chyba coś na ten temat wiedzą.
"Zresztą w Somalii nadal są różne struktury, wśród których należy się podporządkować zgodnie z hierarchią."
Jeśli chcesz uniknąć TEGO to pozostaje jednie bezludna wyspa. Nic poniżej nie zadziała.
"Poza tym nie moje klimaty, jeśli chodzi o ekstremalne warunki geograficzne i pogodowe."
Niedogodności pogodowe straszniejsze niż ciężkie jarzmo (plugawego, złodziejskiego, niewolącego) reżimu? Ciekawe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 Tak, relacje, dowody anegdotyczne, które ty możesz uznać za nieprzekonujące. Szczególnie, że źródłem podobnych relacji jest dla mnie prywatnie znana osoba. Jak wyjdziesz ze swojej bańki, znajdziesz znacznie więcej, zamiast prosić niewiarygodną osobę o niewiarygodne źródła informacji. Nie podsyłaj mi wielostronicowych dokumentów w obcym języku. Nie, oprócz niedogodności pogodowych pozostaje kwestia różnic językowych. Somalia to niespokojne miejsce, w którym struktury mafijne walczą o dominację. Nie doszukałam się info, by był tam rynek porządków prawnych, które mogłyby odseparować przestępców od społeczeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Nie no. Relacja dziennikarska ma pewien stopień wiarygodności. Anegdotka z drugiej ręki może być ilustracją dla informacji, ale wartościową informację rzeczywiście nie jest. No poza moją bańką znalazłem ciebie. Dobrze że nie zrażam się wstępnymi niepowodzeniami, bo nie było zachęcające znalezisko.
Chce Pan dyskutować na złożone tematy, jak ekonomia całego kraju i wpływ upadku rządu na tom że, to źródła z konieczności będą obszerne. I niestety będą w ogólnie przyjętym języku międzynarodowym, angielskim. Jeśli nie jesteś w stanie sobie z tym poradzić, no cóż.
No niestety, w czymkolwiek większym od wioski trzeba się zdecydować. Albo odseparowanie przestępców od społeczeństwa, albo brak rządu. Obu naraz nie znajdziesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 Nigdy nie widziałam tak zakłamanej kasty jak dziennikarze. Anegdotki z drugiej ręki są dla mnie bardziej wiarygodne. Niemniej wolałabym skorzystać z wolnego rynku porządków społecznych, a nie być skazana na monopol, który może sobie uznać, że Żyd nie jest człowiekiem. Może rzeczywiście nie warto dyskutować na obszerne tematy. Samo stwierdzenie faktu powinno być wystarczające; kradzież jest zła, Robin Hood był złym człowiekiem. Wzięcie pieniędzy od kogoś, kto chce je dać bądź pożyczyć (obligacje) jest dobre, bo nie narusza wolności tego człowieka ani nie zabiera nieodwracalnej cząstki jego życia, które poświęcił na zarobienie tych pieniędzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 "Nigdy nie widziałam tak zakłamanej kasty jak dziennikarze. Anegdotki z drugiej ręki są dla mnie bardziej wiarygodne."
A. ha. Bardzo ciekawe.
"Niemniej wolałabym skorzystać z wolnego rynku porządków społecznych, a nie być skazana na monopol, który może sobie uznać, że Żyd nie jest człowiekiem."
A ja bym wolał móc w te wakacje polecieć zwiedzać sobie Andromedę. Preferencja równie realistyczna.
"Może rzeczywiście nie warto dyskutować na obszerne tematy."
Warto. Tylko trzeba być przygotowanym że to nie jest łatwe.
"Samo stwierdzenie faktu powinno być wystarczające; kradzież jest zła, Robin Hood był złym człowiekiem."
No i wróciliśmy do połowy naszej dyskusji. Podatki nie są kradzieżą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 Ale możesz mówić, że chociaż jesteś biologicznie kobietą, to tak naprawdę jesteś mężczyzną. Pojedź sobie do Sosnowca i wyobraź sobie, że to Andromeda. Preferencja równie realistyczna. No tak, nie są. Widzisz, gdyby nie groziło mi więzienie, nie płaciłabym podatków. Tak samo jak wszyscy inni Polacy. Ale czy to oznacza, że ludzie umieraliby z głodu na ulicy? Nie, bo istnieją też wspaniali ludzie twojego pokroju, co z własnej woli pomogliby bliźnim przy pomocy własnych środków bądź udzielaliby się w stosownych organizacjach, jakich wiele. Mielibyście realny wpływ i nieślibyście realną pomoc tym, którzy faktycznie jej potrzebują, a nie dawalibyście pięć stówek komu popadnie. Gdybyście przedstawili mi swoje osiągi, wydatki, plany, z radością wsparłabym taką szlachetną inicjatywę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 A ty znowu wracasz do nie zrozumienia różnicy pomiędzy płcią kulturową a biologiczną i przekonania że płeć biologiczna działa binarnie. Jakbym mówił do ściany.
Biorąc pod uwagę że mamy subsydia rolnicze jak i opodatkowanie progresywne? Umrzeć z głodu większość by nie umarła, ale sporej liczbie osób rachunek za wyżywienie stałby się nieznośnie wysoki.
A no pomagać bliźniemu z własnych środków można by było. Ale tak samemu to nieefektywnie, i środków mało. Więc w grupie. Ale teraz jesteśmy jedną z wielu "stosownych organizacji". Pewnie nasze wysiłki nakładają się w pewnych sprawach a inne pozostają niewsparte. To może by tak skomasować te organizację w jedną wielką mega-organizację. Więcej informacji, więcej środków, większy efekt. Świetnie! Ale teraz pilnowanie kto jest darczyńcą a kto beneficjentem staje się problematyczne. Co tu robić, co tu robić. Wiem! Każdy kto chce jest beneficjentem, każdy beneficjent zobowiązuje się do zostania darczyńcą. Żadnego przymusu. Kto nie chce, może nie korzystać z niczego co zapewniamy. No i teraz pojawia się problem. Niektóre łajzy co to wiedziały że jak jesteś beneficjentem to trzeba zostać darczyńcą, korzystają, a datków nie składają! Na szczęście od egzekwowania należności od takich szelm są specjaliści. Problem nawraca. To może by tak wciągnąć tych specjalistów do mega-organizacji?
I popatrz gdzie jesteśmy. Raz jeszcze w państwie, kontrolowanym przez rząd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2022 o 21:44

avatar idj95
0 / 0

@k1275 Płeć kulturowa jest narzucana na podstawie płci biologicznej i służy porządkowi obyczajowemu. Ostatecznie wszystko sprowadza się do tego, że gdyby ludzie byli dobrzy, to by było dobrze, aniołowie by śpiewali, ptaszki ćwierkały, a w oddali śmiało by się dziecko. Mój rachunek za wyżywienie mógłby być >50% niższy, gdyby nie podatki. Nigdy z nikim nie podpisywałam umowy, że będę płacić podatki. A skoro nikt tego ze mną nie ustalił, a pobiera haracz, to mnie okrada. Skąd wiesz, że samemu nieefektywnie i środków mało? Choćby taki WOŚP robi popis co roku. Potrafi zrobić znacznie niższymi środkami to, czego państwo nie jest w stanie. A urzędasy to jak niby sprawdzają, kto powinien być beneficjentem? Rozdają każdemu 500 zł? Cóż za indywidualne podejście. Powiem ci, że nawet ja spełniam warunki, by chapnąć kilka socjali, a do potrzebującego to mi daleko. Ale żeby w ogóle to odkryć i ogarnąć, to trzeba mieć łeb nie od parady. Są ludzie ubodzy i tak nieogarnięci, że nawet się nie dokopali do tych informacji. A żaden życzliwy przedstawiciel rządu nie przyjdzie do nich do domu i nie opowie o możliwościach. Jeśli chodzi o organizacje, które nie sprawdzają beneficjentów, to wszelkie miejskie jadłodajnie przeznaczone z myślą o bezdomnych. Nie wiem, czy wszędzie tak jest, ale oni nawet otwarcie mówią, że obsłużą każdego, kto będzie chciał. Nie wiem skąd wniosek, że zatrudnienie specjalistów do organizacji charytatywnej tworzy rząd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 "Płeć kulturowa jest narzucana na podstawie płci biologicznej i służy porządkowi obyczajowemu."
I wróciliśmy do punktu startu. Po co ja się produkuje jak i tak nie dociera.
"Nigdy z nikim nie podpisywałam umowy, że będę płacić podatki."
Mieszkasz na terenie państwa, więc zawierasz umowę. Niemal jak EULA, tylko łatwiej się wyplątać. Wyjedź.
"Skąd wiesz, że samemu nieefektywnie i środków mało? Choćby taki WOŚP robi popis co roku."
A zauważyłeś że WOŚP to nie jest jedna osoba?
"A urzędasy to jak niby sprawdzają, kto powinien być beneficjentem? Rozdają każdemu 500 zł?"
Każdemu kto spełnia warunki.
"Powiem ci, że nawet ja spełniam warunki, by chapnąć kilka socjali, a do potrzebującego to mi daleko."
To bierz. W końcu jak cię okradają, to sobie choć trochę odbijesz.
"Ale żeby w ogóle to odkryć i ogarnąć, to trzeba mieć łeb nie od parady."
Albo przejść się do lokalnego ośrodka i dopytać.
"A żaden życzliwy przedstawiciel rządu nie przyjdzie do nich do domu i nie opowie o możliwościach."
A no, nasz z lekka przestarzały system niestety chronicznie skąpi na płacach. Za mało pracowników, za dużo potrzebujących.
"Nie wiem, czy wszędzie tak jest, ale oni nawet otwarcie mówią, że obsłużą każdego, kto będzie chciał."
Nie wszędzie. Pierwsze z brzegu Kraków wymaga najpierw aprobaty prze MOPS [ https://www.krakow.pl/aktualnosci/223281,29,komunikat,bezplatny_cieply_posilek_dla_potrzebujacych_krakowian.html ]
"Nie wiem skąd wniosek, że zatrudnienie specjalistów do organizacji charytatywnej tworzy rząd."
Pała z czytania ze zrozumieniem. Ostatnim krokiem tej hipotetycznej transformacji w stronę rządu było zatrudnienie na stałe "specjalistów od egzekwowania należności". Czyli poborców podatkowych i policji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2022 o 21:47

avatar idj95
0 / 0

@k1275 Nie mów mi, co mam robić. W Polsce mam majątek, który jest moją własnością prywatną i od którego muszę płacić podatek (z jakiej racji?).
A dlaczego WOŚP miałby być jedną osobą, lol...
"jak cię okradają, to sobie choć trochę odbijesz." - w końcu zaczynasz coś jarzyć.
Chyba za mało hajsu z podatków, za dużo dejów.
Nie wiem, co mają organizacje charytatywne do rządu mającego monopol na przemoc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Ani mi się nie chce. Po prostu informuję cię jakie masz opcje. Zaakceptować że płacisz podatki w Polsce, dołączyć do JKM i próbować się ich pozbyć ( powodzenia), lub wyjechać.
Z racji że, wbrew temu co ci się wydaje, nie doszedłeś do niego całkowicie samodzielnie, własnym "zaciętym indywidualizmem". Samo to że umiesz w literki dość dobrze żeby się teraz że mną kłócić jest pochodną podatków.
Bo podajesz tą organizację jako kontrprzykład że samemu to nieefektywnie, matołku.
A no, zaczynam kojarzyć że muszę ogarnąć jak tu się pisze kursywą. Bo nie dostrzegasz jak z ciebie szydzę.
Nieefektywna alokacja funduszy to nie to samo co ich brak.
Cały przykład był ilustracją przejścia od chęci pomagania co rządu. Ale widzę że przeładowałem twoją wyobraźnię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 JKM nie chce się pozbyć podatków, tylko je obniżyć.
Umiem w literki pomimo podatków, a nie dzięki nim, lol.
Według zasad retoryki, już przegrałeś, pączusiu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
0 / 0

@idj95 Racja. Nawet naczelny oszołom III RP nie ma aż tak nonsensownych zapędów. Ale to tym gorzej dla ciebie, musiałbyś zaczynać budować partię od zera. Pozostaje ci akceptacja, lub wyjazd.
Jak rozumiem uczęszczałeś do podstawówki prywatnej, ale tylko przez trzy semestry, nim podatki doprowadziły twoich rodziców do ruiny? Czy też po prostu umknęło twojej uwadze że szkół nie fundują dobre wróżki?
Znowu posługujesz się terminami których znaczenia nie pojmujesz. Nie dziwne bo wygląda że po prostu mało pojmujesz. Ale z ciekawości, przegrałem z uwagi na zasadę organiczności, stosowności, czy też funkcjonalności?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 Neutralność polityczna pozwala mi nie popełniać błędów, za które cierpieliby inni ludzie.
Dlaczego uznajesz, że wykształcić się można wyłącznie dzięki państwu, które opłaca oświatę z podatków? Dlaczego rodzice oraz dziecko nie mogą sami decydować o swoim rozwoju? Każdy uczeń ma inne dyspozycje intelektualne. Uczęszczanie do szkoły jest wyłącznie stratą czasu i pieniędzy. Optymalnym nauczaniem są korepetycje. Jednak rodzic nie ma wyboru; musi bulić na oświatę nawet, jeśli pośle dzieciaka do prywatnej szkoły, czy zafunduje mu prywatnych nauczycieli.
Ad personam; ale wierzę, że nie musisz dowartościowywać się rozmową z głupszymi od siebie. Co to za sztuka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k1275
+1 / 1

@idj95 niezły sposób by przedstawić bezczynność jak cnotę. Szanuję.
Nie tylko. Ale też jest to plus minus jedyny sposób by edukację otrzymał każdy. Roboczo zakładam że nie pochodzisz z tak zwanych starych pieniędzy.
A no nie. A teraz, jak się samozdiagnowałeś jak głupszy, to niewypada kopać leżącego. Bywaj!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

@k1275 narka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jjac
-3 / 3

Jak to śpiewali:
frayed ends of sanity
Hear them calling
Hear them calling me

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pug_79
+2 / 2

Hmm, to jest w sumie zawsze dyskusja o kształt społeczeństwa, w którym żyjemy i o to które wartości powinny być powszechnie uznane. PIS jest zdania, że da się te wartości narzucić społeczeństwu w szkole i ustawami. Moim zdaniem bardzo się myli. Szkoła od wieków nie jest źródłem wartości a ustawa działa tylko do momentu aż odpowiednią liczba osób nie powie "stop". Kluczem do zmiany wartości istotnych społecznie są doświadczenia kolejnych pokoleń i ich postrzeganie rzeczywistości. Biorąc pod uwagę jak myśli obecnie nowe pokolenie, upadek wartości promowanych przez PIS to tylko kwestia czasu ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G genash
+1 / 7

A ja czuję się emerytem i należy mi się emerytura !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
-1 / 3

@genash . A ja się czuję multimilionerem uwięzionym w ciele człowieka mało zamożnego. Do kogo mam się zwrócić o naprawę tego błędu natury? Do NFZ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem