Pewna 63-letnia Koreanka w restauracji w Seulu spożywała swoje ulubione danie - owoce morza. Niespodziewanie jeden ze słabiej usmażonych elementów obiadu wypełnił jej usta swoim nasieniem. Kobieta poczuła pieczenie i wypluła dodatkową przyprawę, ale dalej miała wrażenie, że ma w buzi jakieś obce ciało. Kiedy zwróciła się do lekarzy o pomoc, ci wyciągnęli stamtąd dwanaście żywych organizmów w kształcie wrzeciona
37-letnia Rosemary Alvarez trafiła na stół operacyjny po tym, jak tomografia wykazała obecność w jej mózgu trudno usuwalnego nowotworu. Po przebudzeniu lekarz oznajmił pacjentce, że żadnego raka nie miała i nie ma, a w jej mózgu tkwił tasiemiec uzbrojony. Co ciekawe, tasiemce w mózgu to nie taka znowu rzadka przypadłość w USA. Około 20 procent amerykańskich neurologów spotkało się z takim przypadkiem w swojej praktyce
Pamiętacie opowiadania z podwórka o skorkach włażących ludziom do ucha? Oczywiście nie jest to prawda. Do ucha włażą pająki. W 2012 roku chińscy lekarze musieli wyciągać z ucha kobiety całkiem sporego pająka, który najprawdopodobniej dostał się tam, kiedy pacjentka spała. Lekarze nie zastosowali metod chirurgicznych z obawy przed dalszym przemieszczaniem się bezkręgowca, co mogłoby uszkodzić słuch kobiety. Zamiast tego użyto specjalnego płynu i wypłukano nieproszonego lokatora
Amerykanin John Matthews miał problem z lewym okiem - widział dwie dziwne ciemne plamy. Kiedy jego okulista przyjrzał się organowi, stwierdził, że tkwi w nim mikroskopijny robak. Jak wyjaśniają lekarze, takie pasożyty trafiają najpierw do żołądka człowieka, a potem wędrują po całym jego ciele. Robak w oku Matthewsa zaliczany był do obleńców i żywił się siatkówką mężczyzny. Z pomocą lasera zabito robala, ale pacjent wciąż przechodzi rehabilitację, która ma na celu przywrócenie jak największej sprawności widzenia. Niestety, wiadomo już, że pewnych szkód nie da się naprawić
Pewien 14-letni obywatel Indii skarżył się na ból podczas oddawania moczu. Okazało się, że w pęcherzu moczowym pacjenta żyła sobie niewielka rybka. Chłopiec wyjaśnił zdumionym lekarzom skąd taki lokator w jego organizmie: podczas czyszczenia akwarium zachciało mu się do toalety. Nie wypuszczając rybki z rąk, udał się za potrzebą, a zwierzątko miało wyślizgnąć się i trafić tam, skąd je później wyciągnięto
Mieszkaniec rosyjskiego miasta Iżewsk (to tam robią karabinki kałasznikowa) zgłosił się do szpitala z silnym bólem w klatce piersiowej, któremu towarzyszył kaszel z krwią. Lekarze podejrzewali nowotwór, zwłaszcza że na zdjęciach rentgenowskich widniała 5-centymetrowa plama. Po położeniu na stół i otwarciu pacjenta, chirurdzy znaleźli małą choinkę, rosnącą w całkowicie zdrowym płucu
W 2010 roku Amerykanin Ron Sveden nagle poczuł się osłabiony, a męczący kaszel nie dawał mu spokoju. Po namowach żony udał się do szpitala, gdzie zrobiono mężczyźnie zdjęcia rentgenowskie. W lewym płucu pacjenta odkryto rosnący sobie groch, którego nasiono musiało dostać się do dróg oddechowych w trakcie jedzenia. Ciepły i wilgotny klimat panujący w ciele Rona sprawił, że nasiono wypuściło korzenie. Centymetrową roślinę usunięto chirurgicznie
I pyk nowe fobię w drodze:D
Ryba żyła w pecheżu moczowym??? Serio???
Ostatni raz jestwm na demotach!!!
@Hary86olk Wracaj tu, ale poczytaj najpierw sobie o rybie - Wandelia (Vandellia cirrhosa)
@jakisgoscanonim A jednak :-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2022 o 17:35
kurna, baza danych z fobiami została zaktualizowana...
Ale jak ryba dostała się do pęcherza? Chyba mi nie powiecie, że siurkiem? 9-centymetrowa ryba przez nos? Węgorz w dupie, bo debile zrobili komuś żart wciskając komuś tego węgorza w dupę?
U tego ruskiego z choinką w płucach trzeba było ją przybrać bombkami, zapalić światełka i zaszyć :D