Przy jednym dziecku to faktycznie wygląda uwłaczająco, ale przy piątce? W przedszkolach już dawno wprowadzono różne triki, żeby dzieciaki trzymały się razem. Dlaczego rodzice gromadek mieliby z nich nie korzystać?
@CzeszkaV zaawansowana ciąża też jest dla mnie wystarczającym uzasadnieniem :) Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy to czysta wygoda paniusi, która woli zajmować się telefonem itp. Najpierw dbamy o rozwój fizyczny i psychiczny dziecka, czyli kontakt, trzymanie za rękę i dopiero względy bezpieczeństwa uzasadniają wyjścia takie jak smycz. Zrozumiałe, że jeżeli ktoś fizycznie nie jest w stanie małego ruchliwego berbecia upilnować, ze względu na jakieś swoje ograniczenia, to smycz jest lepszym wyjściem niż trzymanie dziecka cały czas w domu pod kluczem.
@karolina1128 pasy bezpieczeństwa w samochodzie tez są uwłaczające, bo nie spinają wszystkich do kupy ? Nie raz widziałam sytuacje, ze dziecko się wyrywało rodzicowi, które trzyma go za rękę. Skoro ten pasek może spowodować, ze będzie bezpiecznie, to dlaczego nie ?
W 1996 chodziłem po wrocławskim zoo z półtorarocznym synem w podobnej uprzęży. Nie uważałem tego nigdy za powód do wstydu - tak było wygodniej dla mnie i bezpieczniej dla niego. A głupawe komentarze olewałem zawsze.
Takie pier*olenie to tylko z ust osób, które nie mają kilku dzieci. Idąc spokojnie z dziećmi chodnikiem, nagle jedno zobaczy motylka i pobiegnie w lewo, drugie zobaczy koparkę i pobiegnie w prawo. Tu samochód, tam ślepy rowerzysta i co ma zrobić rodzic?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2022 o 12:20
@PIStozwis A się zdziwisz bo mam dzieci. I nie chodzi o to, żeby chodziły za rękę z rodzicem tylko same ze sobą. Wtedy trudniej o zrywy i nie rozbiegną się każde w inną stronę.
Ja z trójką w wieku 2-5 już nie dawałem rady, najmłodsza właziła na szczyt drabinki, średni biegł prosto na rozbujaną huśtawkę a najstarsza postanowiła opuścić plac zabaw. Rozumiem wykorzystanie smyczy dla bezpieczeństwa dzieci :D
@Pawel_Kot Ja to rozumiem, ale uważam, że da się wychować bez tego. Bywają też wyjątki, że nie wszystko od rodzica zależy, bo są też trudne charaktery. Jestem tego świadom.
Uwłaczający widok to jest dziecko wpadające pod samochód!
Krytykom proponuje zabrać piątkę dzieci na spacer i spróbować je upilnować.
@tomekbydgoszcz Dzięki - miałam w sumie to samo napisać;)
Przy jednym dziecku to faktycznie wygląda uwłaczająco, ale przy piątce? W przedszkolach już dawno wprowadzono różne triki, żeby dzieciaki trzymały się razem. Dlaczego rodzice gromadek mieliby z nich nie korzystać?
@karolina1128 ja będąc w ciąży miałam na takich szelkach jednego 1,5 rocznego syna. Nie byłam w stanie za nim pobiec, gdyby była taka sytuacja :(
Właśnie dlatego kupiłam takie dla mojego rozbrykanego malca. Tyle że po akcji biegu z wielkim brzuchem.
@CzeszkaV zaawansowana ciąża też jest dla mnie wystarczającym uzasadnieniem :) Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy to czysta wygoda paniusi, która woli zajmować się telefonem itp. Najpierw dbamy o rozwój fizyczny i psychiczny dziecka, czyli kontakt, trzymanie za rękę i dopiero względy bezpieczeństwa uzasadniają wyjścia takie jak smycz. Zrozumiałe, że jeżeli ktoś fizycznie nie jest w stanie małego ruchliwego berbecia upilnować, ze względu na jakieś swoje ograniczenia, to smycz jest lepszym wyjściem niż trzymanie dziecka cały czas w domu pod kluczem.
@karolina1128 pasy bezpieczeństwa w samochodzie tez są uwłaczające, bo nie spinają wszystkich do kupy ? Nie raz widziałam sytuacje, ze dziecko się wyrywało rodzicowi, które trzyma go za rękę. Skoro ten pasek może spowodować, ze będzie bezpiecznie, to dlaczego nie ?
W 1996 chodziłem po wrocławskim zoo z półtorarocznym synem w podobnej uprzęży. Nie uważałem tego nigdy za powód do wstydu - tak było wygodniej dla mnie i bezpieczniej dla niego. A głupawe komentarze olewałem zawsze.
jacy internauci i dlaczego oni zawsze coś tam uważają ? :D
Takie pier*olenie to tylko z ust osób, które nie mają kilku dzieci. Idąc spokojnie z dziećmi chodnikiem, nagle jedno zobaczy motylka i pobiegnie w lewo, drugie zobaczy koparkę i pobiegnie w prawo. Tu samochód, tam ślepy rowerzysta i co ma zrobić rodzic?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2022 o 12:20
może właśnie dlatego
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2022 o 14:03
Dowiedz się, jacy internauci i porozmawiaj z nimi po swojemu.
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_w1Vlju0Ndhpd8SPY13y0jpxK4e8VyvrS,w400.jpg
Jedno upilnować to czasem sztuka, samotny rodzic przy piątce? Welp, lepiej dzieciaki na szelkach, niż pod kołami.
powinien trzymać je za rączkę. wszystkie na raz:)
Nie potrzeba czegoś takiego. Wystarczy ich nauczyć, żeby chodziły za rękę. Niewiarygodne jak to się sprawdza.
EDIT: Chodziły ze sobą za rękę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2022 o 12:31
@sarron Chyba nie masz dzieci, skoro pieprzysz takie głupoty.Ile Ty masz rąk?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2022 o 20:25
@PIStozwis A się zdziwisz bo mam dzieci. I nie chodzi o to, żeby chodziły za rękę z rodzicem tylko same ze sobą. Wtedy trudniej o zrywy i nie rozbiegną się każde w inną stronę.
Ja z trójką w wieku 2-5 już nie dawałem rady, najmłodsza właziła na szczyt drabinki, średni biegł prosto na rozbujaną huśtawkę a najstarsza postanowiła opuścić plac zabaw. Rozumiem wykorzystanie smyczy dla bezpieczeństwa dzieci :D
@sarron, nie zawsze się sprawdza, czasem dzieci potrafią się tak zapomnieć w zabawie albo czegoś wystraszyć i uciec np. od pieska na jezdnię.
@Pawel_Kot Ja to rozumiem, ale uważam, że da się wychować bez tego. Bywają też wyjątki, że nie wszystko od rodzica zależy, bo są też trudne charaktery. Jestem tego świadom.