Nie. Nie przesadził. Kiedyś znałem trochę dziewczynę, która malowała obrazy. Ot, czasami któryś sprzedała. Nie żyła z tego. I stwierdziła, że biorąc pod uwagę czas potrzebny do namalowania jednego obrazu, to jej stawka godzinowa jest poniżej minimalnej.
Niestety ale artyści czy pracownicy umysłowi, oprócz tych z najwyższej półki, bardzo uznanych w branży, nie są doceniani. To chyba pozostałość z czasów komuny i jeszcze dawniejszych, biorąc pod uwagę, że chyba 90% Polaków jest pochodzenia chłopskiego. A na wsi szanowało się tego, kto od rana do nocy zasuwał fizycznie w polu. Za komuny uruchomiono cały przemysł pogardy wobec wszelkiej maści pracowników umysłowych i intelektualistów.
I to chyba jeszcze pokutuje. Poza tym często nie mamy pojęcia o specyfice danego zawodu, póki sami nie zaczniemy go wykonywać.
@jeszczeNieZajety
Zwłaszcza w stosunku do nauczycieli. Podobno za dobrze mają, w d...ach się poprzewracało, a z roku na rok chętnych do tego zawodu jest coraz mniej. Jakoś nie widzą związku i chcą, żeby nauczyciele mieli jeszcze gorzej.
Nie. Nie przesadził. Kiedyś znałem trochę dziewczynę, która malowała obrazy. Ot, czasami któryś sprzedała. Nie żyła z tego. I stwierdziła, że biorąc pod uwagę czas potrzebny do namalowania jednego obrazu, to jej stawka godzinowa jest poniżej minimalnej.
Niestety ale artyści czy pracownicy umysłowi, oprócz tych z najwyższej półki, bardzo uznanych w branży, nie są doceniani. To chyba pozostałość z czasów komuny i jeszcze dawniejszych, biorąc pod uwagę, że chyba 90% Polaków jest pochodzenia chłopskiego. A na wsi szanowało się tego, kto od rana do nocy zasuwał fizycznie w polu. Za komuny uruchomiono cały przemysł pogardy wobec wszelkiej maści pracowników umysłowych i intelektualistów.
I to chyba jeszcze pokutuje. Poza tym często nie mamy pojęcia o specyfice danego zawodu, póki sami nie zaczniemy go wykonywać.
@El_Polaco Ten przemysł działa wciąż pełną parą.
@jeszczeNieZajety
Zwłaszcza w stosunku do nauczycieli. Podobno za dobrze mają, w d...ach się poprzewracało, a z roku na rok chętnych do tego zawodu jest coraz mniej. Jakoś nie widzą związku i chcą, żeby nauczyciele mieli jeszcze gorzej.