Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

W niektórych miejscach na Ziemi grawitacja jest tak silna, że samochody mają problem ze zwykłą jazdą...

0:59

www.demotywatory.pl
+
192 199
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
+19 / 19

Nie. To po prostu zjazd debili. Taka geometria kół ma sens tylko i wyłącznie w DRIFCIE!
W każdym innym przypadku, auto staje się nieprzewidywalne na drodze. Opona grozi wybuchem, a powierzchnia styku opony z nawierzchnią jest drastycznie mniejsza. O braku jakiejkolwiek amortyzacji nawet nie wspomnę. Do tego jeszcze naciąg opon, to nic innego jak ryzyko że opona z felgi po prostu spadnie.

Za taką geometrię kół, dowód rejestracyjny powinien lecieć natychmiast, a auto powinno odjechać na lawecie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+10 / 10

@rafik54321 dla mnie to jest najlepszy wzorzec, jak ktoś chce zeszpecić i popsuć auto. Tak się to właśnie robi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+4 / 4

@siditg a z tuningu młodych lat 2000 i lat 90tych się śmieją że plastik-fantastik, że neony to obciach... A tu? Jakby się sworznie urwały haha. Racja, ani to ładne ani to użyteczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Khaker
-2 / 2

@rafik54321 dałem Ci plus bo masz rację. Niestety w motosporcie ma to logiczne zastosowanie, a przykładem jest formuła 1.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 3

@Khaker wiesz, w motosporcie są troszkę inne zasady i rzadko kiedy pojazdy stricte sportowe (a nie przerobione z cywilnych) są wgl dopuszczone do ruchu.
Weźmy choćby normy emisji hałasu.
Albo klatkę bezpieczeństwa. W aucie drogowym taka klatka fabrycznie by nie przeszła. W motosporcie tylko ona może uratować życie. Do tego w autach cywilnych masz pasy 3punktowe. W motosporcie 4ropunktowe. Te sportowe są bezpieczniejsze, ale jak widzisz np kuriera który non stop zapina i odpina takie pasy? XD...

Droga publiczna ma inne warunki niż tor wyścigowy. Asfalt nie jest aksamitnie gładki i czysty. Na torze nie wyskoczy ci debil w audicy. Nie wyskoczy sarna. Na drodze nie masz pięknego "marginesu" w postaci piachu. Ci co się bawią w motosport i dokonują takich przeróbek, wiedzą z czym się to je. Jak tego używać i tam wszystko jest zestrojone do ułamków milimetra.

Jednak jak widzę durnia w BMW, który koła ma tak rozjechane jakby połamał wszystkie wahacze. Opony od taczki, założone na beczkę a nie felgę. A na to jeszcze gleba tak niska jakby pękły wszystkie sprężyny, to serio takiemu tylko lawetę zaproponować.

Ja rozumiem obniżyć auto. Będzie sztywniejsze, lepiej się prowadzi w zakrętach. Spoko. Obniżyć o te np 4cm. Bajeczka.
Rozumiem założyć szerszą felgę. Zamiast np 195/65/15, jakieś 215/45/17. Ładnie wygląda, opona się mniej ugina, lepsze prowadzenie. Jak ktoś chce, można.
Ale trzeba pamiętać że jak się obniża o np 10cm auto, to już obligatoryjnie należy zmienić całą geometrię kół i wymaga to regulowanych wahaczy :/ , bo zwyczajnie fabryczne nie oferują tak szerokiego zakresu regulacji.

Tak samo tłumiki. Ja rozumiem że ktoś by chciał "trochę głośniej". Serio, bo większość fabrycznych tłumików brzmi jak kosiarka XD. ALE da się zrobić tłumik który na jałowych obrotach będzie ładnie buczał, ale jak dasz gaz do dechy, to nie będzie darł japy przez całe miasto. Przy tym wszystkim zachowasz normy emisji hałasu.

Tuning, personalizacja wozu - to wszystko jest na prawdę fajne i można się tym bawić. Tylko trzeba to robić z GŁOWĄ, tak aby po prostu auta nie zepsuć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Khaker
+1 / 5

@rafik54321 prawda, szkoda że takich ludzi myślących jak Ty i wypowiadających się z argumentami jest tutaj tak mało :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Khaker znowu też taka humoreska. Te ćwoki co tak szpecą auta, jednocześnie mają wielki problem zadbać o coś gdzie tuning zawsze jest mile widziany. Chodzi o hamulce. Nie ma "za dobrych hamulców" XD.

U siebie w wozie (pomimo że z grubsza seryjny) to poszły tuningowe tarcze hamulcowe, nacinane i nawiercane + klocki z wyższej półki. Tam nie trzeba było naciskać hamulca, wystarczyło stopę położyć XD.
Do tego opony pirelli 195/50/15 (zamiast 175/65/14), amortyzatory TRW i Monroe + sprężyny KYB. Wóz prowadził się jak tramwaj po szynach XD.
Do tego doszedł tuningowy kolektor wydechowy, małe wypolerowanie układu dolotowego i 25KM wpadło (fabrycznie 90KM). Do tego rozpórka pod maską w celu usztywnienia nadwozia.
To jest tuning który ulepsza auto, a nie negatywy i naciągi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zeter
+4 / 4

Wyglądają jak samochody ze stopniem niepełnosprawności w pakiecie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Khaker
0 / 4

A wystarczyło zamontować pneumatyczne zawieszenie. Jak dla mnie głupota właścicieli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Khaker Tylko że pneumatyczne zawieszenie też ma swoje wady ;) .
Po pierwsze, do auta osobowego nie jest to taka prosta sprawa wstawić. Musisz założyć dodatkowy kompresor, a jeśli już masz np turobsprężarkę niefabryczną to robi się ciasno pod maską.
Po drugie, nie do każdego wozu dasz radę otrzymać takowe poduszki pneumatyczne.
Po trzecie, tego typu poduszki, które są w autach osobowych baaaardzo nie lubią zimy. W autach ciężarowych to mniejszy problem, bo poduszki są znacznie mocniejsze, ale tu taka twardość oznaczałaby betonowe zawieszenie. Ściska mróz, podnosisz zawieszenie, słyszysz strzał i wiesz że poduszkę szlak trafił bo lód ją posklejał.
Po czwarte, tego typu zawieszenie nie pracuje tak szablonowo jak zawieszenie na klasycznej sprężynie.

Więc do motosportu tego typu zawieszenie się w zasadzie nie nadaje. Nie takie są jego priorytety.

Każde rozwiązanie techniczne ma swoje plusy i minusy. To co sprawdza się w jednej dziedzinie nie będzie się sprawdzać w innej.
Tu największym problemem jest sama geometria kół. Auta są opuszczone stanowczo zbyt nisko, co również nie jest aż tak pożądane, nawet w motosporcie. Dodatkowo samo pochylenie kół oznacza że raptem tylko do 50% bieżnika ma kontakt z nawierzchnią. Opona na boku, jest bardzo cienka (mniej niż 1cm, podczas gdy na wysokości bieżnika opona nowa ma nawet ponad 2cm grubości). Łatwo przetrzeć bok opony. A to grozi jej wybuchem.
Nie ma nawet tuningowych opon dedykowanych do naciągu. Po prostu nie ma. To już lepiej jak felga jest ciut za wąska niż ciut za szeroka.

Mnie najbardziej bawi, że tuning taki jak w pierwszych "szybkich i wściekłych" to teraz niby "obciach", że plastik-fantastik. Ale prawda jest taka, że tam faktycznie te wozy jeździły dużo lepiej, były szybsze, zwrotniejsze i szybciej hamowały kosztem komfortu jazdy. Te ulepy z demota nie oferują nic w zamian zniszczenia wozu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cozabalwantonapisal
-1 / 3

Prawdopodobnie nie ma tam Rafała Trzaskowskiego i jego progów zwalniających. Być może nie ma też zapadniętych studzienek kanalizacyjnych na drogach powiatowych. Bajka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kicunio1
+2 / 2

@cozabalwantonapisal Progi zwalniające są praktycznie na całym świecie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
-1 / 3

I pomyśleć, że te typki za kierownicą są strasznie dumni ze swojej głupoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ansset_
0 / 0

Te goowna nie powinny byc kategoryzowane jako samochody.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem