Nie, większość Polaków takiej ilości węgla (o ile to jest tona) nie kupi za miesięczną pensję, gdyż tona wegla kosztuje ok 3500, a tyle większość na pewno nie zarabia.
Szczerze? Od dekady na okrągło wszędzie dudniło się do znudzenia, aby odejść od palenia węglem, bo to wszystkich truje. To, że sąsiada dziecko będzie miało czarne płuca wszyscy mieli w d*pie, a że teraz nagle trzeba za to dać dużo pieniążków, to wszyscy nagle przejęci. Pewnie pójdą w ruch opony, lepiej zabijać, niż wydać więcej, albo co gorsza: zmienić zdanie. Tylko ludzi w blokach szkoda, co im koszt centralnego ogrzewania skoczy. Oni na to, czym pali elektrownia wpływu nie mieli. Oni też oponami palić nie będą, jak te narzekające stare dzięcioły.
Nie, większość Polaków takiej ilości węgla (o ile to jest tona) nie kupi za miesięczną pensję, gdyż tona wegla kosztuje ok 3500, a tyle większość na pewno nie zarabia.
@jeeep I raczej, nikomu tona nie wystarczy.
W sumie to jestem ciekaw jak dużo osób będzie miesięcznie płacić więcej za ogrzanie domu niż w tym czasie zarobi pracując.
Szczerze? Od dekady na okrągło wszędzie dudniło się do znudzenia, aby odejść od palenia węglem, bo to wszystkich truje. To, że sąsiada dziecko będzie miało czarne płuca wszyscy mieli w d*pie, a że teraz nagle trzeba za to dać dużo pieniążków, to wszyscy nagle przejęci. Pewnie pójdą w ruch opony, lepiej zabijać, niż wydać więcej, albo co gorsza: zmienić zdanie. Tylko ludzi w blokach szkoda, co im koszt centralnego ogrzewania skoczy. Oni na to, czym pali elektrownia wpływu nie mieli. Oni też oponami palić nie będą, jak te narzekające stare dzięcioły.
W miesiąc każdy by se sam wykopał i to kilka ton haha.