@zxcvbnasdfgh Jeżdżę rowerem i samochodem i nie jeżdżę na "Ślepo". Jak jest ścieżka rowerowa to jest po to, żeby z niej korzystać i tak robię. Jak słyszę, że niewygodnie jest na skrzyżowaniach no to sorry. Jak jeżdżę samochodem to muszę (co też uważam, że to bez sensu) ustąpić pierwszeństwa pieszemu. Niestety każdy robi tak jak mu jest wygodniej.
@zxcvbnasdfgh Czy my na pewno o tym samym mówimy? O stosowaniu się do infrastruktury?
Czy może masz na myśli jakaś inna sytuację? Na pewno mówisz o śmierci na ścieżce rowerowej?
@konar64 tak na pewno mówię o ścieżce rowerowej a konkretnie miejscu, w którym krzyżuje się ona z jezdnią. Wymuszanie pierwszeństwa w tym miejscu jest tak notoryczne, że jakoś mnie nie dziwi fakt, że prawdopodobieństwo zgonu na rowerze jest porównywalne w Polsce i w Holandii.
@zxcvbnasdfgh Dlatego zaznaczylem w pierwszym komentarzu, ze nie jezdze na slepo. Zawsze jak zblizam sie do przejsca/przejazdu czy to pieszo czy rowerem to upewniam sie, ze moge bezpiecznie wejsc/wjechac na skrzyzowanie. Nie czuje sie nigdy niesmiertelny, nie mam klapek na oczach. Mam kilka taki skrzyzowan u siebie gdzie jadac samochodem prawie sie zatrzymuje, bo niektorzy na pelnej predkosci wjezdzaja na przejazd, a ich droga jest zaslonieta przez plot i krzaki. Nierealne jest wczesniej zaobserwowac czy ktos nie zmierza. Dlatego tez jestem przeciwnikiem prawa niesmiertelnosci na przejsciach. Nigdy nie korzystam z mojego pierwszenstwa. I zeby bylo jasne - jako kierowca respektuje przepis ustapienia pierwszenstwa.
@konar64 No, więc mam nadzieję, że się rozumiemy - kiedy kierowcy, których opisałeś zaczną zachowywać się jak ludzie i przejazd przez jezdnię nie będzie stanowił śmiertelnego zagrożenia to pogadamy. A Ty jak chcesz, to sobie jedź 0,5 km/h z oczami na duрie, żeby Cię nikt nie zabił.
@zxcvbnasdfgh To jeszcze raz - na sciezce rowerowej nie potrzebuje patrzec na dupe, na skrzyzowaniach zwalniam i obserwuje sytuacje. Tam gdzie jest sciezka rowerowa to z niej korzystam. Na prawde obawiasz sie jezdzic po sciezkach rowerowych?
@konar64 "zwalniam i obserwuje sytuacje", to bardzo ładne określenie na "nie wiem z której strony ktoś wymusi pierwszeństwo". Tak, na prawdę obawiam się normalnej jazdy po DDR. Poziom do jakiego należy "zwolnić i obserwować sytuację", żeby bezpiecznie przejechać przez przejazd jest absurdalny, przynajmniej w Warszawie.
@zxcvbnasdfgh Oczywiście, że nie jest normalne. Za wymuszenie na zielonym to utrata prawka od ręki.
Ale za jazdę po drodze jak jest ścieżka rowerowa to srogi mandat dla rowerzysty.
Rowerzyści często nie przestrzegaja żadnych przepisów. Najcięższy przypadek: jazda pod prad na jednokierunkwej. - niejednokrotnie prawie miałem kolizję, bo Pan na rowerze wyłonił się z uliczki jednokierunkowej.
I tak ma wrażenie, że się jakasz, bo rozmawiamy o ścieżkach rowerowych a Ty mieszasz tematy. Dlatego dopytuję po 10 razy
@konar64 nie mieszam tematów. Cały czas mówię o DDR i wizji śmierci na DDR i o niczym innym. Mogę odpowiadać za to co powiedziałem, ale nie za to co zrozumiałeś.
@konar64 nie wiem gdzie przeczytałeś, że wymuszenie na zielonym jest traktowane inaczej niż wymuszenie na skrzyżowaniu z ustalonym pierwszeństwem, czy jakiekolwiek inne i poprosiłbym Cię o źródło tych rewelacji.
@zxcvbnasdfgh Ale to nie chodzi o inne traktowanie, ale o łatwość zareagowania.
Oczywiście w Dzienniku Ustaw z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późniejszymi zmianami
stan aktualny na: grudzień 2020 r. jest napisane jasno tak jak mówisz w artykule 27. podpunkt 1a.
Niestety tutaj kończy się artykułowanie praw. Osobiście chciałbym, żeby rowerzyści też przestrzegali dwóch kolejnych zapisów: Artykuł 33 podpunkt 1, 3.2.
Problem z przejazdami dla rowerów jest taki, że przeważnie rowerzyści nie hamuja i czasami naprawdę trudno ich zauważyć. Czasami osiagnięcie prędkości ponad 30/h nie jest wyczynem i tak "wpadaja" na przejazdy. Na światłach jest inaczej (łatwiej) bo sam ruch jest mocno spowolniony po obu stronach. I problem wynika z tego, że każdy patrzy na własne prawo i choćby kaleka miał zostać to ma prawo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 września 2022 o 14:53
@konar64 Dokładnie o to mi chodzi, że przejazd przez skrzyżowanie z drogą podporządkowaną grozi kalectwem. Na jezdni prawie nigdzie nie musisz się zatrzymywać żeby się nie zabić, jeśli masz pierwszeństwo.
I kierowcy niech zobaczą jak to jest, kiedy ktoś staje ci autem w poprzek drogi rowerowej patrząc cały czas w lewo. Generalnie niech każdy wczuje się w drugiego uczestnika ruchu i więcej uprzejmości zamiast nerwów.
Dyskusja pod tym demotem to wręcz modelowe zobrazowanie przysłowia "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" czy za kierownicą samochodu czy na rowerze :)))
Proponuję, żeby rowerzyści zasiedli za kierownicą autobusu i zobaczyli co to martwe pole
@Tomasz1977 Proponuję, żeby rowerzyści pojeździli troche samochodem i zobaczyli jak bardzo wkurzaja jak jada droga, gdy obok jest ścieżka rowerowa
@konar64 jak rowerzyści nie będą musieli ryzykować życiem na przejazdach to pogadamy.
@zxcvbnasdfgh Jeżdżę rowerem i samochodem i nie jeżdżę na "Ślepo". Jak jest ścieżka rowerowa to jest po to, żeby z niej korzystać i tak robię. Jak słyszę, że niewygodnie jest na skrzyżowaniach no to sorry. Jak jeżdżę samochodem to muszę (co też uważam, że to bez sensu) ustąpić pierwszeństwa pieszemu. Niestety każdy robi tak jak mu jest wygodniej.
@konar64 Dobrze, postaram się pohamować swój egoizm i znieść tę drobną niewygodę śmierci na drodze.
@zxcvbnasdfgh Czy my na pewno o tym samym mówimy? O stosowaniu się do infrastruktury?
Czy może masz na myśli jakaś inna sytuację? Na pewno mówisz o śmierci na ścieżce rowerowej?
@konar64 tak na pewno mówię o ścieżce rowerowej a konkretnie miejscu, w którym krzyżuje się ona z jezdnią. Wymuszanie pierwszeństwa w tym miejscu jest tak notoryczne, że jakoś mnie nie dziwi fakt, że prawdopodobieństwo zgonu na rowerze jest porównywalne w Polsce i w Holandii.
@zxcvbnasdfgh Dlatego zaznaczylem w pierwszym komentarzu, ze nie jezdze na slepo. Zawsze jak zblizam sie do przejsca/przejazdu czy to pieszo czy rowerem to upewniam sie, ze moge bezpiecznie wejsc/wjechac na skrzyzowanie. Nie czuje sie nigdy niesmiertelny, nie mam klapek na oczach. Mam kilka taki skrzyzowan u siebie gdzie jadac samochodem prawie sie zatrzymuje, bo niektorzy na pelnej predkosci wjezdzaja na przejazd, a ich droga jest zaslonieta przez plot i krzaki. Nierealne jest wczesniej zaobserwowac czy ktos nie zmierza. Dlatego tez jestem przeciwnikiem prawa niesmiertelnosci na przejsciach. Nigdy nie korzystam z mojego pierwszenstwa. I zeby bylo jasne - jako kierowca respektuje przepis ustapienia pierwszenstwa.
@konar64 No, więc mam nadzieję, że się rozumiemy - kiedy kierowcy, których opisałeś zaczną zachowywać się jak ludzie i przejazd przez jezdnię nie będzie stanowił śmiertelnego zagrożenia to pogadamy. A Ty jak chcesz, to sobie jedź 0,5 km/h z oczami na duрie, żeby Cię nikt nie zabił.
@zxcvbnasdfgh To jeszcze raz - na sciezce rowerowej nie potrzebuje patrzec na dupe, na skrzyzowaniach zwalniam i obserwuje sytuacje. Tam gdzie jest sciezka rowerowa to z niej korzystam. Na prawde obawiasz sie jezdzic po sciezkach rowerowych?
@konar64 "zwalniam i obserwuje sytuacje", to bardzo ładne określenie na "nie wiem z której strony ktoś wymusi pierwszeństwo". Tak, na prawdę obawiam się normalnej jazdy po DDR. Poziom do jakiego należy "zwolnić i obserwować sytuację", żeby bezpiecznie przejechać przez przejazd jest absurdalny, przynajmniej w Warszawie.
@konar64 Sorry, ale nie wmówisz mi, że to jet normalne, żebym jadąc prosto na zielonym musiał się oglądać na wszystkie strony.
@zxcvbnasdfgh Oczywiście, że nie jest normalne. Za wymuszenie na zielonym to utrata prawka od ręki.
Ale za jazdę po drodze jak jest ścieżka rowerowa to srogi mandat dla rowerzysty.
Rowerzyści często nie przestrzegaja żadnych przepisów. Najcięższy przypadek: jazda pod prad na jednokierunkwej. - niejednokrotnie prawie miałem kolizję, bo Pan na rowerze wyłonił się z uliczki jednokierunkowej.
I tak ma wrażenie, że się jakasz, bo rozmawiamy o ścieżkach rowerowych a Ty mieszasz tematy. Dlatego dopytuję po 10 razy
@konar64 nie mieszam tematów. Cały czas mówię o DDR i wizji śmierci na DDR i o niczym innym. Mogę odpowiadać za to co powiedziałem, ale nie za to co zrozumiałeś.
@konar64 nie wiem gdzie przeczytałeś, że wymuszenie na zielonym jest traktowane inaczej niż wymuszenie na skrzyżowaniu z ustalonym pierwszeństwem, czy jakiekolwiek inne i poprosiłbym Cię o źródło tych rewelacji.
@zxcvbnasdfgh Ale to nie chodzi o inne traktowanie, ale o łatwość zareagowania.
Oczywiście w Dzienniku Ustaw z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późniejszymi zmianami
stan aktualny na: grudzień 2020 r. jest napisane jasno tak jak mówisz w artykule 27. podpunkt 1a.
Niestety tutaj kończy się artykułowanie praw. Osobiście chciałbym, żeby rowerzyści też przestrzegali dwóch kolejnych zapisów: Artykuł 33 podpunkt 1, 3.2.
Problem z przejazdami dla rowerów jest taki, że przeważnie rowerzyści nie hamuja i czasami naprawdę trudno ich zauważyć. Czasami osiagnięcie prędkości ponad 30/h nie jest wyczynem i tak "wpadaja" na przejazdy. Na światłach jest inaczej (łatwiej) bo sam ruch jest mocno spowolniony po obu stronach. I problem wynika z tego, że każdy patrzy na własne prawo i choćby kaleka miał zostać to ma prawo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 września 2022 o 14:53
@konar64 Dokładnie o to mi chodzi, że przejazd przez skrzyżowanie z drogą podporządkowaną grozi kalectwem. Na jezdni prawie nigdzie nie musisz się zatrzymywać żeby się nie zabić, jeśli masz pierwszeństwo.
I kierowcy niech zobaczą jak to jest, kiedy ktoś staje ci autem w poprzek drogi rowerowej patrząc cały czas w lewo. Generalnie niech każdy wczuje się w drugiego uczestnika ruchu i więcej uprzejmości zamiast nerwów.
@koppo bo żeby widzieć czy coś jedzie, trzeba tak stanąć
To straszne ile rowerzyści ryzykują żeby wku*wić wszystkich innych na drodze.
Dyskusja pod tym demotem to wręcz modelowe zobrazowanie przysłowia "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" czy za kierownicą samochodu czy na rowerze :)))
Nie wiem gdzie to, ale możliwe, że było sporo skarg, albo wypadków.
Uff jak dobrze że do 2040 ludzie za kierownicą będą niepotrzebni.
@krickin A od 2040?
@RomekC Maszyny będą kierować, już dzisiaj mają mniej wypadków niż ludzie + emeryci / dzieci / niepełnosprawni... będą mogli z nich korzystać.
To raczej niektórzy rowerzyści tak wyprzedzają autobusy!