To nie jest operacja plastyczna tylko chirurgia szczękowo-twarzowa. Poważny zabieg usunięcia tyłożuchwia. Przecina się kość żuchwy wraz z nerwem trójdzielnym następnie przedłużając żuchwę za pomocą implantu i co jeszcze trudniejsze nerw trójdzielny.
I nie robił tego jakiś chirurg plastyczny tylko chirurg szczękowy i nie było tu żadnej liposukcji szyi to efekt przedłużenia żuchwy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 października 2022 o 21:18
Operacje plastyczne które przywracają ludziom oszpeconym (czy to w wyniku wypadku, chorób lub wrodzonych deformacji) normalny, przeciętny wygląd są jak najbardziej ok.
Jednak usilne próby upiększania się, uważam za mijające się z celem.
@rafik54321 Cofnięta żuchwa z automatu czyni cię incelem więc taka próba upiększenia się jest jak najbardziej uzasadniona. "Looksmaxxing", mówi to panu coś?
@RealSimon no nie do końca. Są mniej lub bardziej znane osobistości o urodzie zdecydowanie dyskusyjnej, które jednak sobie kogoś znalazły.
Pierwszą z brzegu niech będzie Hawking. https://bi.im-g.pl/im/d1/08/f5/z16058577AMP,Stephen-Hawking---najslynniejsza-osoba-zyjaca-ze-s.jpg
Ciężko go uznać za atrakcyjne "ciacho" XD. Widać doskonale deformację ciała oraz kalectwo. Pomimo to miał żonę, a nawet doczekał się dzieci.
To ewidentny dowód że uroda jest tylko jednym z czynników składających się na atrakcyjność człowieka. Jest pierwszym, najwyraźniejszym i zdatnym do ocenienia z "marszu", ale nie powinien być jedynym czy głównym.
Tu Hawking był oszpecony, ale jednocześnie posiadał bardzo wysoką inteligencję. Urodę nadrabiał mózgiem można by rzec.
Więc jeśli komuś nie dopisała uroda, to zamiast jak skończony kretyn się nad tym koncentrować, należy poszukać innej zalety w sobie i zrobić z niej swoją sztandarową zaletę :) .
A poza tym z wyglądem często można sobie poradzić w alternatywne sposoby. Problem z szyją czy szczęką - spróbuj zastosować brodę. Dobrze maskuje takie niedoskonałości i jest tańsza niż chirurg. A w ostateczności przecież zawsze można ją zgolić ;) .
Zupełnie inaczej wygląda kwestia cofniętej szczęki/żuchwy, jeśli ona faktycznie tworzy problem np ze zgryzem. Wtedy nie chodzi o wygląd (a przynajmniej nie to jest głównym celem), a o naprawienie samego zgryzu tak, aby przyjmowanie pokarmu było możliwe.
@rafik54321 Hawking swoją żonę poznał, gdy wyglądał jeszcze zupełnie normalnie. Deformacja ciała, kalectwo nastąpiły już w trakcie trwania małżeństwa, więc można powiedzieć, że żona go nie opuściła kiedy "przestał być ciachem". Dlatego Twój argument o tym, że był znikomej urody, a mimo to sobie kogoś znalazł uważam za niezbyt trafiony.
@rafik54321 Hawking swoją żonę poznał, gdy wyglądał jeszcze zupełnie normalnie. Deformacja ciała, kalectwo nastąpiły już w trakcie trwania małżeństwa, więc można powiedzieć, że żona go nie opuściła kiedy "przestał być ciachem". Dlatego Twój argument o tym, że był znikomej urody, a mimo to sobie kogoś znalazł uważam za niezbyt trafiony.
To nie jest operacja plastyczna tylko chirurgia szczękowo-twarzowa. Poważny zabieg usunięcia tyłożuchwia. Przecina się kość żuchwy wraz z nerwem trójdzielnym następnie przedłużając żuchwę za pomocą implantu i co jeszcze trudniejsze nerw trójdzielny.
I nie robił tego jakiś chirurg plastyczny tylko chirurg szczękowy i nie było tu żadnej liposukcji szyi to efekt przedłużenia żuchwy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2022 o 21:18
Operacje plastyczne które przywracają ludziom oszpeconym (czy to w wyniku wypadku, chorób lub wrodzonych deformacji) normalny, przeciętny wygląd są jak najbardziej ok.
Jednak usilne próby upiększania się, uważam za mijające się z celem.
@rafik54321 Cofnięta żuchwa z automatu czyni cię incelem więc taka próba upiększenia się jest jak najbardziej uzasadniona. "Looksmaxxing", mówi to panu coś?
@RealSimon no nie do końca. Są mniej lub bardziej znane osobistości o urodzie zdecydowanie dyskusyjnej, które jednak sobie kogoś znalazły.
https://bi.im-g.pl/im/d1/08/f5/z16058577AMP,Stephen-Hawking---najslynniejsza-osoba-zyjaca-ze-s.jpg
Pierwszą z brzegu niech będzie Hawking.
Ciężko go uznać za atrakcyjne "ciacho" XD. Widać doskonale deformację ciała oraz kalectwo. Pomimo to miał żonę, a nawet doczekał się dzieci.
To ewidentny dowód że uroda jest tylko jednym z czynników składających się na atrakcyjność człowieka. Jest pierwszym, najwyraźniejszym i zdatnym do ocenienia z "marszu", ale nie powinien być jedynym czy głównym.
Tu Hawking był oszpecony, ale jednocześnie posiadał bardzo wysoką inteligencję. Urodę nadrabiał mózgiem można by rzec.
Więc jeśli komuś nie dopisała uroda, to zamiast jak skończony kretyn się nad tym koncentrować, należy poszukać innej zalety w sobie i zrobić z niej swoją sztandarową zaletę :) .
A poza tym z wyglądem często można sobie poradzić w alternatywne sposoby. Problem z szyją czy szczęką - spróbuj zastosować brodę. Dobrze maskuje takie niedoskonałości i jest tańsza niż chirurg. A w ostateczności przecież zawsze można ją zgolić ;) .
Zupełnie inaczej wygląda kwestia cofniętej szczęki/żuchwy, jeśli ona faktycznie tworzy problem np ze zgryzem. Wtedy nie chodzi o wygląd (a przynajmniej nie to jest głównym celem), a o naprawienie samego zgryzu tak, aby przyjmowanie pokarmu było możliwe.
@rafik54321 Hawking swoją żonę poznał, gdy wyglądał jeszcze zupełnie normalnie. Deformacja ciała, kalectwo nastąpiły już w trakcie trwania małżeństwa, więc można powiedzieć, że żona go nie opuściła kiedy "przestał być ciachem". Dlatego Twój argument o tym, że był znikomej urody, a mimo to sobie kogoś znalazł uważam za niezbyt trafiony.
@rafik54321 Hawking swoją żonę poznał, gdy wyglądał jeszcze zupełnie normalnie. Deformacja ciała, kalectwo nastąpiły już w trakcie trwania małżeństwa, więc można powiedzieć, że żona go nie opuściła kiedy "przestał być ciachem". Dlatego Twój argument o tym, że był znikomej urody, a mimo to sobie kogoś znalazł uważam za niezbyt trafiony.
Nawet mu wzrok poprawili!