Zasadniczo, to nie jest żaden nowy pomysł, bo napęd jonowy był już wykorzystywany. Ale:
- akurat ten obrazek to render jak to "miałoby wyglądać" w praktycznym zastosowaniu
- wydaje się, że na ten moment wciąż gęstość energii w bateriach jest zbyt niska do praktycznego zastosowania
- konstrukcja jest duża, wiotka, ma dużą powierzchnię boczną i przez to musi być podatna na złe warunki pogodowe
- brak elementów ruchomych implikuje niemożność obrotu wokół osi pionowej bez dodatkowych mechanizmów
- "całkowicie cichy" miało oznaczać w tym przypadku 75dB, przy czym nie wiemy jak były prowadzone pomiary i z jakiej odległości; nie wiemy także w którym fragmencie pasma mamy emisję dźwięku
Zatem nie byłbym taki hurraoptymistyczny.
Plan był taki, że osiągną 70 dB zamiast 85 dB. Przy typowym hałasie z dronów do 96 dB.
Przykładowo dopuszczalne poziomy hałasu dla miasta w Polsce to 65 i 55 dB.
Natomiast rewolucją jest sam silnik jonowy. Nie tak dawno NASA pracowała nad nim dla celów kosmicznych i minusem był słaby ciąg.
Najwyraźniej jonizacja atmosfery sprzyja takim rozwiązaniom na ziemi. Wygląda to na napęd elektrostatyczny - stąd ta siatka.
Problemem silnika jonowego jest dość spore zapotrzebowanie na energię. O projektach mających realne zastosowanie będzie można mówić gdy ta maszynka wytrzyma w powietrzu z godzinę na bateriach, które sama uniesie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 października 2022 o 9:03
Internet kontra rzeczywistość :
https://youtu.be/kbOBv3InOGo
Zasadniczo, to nie jest żaden nowy pomysł, bo napęd jonowy był już wykorzystywany. Ale:
- akurat ten obrazek to render jak to "miałoby wyglądać" w praktycznym zastosowaniu
- wydaje się, że na ten moment wciąż gęstość energii w bateriach jest zbyt niska do praktycznego zastosowania
- konstrukcja jest duża, wiotka, ma dużą powierzchnię boczną i przez to musi być podatna na złe warunki pogodowe
- brak elementów ruchomych implikuje niemożność obrotu wokół osi pionowej bez dodatkowych mechanizmów
- "całkowicie cichy" miało oznaczać w tym przypadku 75dB, przy czym nie wiemy jak były prowadzone pomiary i z jakiej odległości; nie wiemy także w którym fragmencie pasma mamy emisję dźwięku
Zatem nie byłbym taki hurraoptymistyczny.
Edyta Gepert już o tym śpiewała:
Jaka firma, jaki ciąg?
Nie wierzy nikt.
Jaki udźwig i skąd prąd?
Nie wierzy nikt.
@Desertnadeser Ahahahahahahaha i teraz szukaj mnie, cierpliwie dzien po dniu!
@aktototakbredzi
Był jeszcze Laskowski co śpiewał:
Świat nie wierzy w Dron
Szkoda naszych tez
Świat nie wierzy w Dron
Bo za dużo jest, na tym świecie mew.
Nie ma określenia całkowicie cichy.
https://whatnext.pl/dron-z-napedem-jonowym-silent-ventus/
Plan był taki, że osiągną 70 dB zamiast 85 dB. Przy typowym hałasie z dronów do 96 dB.
Przykładowo dopuszczalne poziomy hałasu dla miasta w Polsce to 65 i 55 dB.
Natomiast rewolucją jest sam silnik jonowy. Nie tak dawno NASA pracowała nad nim dla celów kosmicznych i minusem był słaby ciąg.
Najwyraźniej jonizacja atmosfery sprzyja takim rozwiązaniom na ziemi. Wygląda to na napęd elektrostatyczny - stąd ta siatka.
@cozabalwantonapisal Na tym etapie wciąż wygląda jak skok na kasę inwestorów. Ale zobaczymy. Obym się mylił.
@aniechcemisie raczej skok na kasę.
Problemem silnika jonowego jest dość spore zapotrzebowanie na energię. O projektach mających realne zastosowanie będzie można mówić gdy ta maszynka wytrzyma w powietrzu z godzinę na bateriach, które sama uniesie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 października 2022 o 9:03
Na razie nie wygląda rewolucyjnie, ale no gdzieś trzeba zacząć