Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
0:21

Prawdziwy pies obronny

www.demotywatory.pl
+
1150 1154
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K konto usunięte
+12 / 20

A ja tam widzę debila puszczającego psa luzem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+9 / 17

@grzechotek Ten z nagrania też JESZCZE nikogo nie pogryzł.

Sam jak byłem mały to miałem psa z którym chodziłem na spacery, pół owczarek niemiecki pół wilczur, zawsze był grzeczny i się słuchał poza jednym razem, szedł sobie pijaczyna i pies się rzucił w jego stronę aż mnie przewrócił, całe szczęście że był ze mną wtedy ojciec i złapał smycz, czemu tak się pies zachował nikt nie wie ale przez kolejnych parę lat nie mogłem sam wychodzić z psem.

Ja zostałem za to zaatakowany kilka razy przez te takie szczurowate psy, jak idziesz z zakupami to uwielbiają podlatywać od tyłu łapać za nogawki, raz też byłem powalony przez jakiegoś dużego psa, nawet na smyczy był ale sąsiadka nie dała rady go utrzymać, powalił mnie i prawie zalizał na śmierć bo był zdecydowanie większy niż ja, i jak leżał na mnie to nie mogłem oddychać, a do drobnych nie należę. To było dziwne bo widziałem tego psa po raz pierwszy, sąsiadka wzięła na przechowanie jak jej brat wyjechał na wakacje.

Ogólnie psy widzą świat inaczej niż my więc nie zawsze będziemy w stanie przewidzieć ich reakcje na nową osobę, nawet te dobrze wychowane mogą czasami zrobić coś dziwnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Ktostamskadstam
+10 / 10

@kibishi Ja mam dwa kaukazy, matkę i córkę. Jak do tej pory nie było żadnych problemów. Ostatnio młodej właczyl się terytorializm. Zaanektowała ławkę koło domu i jak tylko starsza się zbliży do ławki to młoda rzuca się na nią. Prawda jest taka że z psami nigdy nic nie wiadomo. Zwłaszcza jak są z niepewnych chodowli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sawes82
+4 / 4

@kibishi Hmm.. a ja tam widzę 3 psy biegające luzem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
-3 / 7

@sawes82 Ale debila widać tylko jednego, bo raczej to nie dziecko wypuściło psa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sawes82
+4 / 10

@kibishi Sam przed chwilą pisałeś, że nigdy nie wiadomo jak pies się zachowa a debilem nazywasz tylko właściciela psa atakującego. Matka z dzieckiem wg. Ciebie jest ok, bo jej pies puszczony luzem akurat teraz nikogo nie zaatakował? Szybko zmieniłeś zdanie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sawes82
+6 / 6

@kibishi Nooo... to okulista czeka na Ciebie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kxz
-4 / 4

@kibishi Masz rację, nie wiem czemu ten biały bies biega luzem zamiast na smyczy i w kagańcu, przecież może stwarzać dla kogoś potencjalne zagrożenie!
Jak widać jak Kali kraść to dobrze ale jak Kaliego okraść to źle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yankers
+3 / 3

@grzechotek Mój też chodził luzem, jednak do czasu aż mu odbiło i nagle rzucił się na psa sąsiada i odgryzł mu głowę, niestety starcie yorkopodobnego psa z pinczerem niemieckim skończyło się źle dla tego pierwszego.
Do tego czasu nawet nie szczekał na inne psy, dzieci (bratankowie) mogły nawet na nim jeździć dopóki były małe, cholera była niesamowicie silna jak na średniego psiaka.
Potrafił mnie na rowerze po lesie ciągnąć przez 10-15 km i wrócić do domu zadowolony i chętny do zabawy, bo się nie męczył.

I to jest zawsze "jeszcze nikogo nie pogryzł", gorzej jak pogryzie. Lepiej niwelować ryzyko ataku niż reagować na sam atak lub po ataku.
I tu przyznaję, sam byłem głupi pod tym względem, bo puszczałem go luzem.

Jako dzieciak sam byłem powalony przez psa gdy jechałem na rowerze i miałem pogryzioną rękę, blizny mam do dzisiaj, psów boję się do dzisiaj, jedynie przed własnymi nie czułem strachu, choć gdy ten mój pinczer odgryzł temu szczurowi głowę, zacząłem się go bać i oddałem go bratu który miał wtedy dom i sporą działkę na której stał kojec 10x10 metrów, bo wcześniej trzymał tam kaukaza.
Więc trafił na resocjalizację do kojca a potem do domu mojego brata.
Od tamtej pory nie miałem już żadnego psa, przerzuciłem się na koty, jednak są nieco bezpieczniejsze :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2022 o 22:03

M mrooki
+10 / 10

Jak u nas: "Niech pan się nie boi, on nie ugryzie".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amergin
+2 / 8

Trochę nadintepretacja. Podejrzewam, że czarny pies ruszył w kierunku psa, a nie w kierunku dziecka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+2 / 2

@Amergin nawet na pewno pobiegł do psa i nie w celu ataku. To widać. Tylko że tu nie ma nadinterpretacji. Pies tego chłopca od razu odsunął go od możliwego ataku. Dopiero potem sprawdzał intencje przybysza. I tytuł w sumie nic innego nam nie wmawia. Tagi już troche bardziej, ale to skróty są.
Natomiast niebezpieczeństwo jakieś było, pies był spory i rozpędzony, dziecko małe. Nawet jak atakować nie chciał, to jakby wpadł z impetem na chłopca, to krzywdę by mu jakąś zrobił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D konto usunięte
+2 / 2

No, soczysty stek dla psa obronnego się należy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iserys7
0 / 6

Kolor sierści psów przypadkowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
+7 / 9

Z psiego behawioryzmu wynika, że pobieżne interpretacje są błędne i pokazują, jak bardzo ludzie nie rozumieją psów.
Jasny pies opiekuje się dzieckiem, pilnuje go.
Czarny pies podbiega do jasnego, chcąc się bawić. Oznaki to podrzucanie łbem i machanie wysoko podniesionym ogonem.
Jasny pies uznaje, że czarny narusza jego przestrzeń, w której jest dziecko. Rusza więc do ataku.
Czarny stara się wycofać, nie podejmuje walki.
Pojawia się, zwabiony hałasem , drugi czarny, ale tylko obserwuje.
Tak naprawdę, agresywny był ten jasny, choć była to agresja spowodowana misją ochrony stada (dziecka).
Psy zdefiniowały swoje relacje, a ludzie niepotrzebnie się wtrącili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arca
0 / 0

Raz byłem świadkiem jak średni pies, ponad 10-letni, nigdy z nim problemów nie było, na spacerze nagle ruszył na innego psa celem ataku. Nie tak jak tu z podniesioną kitą, tylko rzucił się na niego, przewrócił go i zaczął go gryźć. Na szczęście za bardzo nie miał już czym gryźć więc krzywdy nie zrobił. Z racji na wiek i rozmiar łatwo było go też spacyfikować. Potem też nie było z nim problemów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem