Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
O Obiektywny1
+13 / 41

Może zdają sobie sprawę, że nie mają szans w sfeminizowanych sądach rodzinnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hermeusz
0 / 12

@Obiektywny1 po pierwsze: normalny rodzic dałby sobie oko wydłubać dla dziecka, więc nie rozumiem takiego podejścia "meh, i tak nie dostanę to olać"

Po drugie: te szanse nie są niskie, o tym jest ten demot (statystyki są zaniżone przez ojców którzy nawet nie wypisali papierka, tak bardzo im zależało na dziecku)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2023 o 15:22

O Obiektywny1
-2 / 4

@hermeusz Widzę, że lubisz utrwalać stereotypy. Podaj źródło na którym się opierasz twierdząc, że blisko 90% ojców nie składało do sądu wniosku o opiekę nad dzieckiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hermeusz
+3 / 3

@Obiektywny1 jest w " źródło"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
-3 / 3

@hermeusz Nie wszędzie się wyświetla. Podaj link.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+6 / 16

Argumentacje są najczęściej te same.
"Nie jestem ojcem biologicznym a przypisano mi dziecko bo byliśmy małżeństwem. A o zdradzie żony dowiedziałem się kilka miesięcy później."
albo
"Żona zabrała dziecko, wyprowadziła się do kochanka i wniosła sprawę o rozwód i alimenty"

PS. Małżonek ma tylko 20 tygodni od urodzenia dziecka na wniesienie pozwu o zaprzeczenie ojcostwa - jeżeli tego nie zrobi zostaje uznany za ojca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2023 o 11:14

D Deithwen_PL
+3 / 5

@BrickOfTheWall Ciekawe, że tego terminu nie ma w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym ani w KPC.

Art. 63 KRO: Mąż matki może wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa w ciągu roku od dnia, w którym dowiedział się, że dziecko od niego nie pochodzi, nie później jednak niż do dnia osiągnięcia przez dziecko pełnoletności.

Jakaś inna podstawa prawna, czy po prostu nie znam się ale się wypowiem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Deithwen_PL
0 / 0

Tak właśnie myślałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iasafaer
-2 / 24

Bo może w tym wszystkim wykazują się odrobiną rozsądku.
Bo to jednak też trauma dla dzieci o czym rozwodnicy niemal zawsze zapominają.
Po co chłop ma się tłuc po sądach, dzieciaka w to wszystko wciągać, skoro szanse na wygraną w sfeminizowanych sądach rodzinnych jest bliska zeru.
Praktycznie nie ma szans, aby opieka nad dzieckiem została przyznana ojcu.

Bo nawet, jeśli taka szansa istnieje to nie ma woli ze strony wymiaru sprawiedliwości.
Matka jaka by nie była ma na starcie +100 do szansy na zwycięstwo w sądzie. Facet natomiast startuje z pułapu -100. Więc technicznie szansa jest, w praktyce facet z zasady jest traktowany jako ten rodzic, który musi walczyć, a kobieta jako ta, która domyślnie tą opiekę otrzyma.

Bo to jest rzeczywiście pewien absurd, bo w chwili rozwodu dziecko może być albo wspólne, albo niczyje. Nie powinno być tak, że jeden rodzic jest nagle uznawany jako "domyślny", a ten drugi musi stawać na uszach, zdobywać dowody, a i to może nie wystarczyć.
Dlaczego chociażby podczas toczenia się sprawy dziecko domyślnie przebywa z matką?
Przecież tak naprawdę to dziecko na czas sporu powinno być odizolowane, przebywać na neutralnym gruncie. Oczywiście pomijam wpływ izolacji na dziecko, ale to już sami rozwodnicy powinni się zastanowić, czy chcą narażać dzieci na coś takiego. Ale to po prostu byłoby sprawiedliwe.
Bo teraz jest tak, że jak dochodzi do sprawy rozwodowej, to dziecko domyślnie zostaje z matką, a ojciec musi udowadniać, kombinować. Czemu matka nie musi nic udowadniać, że powinna mieć opiekę, a ojciec musi?

I w świetle takich faktów, takiej rzeczywistości - zdecydowana większość ojców nigdy nie wniesie sprawy o opiekę, bo to jest farsa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+1 / 17

Bo wiedzą, że i tak ch*j z tego będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pan_grajek92
0 / 6

większość wie że na starcie jest na przegranej pozycji :) Sądy praktycznie zawsze stają po stronie kobiet. To tak jakby taki facet miał nogę w gipsie i chciał konkurować z kimś zdrowym w biegu na 100 metrów :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adesk
+1 / 15

Widac z tego, ze mezczyzni, ktorzy chca byc ojcami - ora zbyli dobrymi ojcami z dobrym kontaktem z dzieckiem - maja duze szanse na opieke nad potomstwem.
I widac rowniez, jak duzo jest nieudacznikow, czy osob, ktore traktuja dziecko jak problem, i dobrze, ze przynajmniej znaja siebie na tyle, zeby nie udawac, ze im zalezy.
I tak, zaden prawdziwy ojciec nie pozostawi swojego dziecka. Wystarczy, aby po prostu wyrazil chec na opieke, zeby miec go w domu na przynajmniej kilka dni w miesiacu, to nie jest zadne obciazenie. Ponad polowa 'dawcow nasienia' nie chciala zrobic nawet tego, decycujac wprost, ze nigdy wiecej dziecka nie chca widziec.
Rozwody sie zdarzaja i mozna do nich podejsc rowniez jak dorosli. Albo, wciaz byc niebieskim ptakiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MIKKOP
0 / 8

A jak są traktowani mężczyźni którzy wnoszą? Choćby matka sie znęcała psychicznie i fizycznie, choćby byly dowody, choćby miała badania że nie jest zdrowa psychicznie. To "matka to matka"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madziula185
0 / 12

Bo mają wywalone na dziecko!!! Tak jak mój na mnie. Mam 35 lat. I nie mam z nim kontaktu. Bo nie chce mnie. Prosto w oczy mi to kiedyś owiedział w sądzie. Nawet sędzia oczy wytrzeszczył. Żałosne.... Jeszcze brońcie ich takkk

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kontousun1ete
-2 / 4

@madziula185 Każdy kij ma dwa końce, a wina nigdy nie leży po jednej ze stron. Ale to by trzeba było postronnych osób popytać, bo zawsze jedna strona uważa że jest w porządku, a ta druga najgorsza.

Poza tym z wypowiedzi nie wynika czy macie razem dziecko czy nie, więc dalej się nie wypowiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G g_kurzaj
0 / 2

@Kontousun1ete Ja to rozumiem, że ojciec nie ma z nią od lat kontaktu, a nie były mąż ze wspólnymi dziećmi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G g_kurzaj
+2 / 2

Nie każda matka jest lepsza od ojca i może nie powinno to być z góry zakładane

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madziula185
+1 / 5

@Kontousun1ete ja jestem dzieckiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
-5 / 5

@madziula185 A które z rodziców zostało zwolnione z płacenia alimentów ojciec czy matka? Któremu rodzicowi zależało, aby nawet kosztem walki zatrzymać cię u siebie?
A matka ci mówi, że odeszła od ojca ze swojej winy czy zrzuca na ojca, a ciebie wykorzystuje wciągając w konflikt lojalności i traktując jako powiernika swoich smutków i nienawisci?
A rodzice ze sobą się kontaktują po rozstaniu i tylko czy żyją jak pies z kotem? Mieszkają razem, spędzają czas wspólnie z toba?
Czy pytałaś się ojca o to jak on to odbiera, dlaczego doszło do rozstania, czy znasz tylko wersję opowiadaną przez matkę?
Czy traktujesz oboje rodziców tak samo, czy matka jest ważniejsza?
Jeśli on nie chce się z tobą spotykać, to czy ty do niego dzwonisz, piszesz, odwiedzasz niezależnie od sporadycznych jak sadzę terminów spotkań, czy też masz na niego wywalone?

W wielu sytuacjach dziecko jest wykorzystywane przez opiekuna by mścić się na byłym partnerze, bo markom łatwo jest manipulować dzieckiem, gdy są wściekłe z żalu za utracone lata, a emocje jeszxze nie opadły. Ale to uderza nie w rodziców ale w dzieci, które są po środku tego wszystkiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madziula185
+2 / 6

@Obiektywny1 mama nigdy o ojcu nie mówiła źle. Ja jak byłam mała to dzwoniłam do niego. Pisałam Przyjeżdżał do szkoły raz na miesiąc nawet nie pytał jak się czuję. Tylko czy mama sobie innego faceta nie znalazła. Nie. Byłyśmy całe życie same. A ojciec całe życie chlał. Raz widziałam jak mamę uderzył bo zapytała czy nie chciał mnie brać na weekendy czy wakacje!!! On na to " jeszcze czego nie było" i w twarz dla mamy. Więc nie pisz debilizmów. I nie zwalaj niczego na moją mamę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
-4 / 4

@madziula185 Niczego nie zwalam, bo wiem jakie bywają matki. Przed dzieckiem grają opiekuńcze, kochajace, a na partnerów przelewają cały swój jad. Dlaczego twoja matka chciała z "pijakiem" mieć dziecko a później jej się odwidziało? Wczesniej z nim piła, czy tylko mu polewała ciesząc się z tego jak się stacza?
Pytałaś się taty dlaczego zaczął pić? Z czym sobie nie radził, dlaczego sięgał po alkohol? Alkoholizm to choroba, jak kazda inna. Widzę, że gardzisz nim, więc czego oczekujesz? Że będzie latami patrzył jak go odrzucasz? A jeśli matka ci zachoruje, to też ją zostawisz jak tatę?
Dziecko podejrzewam, że mozesz mieć poważne zaburzenia międzyludzkie. Poszukaj pomocy bo to ważne, żeby takie sprawy naprawić a nie trzymać w sobie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madziula185
+2 / 6

@Obiektywny1 walnij się w głowę człowieku. Zaburzenia to ty masz. Moja mama nigdy nie piła. Mama choruje a ja się nią zajmuję. A alkoholizm to nie choroba. Nara

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kontousun1ete
0 / 2

@madziula185 Alkoholizm to nie choroba? Faktycznie mam do czynienia , dzieckiem.
Bądź co bądź, wszystkiego dobrego życzę :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hermeusz
+1 / 3

@Obiektywny1
>Jeśli on nie chce się z tobą spotykać, to czy ty do niego dzwonisz, piszesz, odwiedzasz

chyba cię powaliło, że to dziecko ma się starać o kontakt z ojcem który je opuścił. Tak sobie pościelił, teraz umrze w rynsztoku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hermeusz
0 / 2

@Obiektywny1
>Alkoholizm to choroba, jak kazda inna

ta, alkoholizm to taka choroba jakbyś sobie wydłubał oko i płakał ześ ślepy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jarekexe
+1 / 3

Można najpierw odfiltrujmy z tych matek te, które nie znają biologicznego ojca tego dziecka.
Wtedy procencik z głównego zdjęcia znacznie zmaleje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O OBI1Kenobi
-1 / 1

każdy spermiarz co mówi że nie ma szans na opiekę jest zwykłym scierwem który szuka tłumaczenia na swoje lenistwo bo opieka nad dzieckiem to nie lody i tv ale wychowanie a tego to już się piwosiorbom nie chce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem