Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
88 100
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
W warszawiaczanka
+13 / 15

Możliwe, że samotna. Mój grób też to czeka. Nie mam za bardzo kontaktu z rodziną, każdy jest zajęty swoim życiem. Nie mam dzieci, a na starość czeka mnie dom starców lub opiekunka. Nikt na moim grobie świeczki nie postawi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
+5 / 5

@warszawiaczanka nie bedziesz z tym w tym sama .jest bedzie nas wiecej.pozdro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y konto usunięte
+3 / 5

@warszawiaczanka mi już za życia mogliby znicze stawiać. Pisałem już... Niektórzy umierają raz inni ileś razy, są tacy którzy codziennie. Wtedy jeszcze co tutaj napiszą że to Ty jesteś panem swego losu i tylko Ty masz na niego wpływ hehe Oderwani od rzeczywistości. Ile osób nie poczuje jak wielkie i mnogie przeciwności losu być potrafią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S swosek
+1 / 5

Nasze groby będą zadbane, dopóki ktoś będzie o nas pamiętał... Nie łudzę się, może dwa, trzy pokolenia.. A wcale nie byliśmy znienawidzeni czy samotni....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+2 / 2

@swosek , co wspólnego ma dbałość o grób z pamięcią??? Wspominam moich ukochanych rodziców dość często, oboje zmarli równo 10 lat temu. Jednak nie chodzę na ich grób, bo nie mam takiej potrzeby. Nie potrzebuje tam być, żeby pamiętać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S swosek
+1 / 3

@adamis62 Widzę , że chyba ten sam rocznik:)
W zasadzie możesz mieć rację, utrzymywanie grobów przodków w jako takim porządku może być czysto estetyczne.... ale nie tylko...
Pamiętaj , że jesteśmy jakąś cząstką historii tej ziemi, częścią historii Polski. Pamięć o historii jest podstawą istnienia narodu... to może dla młodszych śmieszne slogany.
Ale pewnie o tym wiesz.
Jak to wygląda w życiu... mój ojciec zmarł 5 lat temu, co tydzień zapalam mu świeczkę... był dobrym człowiekiem, lepszym ode mnie... Jego wnuki nie pamiętam kiedy były na grobie dziadka... był super dziadkiem.... nie zmuszam ich....chyba nie widzą potrzeby.
Jak długo będą pamiętać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+1 / 1

@swosek , ale dlaczego zapalasz, tę świeczkę? Jaki to ma sens? Wybacz, ale jestem logicznym człowiekiem. Nie potrafię robić czegoś, czego nie rozumiem, w czym nie widzę sensu.
Pytałem o to na demotach w okolicach 1 listopada, ale nikt nie udzielił mi sensownej odpowiedzi. No bo trudno uznać za sensowną odpowiedź: Jako znak pamięci i miłości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S swosek
0 / 4

@adamis62 A dlaczego uważasz, że taka odpowiedź nie ma sensu? Na takie zachowania mają wpływ różne czynniki. Cytowany 1.11. to jest na pewno stan umysłu, nie zgadzam się na takie pokazy, ale.... w nich uczestniczę z dobrą miną do złej gry. Wiesz , kiedyś , podczas dyskusji z kolegą/przyjacielem, on mi mówi... ty się nie przejmuj, gdzieś nas zakopią. I przejąłem taką filozofię podejścia do śmierci.
Z pamięcią jest inaczej, ludzie tracąc bliskie osoby chcą mieć jakiś namacalny ślad ich pobytu wśród żywych. Ten świeczkowy rytuał ma swoje korzenie w wierze w ciemną podróż w zaświatach, jeśli istnieją jakieś. A ta świeczka ma tą drogę oświetlać, ogrzewać. Może to dla ciebie naiwne, ale jest to jakiś atawizm.
Pewnie oglądałeś "Łowcę androidów", tam Nexus mówi coś, co chciałbym mieć wyryte na swoim grobie, bo w głowie już mam.
Najpierw oryginał:
"...Widziałem rzeczy, którym wy ludzie nie dalibyście wiary.
Statki w ogniu sunące ku ramionom Oriona.
Oglądałem promienie kosmiczne błyszczące w ciemnościach blisko Wrót Tannhausera.
Wszystkie te chwile znikną w czasie jak łzy na deszczu.
Czas umrzeć..."

A teraz moje credo, moje podejście do śmierci:

Widziałem jak rosły nasze dzieci,
widziałem nasze drzewa rosnące w ogrodzie.
Pamiętam jeszcze ludzi, którzy już odeszli.
Oglądałem prawdę i fałsz w ludzkich oczach. Widziałem góry i morze bez brzegu.
Pamiętam swoje złe i dobre czyny, żadnych nie żałuję.
Wszystkie te obrazy i chwile znikną w czasie jak łzy na deszczu.
Czas umrzeć.

I nawet możesz mieć rację, ale może to ktoś przeczyta... zastanowi się...
Nasza pamięć jest częścią pamięci zbiorowej, coś na kształt sieci komputerowej..., podchodzę do niej pragmatycznie.... o mnie nie muszą pamiętać, może nawet nie wyryją na płycie tego credo, ale o innych , ważniejszych ...pamięć nie zaginie dopóki ostatni człowiek..... choć może to będzie jakiś azjata ...
A 'propos logiki w postepowaniu, też kiedyś uważałem się za człowieka "logicznego". Pracuję w branży, gdzie wszystko musi być logiczne, ale poza pracą... no cóż bywa różnie. Chodzę po górach.... czy to jest logiczne? Piję, palę... czy to jest logiczne...., kocham.... a to w ogóle nie logiczne....
Jeśli nie masz takich lub podobnych odchyleń, to strach się Ciebie bać :))))
pozdr

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zWinna
0 / 0

@swosek, dlatego jeszcze tu siedzę na demotywatorach, dlatego że wciąż można natknąć się na wartość, że wywołuje się tu emocje, które budzą wnętrze ludzi, a nie same ploty, czy pyskówki. Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Czarny_motyl
+6 / 6

Samotne. Rodzinie niewiele trzeba by zerwać kontakty. Wystarczy brak konkretnego powodu, by je podtrzymywać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+2 / 2

Cóż. Ja nie chodzę na cmentarze, chociaż pamiętam o tych, którzy odeszli. Niektórych wspominam dobrze, a innych źle. Po prostu nie lubię chodzić na cmentarze. I nie jest to żaden manifest, że skoro nasze relacje za życia były złe, to nie będę dbał o czyjś grób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
+10 / 10

a ja nie chce miec grobu. po co zasmiecac planete jeszcze po smierci? niech mnie ktos skremuje a prochy wysypie jako nawoz pod drzewko. niech sie jeszcze na cos nadam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+5 / 5

Dla mnie, jako agnostyka, grób to przeżytek. Kiedy umrę nie będzie już świata, więc co mnie obchodzi co stanie się z moimi zwłokami. Mogą je nawet świnie zeżreć - może to nawet lepiej niż robaki :-)) Podoba mi się dalekowschodni kult przodków. Robią tam w domu ołtarzyki z podobiznami zmarłych przodków, i niejako mieszkają z nimi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+3 / 3

A ja np. nie chcę zniczy i kwiatów na grobie. Zakopać i zapomnieć o tym miejscu. Co mi po czyimś przychodzeniu na mój grób? Co mi po kwiatach i zniczach?
Jeśli ktoś mnie kochał i cenił, to niech lepiej wspomina mnie w gronie rodziny czy przyjaciół, ale niech nie wywala kasy na zbędne rzeczy.
Jeśli ktoś mnie nie kochał i nie szanował, to tym bardziej niech tego nie robi.
Jakby na to nie patrzeć wydawanie pieniędzy na marmury, znicze i kwiaty jest bez sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rebel7310
+1 / 1

A co to za różnica? Łudzisz się, ze zadbany grób ma zmaczenie? Jeśli jesteśmy istotami duchowymi zanurzonymi w ludzkim doświadczeniu to grób i zwłoki nie mają znaczenia. Jeśli jednak nie jesteśmy to tym bardziej bez znaczenia. Dbanie o groby to totalna bzdura tak czy inaczej. Pamięć to nie grób. Nie oceniaj książki po okładce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rogeros123
0 / 0

jest jeszcze jedna możliwość. Dla osób takich jak ja chodzenie na cmentarz jest pustym nic nie wartym zwyczajem. Tak samo jak chodzenie do kościoła bo tam niby jest bóg... Tymczasem pamięć o bliskich nosze w głowie oraz sercu a jak chce wierzyć w gusła i bogów to zakładam, że można to robić wszędzie. Reasumując. Kremacja i koniec z bezsensownym grzebaniem zwłok w ziemi oraz pielęgnowanie pamięci o zmarłych w sercu a nie puste idiotyczne katolickie zwyczaje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
0 / 0

dla niektórych dbanie o grób nie jest priorytetem, myślą o swoich zmarłych, często kontynuują jakieś ich dzieło - ich bliscy nie są w grobie, tylko w niebie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem