Fakt. Teraz zmiany czasu nie mają sensu. Jednak chyba lepiej jakby został czas zimowy niż letni. Bo w lecie to jeden pies, dzień jest tak długi że nie ma różnicy, ale zimowy zimą ma sens.
@rafik54321 Przenieś się ha wieś, zrozumiesz dlaczego letni też ma sens. Ja rozumiem, że przeciwko zmianom czasu mogą być np. Hiszpanie. U nich część "dzienna" doby zmienia się bardzo niewiele.
Swoją drogą, Polska ma 10 stopni rozpiętości równoleżnikowej To 40 minut różnicy w czasie lokalnym.
@rafik54321 Po pierwsze, nie bądź taki do przodu z tą większością, bo 15 vs. 23 miliony to nie jest jakiś straszny margines.
Po drugie, wieś to nie tylko "koguty pieją".
Po trzecie, nawet "w mieście" bez sensu jest bezużyteczne wyciąganie dnia przed "normalnymi" godzinami aktywności. Gdybyś miał południe zgodne z astronomicznym, miałbyś np. widno od piątej rano do siódmej wieczorem. Więcej osób jest aktywnych o dwudziestej, niż o piątej rano. Najdłuższy dzień w roku ma ponad 16 godzin. Bez sensu żeby ten czas wypadał od 3:50 do 20:10. Lepiej niech to będzie odrobinę później, z drugiej strony, gdyby zostać przy letnim zimą byłoby ciemno z rana - dość niepraktycznie.
@aniechcemisie zima w dniu przesilenia zimowego o 8mej rano jeszcze nie jest wcale jasno, a już o 16tej robi się ciemno. Tu nie ma miejsca na manewry. Przy twoim podejściu z czasem letnim w zimę, dopiero o 9tej robiliby się jasno. Do tego pomyśl o służbach drogowych i transporcie. Jest to dodatkowa godzina mrozu, a zimą to olbrzymia różnica.
Latem już o 4tej rano zaczyna się robić jasno i dopiero o 21szej robi się ciemno. A większość osób jest najbardziej aktywna w godzinach 7-19. Masz luz w obie strony.
A co do populacji. Wliczasz miasteczka jako wieś. Błąd. Miasta i miasteczka to jeden byt. Wliczaj wyłącznie same wsie i to do tego wsie rolne.
@rafik54321 No przecież sam to napisałem - letni zimą jest równie słaby, co zimowy latem.
A co do klasyfikacji - bo tobie się tak podoba? Bzdura. Wiele miasteczek dużo bardziej przypomina zapadłą wiochę, niż centrum wielkiego miasta. Poza tym, to są dane oficjalne z - baczność - spisu powszechnego (oczywiście narodowego!) - spocznij. Poza tym 2, moja wieś jest kompletnie nie-rolna, a różnicę czuć. I takich wsi jest też bardzo dużo (np. Warszawa jest "oklejona" takimi wsiami).
Nie mieli to już znieść z 10 lat temu?
Fakt. Teraz zmiany czasu nie mają sensu. Jednak chyba lepiej jakby został czas zimowy niż letni. Bo w lecie to jeden pies, dzień jest tak długi że nie ma różnicy, ale zimowy zimą ma sens.
@rafik54321 Zgadzam się z Tobą.
Wolę dłużej widno wieczorem, niż rano.
@rafik54321 Przenieś się ha wieś, zrozumiesz dlaczego letni też ma sens. Ja rozumiem, że przeciwko zmianom czasu mogą być np. Hiszpanie. U nich część "dzienna" doby zmienia się bardzo niewiele.
Swoją drogą, Polska ma 10 stopni rozpiętości równoleżnikowej To 40 minut różnicy w czasie lokalnym.
@aniechcemisie a to czas się ustawia pod większość ludzi z miasta czy mniejszość ze wsi? Poza tym koguty i tak pieją skoro świt. Na jeden pies wyjdzie
@rafik54321 Po pierwsze, nie bądź taki do przodu z tą większością, bo 15 vs. 23 miliony to nie jest jakiś straszny margines.
Po drugie, wieś to nie tylko "koguty pieją".
Po trzecie, nawet "w mieście" bez sensu jest bezużyteczne wyciąganie dnia przed "normalnymi" godzinami aktywności. Gdybyś miał południe zgodne z astronomicznym, miałbyś np. widno od piątej rano do siódmej wieczorem. Więcej osób jest aktywnych o dwudziestej, niż o piątej rano. Najdłuższy dzień w roku ma ponad 16 godzin. Bez sensu żeby ten czas wypadał od 3:50 do 20:10. Lepiej niech to będzie odrobinę później, z drugiej strony, gdyby zostać przy letnim zimą byłoby ciemno z rana - dość niepraktycznie.
@aniechcemisie zima w dniu przesilenia zimowego o 8mej rano jeszcze nie jest wcale jasno, a już o 16tej robi się ciemno. Tu nie ma miejsca na manewry. Przy twoim podejściu z czasem letnim w zimę, dopiero o 9tej robiliby się jasno. Do tego pomyśl o służbach drogowych i transporcie. Jest to dodatkowa godzina mrozu, a zimą to olbrzymia różnica.
Latem już o 4tej rano zaczyna się robić jasno i dopiero o 21szej robi się ciemno. A większość osób jest najbardziej aktywna w godzinach 7-19. Masz luz w obie strony.
A co do populacji. Wliczasz miasteczka jako wieś. Błąd. Miasta i miasteczka to jeden byt. Wliczaj wyłącznie same wsie i to do tego wsie rolne.
@rafik54321 No przecież sam to napisałem - letni zimą jest równie słaby, co zimowy latem.
A co do klasyfikacji - bo tobie się tak podoba? Bzdura. Wiele miasteczek dużo bardziej przypomina zapadłą wiochę, niż centrum wielkiego miasta. Poza tym, to są dane oficjalne z - baczność - spisu powszechnego (oczywiście narodowego!) - spocznij. Poza tym 2, moja wieś jest kompletnie nie-rolna, a różnicę czuć. I takich wsi jest też bardzo dużo (np. Warszawa jest "oklejona" takimi wsiami).
A ja będę spać godzinę dłużej. Zwyle budzę się około godz. 7, jestem pewna ze jutro obudzę się około 8.
Trzeba sobie było wziąć nockę z soboty na niedzielę :)
Wszystko zalezy od nastawienia - mozesz tez zauwazyc,ze w domu bedizesz godzine szybciej