@rafik54321 jest też drugi sposób - pracuj/ baw się/ zajmij się czymś tak długo, aż dosłownie będziesz zasypiać na stojąco/ siedząco. Zaśnięcie w parę sekund stanie się czymś banalnym :)
@Barelik no właśnie nie do końca. Bo możesz padać na ryj, oczy same mogą ci się kleić, ale niekoniecznie musi to oznaczać że zaśniesz. Wtedy tak po prostu leżysz w półśnie, jesteś przekonany że nie śpisz, zareagujesz na każdy bodziec zewnętrzny, ale jednak "pół mózgu już nie działa" XD.
@agronomista Jest takowa korelacja. Nie bez powodu jednym z objawów depresji jest bezsenność i przemęczenie jednocześnie.
Do tego osoba zadowolona ze swojego życia, ma poczucie bezpieczeństwa w każdym aspekcie, czuje się spełniona, kochana i ma swobodę prowadzenia swojego życia tak jak chce, a nie tak jak mu na to pozwalają ograniczenia.
Życie takich osób jest pełne wrażeń które mózg musi przetrawić właśnie po przez sen.
U osób z depresją jest z goła inaczej, mózg unika przetrawiania takich doznań, stąd bezsenność.
@rafik54321 Może masz racje. Wiele czynników na to wpływa. Ja miałem problemy z zasypianiem jako dziecko. Ile ja tych nocy przeleżałem, to głowa mała. Potem to stopniowo przechodziło.
@rafik54321 moj sposób to chodzenie spac i wstawanie o tej samej porze od zawsze. Z wyjatkami raz na jakis czas. Kiedy przyjdzie moja pora zamykam oczy i zegnaj świecie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2023 o 21:50
@glupiawrednabrzydkagruba Tylko to działa jeśli właśnie masz w miarę stabilne i udane życie.
Bo powiem ci, że bywało tak iż wstawałem o 5tej rano, zasuwałem cały bity dzień, padałem na ryj, przychodzi 22ga, kładę się spać i nie ma spania. Oczy jak 5zł.
Wybija 3cia rano, a tu kicha, dalej nie śpisz. Wybija 5ta a trzeba wstać i wio.
Niestety, ale ludzie nie doceniają tego jak ważne jest po prostu spokojne życie i stabilizacja.
@rafik54321 polecam medytacje, ale nie takie mistyczne odpaly, tylko wyobrazasz sobie jak kazdy miesien w twoim ciele sie rozluznia. Zaczynasz od palcow stop. Jesli masz problem z natretnymi myślami, wyobrażasz sobie ze mysli/ uczucia to fale w fazie odpływu. Przyplywaja i odplywaja ale jednak sa coraz dalej. Wiem jak to brzmi, ale warto spróbować. Przetestowane te dwie medytacje w okresie depresji.
@glupiawrednabrzydkagruba próbowałem. Zamiast mnie to rozluźniać, drażniło mnie to.
Paradoksalnie najlepszym środkiem na praktycznie wszystkie problemy psychiczne jest święty spokój... W końcu człowiek sam wróci do jako-takiej równowagi.
@rafik54321 no i masz odpowiedź, nie mogles zasnac z przemeczenia.
Znam temat sprzed paru lat. Na szczęście się uregulowało. Takze tez cenie sobie święty spokój.
@glupiawrednabrzydkagruba Moje przyczyny bezsenności są dużo bardziej złożone. Tu po prostu podałem pojedynczy element, aby wykazać że samo fizyczne zmęczenie to za mało by spać jak reksio.
Zasypianie wymaga wyciszenia, rozluźnienia i relaksu. Ludzie przemęczeni, zestresowani lub w depresji mają trudność w osiągnięciu tego stanu, dlatego trudno zasnąć. Ot cała zagwozdka.
@rafik54321 w sumie to mialam na mysli. Rozumiem cie doskonale, bo mimo, ze ogolnie dobrze spie, tez mialam w zyciu okres problemu ze snem, wlasnie z wymienionych przez ciebie powodow.
@wawrzynkor dokładnie, po prostu jak się nie pracuje fizycznie to trzeba zrobić przebieżkę lub można wsiąść na rower, a przed spaniem ewentualnie dodatkowo pół szklanki piwa ;-)
@Kaccccccc znaczenie skuteczniejsze jest spróbowanie wypicia setki wódki widelcem, gwarantuję, że zaśniesz przed finałem xD
@wawrzynkor Właśnie nie do końca. Możesz być wykończony fizycznie, a jednocześnie nie być w stanie zasnąć. Bo nawet fizyczny wysiłek obciąża psychikę. Choćby ze względu na monotonność. Duże zmęczenie fizyczne (w pracy) jest zwykle powiązane z podwyższonym tempem pracy, a co za tym idzie - stresem. Nie ma sensu tego rozdzielać.
Mięśnie nie potrzebują snu by się regenerować. Wystarczy po prostu leżeć. Snu potrzebuje sam mózg.
@Olek1959 też brałem przez dłuższy czas i sen się wyregulował , miałem spokój z zasypianiem na dwa lata po odstawieniu . Potem problem powrócił i zacząłem brać melatoninę 5mg może nie działa od razu ale tak po tygodniu zacząłem zasypiać bez problemów , wstaje po 7-8 godzinach wypoczęty bo przy okazji bardzo poprawiła się jakość snu . Ze wzgledu na stres w pracy miałem tak głupie sny że często wstawałem bardziej zmęczony niż przed zaśnięciem ale melatonina to zmieniła , teraz nawet jak mam jakieś dziwne sny to są bardzo pozytywne . No i najważniejsze to pozwala przespać nawet 8 godzin bez przerwy i to robi różnicę .
@ssebastianek u mnie melatonina nic nie zmieniła, chyba że na gorsze, bo po niej szamotałem się jak wściekły. Zwykła wojskowa technika oddechu i ułożenia ciała zrobiła robotę.
@Olek1959 U mnie nie działało, i tak nie spałem, oprócz tego po zażyciu chodziłem zamulony, dopiero po kilku dniach po odstawieniu zamulenie minęło. Zmniejszenie dawki zamulenia nie zmieniło. Próbowałem tak kilka razy, zawsze ten sam efekt.
Ja tak mam. Recepta jest prosta - uczciwa praca, brak wyrzutów sumienia i konfliktów z innymi.
Przykładam głowę do poduszki i rano nie pamiętam, czy długo szukałem wygodnej pozycji.
Jest jednak pewien niuans. Poduszka musi być mała i cienka. Koniecznie z pierza. Na tych sprężynujących z Ikei wypchanych jakimś sztucznym badziewiem długo nie potrafię zasnąć. Nawet na Kanary zabrałem swoją poduszkę, i słusznie, bo to, co dał hotel było właśnie z tej włókniny.
Bardzo proszę, metoda wojskowa:
Podziel swój oddech na 4 fazy
1. wdech
2. spacja
3 wydech
4 spacja - i potem znów od punktu 1, bo się udusisz ;)
Każda faza ma trwać 4 sekundy (robisz wdech licząc "w głowie" do 4, robisz przerwę wstrzymując powietrze w płucach licząc do 4 itd.)
Po 4 minutach śpisz.
Tajemnicą metody jest konieczność wyrównania, uspokojenia oddechu a więc również emocji, umysłu, bicia serca itd. Metoda wymaga treningu i nie zadziała pierwszego wieczoru. Działa niezawodnie i jest stosowana przez żołnierzy.
Pozdrawiam :)
Wstaję tak zazwyczaj o 5 rano i praktycznie cały dzień praca w biegu do upadłego. Koło północy oczy mi się same zamykają. Może nie są to 3 sekundy ale jak nic złego w głowie mi się nie zalęgnie to ze dwie minuty i odpływam.
Problem jak i rozwiązanie tkwi w głowie, w psychice. Jeśli ktoś prowadzi uregulowane, w miarę bezstresowe i szczęśliwie życie oraz jest w pełni pogodzony z mocą i samym sobą to negatywne myśli nie przeszkadzają w zaśnięciu. Jeśli natomiast czyjeś życie jest jednym wielkim chaosem, zbiorem problemów i niepowodzeń to i sen nie będzie spokojny, proste. Na początek polecam uporządkować własne życie, jak sama nazwa wskazuje na "sen sprawiedliwego" należy zapracować.
Normalnie. Po prostu nie myśl o zasypianiu
Dobrze też jest troche zmarznąć.
Wtedy gdy się wtulam w kołdrę, to czuję błogie ciepło i relaks i od razu zasypiam
Stresuję się, chociaż staram się nad tym panować. Mam problemy w życiu (głównie zdrowotne). Nie dbam o higienę snu - korzystam z telefonu w łóżku. Jem kolację nawet i 30 minut przed położeniem się do łózka. A zasypiam w 5 minut.
Jedyne co, to prowadzę raczej regularny tryb dnia. Budzę się codziennie (czasem nawet w weekendy) o tej samej porze. O tej samej porze z reguły kładę się też spać. Nie zarywam nocek imprezami ani graniem. Praktycznie nie pijam alkoholu. Ostatnia kawa o 14. Herbaty nie piję w ogóle.
Wedle wszelkich opinii, na podstawie pierwszego akapitu powinienem mieć trudności z zasypianiem i sen niskiej jakości. Czy ważniejsze są zatem kwestie z drugiej części? Nie wiem. Jaką rolę odgrywają w tym wszystkim naturalnej predyspozycje? Cholera wie.
Wybierz sobie jakiś wyraz i na siłę powtarzaj go(w glowie). Jak nabierzesz wprawy to w miarę szybko usniesz, ale nie będą to 3 sekundy:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2023 o 7:43
Zapewne są to osoby które są zadowolone ze swojego życia i mają bardzo mało problemów. Wtedy zasypia się jak reksio.
@rafik54321 Nie ma takiej korelacji. To są kwestie całkowicie indywidualne bardziej chyba wynikające z natury fizjologicznej a nie psychicznej.
@rafik54321 jest też drugi sposób - pracuj/ baw się/ zajmij się czymś tak długo, aż dosłownie będziesz zasypiać na stojąco/ siedząco. Zaśnięcie w parę sekund stanie się czymś banalnym :)
@Barelik no właśnie nie do końca. Bo możesz padać na ryj, oczy same mogą ci się kleić, ale niekoniecznie musi to oznaczać że zaśniesz. Wtedy tak po prostu leżysz w półśnie, jesteś przekonany że nie śpisz, zareagujesz na każdy bodziec zewnętrzny, ale jednak "pół mózgu już nie działa" XD.
@agronomista Jest takowa korelacja. Nie bez powodu jednym z objawów depresji jest bezsenność i przemęczenie jednocześnie.
Do tego osoba zadowolona ze swojego życia, ma poczucie bezpieczeństwa w każdym aspekcie, czuje się spełniona, kochana i ma swobodę prowadzenia swojego życia tak jak chce, a nie tak jak mu na to pozwalają ograniczenia.
Życie takich osób jest pełne wrażeń które mózg musi przetrawić właśnie po przez sen.
U osób z depresją jest z goła inaczej, mózg unika przetrawiania takich doznań, stąd bezsenność.
@rafik54321 Może masz racje. Wiele czynników na to wpływa. Ja miałem problemy z zasypianiem jako dziecko. Ile ja tych nocy przeleżałem, to głowa mała. Potem to stopniowo przechodziło.
@rafik54321 moj sposób to chodzenie spac i wstawanie o tej samej porze od zawsze. Z wyjatkami raz na jakis czas. Kiedy przyjdzie moja pora zamykam oczy i zegnaj świecie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2023 o 21:50
@glupiawrednabrzydkagruba Tylko to działa jeśli właśnie masz w miarę stabilne i udane życie.
Bo powiem ci, że bywało tak iż wstawałem o 5tej rano, zasuwałem cały bity dzień, padałem na ryj, przychodzi 22ga, kładę się spać i nie ma spania. Oczy jak 5zł.
Wybija 3cia rano, a tu kicha, dalej nie śpisz. Wybija 5ta a trzeba wstać i wio.
Niestety, ale ludzie nie doceniają tego jak ważne jest po prostu spokojne życie i stabilizacja.
@rafik54321 polecam medytacje, ale nie takie mistyczne odpaly, tylko wyobrazasz sobie jak kazdy miesien w twoim ciele sie rozluznia. Zaczynasz od palcow stop. Jesli masz problem z natretnymi myślami, wyobrażasz sobie ze mysli/ uczucia to fale w fazie odpływu. Przyplywaja i odplywaja ale jednak sa coraz dalej. Wiem jak to brzmi, ale warto spróbować. Przetestowane te dwie medytacje w okresie depresji.
@glupiawrednabrzydkagruba próbowałem. Zamiast mnie to rozluźniać, drażniło mnie to.
Paradoksalnie najlepszym środkiem na praktycznie wszystkie problemy psychiczne jest święty spokój... W końcu człowiek sam wróci do jako-takiej równowagi.
@rafik54321 no i masz odpowiedź, nie mogles zasnac z przemeczenia.
Znam temat sprzed paru lat. Na szczęście się uregulowało. Takze tez cenie sobie święty spokój.
@glupiawrednabrzydkagruba Moje przyczyny bezsenności są dużo bardziej złożone. Tu po prostu podałem pojedynczy element, aby wykazać że samo fizyczne zmęczenie to za mało by spać jak reksio.
Zasypianie wymaga wyciszenia, rozluźnienia i relaksu. Ludzie przemęczeni, zestresowani lub w depresji mają trudność w osiągnięciu tego stanu, dlatego trudno zasnąć. Ot cała zagwozdka.
@rafik54321 w sumie to mialam na mysli. Rozumiem cie doskonale, bo mimo, ze ogolnie dobrze spie, tez mialam w zyciu okres problemu ze snem, wlasnie z wymienionych przez ciebie powodow.
Kwestia zmęczenia fizycznego (nie psychicznego).
@wawrzynkor dokładnie, po prostu jak się nie pracuje fizycznie to trzeba zrobić przebieżkę lub można wsiąść na rower, a przed spaniem ewentualnie dodatkowo pół szklanki piwa ;-)
@Kaccccccc znaczenie skuteczniejsze jest spróbowanie wypicia setki wódki widelcem, gwarantuję, że zaśniesz przed finałem xD
@Ella111111 Tak? To ja jestem jakiś wykolejony, bo po jednym seksie przed snem, wcale nie chce mi się spać tylko chce mi się jeszcze...
@wawrzynkor Właśnie nie do końca. Możesz być wykończony fizycznie, a jednocześnie nie być w stanie zasnąć. Bo nawet fizyczny wysiłek obciąża psychikę. Choćby ze względu na monotonność. Duże zmęczenie fizyczne (w pracy) jest zwykle powiązane z podwyższonym tempem pracy, a co za tym idzie - stresem. Nie ma sensu tego rozdzielać.
Mięśnie nie potrzebują snu by się regenerować. Wystarczy po prostu leżeć. Snu potrzebuje sam mózg.
Najłatwiej zasypiają ludzie po prostu szczęśliwi.
@wawrzynkor U mnie zmęczenie fizyczne pomagało tylko odrobinę, zdecydowanie za mało. @Tibr - mi alkohol przeszkadza w zasypianiu.
@Ella111111 albo towar deficytowy na demotywatorach :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2023 o 21:52
Brak stresu.
biorę TRITICO
@Olek1959 też brałem przez dłuższy czas i sen się wyregulował , miałem spokój z zasypianiem na dwa lata po odstawieniu . Potem problem powrócił i zacząłem brać melatoninę 5mg może nie działa od razu ale tak po tygodniu zacząłem zasypiać bez problemów , wstaje po 7-8 godzinach wypoczęty bo przy okazji bardzo poprawiła się jakość snu . Ze wzgledu na stres w pracy miałem tak głupie sny że często wstawałem bardziej zmęczony niż przed zaśnięciem ale melatonina to zmieniła , teraz nawet jak mam jakieś dziwne sny to są bardzo pozytywne . No i najważniejsze to pozwala przespać nawet 8 godzin bez przerwy i to robi różnicę .
@ssebastianek u mnie melatonina nic nie zmieniła, chyba że na gorsze, bo po niej szamotałem się jak wściekły. Zwykła wojskowa technika oddechu i ułożenia ciała zrobiła robotę.
@Olek1959 U mnie nie działało, i tak nie spałem, oprócz tego po zażyciu chodziłem zamulony, dopiero po kilku dniach po odstawieniu zamulenie minęło. Zmniejszenie dawki zamulenia nie zmieniło. Próbowałem tak kilka razy, zawsze ten sam efekt.
@qbpm nadmiar melatoniny powoduje bezsenność
Nie żreć 6 godzin przed zaśnięciem.
Nie brać się za intensywne myślenie.
Regularny tryb życia.
Metoda Silvy.
itd.
@koszmarek66 Na głodnego to nie spanie XD
@agronomista Kładę się i rozmyślam co zjem na śniadanie. I w tej błogości zasypiam... ;)
Było:
20 września 2019r.https://demotywatory.pl/4948813/Do-osob-ktore-zasypiaja-3-sekundy-po-zamknieciu-oczu-Jak-wy-to
Jak to jak? Zamykam oczy i śpię.
Zamykam oczy i po 3 sekundach śpię. Powinieneś spróbować,
Ja tak mam. Recepta jest prosta - uczciwa praca, brak wyrzutów sumienia i konfliktów z innymi.
Przykładam głowę do poduszki i rano nie pamiętam, czy długo szukałem wygodnej pozycji.
Jest jednak pewien niuans. Poduszka musi być mała i cienka. Koniecznie z pierza. Na tych sprężynujących z Ikei wypchanych jakimś sztucznym badziewiem długo nie potrafię zasnąć. Nawet na Kanary zabrałem swoją poduszkę, i słusznie, bo to, co dał hotel było właśnie z tej włókniny.
@adamis62 A jak ktoś nie ma sumienia? ;)
@Gramatura , to zazwyczaj siedzi. Tam ma uregulowany tryb snu.
Bardzo proszę, metoda wojskowa:
Podziel swój oddech na 4 fazy
1. wdech
2. spacja
3 wydech
4 spacja - i potem znów od punktu 1, bo się udusisz ;)
Każda faza ma trwać 4 sekundy (robisz wdech licząc "w głowie" do 4, robisz przerwę wstrzymując powietrze w płucach licząc do 4 itd.)
Po 4 minutach śpisz.
Tajemnicą metody jest konieczność wyrównania, uspokojenia oddechu a więc również emocji, umysłu, bicia serca itd. Metoda wymaga treningu i nie zadziała pierwszego wieczoru. Działa niezawodnie i jest stosowana przez żołnierzy.
Pozdrawiam :)
Praca 16 godzin, później siadasz na fotelu i film się urywa.
Wstaję tak zazwyczaj o 5 rano i praktycznie cały dzień praca w biegu do upadłego. Koło północy oczy mi się same zamykają. Może nie są to 3 sekundy ale jak nic złego w głowie mi się nie zalęgnie to ze dwie minuty i odpływam.
Problem jak i rozwiązanie tkwi w głowie, w psychice. Jeśli ktoś prowadzi uregulowane, w miarę bezstresowe i szczęśliwie życie oraz jest w pełni pogodzony z mocą i samym sobą to negatywne myśli nie przeszkadzają w zaśnięciu. Jeśli natomiast czyjeś życie jest jednym wielkim chaosem, zbiorem problemów i niepowodzeń to i sen nie będzie spokojny, proste. Na początek polecam uporządkować własne życie, jak sama nazwa wskazuje na "sen sprawiedliwego" należy zapracować.
Normalnie. Po prostu nie myśl o zasypianiu
Dobrze też jest troche zmarznąć.
Wtedy gdy się wtulam w kołdrę, to czuję błogie ciepło i relaks i od razu zasypiam
Normalnie: przykładam głowę do poduszki, zamykam oczy... otwieram oczy a to już ranek
No.. szybko
Zmęczenie, mówi Ci to coś?
Stresuję się, chociaż staram się nad tym panować. Mam problemy w życiu (głównie zdrowotne). Nie dbam o higienę snu - korzystam z telefonu w łóżku. Jem kolację nawet i 30 minut przed położeniem się do łózka. A zasypiam w 5 minut.
Jedyne co, to prowadzę raczej regularny tryb dnia. Budzę się codziennie (czasem nawet w weekendy) o tej samej porze. O tej samej porze z reguły kładę się też spać. Nie zarywam nocek imprezami ani graniem. Praktycznie nie pijam alkoholu. Ostatnia kawa o 14. Herbaty nie piję w ogóle.
Wedle wszelkich opinii, na podstawie pierwszego akapitu powinienem mieć trudności z zasypianiem i sen niskiej jakości. Czy ważniejsze są zatem kwestie z drugiej części? Nie wiem. Jaką rolę odgrywają w tym wszystkim naturalnej predyspozycje? Cholera wie.
Po prostu nie sprawdzam czy już zasnęłam :-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2023 o 18:57